Przesunięty przez: janusz 2013-01-29, 20:09 |
Szwajcaria - słodka jak czekolada |
Autor |
Wiadomość |
MAZUREK
stary wyga gitarzysta-chałturnik, wędkarz
Twój sprzęt: CARTHAGO T 40 CHIC 2,8 JTD
Nazwa załogi: LECH i GRAŻYNA
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lip 2007 Piwa: 19/146 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2011-10-20, 07:57
|
|
|
Endi napisał/a: | a cały teren jest uważany za największy zlodowaciały obszar Euroazji. |
Nie wiem jak to rozumieć?... Byliśmy w tym roku w Norwegii na lodowcu Jordalsbreen, który jest największym na świecie lodowcem (powierzchnia ok 480 km2).
A swoją drogą jakie piękne pasemka wzdłuż jęzora lodowca - czyżby go ratrakowali?? |
_________________ Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
|
darboch
Kombatant KMW_SILESIA
Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2011-10-20, 10:11
|
|
|
MAZUREK napisał/a: | Nie wiem jak to rozumieć?... Byliśmy w tym roku w Norwegii na lodowcu Jordalsbreen, który jest największym na świecie lodowcem (powierzchnia ok 480 km2).
A swoją drogą jakie piękne pasemka wzdłuż jęzora lodowca - czyżby go ratrakowali?? |
z tego co pamiętam;lodowce norweskie to lodowce wyżynne a te szwajcarskie to alpejskie tzw dolinne ...chyba
Endi napisał/a: | Tak, masz racje darboch , w tej relacji to ulubiony motyw, podobnie jak w Norwegii Twoje - dorsze |
fajnie, że zobaczyłeś moją relację...czyżby do końca ?
Endi świetne zdjęcia,trzymaj tak dalej |
|
|
|
|
pp
weteran
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2007 Piwa: 4/20 Skąd: wadowice
|
Wysłany: 2011-10-20, 16:32
|
|
|
MAZUREK napisał/a: | Endi napisał/a: | a cały teren jest uważany za największy zlodowaciały obszar Euroazji. |
Nie wiem jak to rozumieć?... Byliśmy w tym roku w Norwegii na lodowcu Jordalsbreen, który jest największym na świecie lodowcem (powierzchnia ok 480 km2).
A swoją drogą jakie piękne pasemka wzdłuż jęzora lodowca - czyżby go ratrakowali?? |
ten lodowiec jest największym w Europie kontynentalnej
w Szwajcarii jest największy lodowiec alpejski
Za największy pod względem powierzchni na Starym Kontynencie uchodzi, obejmujący 8200 km kw., lodowiec Austfonna. Znajduje się w archipelagu Svalbard, na terenie Norwegii.
Odrobinę mniejszy od poprzedniego jest lodowiec Vatnajökull Islandia (8100 km kw.) i tym samym zajmuje drugie miejsce w Europie. Jednak jeśli za kryterium weźmiemy objętość (3100 km sześciennych) to on pojawi się na najwyższej pozycji. |
_________________ zawsze jest szerszy kontekst
|
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2201 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2011-10-20, 16:47
|
|
|
Największe lodowce świata na stałych lądach można poznać na tej stronce. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-10-20, 17:23
|
|
|
Doprecyzuję swoją wypowiedż;
Jak podaje Wikipedia ; lodowiec Aletsch jest jednym z wielu lodowców jakie znajdują się w kantonach Berno i Valais a cały teren jest uważany za największy zlodowaciały obszar zachodniej Euroazji.
Jak wynika z powyższego, teren dotyczy zachodniej części Euroazji a Norwegia leży w północnej jej części. |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
|
WHITEandRED [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-10-20, 19:12
|
|
|
|
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-09-06, 14:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-10-22, 19:17
|
|
|
WHITEandRED napisał/a: | ...myślę że autor tego wątku nie bedzie miał mi tego za złe??? |
A niby czego Stanisławie ?
