|
|
Odbudowa spalonego Fiata Ducato Dethleffs 5812 |
Autor |
Wiadomość |
rewir
trochę już popisał Śniego, mrozo, zimnolubny drań
Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010 Piwa: 17/3 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:24 Odbudowa spalonego Fiata Ducato Dethleffs 5812
|
|
|
Witajcie, rejestrowałem się na tym forum jako posiadacz przyczepy kempingowej. Status się zmienił, jest kamper a właściwie pół kampera ;-) ... spalonego. I właśnie po to jest ten temat będę w nim dokumentował przemianę naszego pojazdu w coś co mamy nadzieje będzie stanowiło uciechę całej rodziny. Na początek kilka fotek sprzed miesiąca (wtedy nie miałem jeszcze odwagi zakładać tego tematu) i stanu na dzisiaj. Planowany czas zakończenia prac to jesień 2012, czy się uda zobaczymy. A oto kilka zdjęć:
Camper zapalił się od przedsionka, spaliła się w nim ściana prawa (od pasażera) cały styropian w alkowie, pół na suficie uległ stopieniu.
Na pozór wygląda ładnie ..
ale to tylko pozory ...
Odbudowa alkowy, styrodur 3 cm, pierwotnie planowaliśmy wszystko wyciągnąć że środka i odbudowywać od "zera" jednak połowa okazała się zdrowa także dorabiamy połowę
Od góry docisk workami z piaskiem.
C.D.N. |
Ostatnio zmieniony przez rewir 2012-05-27, 10:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:42
|
|
|
Kolego ,,,,,,,,ty chyba się zamieniłeś na głowy ,cóżeś ty kupił ,nie szkoda ci kasy ,na takie spalone marzenia ,,,,,,,,,,,,,,wolałbym w namiocie z żonką zamieniać się miejscami ,góra dół
ale to moje stukanie
pozdrawiam cię cieplusio |
_________________ Darek |
|
|
|
|
wbobowski
Kombatant moder
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Lut 2008 Piwa: 353/133 Skąd: Lublin - Dąbrowica
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:52
|
|
|
Ciekawy jestem dalszych efektów pracy.
Na forum mamy takie pojazdy, które wydawały się tylko na złom. Dzisiaj nikt by ich nie poznał. |
_________________ Włodek i Ela
Nasze kamperki
|
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:53
|
|
|
ARCADARKA napisał/a: | ty chyba się zamieniłeś na głowy ,cóżeś ty kupił ,nie szkoda ci kasy ,na takie spalone marzenia |
Dareczku, panikujesz. Ludziska od zera budują kampery a tu połowa albo nawet 3/4 auta jest.
Wygląda, że samochód zapalił się w okolicach lodówki. Ciekawe czy uda się pozbyć zapachu spalenizny, w tym widzę największy kłopot.
Poważne wyzwanie ale trzymam kciuki i kibicuję. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:53
|
|
|
wbobowski napisał/a: | Ciekawy jestem dalszych efektów pracy.
Na forum mamy takie pojazdy, które wydawały się tylko na złom. Dzisiaj nikt by ich nie poznał. |
bo zostały zezłomowane |
_________________ Darek |
|
|
|
|
rewir
trochę już popisał Śniego, mrozo, zimnolubny drań
Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010 Piwa: 17/3 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: 2012-05-26, 23:56
|
|
|
Usłyszeć to od człowieka w Twoim fachu to mało motywujące jednak nie tracę wiary i mam nadzieje że wrócimy do tematu za 3-4 miesiące Dodam może tylko że jako takie doświadczenie w temacie mamy jako takie, robiliśmy już campera z Transita Maxi a raczej przekładkę z przyczepy na blaszaka. Wyszło bardzo przyzwoicie. Nikt nie mówił że będzie łatwo Pozdrawiam Ciebie również bardzo cieplutko
Zapachu spalenizny już w ogóle niema, całość spalonej okleiny usuwaliśmy ... opalarką. Cała nadpalona konstrukcja została wycięta, będziemy ją robić od nowa, całość, obić, pokrowców, firanek, zasłonek czyli to co może chłonąć zapachy będzie wymienione. |
Ostatnio zmieniony przez rewir 2012-05-27, 10:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:04
|
|
|
rewir napisał/a: | Usłyszeć to od człowieka w Twoim fachu to mało motywujące jednak nie tracę wiary i mam nadzieje że wrócimy do tematu za 3-4 miesiące Dodam może tylko że jako takie doświadczenie w temacie mamy jako takie, robiliśmy już campera z Transita Maxi a raczej przekładkę z przyczepy na blaszaka. Wyszło bardzo przyzwoicie. W tym wypadku połowę części zamiennych już mamy z dethleffsa Polska lub innych. Poszycie od rodzimego producenta przyczep Ni......w. Wszystkie okna, wentylatory, lodówka została uruchomiona przez gazownika. Nikt nie mówił że będzie łatwo Pozdrawiam Ciebie również bardzo cieplutko |
,a skąd ty możesz wiedzieć ile ja mam fachów Ale kolego ,o czym innym stukasz ,ja nie neguje twoich umiejętności ,ale to coś kupiłeś ,,,,,,,,,,,swąd grilla będzie za tobą sunął i nic ci nie pomorze ,nawet ozonowanie ,perfumowanie i kadzenie
może jetem bezpośredni ,bo klepania po ramieniu nie znoszę ,,,,i podpór gumowych ,,,,,,,,mocno grawitacyjny jestem
ale chyba jesteś dorosły i wiesz co robisz
powodzonka |
_________________ Darek |
|
|
|
|
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:10
|
|
|
janusz napisał/a: | ARCADARKA napisał/a: | ty chyba się zamieniłeś na głowy ,cóżeś ty kupił ,nie szkoda ci kasy ,na takie spalone marzenia |
Dareczku, panikujesz. Ludziska od zera budują kampery a tu połowa albo nawet 3/4 auta jest.
Wygląda, że samochód zapalił się w okolicach lodówki. Ciekawe czy uda się pozbyć zapachu spalenizny, w tym widzę największy kłopot.
Poważne wyzwanie ale trzymam kciuki i kibicuję. |
Tata nie panikuje ,wiem to z autopsji ,,,,,,,,,,,,,,,smród i nic więcej gazy ze stopionego styropianu ,będą w podłodze ,spalone marzenia
ja kciuków nie trzymam
ale pozdrawiam cieplusio |
_________________ Darek |
Ostatnio zmieniony przez ARCADARKA 2012-05-27, 00:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
@ndrzej
weteran
Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/203 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:10
|
|
|
Powodzenia! |
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
|
arrtur
zaawansowany
Twój sprzęt: obecnei dacia Dokker/Kia Venga i przyczepa
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Maj 2008 Otrzymał 14 piw(a) Skąd: Piastow k Wawy
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:21
|
|
|
HI
Dwa problemy do przejscia i bedzie git.
Pierwszy to, lepienie od srodka. Nie skomentuje bo nie chce robic przykrosci wielu osobom w ten sposob poprawiajacym swoje auta z koniecznosci, ale jesli byla juz konecpcja rozebrania to byla nieporownywalnie lepsza bo dawala sznse na naprawe fachowa i odpowiednia sztywnosc laczenia konstrukcji, a w efekcie wieloletnie uzytkowanie, co przy nie bardzo starym aucie bylo warte zachodu. Jesli nie trzeba rozbierac calego auta to tym lepiej.
Na oko po zdjeciach - zdjac poszycie dachu, wyjac cala prawa strone, bez problemu mozna zrobic dokumentacje bo wszystko jest, zrobic nowa sciane na stole, wstawic,
tak samo
wywalic spalona czesc dachu, zrobic nowa, wstawic tak jak powionno byc, pozakladac poszycia i bedzie pieknie.
Druga sprawa... to wyjatkowo ciezka kwestia usuniecia zapachu spalenizny/topionego plastiku i styropianu. Spotkalem sie ze zdaniami ze wlasciwie nie da sie tego zrobic. Czyli sugerowalbym poszukanie informacji jak sobei z tym probowac poradzic. Moze bedzie trzeba pol wnetrza poprostu wymnienic mimo, ze na oko dobre.
