Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czym wyczyścić zaolejoną chłodnicę?
Autor Wiadomość
TomekW 
weteran


Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Mar 2007
Piwa: 28/5
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-14, 20:26   Czym wyczyścić zaolejoną chłodnicę?

Z czymś takim jeszcze nie miałem do czynienia. Co prawda to nie w kamperze, ale "zagęszczenie" mechaników na tym forum jest co najmniej ponadprzeciętne :szeroki_usmiech

Może ktoś z Was ma jakiś patent na usunięcie oleju z chłodnicy wody? W corolli brata (silnik 1,9D Peugeota!) prawdopodobnie przez uszczelkę pod głowicą do płynu chłodzącego przedostał się olej. Głowica jest w szlifowaniu, ale przy okazji okazało się, że chłodnica jest prawie całkiem zaklejona olejem od środka. Czy można ją zalać np, jakimś rozpuszczalnikiem, benzyną, płynem do mycia silników? Będę wdzięczny za wszystkie konstruktywne porady :bigok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 78/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-05-14, 21:55   

hmm... wszelkiego typu smary i oleje zawsze wypłukiwało się benzyną... ale zrobić obieg benzyny przez silnik to hardkorowa zabawa :-P
Szybki nur do sieci, odpowiednie pytanko - i oto rezultaty:
a) płukanie z węża ogrodowego pod ciśnieniem oczywiście sama chłodnica na przelot
b) płukanki z gorącej wody destylowanej z grzaniem silnika - mało skuteczne
c)płyny do usuwania tłuszczu lub tłustych plam - np Fatex firmy Merida.
d) płyny do mycia naczyń - tu opinie są mieszane jedni mówią że działa ale pieni jak cholera więc jeżdzić z luźnym korkiem - inni z tego powodu odradzają
e) tabletka do zmywarek - względnie płyn do czyszczenia zmywarek
f) Kilkukrotny demontaż i mycie zbiorniczka wyrównawczego benzyną ekstrakcyjną - lub czyszczenie raz na jakiś czas szmatką
g) jak już wszyscy takie rzeczy radzą - to ja radzę specjalne płyny czyszczące do kąpieli ultradżwiękowych np VIGON A200
h) specjalne preparaty do czyszczenia układu chłodzenia Prestone lub Xeramix - płukanki z woda destylowaną.
ŻADNYCH KWASKÓW CYTRYNOWYCH I OCTU ...

Temat okazuje się dość popularny na sieci, ja na szczęście nigdy nie musiałem czegoś takiego robić.
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
StasioiJola 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 25 Lip 2008
Piwa: 81/283
Skąd: Gąbin
Wysłany: 2012-05-14, 21:59   

Tomku- a który to rocznik Toyoty Corolli . Przed chwilą spojrzałem na ceny nowych chłodnic i nie są wcale przerażające. Olej z chłodnicy /ale potrzeba tez pamiętać o węzach proponowałbym zacząć od wrzątku z normalnym płynem do naczyń w sporej ilości : wlać , bujac chłodnicą i po chwili wylać !! I tak wielokrotnie .Aż do efektu czystej wody bez śladów oczek oleju!! Pamiętaj również że część oleju osadziła się w bloku silnika na ściankach kanałow i tego też należałoby się pozbyć jeszcze przed założeniem głowicy stosując myjkę ciśnieniową na gorąća wodę i środek do mycia silników!! :spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pawel-m 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: laika ecovip
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Gru 2008
Piwa: 5/1
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-05-14, 22:11   

w kazdym motoryzacyjnym sklepie kupisz srodek do plukania ukladu chlodzenia zrobisz jak pisze instrukcja i po klopocie domowe metody sa niestety gorsze ,sprawdzilem kilka razy
_________________
pawel
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
łoś 
Kombatant
szary stary łoś

Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2009
Piwa: 79/24
Wysłany: 2012-05-15, 05:54   

Aż się boję odezwać, bo znów mnie osobaczą, ale do płukanki dodałbym trochę amoniaku, woda amoniakalna w różnym stężeniu jest dusząca,jednak ma działanie odtłuszczające, i mocno rozwodniona jest używana w płynach do mycia szyb. W wersji mocnej działa na wszystkie tłuszcze. I wówczas dusi mocnym zapachem.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-05-15, 07:39   

Woda z octem. Wlać , silnik popracuje z 15 minut , wyjać, wydmuchać. I tak do skutku.
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
łoś 
Kombatant
szary stary łoś

Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2009
Piwa: 79/24
Wysłany: 2012-05-15, 08:17   

makdrajwer napisał/a:
I tak do skutku.

coś mi się z seksuologiem to kojarzy, ale ja to raczej o prawnukach, i ludwik z amoniakiem pić się nie da :haha: :haha: ale myje wszystko świetnie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pp 
weteran


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Kwi 2007
Piwa: 4/20
Skąd: wadowice
Wysłany: 2012-05-15, 08:47   

akurat jestem w temacie bo do chłodnicy dostał się płyn do układu wspomagania, natychmiast zrobił się budyń (nawet w fajnym różowym kolorze :) )) i silnik owszem dało się przepłukać ale chłodnicy już nie (jest dość duża) i trzeba było założyć całkiem nową! Druga rzecz to przewody gumowe łączące chłodnicę z silnikiem, nie są olejoodporne i nawet niewielka ilość oleju wcześniej czy później spowoduje ich spęcznienie, należy obserwować i w razie czego być przygotowanym na wymianę!
_________________
zawsze jest szerszy kontekst
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
łoś 
Kombatant
szary stary łoś

Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2009
Piwa: 79/24
Wysłany: 2012-05-15, 09:17   

pp napisał/a:
akurat jestem w temacie bo do chłodnicy dostał się płyn do układu wspomagania,

Przepraszam, czy mogę czegoś nie rozumieć.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pp 
weteran


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Kwi 2007
Piwa: 4/20
Skąd: wadowice
Wysłany: 2012-05-15, 09:23   

oczywiście bo sprawa jest kuriozalna! :)

płyn od wspomagania układu kierowniczego dolano do chłodnicy!
_________________
zawsze jest szerszy kontekst
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
łoś 
Kombatant
szary stary łoś

Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2009
Piwa: 79/24
Wysłany: 2012-05-15, 09:42   

po tym pierwszym eksperymencie poszedł bym dalej i mieszał. wszystko opisał i nie wiem co dalej. Ale jakaś ciekawa mieszanka godna patentu i dużej kasy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
TomekW 
weteran


Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Mar 2007
Piwa: 28/5
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-15, 10:28   

Dzięki za zainteresowanie, trzeba będzie spróbować. Chłodnica i tak jest wyjęta z auta, można kombinować. Co myślicie o benzynie? Olej powinna rozpuścić, a chłodnicy chyba nie zaszkodzi?

@StasioiJola: Corolla jest z 2000 roku, nietypowy silnik Peugeota 1WZ (chyba klon XUD9) kod modelu WZE110L-AGMDSW, chłodnica nr kat. 16400‑53010 albo 16400‑53020. Podobno znalazł jakąś używkę za 300 zeta, ale nie ma pewności, czy pasuje...

EDIT: na razie chłodnica leży zalana benzyną, raz kozie śmierć ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
łoś 
Kombatant
szary stary łoś

Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2009
Piwa: 79/24
Wysłany: 2012-05-15, 13:50   

No to żarty na bok.
Moja rada. Zlej benzynę. Wlej ludwika i trochę amoniaku. Zlej i zalej wodą. Pod małym ciśnieniem sprawdź szczelność. Jak coś cieknie to możesz pod lutować cyną. Twoja chłodnica jest z miedzi. I ostatnia operacja to ryzyko. Można przepłukać wodą z odrobiną kwasu siarkowego. Przy starych chłodnicach to wielkie ryzyko. Ale usuwa kamień i oczyszcza, choć to robótka dla specjalistów. Dokładnie wypłukaną zalej wodą i jak nic nie cieknie pod małym ciśnieniem to montuj i po krzyku.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2012-05-15, 15:14   

Chłodnicę raczej da się uratować jeżeli jest tylko brudna, jeżeli jest zaklejona/zatkana to niewiele da się zrobić. Aby usunąć nieczystości, wszystko jedno jakie, czy tłuszcz, czy kamień musi być zachowany przepływ przez rdzeń. Przez każdą z rurek. Jeżeli któraś z rurek zatkana jest całkowicie to zostanie zatkana na amen.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
łoś 
Kombatant
szary stary łoś

Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 26 Gru 2009
Piwa: 79/24
Wysłany: 2012-05-15, 17:32   

Amoniak to najskuteczniejszy i nie żrący miedzi odczynnik. oczywiście rozwala różne tłuste ścierwa. Najlepiej to co się wlało potraktować w szklance amoniakiem, lub innym środkiem i mieć wiedzę co się z czym rozpuszcza, a co robi galaretę.
cholera, ale moje rady od tego powinienem zacząć. :gwm :haha:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***