|
|
OSIOŁEK W SKANDYNAWII |
Autor |
Wiadomość |
darboch
Kombatant KMW_SILESIA
Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2012-01-18, 11:49
|
|
|
Te ostatnie zdjęcie jest piękne Uwielniam takie motywy Gdzie było zrobione? Pamietasz |
|
|
|
|
Rockers
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT 28
Nazwa załogi: Rockersiki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Sie 2008 Piwa: 23/14 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-01-18, 12:04
|
|
|
Rewelacyjne zdjęcia, macie do nich talent, a podróż jak z bajki > tylko tak dalej |
_________________
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-18, 17:09
|
|
|
W SKANDYNAWII - NORWEGIA - dzień 6
HINOYA - SVOLVAER - KABELVAG - STAMSUND - RAMBERG - REINE - A
TRASA 190 km
http://maps.google.pl/map...9,10,11&t=m&z=8
Po nocy spędzonej w kolejnym cudnym miejscu wybieramy się do A. przypadkowo spotkani Holendrzy w rozmowie zagadują dokąd się wybieramy mówimy, że do A. Chwilę zeszło zanim wytłumaczyliśmy o co chodzi. A to nic innego jak miejscowość na końcu Lofotów czyli archipelagu wysp. Być w Norwegii a nie zobaczyć Lofotów to jakby nie zobaczyć jej wcale. Lofoty ciągną się na długości około 150 km. Największe z tworzących je wysp to Austvagoy, Vestvagoy, Flakstadoy, Moskenesoy. Wokół nich jest wiele szkierów i wysp, na których gnieżdżą się ptaki.
Zaczynają pojawiać się inni użytkownicy dróg, gdzieś zniknęły renifery – teraz mamy owce.
Morze, góry, fiordy, pogoda w końcu dopisuje, wiatru nie ma, czego chcieć więcej.
Przejeżdżamy tunelem i zmieniają się widoki. Góry jakby bardziej strzeliste – a może tylko są bliżej. Docieramy na punkt widokowy – faktycznie są cudne.
Największym miastem Austvagoy i portem rybackim jest Svolvaer. Na południowo zachodnim końcu wyspy jest Festvag i Henningvaer – rybacka osada nazywana „Wenecją Północy”.
Jadąc główną drogą kilka kilometrów za Svolvaer natrafiamy na Lofotkatedralen , w Kabelvag mieście z pięknymi domami z pięknymi domami.
Niedaleko kierują nas na Brenna – chwila moment to gdzie my w końcu jesteśmy??
Kolejne mosty i zmieniające się krajobrazy – każda z wysp ma swój odmienny urok. Nawet widzimy pierwsze oznaki bujnej kolorowej roślinności.
Na Vestvagoy w pobliżu Stamsund napotykamy na przepiękne plaże czujemy się jak w raju. Drobniutki biały piasek., choć kąpiel raczej dla odważnych.
Na północy wydawało mi się, że tam jest pięknie – teraz wiem, że pięknie to jest tu.
Przez Lofoty oprócz dróg przemieszczamy się przemierzając podwodne tunele lub mosty.
Trochę na wschód od Ramberg na Flakstadoy stoi drewniany kościół zbudowany z drewna naniesionego przez morze. W pobliżu jest kolejna biała cudowna plaża.
Mosty, tunele, góry, woda i tak docieramy do Moskenesoy, na której główną miejscowością jest osada rybacka Reine.
Dostajemy się tu przejeżdżając mostami przez kilka maleńkich wysepek, niektóre ledwie co się zaczynają a już się kończą.
10km za Reine leży A. Dalej samochodem już się nie da. Dalej można już tylko piechotą lub jeśli ktoś woli łodziami ma pobliskie ptasie wyspy. Na końcu A za tunelem jest dość spory parking, z którego prowadzi ścieżka spacerowa.
Na końcu jak się dobrze przyjrzeć a wcześniej usłyszeć, gnieżdżą się niezliczone ilości ptaków. Niektóre z nich lubią pozować.
Czy trzeba czegoś więcej….
więcej zdjęć
http://osiolkiemprzezswia...ien-6.html#more
IS_P1120901.jpg poranny widok |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 103,94 KB |
IS_P1120911.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 86,48 KB |
IS_P1120924.jpg punkt widokowy |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 109,45 KB |
IS_P1120935.jpg Katedra |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 96,53 KB |
IS_P1120961.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 110,17 KB |
IS_P1120970.jpg Stamsund |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 84,43 KB |
IS_P1130011.jpg Ramberg |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 122,51 KB |
IS_P1130025.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 166,91 KB |
IS_P1130037.jpg Reine |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 115,79 KB |
IS_P1130050.jpg A |
|
Plik ściągnięto 7173 raz(y) 112,27 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2198 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2012-01-18, 19:14
|
|
|
Małgosiu, już wcześniej podbiłaś moje serducho, ale teraz to już na całego.
Za te piękne zdjęcia serdeczne dzięki.
Przyjmij skromne piwko jako wyraz uznania. Kiedyś poprawimy czymś bardziej delikatesowym. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-19, 23:04
|
|
|
W SKANDYNAWII - NORWEGIA - dzień 7
A - REINE - NUSFJORD - HINOYA
TRASA 210 km
http://maps.google.pl/map...via=1,2&t=m&z=8
W A spędzamy trochę czasu, na spacerach i przyglądaniu się tutejszej przyrodzie zwłaszcza siedliskom ptaków, które mimo szumu obijających się fal o wybrzeże próbują je przekrzyczeć.
Wracamy podobną drogą przez Reine, ale teraz mamy trochę inne widoki. Zarówno w jedną jak w druga stronę jest pięknie. Po drodze zajeżdżamy jeszcze do kilku mniejszych wiosek i osad.
Najwięcej czasu spędzamy w Nusfjord bardzo ładnej wiosce rybackiej – jedna z lepiej zachowanych wsi na Lofotach (wpisana na listę UNESCO). Zostawiamy samochód i idziemy przespacerować się tak naprawdę pomiędzy domkami na palach do wynajęcia. Do niektórych z nich nie można podjechać tylko trzeba by przynieść bagaże ze sobą. Wspinamy się na pobliski punkt widokowy i robimy sesję zdjęciową okolicy. Jest tutaj również restauracja dla spragnionych ryb.
Na Lofotach niestety nie trafiliśmy, lub słabo szukaliśmy, miejsca postojowego z wodą i toaletami – byliśmy jedynie na przystani promowej – tam są, dlatego po drodze wstąpiliśmy na camping i za zgodą obsługi za 10 koronek od osoby wypluskaliśmy się pod prysznicem, zrobiliśmy pranie i inne niezbędne „zabiegi”, później znów wróciliśmy na naszą miejscówkę na noc.
więcej zdjęć
http://osiolkiemprzezswia...ia-dzien-7.html
IS_P1130065.jpg A |
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 140,67 KB |
IS_P1130074.jpg Reine |
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 117,95 KB |
IS_P1130075.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 106,1 KB |
IS_P1130081.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 97,89 KB |
IS_P1130087.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 170,06 KB |
IS_P1130103.jpg Nusfjord |
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 135,28 KB |
IS_P1130109.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 131,43 KB |
IS_P1130112.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 156,88 KB |
IS_P1130113.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 116,71 KB |
IS_P1130102.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7097 raz(y) 209,34 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Pawcio
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd obozowy Wacek McLouis I
Nazwa załogi: PabemanaTeam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 29 Wrz 2008 Piwa: 141/471 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: 2012-01-20, 15:13
|
|
|
Masz rację. Lofoty są perełką Norwegii. Choć tych perełek ma Ona jeszcze kilka.
Stawiam oczywiście za trud włożony w tworzenie relacji.
Z niecierpliwością czekam na kontynuację.
PS
Szkoda, że nie dane Wam był odwiedzić Mikołaja w Finlandii. To bardzo wesołe przeżycie. |
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-20, 18:31
|
|
|
Pawcio napisał/a: | PS
Szkoda, że nie dane Wam był odwiedzić Mikołaja w Finlandii. To bardzo wesołe przeżycie. |
To nie do końca tak, u Mikołaja byliśmy w wiosce - elfy nam nawet prezenty dały - śliczne kubki z reniferami i Laponią natomiast nie byliśmy w parku "Santa Park" bo było zbyt późno. |
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-20, 18:53
|
|
|
W SKANDYNAWII - NORWEGIA - dzień 8
HINOYA - HARSTAD - NARVIK -ULVSVAG
TRASA 300km
http://maps.google.pl/map...a=1,2,3&t=m&z=8
Chcieliśmy się jeszcze rozejrzeć po pobliskich wyspach – niestety pogoda pokrzyżowała nam plany – rano obudziliśmy się w chmurach. Czekamy i czekamy może się przetrze, ale jak na złość nie chce. Widać jest to powód żeby tu kiedyś jeszcze wrócić i obejrzeć pozostałe urocze zakątki. W końcu decydujemy się jechać do Harstad, które leży na północ od Lofotów na archipelagu Vesteralen.
Tutejsze góry nie są tak okazałe i strzeliste, a na ich zboczach rosną zielone łąki. Hinoya jest bardzo rozgałęzioną i drugą co do wielkości po Spitzbergenie norweską wyspą.
Harstad to największa miejscowość na wyspie a zabytki skupiają się koło półwyspu Trondenes, 3km na północ od miasta, z najlepiej zachowanych średniowiecznym kościołem północnej Norwegii. Niestety widok na Vagsfjord zasłoniły nam chmury które znów napłynęły nad okolice. W ogóle ten dzień jakiś taki słońce, chmury, i tak na przemian od rana.
Jeszcze dalej na północ leży Andoya z rozległymi torfowiskami. Na samej północy z Andenes można popłynąć na wielorybnicze safari.
Langoya jest usiana fiordami i półwyspami. W Nygvag można spotkać orła bielika na największej kolonii ptaków Europy północnej a w Fjaervoll odpocząć na długiej piaszczystej plaży.
Hadseloya z niej można wybrać się do malowniczego Trollfiordu, a niedaleko Taen z pięknej piaszczystej plaży podziwiać zorze polarne.
Lofoty i tutejsze wyspy poświęcić im 2-3 dni to mało, myślę ze spokojnie nie dałoby się tutaj nudzić przez 2-3 tygodnie, ale cóż trzeba się zbierać dalej. To miejsce, w które na pewno wcześniej czy później wrócimy. Są dwa miejsca w Europie, w których jestem zakochana – dziki południowy Peloponez i norweskie – Lofoty.
Z Harstad kierujemy się na Narvik. Miasto to zostało dość mocno zniszczone w czasie II wojny światowej, a odbudowane miasto w dużej mierze stanowią betonowe domy. Jednak ze względu na historię trudno to miejsce pominąć.
W Narviku odwiedzamy przystań jachtową, miejsca historyczne i snujemy się trochę po samym mieście – przyznam szczerze po raz pierwszy spotkaliśmy w Skandynawii dom w nienajlepszym stanie.
W pobliżu na południowym wschodzie jest Fagernesfjell (1250m) gdzie można wjechać kolejką (na 700m). Na południe (już za przeprawą promową) w Ulvsvag odchodzi droga 81, która prowadzi do Hamaroy – wyspy ze strzelistymi urwistymi górami.
Dalej jadąc wzdłuż fiordów w oddali majaczą nam jeszcze Lofoty i ich strzeliste, poszarpane szczyty.
Niby główna północ – południe a jednak i na niej znajduje się przeprawa promowa, której nie sposób ominąć (Skarberget – Bognes 120 koron). No to sobie popływamy. Dobrze, że nie musimy długo czekać, wjeżdżamy jako ostatnie auto na prom. Ponieważ nie dało się wyjść z samochodu, uczucie jest co najmniej dziwne – błędnik ma dwa punkty odniesienia. Nie dość, że przesuwa się obraz za promem to i auto jakoś tak dziwnie też się kołysze. Na kolejnych przeprawach nauczona doświadczeniem już wychodziłam z samochodu na promie.
Po 20 minutach zjeżdżamy na stały ląd i poszukujemy miejsca na nocleg. Przy głównej drodze nie jest to takie proste. W końcu jednak udaje nam się znaleźć większy plac, dlatego od razu zostajemy.
więcej zdjęć
http://osiolkiemprzezswia...ia-dzien-8.html
IS_P1130131.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 72,49 KB |
IS_P1130138.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 66,79 KB |
IS_P1130147.jpg Harstad |
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 100,23 KB |
IS_P1130152.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 125,24 KB |
IS_P1130162.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 111,21 KB |
IS_P1130171.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 107,36 KB |
IS_P1130175.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 161,79 KB |
IS_P1130207.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 69,78 KB |
IS_P1130223.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 65,32 KB |
IS_P1130242.jpg
|
|
Plik ściągnięto 7036 raz(y) 73,08 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-21, 17:50
|
|
|
W SKANDYNAWII - NORWEGIA - dzień 9
ULVSVAG - BODO - SALTSTRAUMEN - SVARISEN - HALSA - VAGOHOLMEN
TRASA 400 km
http://maps.google.pl/map...3,4,5,6&t=m&z=7
Dziś trochę pochmurno, ale nie pada. Dobrze, że dni długie, spokojnie do 21 można robić zdjęcia bo jest wystarczająco jasno, nawet w takie dni jak dziś. A nocy nadal ani widu ani słychu, no chyba, że wtedy kiedy już śpimy.
Po drodze mijamy pole golfowe – chyba jedno z najbardziej na północ położonych i obieramy kierunek na Bodo. Z Bodo można oczywiście popłynąć bezpośrednio na Lofoty, jednak wtedy omija się Narwik, który chcieliśmy zobaczyć.
Samo miasto może szczególnie nie zachwyca, gdyż zostało mocno zniszczone podczas wojny. W mieście znajduje się główna baza wojenna północnej Norwegii oraz Norweskie Muzeum Lotnictwa. Jadąc na północ drogą 834 można dotrzeć do Geitvagen z piękną piaszczystą plaża a jeszcze dalej do Kjerringoy – starej osady targowej (40km na północ od Bodo). Jest tam skansen z 15 budynkami, który daje obraz jak kiedyś żyło się w tych terenach.
Wjeżdżamy na drogę 17 (Kystriksveien – Szlak wybrzeża od Bodo do Steinkjer), której dość długo będziemy się teraz trzymać. Za przejazd przez most pobierana jest symboliczna jak dla Norwegów opłata, która można uiścić w kasie pobliskiego sklepu COOP. Po zwiedzeniu Bodo jedziemy zobaczyć Saltstraumen. To cieśnina o długości 2,5km i szerokości 150m, miejscami o głębokości do 50m pomiędzy wyspami Straumen i Straumoy. W czasie pływów morskich (informacja) przez cieśninę przepływa 370mln m3 wody a towarzyszy im tworzenie się potężnych wirów. Myśmy akurat trafili na niewielkie choć i te robiły wrażenie.
Jadąc drogą 17 docieramy po 2 godzinach jazdy do najdłuższego tunelu jakim udało nam się do tej pory przejechać – jedyne 7600m – dobrze, że oświetlony. Kilka kilometrów dalej woda zmienia kolor, staje się bardziej błękitny. Za chwilę wyłania się powód – język ‘czarnolodego” lodowca Svartisen. W pobliżu znajduje się parking z możliwością nabrania wody i zrzutu szarej.
Kilka kilometrów dalej wjeżdżamy na prom Halsa – Vagaholmen. Kilka minut podróży i jesteśmy w miejscu skąd wydostać można się jedynie promem. Powoli robi się wieczór – ostatni prom, który mógłby nas przewieźć dalej jest za pół godziny. Teoretycznie zdążymy, ale po co się spieszyć skoro po drodze jest parking z zadaszonymi stołami – odpowiednie miejsce na nocleg – może jutro wyjdzie słonko
więcej zdjęć
http://osiolkiemprzezswia...ia-dzien-9.html
IS_P1130269.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 83,38 KB |
IS_P1130271.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 67,71 KB |
IS_P1130283.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 86,01 KB |
IS_P1130289.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 86,33 KB |
IS_P1130296.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 172,33 KB |
IS_P1130301.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 83,82 KB |
IS_P1130307.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 120,78 KB |
IS_P1130322.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 91,45 KB |
IS_P1130325.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 58,91 KB |
IS_P1130329.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6983 raz(y) 98,1 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-22, 22:03
|
|
|
W SKANDYNAWII - NORWEGIA - dzień 10
VAGOHOLMEN - JEKTVIK - KILBOGHAMN - MO I RANA - SAKRISHEI - VASTANSJO - HATTFJELLDAL - STRENDENE
TRASA 360 km
http://maps.google.pl/map...a=1,2,3&t=m&z=7
No i mieliśmy nosa – następnego dnia rzeczywiście wyszło przepiękne słońce. Dzisiejszy dzień zaczął się jednak dużo wcześniej niż zwykle. Koło 5 rano obudziły nas głosy – młodzież postanowiła sobie posiedzieć przy ławkach i ich wyraźnie głośne rozmowy niestety nie dały nam dłużej pospać. Dlatego zebraliśmy się stamtąd i podjechaliśmy do portu, gdyż znów czekała na nas przeprawa promowa – tym razem trochę dłuższa bo około godzinna. (Jektvik – Kilboghamn) Podczas rejsu podziwiamy widoki raz z prawej raz z lewej strony promu. A jest co podziwiać ponieważ w porannym słońcu góry wyglądają naprawdę ładnie. Po drodze prom zawija do Oldervik gdzie wysadza kilka osób, niby miejscowość na stałym lądzie a można do niej dotrzeć jedynie od strony morza – przynajmniej na to wskazuje mapa.
Wzdłuż fiordów kierujemy się do Mo i Rana Skąd odbijamy na północ około 15 km, żeby zobaczyć słynny lodowiec. GPS trochę nam się jednak zgubił i nie wbił na główną 6, ale poprowadził bokiem. Początkowo droga była dobra, później wjechaliśmy na osiedle domków jednorodzinnych choć bardziej wyglądało to na wioskę. Przejechaliśmy ją jest droga więc dalej. Niestety asfalt się skończył, możliwości zawrócenia nie ma bo albo drzewa albo rów. Na szczęście po kilku kilometrach dojechaliśmy znów do drogi asfaltowej. Dobrze, że nie kazał nam jeszcze rzeki wpław pokonywać. Skręciliśmy na Sakrishei i wzdłuż rzeki dotarliśmy do jeziora. Tam niestety totalne rozczarowanie. To co miało być pięknym lodowcem opisywanym w przewodniku było po prostu płatem śniegu. Choć żleb lodowca widać, że bywa szeroki. Czyżby zbyt ciepłe lato? Pewnie to dlatego rzeka wypływająca z jeziora jest taka bystra. To również jedno z nielicznych miejsc w Norwegii gdzie spotkaliśmy rodaków – czworo młodych ludzi jeździ po tym kraju osobówką z namiotami.
W drodze powrotnej zajeżdżamy pod Gronligrotte – jedyna w północnej Europie oświetlona jaskinia. Na końcu szutrowo-asfaltowej drogi znajduje się parking. Dalej niby jest droga, ale stanowczo odradzam ją camperem. Myśmy ledwo co wjeżdżali na dwójce. W drodze powrotnej można spokojnie spalić hamulce.
Wracając zajeżdżamy do Mo i Rana. Teraz mamy dwie możliwości jazdy dalej. Jechać główną 6 lub odwiedzić jeszcze Szwecję. Przemawia za nami argument Szwecji ponieważ ceny tam są diametralnie niższe niż w Norwegii, a nam właśnie skończyły się zapasy. Poza tym w interiorze Szwecji jeszcze nie byliśmy. Zatem odbijamy na wschód. Ruch samochodowy praktycznie znikomy. Zaraz za granicą rozpoczynają się drewniane domki na wzgórzach. Jedziemy wzdłuż jezior. Po drodze prawie nie ma miejscowości. Jedynymi naszymi towarzyszami podróży są osy. Niezliczone ilości os. Często gdy chcieliśmy zrobić zdjęcie od razu mieliśmy ich całe roje. Ja wiem, że uświadczyć tu człowieka to sztuka, ale żeby aż tak tą radość okazywać?. Koło Vastansjo robimy zakupy i próbujemy ugotować obiad. Niestety w kilka sekund po otwarciu drzwi już mamy kilka os w samochodzie. No trudno pojedziemy dalej głodni. Wjeżdżamy znów do Norwegii, nic się nie zmienia – osy królują. Przez Hattfjelldal docieramy do głównej 6. Szukamy campingu na nocleg. Pierwszy pojawia się po lewej stronie drogi, ale jakoś nie przypadł nam do gusty. Za to kilka kilometrów dalej po prawej stronie tuż nad rzeką jest duży camping, na którym spędzamy resztę dnia. Osy nadal latają po okolicy mimo, że stoimy praktycznie nad sama wodą. Dopiero przetarcie samochodu ze zwierzątek, które zostały na nim w czasie jazdy trochę uspokaja sytuację.
więcej zdjęć
http://osiolkiemprzezswia...a-dzien-10.html
IS_P1130336.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 74,4 KB |
IS_P1130346.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 80,82 KB |
IS_P1130348.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 68,64 KB |
IS_P1130351.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 58,3 KB |
IS_P1130362.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 166,79 KB |
IS_P1130367.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 143,98 KB |
IS_P1130383.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 122,02 KB |
IS_P1130401.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 157,77 KB |
IS_P1130403.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6924 raz(y) 127,63 KB |
|
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Elwood
weteran
Twój sprzęt: Rimor Katamarano 1
Nazwa załogi: elwood'ki
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2008 Piwa: 84/50 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 2012-01-22, 22:28
|
|
|
Piękna trasa, piękny opis i cudowne zdjęcia - zapewne równie wspaniałe wspomnienia. |
_________________ Nie pozwólmy by nasze marzenia zarosły chwastami.
http://picasaweb.google.pl/Elwood.eg/
|
|
|
|
|
frape
weteran
Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2009 Piwa: 115/53 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-01-22, 22:36
|
|
|
Elwood napisał/a: | Piękna trasa, piękny opis i cudowne zdjęcia - zapewne równie wspaniałe wspomnienia. |
to jak do tej pory jeden z niewielu odwiedzonych przez nas krajów, który potrafi śnić się nocami zachwycając swoim pięknem.... szkoda, że mamy tak niewiele czasu na podróże bo bywalibyśmy tam częściej |
_________________ http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
|
|
|
|
|
Elwood
weteran
Twój sprzęt: Rimor Katamarano 1
Nazwa załogi: elwood'ki
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2008 Piwa: 84/50 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 2012-01-22, 22:53
|
|
|
frape napisał/a: |
.... szkoda, że mamy tak niewiele czasu na podróże bo bywalibyśmy tam częściej |
szkoda - niczego ludziom nie zazdroszczę oprócz możliwości odbywania długich podróży. Może kiedyś . . . . . |
_________________ Nie pozwólmy by nasze marzenia zarosły chwastami.
http://picasaweb.google.pl/Elwood.eg/
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|