Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja droga do Pińczowa i z powrotem
Autor Wiadomość
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-06-24, 22:56   Moja droga do Pińczowa i z powrotem

ETAP I: Cieszyn-Rabsztyn
09.06.2011
149 km


Wyjazd z Cieszyna o 12:00; przejazd przez Bielsko w celu zakupu po drodze (Ogrodzona) klosza światła pozycyjnego oraz uzupełnienia prowiantu w bielskim Auchanie (samochodzik też się najadł ;) ). Z Bielska obraliśmy kierunek na Jaworzno by pod domem wyrzucić (nie dosłownie ;) :haha: :smokedevil ) teściową, a następnie na Olkusz, by nawiedzić znajomych.

Po posiedzeniu w Olkuszu wyruszyliśmy wieczorem pod zamek w Rabsztynie, by przenocować

ETAP II: Rabsztyn-Pińczów
10.06.2011
107 km


Po porannym obchodzie zamku wyjechaliśmy na Miechów, a dalej na Racławice. W Racławicach (a raczej ich okolicach) odwiedzenie kopca poświęconego Tadeuszowi Kościuszce oraz pola bitwy. Po tymże spacerze skierowaliśmy się prostą (choć krętą i dziurawą drogą na Pińczów

ETAP III: postój
10.06-12.06.2011


Swoją relację z Pińczowa zamieściłem gdzie indziej :)
http://www.camperteam.pl/...r=asc&start=225
Mogę tylko dodać, że Pińczów przeszliśmy wszerz i wzdłuż :)

DSCF3838.jpg
Sylwetka Berocampa z sylwetką Rabsztyna... Który piękniejszy?
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 14,79 KB

DSCF3848.jpg
Rabsztyn pod Olkuszem... Oczywiście w remoncie (czy też odbudowie)
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 40,21 KB

DSCF3866.jpg
Głowacki pod Racławicami
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 36,29 KB

DSCF3879.jpg
Mamy racławickie kosy...

Kopiec Kościuszki
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 21,01 KB

DSCF4285.jpg
Pińczowska synagoga
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 64,95 KB

DSCF4293.jpg
Dawny klasztor oo. Paulinów
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 50,58 KB

DSCF4297.jpg
Góra św.Anny
Plik ściągnięto 8783 raz(y) 46,13 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-06-25, 07:48   

ETAP IV: Pińczów-Borków
12.06.2011
85 km

Ambitny plan jaki sobie przed wyjazdem na zlot ułożyłem zakładał zwiedzenie woj.Świętokrzyskiego. Dawałem sobie na to czas do środy/czwartku czyli jakieś 3/4 dni. W trakcie i po zlocie stwierdziłem, że z miłą chęcią zawitałbym do Kurozwęk, w związku z czym nie będę sobie i rodzince odbierał przyjemności poznawania nowych terenów przy tamtej okazji, tak więc zdecydowałem się ograniczyć swój krąg zainteresować do środkowo-zachodniej części kielecczyzny. Uzbrojony w kilka (słownie 3) przewodników oraz w materiały wręczone przez Górali wyruszyliśmy w trasę. Pierwsze poprawki w planie dokonywałem na wyjeździe z Pińczowa w stronę Buska, kiedy to z wielkim hukiem minęła nas Mała Karawana z Januszem (chyba) na czele. Nie namyślając się długo gaz do dechy i zawiesiłem się na ogon czwartego z kamperków ;) . I w tym towarzystwie dojechaliśmy do Buska-Zdroju - napaliłem się na karawanę zapomniawszy o pierwszej atrakcji - ale o tym dalej