Prawdopodobnie jesli beda jakies kompromisy, pozostawisz jakies osmolone elementy czy przygrzane to niestety syf bedzie gryzl w nos i nici z marzenia o jezdzie.
Wdzieczna robota bo wszystko jest w kupie
na pewno sie uda.
Powodzenia |
_________________ Arrtur
w tym sezonie byl namiot, cudza przyczepa, i kamper ze skody, a sezon udany
|
|
|
|
|
rewir
trochę już popisał Śniego, mrozo, zimnolubny drań
Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010 Piwa: 17/3 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:30
|
|
|
ARCADARKA napisał/a: |
,a skąd ty możesz wiedzieć ile ja mam fachów Ale kolego ,o czym innym stukasz ,ja nie neguje twoich umiejętności ,ale to coś kupiłeś ,,,,,,,,,,,swąd grilla będzie za tobą sunął i nic ci nie pomorze ,nawet ozonowanie ,perfumowanie i kadzenie
może jetem bezpośredni ,bo klepania po ramieniu nie znoszę ,,,,i podpór gumowych ,,,,,,,,mocno grawitacyjny jestem
ale chyba jesteś dorosły i wiesz co robisz
powodzonka |
Pomoże, pomoże, no cóż być może nie jestem zbyt aktywnym użytkownikiem forum, ale wiem że jesteś dużym autorytetem w tematyce "leczenia kampera". Mimo wszystko nie tracę wiary być może zamieściłem mało zdjęć bo śladów pożaru w środku już niema. Wszystko zostało wycięte, całe poszycie, kątowniki, uszczelnienie skrobałem pazurami, cała kuchnia idzie do wymiany. Każdy centymetr spalonej płyty wycieliśmy, obecnie ściany prawej całej niema zero zapachu. Na dachu jedynie styropian kanapki pod wpływem temperatury się stopił. Cóż mam nadzieje że wrócimy do tematu za "jakiś czas" serdecznie Cie zaproszę na "wąchanie"
Poprawiłem konstrukcję cytatu.WB |
Ostatnio zmieniony przez wbobowski 2012-05-27, 10:16, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:40
|
|
|
jestem takim samym u serem jak ty ,żaden autorytet ,ze mam w AVATORZE kombatant ,o niczym to nie świadczy ,jesteśmy razem na forum i to wystarczy ,opisałeś swój wybór ,a ja odpisałem ,że to porażka i to wszystko |
_________________ Darek |
Ostatnio zmieniony przez ARCADARKA 2012-05-27, 00:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rewir
trochę już popisał Śniego, mrozo, zimnolubny drań
Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010 Piwa: 17/3 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:45
|
|
|
Rozumiem i akceptuje to, chętnie wrócę do tematu za "jakiś czas" i poproszę Cię o pointę i być może przyznam Ci wtedy rację na razie nie mam podstaw |
|
|
|
|
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-05-27, 00:53
|
|
|
rewir napisał/a: | Rozumiem i akceptuje to, chętnie wrócę do tematu za "jakiś czas" i poproszę Cię o pointę i być może przyznam Ci wtedy rację na razie nie mam podstaw | |
_________________ Darek |
|
|
|
|
arrtur
zaawansowany
Twój sprzęt: obecnei dacia Dokker/Kia Venga i przyczepa
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Maj 2008 Otrzymał 14 piw(a) Skąd: Piastow k Wawy
|
Wysłany: 2012-05-27, 08:39
|
|
|
ARCADARKA napisał/a: | jestem takim samym u serem jak ty ,żaden autorytet |
(DZIZAS ??!! Swiat sie zmienia)
... i tego sie trzymajmy!!!!
na doswiadczenie trzaba pracowac troche wiecej niz pare sezonow, zas na autorytet latami doswiadczenia
a w jego budowaniu nie pomagaja chamskie posty
(choc taka strategia zaistnienia jest dobrze znana technika w przyrodzie.
Mimo tej swiadomosci ulegam jej i zawsze mnie bawia te posty
i czekam na chwile poznania czlowieka ktory na zywo jest ponoc fajnym gosciem. Fajny garaz)
Bawmy sie. |
_________________ Arrtur
w tym sezonie byl namiot, cudza przyczepa, i kamper ze skody, a sezon udany
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|