Wiem, że ...tak z buta...wędrujesz po przełęczach, górach, lodowcach, fiordach i docierasz w najbardziej wymyślne, oddalone miejsca jakże często omijając wyznaczone trasy. Po naszej przygodzie w Szwajcarii, nie mam Ci nic za złe - zaczynam rozumieć twą miłość do gór. |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-10-22, 19:46 Przełęcz
|
|
|
Simplon
Lutek w swej relacji TICINO – CH pisze …
Lutek napisał/a: | ... ruszyliśmy przez Włochy w kierunku przełęczy Simplon... |
My z kolei pokonaliśmy Simplon w przeciwnym kierunku, ze Szwajcarii do > Włoch.
Simplon rozdziela między sobą Alpy Lepontyńskie od Alp Pennińskich i zaliczany jest do najpiękniejszych przełęczy w Alpach. Trasa na przełęcz ma swój początek w miejscowości Brig. Szeroka o dobrej nawierzchni droga, gwałtownie wznosi się w górę a potem w dół i tak na przemian aż do przełęczy na 2005 m. Zjazd natomiast jest baaaarrrrdzo długi, ponad 20 km. Oszczędzamy co prawda sporo paliwa ale hamowanie silnikiem nie na wiele się zdaje i hamulce pracują w ekstremalnych warunkach. W kilku miejscach, poustawiane są znaki ostrzegawcze z płonącymi kołami. Na ich widok, zaraz przypomina się katastrofa polskiego autokaru we Francji. Zjeżdżamy ostrożnie i bardzo wolno a wyprzedzające osobowe często na nas trąbią. Ze zdziwieniem widzę , że tak czynią tylko Szwajcarzy. To powoduje, iż zaczynam powątpiewać w ich dobroduszność
Na niektórych łukach drogi, dla tych co się „nie wyrobią„ są tzw. ślepe tory, które mają dać ostatnią szansę na kontrolowane, zatrzymanie pojazdu. W ich końcu, ewentualne zderzenie przejmuje sterta poukładanych opon. Przerażające ale na pewno bardzo skuteczne. Drogę przez Simplon nakazał wybudować Napoleon i była pierwszą utwardzoną drogą w Alpach. Ostatni odcinek tej drogi tuż przed wjazdem do Włoch jest niezwykle ciekawy i malowniczy. Droga przedziera się pośród porażająco wysokich, pionowych granitowych skał, co czyni ją jak dalej pisze Lutek … fantastyczną dającą niezapomniane widoki.
I z tą opinią zgadzam się całkowicie - Lutek
1 Brig - początek drogi na Simplon.JPG
|
|
Plik ściągnięto 165 raz(y) 107,83 KB |
2 Brig stanowi świetną bazę do zwiedzania w różnych kierunk.JPG
|
|
Plik ściągnięto 153 raz(y) 131,26 KB |
3 Przed nami ogromny most łączący dwa stoiki doliny.JPG
|
|
Plik ściągnięto 155 raz(y) 102,13 KB |
4 Pomnik granitowego Orła, króla przestworzy Alp.JPG
|
|
Plik ściągnięto 159 raz(y) 72,79 KB |
5 Simplon- przełomowe miejsce..JPG
|
|
Plik ściągnięto 159 raz(y) 151,7 KB |
6 na polanie byłe koszary obecnie schronisko.JPG
|
|
Plik ściągnięto 156 raz(y) 161,97 KB |
7 Pionowe skały z granitu.JPG
|
|
Plik ściągnięto 159 raz(y) 140,06 KB |
8 Napoleon budował tę drogę pod swoje cele militarne.JPG
|
|
Plik ściągnięto 151 raz(y) 139,67 KB |
9 Jednak absolutnie pierwszym budowniczym była - woda.JPG
|
|
Plik ściągnięto 155 raz(y) 188,21 KB |
|
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
|
antwad
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Advantage T5801
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sty 2007 Piwa: 17/63 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-10-30, 18:48 Re: Aletscharena
|
|
|
Endi napisał/a: | Fiesch
Zatrzymaliśmy się na drodze między Andermatt a Brig w miejscowości Fiesch. W mieście zgodnie z przewodnikiem, lokalizujemy parking dla kampera N 46*24'19.7" / E 8*8'8.5" tuż przy dolnej stacji wyciągu. Wagon wywozi turystów na Eggishorn w możliwe, najbliższe miejsce od lodowca. Na parkingu nie można nocować ale nas to nie zraziło gdyż mięliśmy namiar na inne miejsce. |
A zdradzisz co to było za miejsce na nocleg?
Oglądając Twoje zdjęcia z Zermatt przypomniał mi się nasz pobyt w tych okolicach w 2005 roku. Staliśmy na kampingu w Tasch - tym na końcu miejscowości, za dworcem kolejowym. Trzy albo cztery dni, licząc na poprawę pogody i możliwość ujrzenia Matterhornu. I nic, tylko mgła i mżawka...
Ale tam jeszcze wrócimy! |
_________________ "Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat przy każdej okazji" - św. Tomasz z Akwinu |
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-10-30, 20:47
|
|
|
antwad napisał/a: | A zdradzisz co to było za miejsce na nocleg? |
Oczywiście.
Mała wioseczka Am Wasen, wysokość 1252 n.p.m. Zjeżdżamy z głównej Furkastrsse, niedaleko za Fiesch skręcamy na Ernen. Dalej jakieś 1800 m w kierunku Binn, zjazd na łuku drogi. Niezwykle sympatyczne miejsce z którego rozciąga się przepiękna panorama na Schinhorn 3797 m i Jugnfrau 4158 m. Może trochę ciasno ale dwa kampery parkują swobodnie. Myśmy stali sami. Nie ma zakazów a więc wg prawa szwajcarskiego możemy stać 24 h. Miejscowi zrobili sobie picknikplatz z grylem. Można nabrać wody, jest toaleta i bardzo fajny plac zabaw dla dzieci. I to wszystko za darmo !!! allle ....jest mała skrzyneczka do której nic nie szkodzi jak wrzucimy moniaka, wg uznania.
Bez przewodnika WOMO nie było szans aby to znaleźć.
N 46*23.145’ / E 008*07.808’
antwad napisał/a: | Ale tam jeszcze wrócimy! |
My też !!! |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
|
Lutek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Hymermobile B584
Nazwa załogi: piortek&ulek camp
Dołączył: 30 Cze 2010 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: 2011-10-31, 12:18
|
|
|
Dzięki Endi za uzupełnienie mojej relacji własnymi zdjęciami z przełęczy Simplone ,ten most a następnie dolina z budynkiem koszar o których wspomniałeś pozwoliły mi wrócić pamięcią do tych chwil . Jeszcze raz wielkie dzięki . |
_________________ lutek |
|
|
|
|
antwad
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Advantage T5801
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sty 2007 Piwa: 17/63 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-10-31, 20:01
|
|
|
Dzięki za namiary.
Aletsch to kolejne nasze niespełnione marzenie.
Więc, nie ma wyjścia! Musimy tam wrócić. |
_________________ "Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat przy każdej okazji" - św. Tomasz z Akwinu |
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-11-01, 10:55
|
|
|
Lutek napisał/a: | Dzięki Endi za uzupełnienie mojej relacji |
antwad napisał/a: | Dzięki za namiary. |
Jak mówi Marek kimptop ...płosze bałdzo |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
|
krzysztofCz
weteran
Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Piwa: 47/52 Skąd: z nad morza
|
Wysłany: 2011-11-02, 17:12
|
|
|
Te wędrujące krowy to chyba idą do Milki na dojenie. Popatrzcie, takie mają ceny a mieszkają sknery w drewnianych chałupach .
A tak na poważnie, to piękna wyprawa i piękna opowieść.
Andrzej nie pisałem na priv, ale nasz też Piotruś (Ty wiesz o co chodzi) |
_________________ I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/ |
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
|
|
|
|
|
|