Na południe od Buska znajduje się rezerwat w wąwozie Skorocickim, do którego zawitaliśmy w pierwszej kolejności. Przy drodze ze Skorocic na Busko znajduje się kolejny rezerwat związany z odkrywką geologiczną. Przed wjazdem do Buska ponownie skierowałem się a drogę na Pińczów by odrobić zaległości z Małej Karawany - a mianowicie obejrzeć sosnę w miejscowości Wełecz. Po mleczku w Wełczu (dla Aluni oczywiście) wreszcie dojechaliśmy do Buska (koło którego już od pewnego czasu krążyliśmy) stając na parkingu strzeżonym, gdzie Pan Parkingowy proponował nam tygodniowy pobyt za niewiarygodną cenę 15 zł/dobę :) . Biorąc pod uwagę nasze plany i niską atrakcyjność Buska na dłużej niż 2/3 godziny po 1-godzinowym parkingu (oczywiście stawka dla busa) wyruszyliśmy dalej - tym razem na północ z obraniem kierunku na św.Katarzynę i szukaniem noclegu po drodze.

Nocleg znalazłem nad ładnym jeziorem koło Borkowa zaraz przy plaży i molo (jak to brzmi ;) )


NOCLEG: 50 st 46'31.71''N 20 st 45'35.96''E

DSC01761.JPG
Przed nami Mała Karawana
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 39,77 KB

DSCF4359.JPG
Niby niepozorny wąwóz w Skorocicach
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 42,96 KB

DSCF4330.JPG
a w środku takie groty
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 41,66 KB

DSCF4350.JPG
takie wywierzyska
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 71,7 KB

DSCF4398.JPG
Wełecz - krocząca sosna
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 66,6 KB

DSCF4416.JPG
Park zdrojowy w Busku
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 70,61 KB

DSCF4456.JPG
Nocleg (zdjęcie z następnego poranka)
Plik ściągnięto 8754 raz(y) 36,43 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 20:23   

Ojejku... Widzę, że moja relacja z Pińczowa została nagle i niespodziewanie przerwana... Że nie wspomnę o pozostałych wyjazdach ubiegłego roku...

Nie wiem, czy kogoś to jeszcze będzie interesować (to taki flirt w stosunku do ewentualnych czytelników – teraz powinny się odezwać brawa i prośby o jeszcze :wyszczerzony: )...

Na szczęście wspomnienia wspomagane Dziennikiem Pokładowym (czy też dziennik wspomagany wspomnieniami) są jeszcze w miarę świeże... Tak więc wracamy do Borkowa...

ETAP V: Borków-Cedzyna
13.06.2011
128 km


Ten dzień przeznaczyłem na „wysokogórskie” wyprawy. Rozpoczęliśmy od Świętej Katarzyny i wyjścia na Łysicę. Zdobywszy ten najwyższy „szczyt” i obejrzawszy okalające go gołoborza wróciliśmy do samochodu i przeskoczyliśmy do Bodzentyna, gdzie zwiedziliśmy ruiny pałacu, obejrzeliśmy z zewnątrz zabytkową muzealną zagrodę wiejską (dzięki szparom w drewnianym płocie zaglądnąłem na podwórze) oraz spróbowaliśmy bardzo dobrych drożdżówek w miejscowej cukierni.

Z parkingu za Nową Słupią zaczęła się nasza „wspinaczka” na 594 mnp Łysej Góry alias Świętego Krzyża uwieńczona zresztą sukcesem tak jak i zejście. Niestety wizyta na tamtejszym gołoborzu skończyła się zgubieniem jednego z akumulatorków do aparatu co nie tylko zakłóciło ekosystem Gór Świętokrzyskich :lol: ale również spowodowało konieczność poszukiwań i zakupu baterii alkalicznych i wybrakowanym kompletem ładowalnych baterii.

Potrzeba zakupu baterii lub nowych akumulatorków i odrobinki zapasów a także zjedzenia czegoś w formie obiadokolacji w powiązaniu ze zbliżającym się wieczorem skusiło nas do kierowania się na Kielce (objazdem przez Łagów) w celu znalezienia super/hipermarketu. I pomimo obecności kilku billboardów takowego nie znaleźliśmy (poza jednym centrum handlowym z tylko zadaszonym parkingiem – otwarty był remontowany/budowany) :-/ . Poszukiwania wyniosły nas na północ od Kielc, gdzie zapadła decyzja o poszukaniu noclegu. Najpierw mapa i przewodniki pokierowały nas w okolice Wiśniówki (smakowita nazwa) :drink :drink , a później bocznymi drogami i objazdami dojechaliśmy do jeziora (wtedy ze spuszczoną wodą) między Cedzyną a Leszczynami, gdzie zakotwiczyliśmy na starym nieczynnym polu namiotowym.

NOCLEG: 50 st 52'21'' N 20st 44'11'' E

Niestety zdjęcia się pokiełbasiły - zainteresowanych proszę o oglądanie "od tyłu" :ok

DSCF4668.JPG
Na szczęście Emeryk chyba do końca roku do klasztoru nie dojdzie :). W związku z tym Nostradamus się myli :D. A tam z tyłu po prawej nasz kamperek
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 56,87 KB

DSCF4632.JPG
Żeby nie było tak Łyso - Święty Krzyż
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 54,03 KB

DSCF4595.JPG
... i w Bodzentynie zagroda
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 73,26 KB

DSCF4572.JPG
W Bodzentynie ruiny...
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 46,96 KB

DSCF4559.JPG
Zdobywcy szczytów
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 94,48 KB

DSCF4525.JPG
Gołoborze pod Łysicą
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 63,1 KB

DSCF4491.jpg
Klasztor w Świętej Katarzynie
Plik ściągnięto 8046 raz(y) 55,5 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2343
Skąd: Otwock
Wysłany: 2012-03-28, 20:47   

Cytat:
Ojejku... Widzę, że moja relacja z Pińczowa została nagle i niespodziewanie przerwana... Że nie wspomnę o pozostałych wyjazdach ubiegłego roku...

Nie wiem, czy kogoś to jeszcze będzie interesować (to taki flirt w stosunku do ewentualnych czytelników – teraz powinny się odezwać brawa i prośby o jeszcze )...


Chciałeś? To masz! :diabelski_usmiech

A na serio - fajnie, że wznowiłeś opowiadanko. W tej sytuacji wybaczam wcześniejsze lenistwo. :ok
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 20:59   

ETAP VI: Cedzyna – Kielce – Miedziana Góra
14.06.2011
99 km

Po obejściu naszego obejścia rano wyjechaliśmy w kierunku Kielc, by oglądnąć stolicę Świętokrzyskiego. Po przedarciu się przez poranne korki stanęliśmy na płatnym parkingu pod Urzędem Wojewódzkim. Przeszliśmy przez Wzgórze Zamkowe i centrum z Rynkiem (oczywiście wszystko rozkopane i w rusztowaniach – takie to nasze szczęście, a może Polska taka rozbudowana :) ). Ponowne przedzieranie się przez korki i podjazd pod Kadzielnię. W sumie Kielce trochę nas rozczarowały. Może nie widzieliśmy wszystkiego, a może wszystko w Kielcach to trochę za mało ;) .

Po Kielcach chciałem w miarę wcześnie ulokować się na jakimś postoju by trochę wypocząć. Ukierunkowałem się na południowy zachód, by z rana odwiedzić Tokarnię i Jaskinię Raj. Korzystałem z miejsc zamieszczonych na Camperpark,pl, niestety campingu w okolicach Chęcin nie zlokalizowaliśmy, a camperpark przy krajówce okazał się stacją benzynową, gdzie pomimo obecności węża nie pozwolono nam nawet natankować wody o innych usługach nie wspominając :evil: . Biorąc pod uwagę potrzebę serwisu naszego kamperka skonsultowałem się telefonicznie z centrum internetowym w Cieszynie, które skierowało mnie do kampingu pod Miedzianą Górą. Podczas jazdy z zawrotną prędkością 90 km/h odpadła antena radiowa z banderą. Właśnie prędkość ta oraz spory ruch spowodowały, że kolejny z nas pochodzący element zaśmiecił okolice Kielc :-P .

Dopiero po kilkukrotnym przejeździe przez Miedzianą Górę (Hołek ma trochę niedokładne informacje) udało się odnaleźć camping nr 115 znajdujący się przy Torze Kielce. Uczynna obsługa (piersze dni po otwarciu, czy nawet przed oficjalnym otwarciu) rekompensowała warunki z epoki wczesnego Gierka (choć było czysto i ciepła woda leciała – wszystko w niewygórowanej cenie 28 zł za całość). Kamperka też bez problemu się dało obsłużyć :bigok .

NOCLEG: 50 st 37'38'' N 20 st 31'53'' E


DSCF4670.JPG
Miejsce noclegu pod Cedzyną
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 54,02 KB

DSCF4692.JPG
Pałac Biskupów Krakowskich
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 49,34 KB

DSCF4699.JPG
My byliśmy pierwsi. Sevres się może schować :)
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 55,49 KB

DSCF4705.JPG
Kielecki Rynek
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 35,37 KB

DSCF4715.JPG
Westerplatte nad Kadzielnią
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 30,28 KB

DSCF4724.JPG
i Kadzielnia sama
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 37,58 KB

DSCF4755.JPG
Camping 115 moto-raj
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 66,45 KB

DSCF4763.JPG
Tor Kielce
Plik ściągnięto 8014 raz(y) 38,15 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 21:27   

ETAP VII: Miedziana Góra - Wymysłów
15.06.2011
76 km

Ambitny plan na ten dzień przewidywał powrót w rejon Chęcin ze zwiedzaniem po drodze i dalej ponowne skierowanie się nad Kielce w celu eksploracji tamtych rejonów. Pierwszy przystanek tego etapu zdarzył się w Oglęborku przy dworku Henryka Sienkiewicza. Następne skoki to Podzamcze Piekoszowskie (ruiny), Kielce i wreszcie znaleziony hipermarket (Ala dostała swoją pierwszą laleczkę) oraz Chęciny ze zwiedzaniem miasta i wyjściem na Titanica (czy tylko mi się te ruiny z nim kojarzą?).

Wyjeżdżając z Chęcin darowaliśmy sobie jaskinię Raj :aniolek , za to postanowiliśmy zdobyć jaskinię Piekło :diabelski_usmiech (niezły rozrzut ;) ). Piaszczystą drogą dojechaliśmy do rozwidlenia ścieżki, w którą skręcał szlak i zaparkowaliśmy nasz domek w przesiece. Tracąc już nadzieję na znalezienie jaskini przy szlaku trafiliśmy na dziury w ziemi oraz na trochę większą dziurę będącą jaskinią Piekło :) .

Miejsca wprost idealnego do noclegu nie wykorzystałem z powodu (jak się okazało) uzasadnionej obawy przed wyjazdem – nie chciałem się stresować przez całą noc. A mianowicie – wjechać wjechałem, ale kopna droga prowadząca lekko pod górkę znacznie utrudniła wyjazd. Dopiero rzucone w koleinę gałęzie przy czwartej próbie o dziwo pomogły.

Zestresowany i zmęczony wyszukałem nocleg nad jeziorem w rejonie Bolmina-Wymysłowa.

NOCLEG: 50 st 47'50'' N 20 st 22'14'' E


DSCF4774.JPG
Z wizytą u Sienkiewicza w Oglęborku
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 45,94 KB

DSCF4790.JPG
Podzamcze Piekoszowskie
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 40,47 KB

DSCF4858.JPG
Zamek w Chęcinach en face
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 41,45 KB

DSCF4872.JPG
Piaszczyste Piekło
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 50,28 KB

DSCF4898.JPG
Patent antypoślizgowy :)
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 50,59 KB

DSCF4901.JPG
Okolice noclegu
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 23,57 KB

DSCF4910.JPG
Plik ściągnięto 7992 raz(y) 53,81 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 21:58   

