Twój sprzęt: Fiat Ducato Sunlight A70
Nazwa załogi: Be Young Team
Dołączył: 29 Wrz 2010 Piwa: 24/12 Skąd: Konstancin-Jeziorna
Wysłany: 2012-01-16, 22:47
janusz napisał/a:
Danmex Team napisał/a:
Cosik się nie zgadza?!
Mam przed sobą listę, tą którą podpisywaliście, na pozycji 12 jest Danmex Team i opłata 140 złotych uiszczona w całości podpis nieczytelny ale pierwsze litery to chyba Tom...
Oraz mam dopisane na końcu długopisem dwie załogi Aga i Piotr oraz DANMEX tylko to N co jest w środku ....
Pozycja 12 i podpis Tom z Z (dobrze odczytany) to mój. Dla mnie wszystko OK. Jeżeli inni dopisani i zapłacone to OK. Pewnie trochę inny podobny Nick. Myślałem że ktoś za mnie dodatkowo wpłacił. Dzięki za wyjaśnieie i przepraszam za kłopot.
Tomaszek
[edit] poprawiłem cytat
_________________ Najważniejsze to być po właściwej stronie własnego kamperka!
Ostatnio zmieniony przez gino 2012-01-17, 07:01, w całości zmieniany 2 razy
Nazwa załogi: JaroW Pomogła: 2 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Piwa: 36/62 Skąd: z kamperlandii
Wysłany: 2012-01-17, 08:39
eMKa napisał/a:
Masz rację
ale.... może odpuścimy sobie kolejna wojenkę o 10 zł, szkoda "pary". Ludzi nie zmienisz.Dyrekcja wprowadza nowy przełomowy regulamin który wykluczy takie sytuacje.
wspominajmy to co miłe.
oczywiście, że mile wspominam każde nasze spotkanie. Mogę nawet zapłacić 20zł dodatkowo byle się spotkać z niektórymi z Was.
Nie miałam intencji zrobić zadymę za dychę tylko chodziło mi o brak poszanowania do Halinki, Janusza i innych organizatorów tego spotkania.A głosy takie wyszły nie tylko odemnie ale i z ludu
_________________ Nie zawsze chce mi się gadać. A jak już mi się nie chce,to zwykle nie odzywam się,dopóki czegoś nie powiem.- P.Coelho
Witam!!! Trochę późno, ale dopiero dzisiaj mam trochę czasu. Wielkie dzięki za wspaniałe spotkanie oraz za udzieloną pomoc. Dojeżdżając do Uniejowa "padło" mi ładowanie w samochodzie. Pomyślałem, że wrócę do domu na akumulatorach (żaden problem), ale brać kamperowa stwierdziła inaczej. Dostałem namiar na sklep, zostałem też wcześniej umówiony u mechanika i po półtoragodzinnej wycieczce do pobliskiej miejscowości mój kamperek znów był w pełni sprawny (koszt naprawy 30 zł). Za powyższe bardzo dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili.
Odnośnie nieusprawiedliwionych nieobecności! Uważam, że każdemu może zdarzyć się sytuacja, która w ostatnim momencie uniemożliwi wyjazd. Zepsute auto, choroba itd. Ale nie rozumiem jednego - żyjemy w dobie telefonów komórkowych - wystarczy wybrać numer organizatora i powiedzieć: nie dam rady przyjechać, pieniążki prześlę przelewem. Sprawa byłaby zamknięta i nikt nie miałby pretensji. Nie chodzi o te 20 zł, tylko o to, że poczuliśmy się trochę zlekceważeni prze tych, za których zapłaciliśmy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum