Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bałkany osiołkiem - Bułgaria
Autor Wiadomość
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-12-16, 23:10   

Z własnego doświadczenia:

Przydatny język: polski
Waluta: lewy (1 lewa ok. 2zł)
Wymiana waluty: kantory, banki, uważać na prowizje – często jest ukryta (drobnym druczkiem lub w mało widocznym miejscu) i dopiero po wymianie okazuje się ile wynosi, kurs teoretycznie za euro około 1,95 lew – ale bywa i 1,8 lew
Przekraczanie granic: sprawdzają paszporty, winieta
Stacje benzynowe: raczej nie ma problemów, ale tankować lepiej na większych,
Cena paliwa: diesel ok. 2,4-2,5lew, ceny zróżnicowane
Drogi: stan różny, główne raczej dobre, boczne jak się trafi, w mało uczęszczanych turystycznie miejscach dość wąskie, miejscami dziurawe, ale remontują
Mapy i przewodniki: korzystaliśmy z przewodnika „Bułgaria” – Carta Blanca
Woda: stacje benzynowe, jak się uda znaleźć to na campingu, bywają też przydrożne źródełka zwłaszcza na górskich drogach
Żywność: ceny podobne jak u nas, południe Europy więc nabiał drogi
Sklepy: są i duże i małe
GPS: raczej bez problemowo, w razie czego pytać ludzi
Cyganie: są, ale zbyt się, nie narzucają w mniej uczęszczanych górskich częściach kraju spotykaliśmy ich więcej
Bezpieczeństwo: przy zachowaniu zdrowego rozsądku raczej bezpiecznie
Policja: my nie spotkaliśmy się z nimi, ale czytaliśmy na forach, że nadal lubią drobne prezenty,
Noclegi: campingi, agroturystyka, stacje paliw (Lukoil, Rompetrol zazwyczaj ma mniejszy lub większy parking)
Koniecznie zabrać: trapery w góry bo jest gdzie pochodzić!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
matro 
weteran
musi być twardy!Tylko co trzecia noc na campingu:)


Twój sprzęt: FFB Classic 570
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Piwa: 71/110
Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
Wysłany: 2011-12-18, 10:28   

Twoje relacje to właściwie już przewodniki :spoko
_________________


...może i alkowa bardziej przypomina kamper... za to integral bardziej przypomina dom ! ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-12-18, 12:48   

to drukowac, nastawiac gps lub mape i jechac;))
p.s. niekoniecznie z naszymi wszystkim przygodami:)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-04, 12:28   

Bałkańskie kopytka
wyjechaliśmy właśnie z Rumunii
http://www.camperteam.pl/...p=306686#306686

VAMA VECHE – DURANKULAK – BALCIK – VARNA – POBITI KAMYNI – SZUMEN – VELIKI PRESLAV – VARBICA – BERONOVO – SLIVEN

TRASA 370 km - MAPA

Dzisiejsza trasa w swojej początkowej części prawie do Varny pokrywa nam się z zeszłoroczną zatem praktycznie nie zatrzymujemy się w międzyczasie. Przekroczenie granicy z Bułgarią to formalność choć teraz większym samochodem to i trochę zaciekawienie jest jak tam z tyłu to wszystko wygląda. Pozostaje jeszcze kupić winietę. W zeszłym roku kupowaliśmy zaraz po prawej stronie w sklepie – z baaaardzo ””” miłą””” obsługą co to niby języka nie znała żadnego poza ojczystym. Teraz również tam podchodzimy, gdyż na sklepie jest informacja, że można tu kupić winietę. Pani jedynie coś odfuknęła i pokazała ręką, że dalej. Nie to nie. Przed budką tłoczy się tłum kierowców TIR’ów, ale już po chwili z miłym uśmiechem i polskim dziękuję mamy winietę w ręku – można kleić.
Kilka kilometrów za granicą leży jezioro Durankulak a za nim camping „Cosmos” (43 41.977, 28 33.854). Oznakowany skręt w lewo i już suniemy 3-4 km do niego, niezbyt gładką, ale jeszcze nienajgorszą drogą. Na wjeździe wita nas kapliczka, a dalej sam camping. Jako, że jest ranek nie planowaliśmy tu noclegu, ale może na przyszłość komuś się przyda, nie wiadomo gdzie i nas kiedyś znów kopytka poniosą – może właśnie tu? :) Na campingu jest sennie, kilka camperów, z prawej strony restauracji większa plaża, karuzele dla dzieci. Generalnie cisza – nawet słychać szum komarów w zaroślach :)

Pooglądali pojechali. Przez Szablę, Balcik – znów nie znaleźliśmy tych ogrodów – ma ktoś na nie namiary? A wbiliśmy się jedynie w sam środek miejscowości, ze stromymi, wąskimi uliczkami, przez Złote Piaski wjeżdżamy do Varny. A tu dyskoteka. Jak okiem sięgnąć tysiące świateł :)