ETAP VIII: Wymysłów - Anielin
16.06.2011
203 km

Noc przerwana skończonym gazem w butli, a dziecko musi mieć ciepło. W związku z czym pierwszą wymianę butli nie zaopatrzony w odpowiednie narzędzia (dokupiłem dopiero po powrocie) absolwowałem o godzinie 00:42 :) . Ale się udało! :D

Rano czekając na otwarcie skansenu w Tokarni podjechaliśmy pod ruiny w Mokrsku (własność prywatna) i hotelo-restauracjo-ruiny w Sobkowie (gdzie TVN nie obsługują – czy ktoś może mi to wyjaśnić?? ;) ).

Uciekający czas otworzył podwoje Tokarni i pozwolił na obejrzenie Muzeum Wsi Kieleckiej (Ala zachwycona zwierzątkami, my – sielskimi pejzażami).

Po obejrzeniu skansenu objechaliśmy z powrotem Kielce, by odwiedzić rezerwat Barcza (dolne jezioro – na górne nie szliśmy, bo ponoć żmije grasują). Na żmije się nie natknęliśmy ale spotkaliśmy bardzo uczynnego (prawie nachalnego ;) ) domorosłego przewodnika po Ziemi Kieleckiej, którego zasmuciliśmy informacją, że większość okolicy już zdążyliśmy zwiedzić i jego wskazówki niekoniecznie są potrzebne :D.

Po Barczy kolej padła na dąb Bartek (gdzie kolejny uczynny obywatel Świętokrzyskiego chciał mi zrobić przyspieszony kurs fotografii ;) ), ruiny huty w Samsonowie i zabytki przemysłowe w Bobrzy.

Na tym zakończyliśmy zwiedzanie zachodniej części Kielecczyzny. Na wschodnią pewnie jeszcze przyjdzie czas...

Biorąc pod uwagę, że jeszcze nie chciało nam się wracać do domu, a tym bardziej ponownie objeżdżać Kielc zadecydowaliśmy o podróży na północ. Drogą przez Końskie (zahaczając o Mazowieckie) dotarliśmy do Drzewicy, by obejrzeć zamknięte na głucho ruiny zamku biskupiego. Czemu w Polsce takie zabytki niszczeją bez remontów, a nawet możliwości zwiedzenia?

Jadąc z powrotem przez Opoczno skierowaliśmy się na Inowłódz, gdzie ujrzeliśmy remont zamku i kościół romański.

Przy niemożności znalezienia ciekawego miejsca nad Pilicą postanowiłem zrobić podróż sentymentalną i dojechałem do Szańca majora Hubala koło Anielina. Czemu sentymentalną? Pierwsza podróż kamperkiem w 1993 roku (ja - 13-letni brzdąc) i pierwszy nocleg tam się zdarzył.

NOCLEG: 51 st 32'08'' N 20 st 17'53'' E

DSCF4912.JPG
Wymiana butli i nocny striptiz dla ubogich ;)
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 43,07 KB

DSCF4931.JPG
Mokrsko Górne
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 32,18 KB

DSCF4954.JPG
Uwaga - dziecko na armacie - Sobkowo
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 53,46 KB

DSCF5003.JPG
Tokarnia
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 72,09 KB

DSCF5014.JPG
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 51,8 KB

DSCF5059.JPG
3B + 1S - tu Barcza
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 48,36 KB

DSCF5063.JPG
tu Bartek
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 88,8 KB

DSCF5071.JPG
tu Samsonów
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 47,58 KB

DSCF5086.JPG
i do czterech razy sztuka - tu Bobrza
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 67,95 KB

DSCF5097.JPG
A to już zamek w Drzewicy
Plik ściągnięto 7968 raz(y) 63,05 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 21:59   

Etapu VIII zdjęć ciąg dalszy

DSCF5101.JPG
Kapliczka mająca uspokoić drzewieckie duchy
Plik ściągnięto 7964 raz(y) 78,96 KB

DSCF5118.JPG
Remont ruin w Inowłodzu
Plik ściągnięto 7956 raz(y) 47,34 KB

DSCF5129.JPG
Kościół romański w Inowłodzu
Plik ściągnięto 7956 raz(y) 59,21 KB

DSCF5141.JPG
Szaniec Hubala
Plik ściągnięto 7956 raz(y) 38,41 KB

DSCF5151.JPG
Ala się pewnie kiedyś będzie wstydziła :)
Plik ściągnięto 7956 raz(y) 45,7 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 22:20   

ETAP IX: Anielin - Borki
17.06.2011
51 km

Po lekturze Polski Niezwykłej (chyba) raz jeszcze zatrzymaliśmy się w Inowłodzu, by oglądnąć GS w synagodze (wiem, że to inny sklep, ale GS lepiej brzmi ;) ). Dalej Konewka i bunkier kolejowy, później Spała (w której nie piłem – w Pile zresztą też nie spałem :) ) i deszczowe tropienie żubra.

Deszcz tylko nad Spałą siąpił, więc postój w Tomaszowie Mazowieckim przy Niebieskich źródłach i skansenie rzeki Pilicy odbywał się już przy pięknej pogodzie.

Z Tomaszowa udaliśmy się na rekonesans nad Zalew Sulejowski, by znaleźć kamping na którym można by obsłużyć kamperka. Dojechawszy do kampingu 125 w Borkach zdecydowaliśmy się na pozostanie na miejscu mimo wczesnej pory. Urzekło nas to Mazowieckie Morze – choć tony śmieci w lesie na zapleczu kempingu, oczekiwanie 30 minut przed bramą kampingu na otwarcie (po 3 krotnej wizycie w recepcji) i brak możliwości zrzutu szarej wody na tym nie-tanim obiekcie trochę niesmaku pozostawił.

NOCLEG: 51 st 28'30'' N 19 st 58'39'' E

DSCF5186.JPG
Ewenement - synagoga to czy market??
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 45,75 KB

DSCF5195.JPG
Konewka od środka
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 33,08 KB

DSCF5225.JPG
i od zewnątrz (nie mylić z KoneFką ;) )
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 56,29 KB

DSCF5246.JPG
Spalski żubr
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 59,97 KB

DSCF5272.JPG
Niebieskie źródła
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 71,59 KB

DSCF5296.JPG
A to kryła w swoich falach Pilica - eksponaty skansenu Pilicy w Tomaszowie
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 59,94 KB

DSCF5314.JPG
A to też fale Pilicy - Zalew Sulejowski
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 35,65 KB

DSCF5318.JPG
Plik ściągnięto 7945 raz(y) 53,39 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-28, 22:22   

[i][i]Na dzisiaj wystarczy... Ciąg dalszy nastąpi... Chyba ;) [/i][/i]
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzysioz 
weteran


Twój sprzęt: Zefirek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Kwi 2009
Piwa: 78/76
Skąd: Płóczki Dolne
Wysłany: 2012-03-29, 04:54   

:ok :bukiet: :pifko :brawo: .
Niech to wystarczy za komentaz.
Ja bardzo lubie takie relacje po malo znanych mi terenach. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Witek zbooY 
zaawansowany
kamperuję odwrotnie


Twój sprzęt: C25D '88r , wcześniej J5 '90
Nazwa załogi: zbóje
Dołączył: 09 Mar 2010
Piwa: 3/19
Skąd: mazowsze
Wysłany: 2012-03-29, 13:59   

ciekawy jaki ciąg dalszy

my tam krotkodystansowcy ale miło się czyta opisy takich trochę dłuższych wycieczek :spoko
aż chyba zacznę zamieszczać coś swojego :ok
_________________
najważniejsze rzeczy w życiu to nierzeczy
http://kamperwmiescie.blogspot.com | f: http://fb.com/KamperWMiescie |
grupa: kamper elektryczny na słońce http://fb.com/groups/1095821153781949/
300 dni wakacji wsparcie: http://fb.com/groups/612760585590737/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-29, 16:01   

ETAP X: Swolszewice (Borki) – Klekowiec
18.06.2012
127 km

Przed wyjazdem z campingu ponownie odbyliśmy spacer nad brzeg jeziora/zalewu. Jako że możliwy czas pobytu poza domem powoli się zbliżał ku końcowi było to swoiste pożegnanie z kresem podróży – teraz już tylko powrót :( .

Po opuszczeniu naszej parceli uzupełniłem świeżą wodę (niestety brak kranów do podłączenia węża). Próbowałem znaleźć miejsce do zrzutu szarej wody, ale nie udało mi się czegoś takiego zlokalizować. Uprzejma Pani w recepcji poinformowała nas, że może wiaderkiem, co w kampingu rekomendowanym przez wszystkie możliwe stowarzyszenia w cenie 66 zł za noc było trochę śmieszne :roll: ... Wobec powyższego wodę spuściłem do kratki ściekowej na wolnej części parkingu przed kampingiem :oops: . Reszta kampingu była zajęta przez zlot Hond :) Trochę warkotu, ale towarzystwo całkiem kulturalne – tylko Bera cały czas oszczekiwała jeżdżące alejkami odiodowane Hondy :mrgreen: .

Z Borków pojechaliśmy do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie oglądnęliśmy to niezbyt estetyczne, za to dość gwarne (z racji jakiś obchodów) i biedne miasto.

Po Piotrkowie przejechaliśmy do Sulejowa (spędzając dłuższy czas w ponoć permanentnym korku), a dokładnie do opactwa w Podklasztorzu, a następnie jeszcze raz podeszliśmy nad (tym razem południowy) brzeg Zalewu Sulejowskiego.

Z Sulejowa bocznymi drogami odbyliśmy przeskok na południe. W okolicach Radomska zastał nas wieczór w związku z tym stanęliśmy na nocleg w pobliżu mostu na Warcie (przedzierając się przez trochę zarośniętą drogę :) )

NOCLEG: 51 st 01'07'' N 19 st 25'42'' E


DSC01877.JPG
Zlot Hond
Plik ściągnięto 7850 raz(y) 38,28 KB

DSCF5352.JPG
Piotrków Trybunalski - rynek
Plik ściągnięto 7850 raz(y) 49,63 KB

DSCF5356.JPG
To zamek, baszta czy wieża ciśnień?? ;)
Plik ściągnięto 7850 raz(y) 58,87 KB

DSCF5373.JPG
Hotel z restauracją w Podklasztorzu
Plik ściągnięto 7850 raz(y) 37,96 KB

DSCF5417.JPG
Biały potwór z Loch Ness trafił do Zalewu :)
Plik ściągnięto 7850 raz(y) 39,97 KB

DSCF5422.JPG
Nocleg nad Wartą przy miejscowości Klekowiec
Plik ściągnięto 7852 raz(y) 42,39 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-29, 16:03   

zbooY napisał/a:
ciekawy jaki ciąg dalszy


Już niewiele zostało z tej wyprawy :)
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-03-29, 16:10   

ETAP XI: Klekowiec - Cieszyn
19.06.2012
220 km


Wąską lokalną dróżką na Wartą dojechaliśmy do drogi [784] i nią trafiliśmy do sanktuarium w Gidlach.

Dalej w Cielętnikach zobaczyliśmy najgrubszą i najczęściej obgryzaną ;) lipę w Polsce.

Po tym postoju już prostą drogą bez zatrzymań w mijanej Jurze dojechaliśmy do teściów w Jaworznie, a wieczorem do Cieszyna.

NOCLEG: niestety już w domu

DSCF5440.JPG
Gidle - cudowny obraz
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 52,82 KB

DSCF5449.JPG
Dentystyczna lipa w Cielętnikach
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 49,38 KB

DSC01888.JPG
Tęcza - zapowiedź pogodnych dni :)
Plik ściągnięto 7840 raz(y) 22,23 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***