Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wirtualna podróż - relacja z festiwalu Explorers w Łodzi
Autor Wiadomość
Anika 
zaawansowany


Twój sprzęt: jeszcze się nie dorobiłam
Nazwa załogi: StasioiJola
Dołączyła: 26 Lut 2009
Piwa: 6/6
Skąd: Płock
Wysłany: 2011-11-21, 20:23   Wirtualna podróż - relacja z festiwalu Explorers w Łodzi

Witam CamperManiaków :)
Ponieważ bardzo lubię jeździć w różne miejsca, a niestety nie mam kamperka no i czasem brak środków na długie i egzotyczne podróże, w ten weekend wybrałam się w podróż wirtualną z ludźmi, którzy zwiedzają świat. Mam nadzieję, że zainteresuje Was mój reportaż o bardzo ciekawym festiwalu: Explorers Festival w Łodzi. Bardzo interesujący pod względem programowym oraz tematycznym – po prostu raj dla wszystkich podróżników i eksplorerów, a takich zapewne na naszym forum nie brakuje :) O historii tego festiwalu możecie przeczytać tutaj:

http://www.ultrasport.pl/...rtykul,470.html

Nie wiem czy ktoś z Was kiedykolwiek był i widział prezentacje festiwalowe, ale jeśli mieszkacie w pobliżu warto wybrać się na organizowany co roku w listopadzie raj wizualno – informacyjny promujący podróżowanie różnymi środkami oraz eksplorowanie najdalszych zakątków świata. Ponieważ mój przyjaciel sam się wspina oraz interesuje się tym tematem, razem z nim pojechałam na festiwal tylko w sobotę, gdy prezentacje o swoich wyczynach i podróżach przedstawiali ludzie zajmujący się wspinaczką górską i boulderingiem. (czyli wspinaczką po wolnostojących blokach skalnych bez użycia asekuracji).

Pierwszym prezentującym był młody i sympatyczny Amerykanin Alex Honnold urodzony w 1985r – jeden z obecnie najbardziej znanych wspinaczy górskich i boulderingowych. Jego fenomen polega na odważnym wspinaniu się solo po fenomenalnie trudnych i pionowych ścianach, wyglądających na niemożliwe do zdobycia. Alex nazywany jest „objawieniem w świecie wspinaczki” pokonując skały o bardzo wysokiej skali trudności. Nadzwyczajne jest to, że pokonuje te wspinaczkowe drogi zupełnie sam. Alex podczas prezentacji pokazał swoją podróż przez Czad w Afryce, z której to został nakręcony bardzo ciekawy film: The North Face: Chad Expedition 2011

Na poniższym filmiku możecie obejrzeć jego zwiastun, niestety po angielsku, ale warto zajrzeć, chociażby dla pięknych widoków oraz zobaczenia na jak niesamowite formacje skalne wspinali się uczestnicy tej wyprawy:

http://wspinanie.tv/watch_video.php?v=GWG485Y183X2

Alex pokazał wiele przepięknych zdjęć ze swoich wspinaczek w różnych zakątkach świata. Mimo młodego wieku i wielu osiągnięć okazał się chłopakiem skromnym i bardzo zabawnym. Widać było, że był stremowany wielką rzeszą ludzi oglądających jego prezentację, jednak odpowiadał ciekawie i wyczerpująco na wszystkie zadawane mu przez oglądających pytania. Była to fantastyczna lekcja geografii, kultury i techniki wspinaczkowej dla wszystkich tych, którzy właśnie tymi tematami się interesują. Na mnie największe wrażenie zrobiły piękne zdjęcia zrobione Alexowi podczas jego wspinania się na pionowe ściany z rozprzestrzeniającą się poniżej przepaścią. Widoki były cudowne, a Alex okraszał je ciekawymi historyjkami. Zdecydowanie udany występ młodego wspinacza.


Kolejną grupą prezentujących się był nazwany przez organizatorów „Odlotowy tercet” czyli trzech młodych Austriaków : Armin Buchroithner, Christoph Hoerner i Stefan Ribitsch. Ci ‘odlotowi’ panowie okazali się być niezwykle żądni przygód. Uprawiają wiele dyscyplin sportowych podczas swoich podróży po świecie. Są niezwykle wszechstronni, ale preferują przede wszystkim wspinaczkę, bouldering, surfing, paralotniarstwo, narciarstwo i snowboard. Podczas swojej prezentacji (która zresztą była ‘składana’ na szybko w Łodzi, ponieważ panom podczas lotu do Polski padł twardy dysk z przygotowaną wcześniej prezentacją), pokazali dwie ciekawe podróże: z Grazu na północny kraniec Norwegii (cudowne widoki!!) oraz z Kanady do Meksyku starym KAMPEREM z 1974 roku, który zakupili i wyremontowali w Kanadzie. Z tej podróży również powstał ciekawy film: Crossing the Lines, który został wyemitowany już dość dawno temu bo w 2005 roku. Sami prezentujący okazali się być tercetem niezwykle zabawnym. Pokazali mnóstwo prywatnych zdjęć ze swoich podróży i opowiedzieli o sobie i swoich fascynacjach sportami ekstremalnymi. Jak Armin i Christoph jeżdżą na nartach możecie obejrzeć na tym filmiku, polecam:

http://www.youtube.com/watch?v=_oWiygZm6ZI

Ich prezentacja była ciekawa i niezwykle wesoła. Widać i słychać było, że mają odlotowe poczucie humoru, są bardzo silni i wysportowani. Każdy z nich ma pracę i są dobrze wykształceni, o czym również opowiadali. Ojciec jednego z nich jest kartografem i chłopak już od dawna podróżował z nim po świecie, między innymi zajmowali się badaniem cofających się lodowców w Nepalu, z czego też powstał ciekawy film dokumentalny. Pokazali wiele pięknych zdjęć z Norwegii. Naprawdę połączenie wrażeń estetycznych, śmiechu i dobrego humoru – prezentacja ciekawa i przy okazji pełna humoru.

Trzecim prezentującym się i dla mnie najciekawszym był prawdopodobnie znany Wam Alain Roberts czyli słynny Człowiek- Pająk, znany ze wspinaczek górskich, ale przede wszystkim z często nielegalnego wspinania się po najwyższych budynkach na świecie. Prezentacja była w języku francuskim, oczywiście tłumaczona dla wszystkich uczestników :) Widownia festiwalowa zgotowała Alainowi gorące przyjęcie, które bardzo go ucieszyło. Został również uhonorowany nagrodą Explores 2011, która jest wręczana dorocznie na festiwalu wybitnym postaciom świata podróży i eksploracji (wspomnę tylko że laureatami tejże nagrody są m.in. nowozelandczyk Sir Edmund Hillary – pierwszy w historii zdobywca Mount Everest w 1953r. czy też Reinhold Messner – pierwszy zdobywca Korony Himalajów, obydwaj byli gośćmi Explorers Festival w latach ubiegłych). Podczas prezentacji pana Pająka zobaczyliśmy świetne zdjęcia z jego szalonych wspinaczek po najwyższych budynkach świata, w większości kończących się dla niego pobytem w więzieniu danego kraju. Ciekawy był film, który pokazywał jego wspinaczkę na jedną z wież Petronas Towers w Malezji. Alain opowiadał jak 2 razy został złapany przez ochronę wieży na 60 piętrze, aż w końcu udało mu się pod osłoną nocy w 2009 roku. Tutaj filmik z tejże słynnej wspinaczki:

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Niestety film jest również po angielsku. Można za to posłuchać jak po angielsku mówią Francuzi :) Alain był bardzo zabawny i opowiedział wiele anegdot o swoich pobytach w więzieniu i o swojej pasji, jaką jest wspinanie. Naturalnie nie wspina się tylko po budynkach, więc pokazał nam również wiele cudnych zdjęć ze swoich wspinaczek górskich – na mnie wielke wrażenie wywarły zdjęcia, na których wisiał kilkadziesiąt metrów nad ziemią utrzymując ciężar ciała na skale JEDNYM PALCEM!! Niesamowite, co ten człowiek potrafi. Pokazał również kilka zdjęć ze swojego dzieciństwa – między innymi pierwszą wspinaczkę po bloku we Francji kiedy miał zaledwie 10 lat!!. W swojej prezentacji Alain wielokrotnie podkreślał i chciał nam przekazać najważniejsze motto swojego życia. Powiedział: „always follow your dreams” czyli zawsze realizuj swoje marzenia – prawda, że dla podróżników w sam raz?? :) Widać było, że zdobywanie kolejnych budynków i wspinanie się po niemal gładkich taflach szkła jest największą pasją i miłością jego życia. Opowiedział nam między innymi, iż po jednej z jego wspinaczek w Nowym Jorku, ówczesny burmistrz miasta Michael Bloomberg tak się zdenerwował jego wyczynem, że wydał prawo zakazujące wspinania się po budynkach w mieście i ma to być karane jednym rokiem pobytu w więzieniu. A Alain podczas spotkania podsumował, że jest jeszcze jeden budynek, na który bardzo chce się wspiąć w Nowym Jorku, więc jak tylko znajdzie rok wolnego (na pobyt w więzieniu) to na pewno to zrobi :) Podziwiam ludzi, którzy dla spełnienia własnych marzeń, choćby nie wiem jak szalonych są w stanie poświęcić tak wiele – czyli nawet własną wolność. Alain ma wiele doświadczenia w byciu aresztowanym, co myślę dodaje tylko ‘smaczku’ jego osobie. Podczas odbierania nagrody powiedział jednak: „skoro dostaję nagrodę i to tak prestiżową, to chyba nie jestem takim kryminalistą za jakiego czasem mają mnie ludzie... chyba jestem jeszcze dobrym chłopcem". Alain okazał się świetnym oratorem i powiedział, że mógłby trzymać nas w sali całą noc tak dużo może nam opowiedzieć o swoich wspinaczkowych przygodach. I żałowalam, że go nie mogę całą noc słuchać :( Niestety jego prezentacja trwała zaledwie ponad godzinę, a i tak było to o wiele za mało żeby choćby uszczknąć świat tak fantastycznego i skromnego za razem człowieka. Czapki z glów dla szalonych ludzi z pasją :)

Ostatnią prezentującą się tego wieczoru (dość późno, bo po 22) była Ola Dzik. Sympatyczna i wesoła dziewczyna, obecnie doktorantka UJ w Krakowie. Od lat zajmuje się przewodnictwem górskim, a od 3 lat jest dumną posiadaczką prestiżowego tytułu Śnieżnej Pantery – jako pierwsza Polka w historii polskiej wspinaczki dokonała wejść na wszystkie pięć siedmiotysięczników byłego ZSRR, a w lipcu tego roku zdobyła w stylu alpejskim Gasherbrum II – jej pierwszy ośmiotysięcznik (8035m) w Karakorum (drugim po Himalajach pod względem wysokości łańcuchu górskim na ziemi).
Ola pokazywała wiele zdjęć i filmików ze swojej ostatniej wyprawy właśnie w Karakorum. Była to świetna lekcja geografii oraz gratka dla miłośników gór wysokich i polskiego himalaizmu. Ola pokazywała miasteczka, przez które przejeżdżali podczas podróży, opowiadała anegdotki o ich mieszkańcach i o przygodach całej ekipy. Opowiedziała dość szczegółowo i ciekawie o całej wyprawie już na sam szczyt Gasherbrum II, o zakładaniu obozów, podejściu i samym zdobywaniu szczytu. Ola zdobyła ten szczyt wraz z Ukrainką Marią Khitrikovą. Zdjęcia z tej wyprawy możecie obejrzeć tutaj:

http://ola-dzik.pl/galeri...szerbrumy-2011/

Na pokazie Oli zakończyło się moje wirtualne popołudnie pełne podróżowania – zwiedziłam dzięki tym pokazom całą masę pięknych miejsc.. kto wie.. może kiedyś pojadę tam sama :) Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia festiwalu w przyszłym roku, ja na pewno się tam wybiorę :) Bardzo ciekawie jest spotkać tych podróżników przez duże P, do których również należą niektórzy z Was :) . Oby więcej takich globetrotterów jak kamperowcy...

Pozdrawiam
A.
_________________
Only the willing...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2337
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-11-21, 20:42   

Aniko, miło znów widzieć Ciebie na forum i od razu z taką pokaźną porcją ciekawych informacji. Dzięki tym linkom będziemy mieli dziś wieczór podróży. To nic, że wirtualnych. :szeroki_usmiech

Dziękujemy. :bukiet: :roza:
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***