Poszukiwanie kantoru lub banku – zeszłorocznego kantoru na rondzie nie znaleźliśmy, ale mamy jakiś inny. Po drugiej stronie bank. Sprawdzamy kursy – ten sam, tyle żeby wymienić pieniądze w banku konieczny jest paszport. Lewy są. Ruszamy na kamienny las. Z miasta wyjeżdżamy autostradą na Sofię – jeszcze jakieś lody w McDonald (wjazd do 2,8m) i pędzimy na zachód. Na kamienny las trzeba zjechać pierwszym zjazdem z autostrady po zobaczeniu oznakowanie. Pisze na nim 4km, ale jest tak dziwnie ustawione jakby to dopiero za 4km miał być ten zjazd. Dzięki temu docieramy do Denvja – gdzie językiem migowym – dobrze, że mieliśmy zdjęcie w przewodniku czego szukamy pan pokazuje, że z powrotem i w prawo. Biegnie tu droga równoległa do autostrady (nr 2) i cały czas prosto na wschód. Po kilku kilometrach jesteśmy w lesie. (Pobiti Kamyni 43 13.710; 27 42.327). Las to tak naprawdę słupy skalne uformowane wieki temu przez wodę gdy było tu jeszcze morze. Jest tu sporo piasku a słupy przypominają pnie drzew. (3 lewa).

P1290080.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 223,15 KB

P1290081.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 181,63 KB

P1290084.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 190,65 KB

P1290085.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 189,14 KB

P1290087.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 223,49 KB

P1290089.JPG
dyskoteka w Varnie
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 206,36 KB

P1290100.JPG
Pobiti Kamyni
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 195,59 KB

P1290101.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 166,99 KB

P1290102.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 179,49 KB

P1290103.JPG
Plik ściągnięto 10720 raz(y) 157,46 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-04, 13:12   

Zwiedzili i wracają na zachód. Niestety w okolicy Denvja przegapiliśmy zjazd na autostradę i trzeba było jechać wiele kilometrów, żeby znowu na nią wjechać. Praktycznie cały czas raz z prawej raz z lewej, droga nienajgorsza, ale zdecydowanie wolniejsza.
Zachęceni przez przewodnik jedziemy do Szumen. Miał tu na nas czekać największy w Bułgarii meczet z 40 metrowym minaretem, starożytna twierdza i świetne piwo Sumeńsko. Meczet Tombuł owszem jest, ale w remoncie ( w przewodniku zdjęcie z 2009 roku już się remontował więc postępy prawie jak na Akropolu :) ).
Do twierdzy (3km na zachód) już nie dotarliśmy – podobno Warneńczyk maczał w tym palce i zrównał ją z ziemią. Ostatnio coś próbowali odbudowywać, ale nie wiemy z jakim skutkiem – nie ryzykujemy, bo znów pobłądzimy :) . Nad miastem góruje wielka betonowa konstrukcja z ośmiu bloków z rzeźbami i mozaikami przedstawiająca Założycieli Państwa Bułgarskiego. Jeśli ktoś chciałby potrenować trochę wspinaczkę wysokogórską to ma do dyspozycji 1300 schodów, aby się do niego dostać. Dlaczego tyle (pomnik z 1981 roku a wtedy Bułgaria kończyła właśnie tyle lat). Na piwo też się nie załapaliśmy – jakiś pechowy ten dzień…a to jeszcze nie koniec. Szumen trochę nas rozczarował....
20km na południe od Szumen przy drodze krajowej nr 7 leży Vielki Preslav. Dojazd do niego po drodze wijącej się pomiędzy zboczami. Jest oznakowanie w prawo to skręcamy. Mijamy restaurację, kawałek dalej ujęcie wody - to na potem i szukamy miejsca do zaparkowania. O jest jakieś, nawet w cieniu drzew, jakieś ruiny widać. Idziemy na rekonesans – jakoś pusto tu, rozglądamy się to tam to tu. W pewnym momencie podchodzi do nas dwóch panów z delikatną aluzją, że właśnie chodzimy sobie po ruinach bułgarskiej stolicy, którą był Preslav po przyjęciu przez Bułgarów chrześcijaństwa, i że kasa to tam na dole przy knajpce była. No nic chyba wjechaliśmy na teren wykopalisk, choć prowadziła tu normalna asfaltowa droga, bez żadnych znaków, że nie wolno, a myśmy tylko chcieli parking znaleźć...

P1290105.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 117,08 KB

P1290106.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 172,15 KB

P1290113.JPG
Szumen
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 219,01 KB

P1290114.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 193,14 KB

P1290115.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 165,02 KB

P1290118.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 135,34 KB

P1290120.JPG
Veliki Preslav
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 186,19 KB

P1290121.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 202,14 KB

P1290123.JPG
Plik ściągnięto 10698 raz(y) 191,29 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-04, 13:25   

No to się wycofujemy, nabieramy wodę i jedziemy na Przełęcz Varbinski dalej drogą krajową numer 7. Początkowo droga wspina się zakosami, potem trochę się zwęża, ale co jakiś czas są znaki, że przełęcz jest otwarta. Zatem pniemy się i pniemy do góry docierając do Varbicy. No i tu zaczyna robić się ciekawie. Na googlu droga jest, na mapie droga jest – coś tam nawigacja protestuje, ale nie pierwszy raz, to jedziemy.
Droga coraz węższa i węższa, ruch zerowy, miejscami trochę dziur źle nie jest. Jak wjechaliśmy do lasu zaczęło się jednak robić ciekawie. Gdyby ktoś z przeciwka jechał – fizycznie się nie zmieścimy – mooooże dwie osobówki dały by radę. Wspinamy się i wspinamy a droga wygląda coraz gorzej – zawrócić się nie da – przypominają mi się w najgorszych snach ukraińskie drogi. Jakoś wdrapujemy się na przełęcz – z widoków nici – jedynie polanka w lesie. Podczas postoju w zupełnej głuszy minął nas jakiś samochód z przeciwka – dobrze, że tutaj. Jak się wdrapaliśmy to trzeba i zjechać. Droga w dół już lepsza….
.....p rzez pierwsze 500 metrów był jeszcze nawet asfalt :szeroki_usmiech . Potem to raczej szuter pomieszany z namiastką asfaltu. :diabelski_usmiech Może i dziury nie byłyby takie najgorsze, bo osobówki dwie spotkane dały radę przejechać, ale gorzej było z szerokością drogi i wysokością. Kłaniające się z prawej i lewej strony drzewa zdecydowanie spowolniły tempo naszej jazdy. Teraz to się naspacerowałam raz z jednej raz z drugiej strony by podnosić lub przytrzymywać gałęzie. Nie było to raz czy dwa – tylko co się udało 100 metrów podjechać to znów z auta – podnieść/przytrzymać i dalej. I tak praktycznie do końca lasu. Czy to jest droga krajowa?? PRZESTRZEGAM tutaj naprawdę może być problem z przejechaniem szerszego i wyższego samochodu. Gdybyśmy o tym wiedzieli to pojechalibyśmy dalej wybrzeżem do Burgas i potem drogą na Sofię. Ale tam już kiedyś byliśmy, tutaj przewodnik zachęcał – a w sumie nic ciekawego aż tak nie było. Choć z drugiej strony nigdy był się nie spodziewała, że główna droga w jakimś kraju może tak wyglądać….. ODRADZAM tą trasę…. Dla chętnych polecam zdjęcia na lepszych odcinkach - myśmy nie byli w stanie ich robić.

DK7 i
DK7

Jak już udało się jakoś przebrnąć to myśleliśmy już tylko o noclegu, bo te kilkanaście kilometrów zajęło nas sporo czasu. Już nie w głowie było nam szukać pobliskiej Żerevnej gdzie znajdują się rezerwat architektoniczno-etnograficzny czy Park Przyrodniczy „Sinite Kamyni” ze skałami wapiennymi i jaskiniami i innych okolicznych atrakcji. Po prostu baliśmy się czy dojazd do nich nie będzie wyglądał podobnie…. Jak już dotarliśmy do pierwszej wioski i zobaczyliśmy normalny asfalt poczuliśmy się prawie tak jak przywitaliśmy rumuńskie drogi po ukraińskich…
Nocleg udało nam się znaleźć dopiero na Shell (chyba) w Sliven – jest oznaczenie zjazdu w prawo przez ślimak na parking dla TIR’ów….. ehhh co to był za dzień….

P1290137.JPG
Przełęcz Varbinski
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 205,64 KB

P1290124.JPG
cywilizacja
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 166,24 KB

P1290126.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 182,2 KB

P1290133.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 158,42 KB

P1290139.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 155,76 KB

P1290141.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 174,52 KB

P1290143.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 171,73 KB

P1290144.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 172,83 KB

P1290146.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 153,68 KB

P1290148.JPG
Plik ściągnięto 10681 raz(y) 122,3 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-07, 21:52   

SLIVEN - NOVA ZAGORA – STARA ZAGORA – PLOVDIV – BELOVO – BOROVEC SAMOKOV – DUPNICA – BLAGOEVGRAD – PROMAHONAS

TRASA 450 km - MAPA

Poranek budzi nas pięknym słońcem. Jest dość wcześnie a nam się już nie chce spać. Śniadanie zjemy gdzieś w drodze. Kierujemy się na Starą Zagorę, przewodnik nie znajduje w niej nic ciekawego dla nas – chwila namysłu i już mamy plan na dzień dzisiejszy. Wczoraj Bułgaria zraziła nas trochę do siebie zatem obieramy ciut inny plan niż pierwotny.
Mijamy Zagorę, po kilkunastu kilometrach wpadamy na autostradę, po drodze Plovdiv Z autostrady zjeżdżamy na Velingrad – dalej od zeszłego roku są tu jakieś objazdy więc odbicie na Borovec. Byliśmy tam 2 lata temu wchodząc na Musalę tym razem jesteśmy pogniewani z Bułgarią – szukamy ciekawszych miejsc, może dlatego że ostatnio zwiedziliśmy już sporo, a wczorajsza przygoda nie nastraja optymistycznie. Wpinamy się po serpentynach, przed Borovec jest niewielki parking (42 16.844, 23 38.859) z możliwością nabrania lodowatej wody z czego skrzętnie korzystamy, gdyż zapasy się kończą. Dopiero podróżując w ten sposób człowiek potrafi docenić i oszczędzać wodę….
Potem już znaną drogą na Sandarski i Dupnicę, tam wjazd na drogą Sofia - Promahonas i mkniemy pomiędzy TIR’ami ku południowemu słońcu, które coraz mocniej daje nam się we znaki. Jeszcze tylko tankowanie – wiadomo im dalej na południe tym ropka będzie droższa niestety.
czas na Grecję
http://www.camperteam.pl/...p=307756#307756

P1290151.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 123,49 KB

P1290157.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 154,1 KB

P1290159.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 210,75 KB

P1290160.JPG
woda koło Borovca
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 200,07 KB

P1290161.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 159,85 KB

P1290164.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 147,28 KB

P1290171.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 148,9 KB

P1290174.JPG
Plik ściągnięto 10607 raz(y) 133,85 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
WHITEandRED
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-09, 19:27   

:spoko
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-07-22, 19:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
darol 
weteran
KMW TEAM


Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Paź 2010
Piwa: 61/24
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2012-11-09, 19:36   

frapki są rentierami ;) też im zazdrościmy :szeroki_usmiech
_________________
Arek (nie Darek) :P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-09, 19:45   

WHITEandRED napisał/a:
Ty Gosiu i Twój mąż, myslę o tym dlatego że wydaje mi się że jesteście cały czas w podróży, tyle już krajów i regionów Europy zjeździłem z Wami :spoko :spoko :spoko


aż tak strasznie dużo czasu w podróżach zagranicznych nie spędzamy - w tym roku naliczyłam około 55 dni :) oprócz głównego wyjazdu - Krym- Bałkany 35 dni reszta to wyjazd w piątek zaraz po pracy - spokojnie koło północy nocleg gdzieś na autostradzie w Austrii - czasem za Wiedniem czasem pod Graz i rano już prawie można rozpocząć zwiedzanie jak tylko opuszczamy autostradę :) wracamy w poniedziałek rankiem - więc biorąc 5 dni urlopu spokojnie można wygospodarować 9 dni zwiedzania plus dojazd :) czasem jakiś 1, 3 maj, czy Boże Ciało wpadnie w międzyczasie i jest kolejna okazja do oszczędzenia urlopu :) Na szczęście pracę mamy taką, że głównie jesień-wiosna, a latem to i owo można zwiedzić. Zimą to jak nie trzeba to nosa z domu nie wyściubiamy - więc oszczędza się urlop na cieplejsze dni :spoko
_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
WHITEandRED
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-09, 19:46   

:spoko
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-07-22, 19:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-09, 19:48   

darol napisał/a:
frapki są rentierami ;) też im zazdrościmy :szeroki_usmiech


WHITEandRED napisał/a:
Darol to powiedz mi, oni są majętni czy zamożni? :szeroki_usmiech


darol no właśnie nam też powiedz ? :szeroki_usmiech
_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
darol 
weteran
KMW TEAM


Twój sprzęt: Knaus Sunliner
Nazwa załogi: darole - gorole ;-)
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Paź 2010
Piwa: 61/24
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2012-11-09, 19:51   

nio nie wim , jo prosty chop i na flocie się nie znam
_________________
Arek (nie Darek) :P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-11-09, 20:07   

darol napisał/a:
nio nie wim , jo prosty chop i na flocie się nie znam

jak nie - ponad tydzień ją miałeś pod nosem :)
_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Nomad 
weteran


Twój sprzęt: sprzedany;;E-mail 25020roman@w
Nazwa załogi: Nomad
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 04 Lut 2011
Piwa: 51/22
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2012-11-09, 21:07   

W sumie nie wiem pod którą częścią wypraw zacząć klaskać ...
ale trzeba byłoby pod każdą :bigok :bigok :bigok :bigok
_________________
http://www.camperteam.pl/...d6e80cd41000112
i sporo innych
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***