Krótkie info z wyprawy do Hiszpanii i Portugalii 2011 |
Autor |
Wiadomość |
kartom50
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: LMC na Ducato
Nazwa załogi: Mordzie
Dołączył: 13 Kwi 2009 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-09-01, 20:08 Krótkie info z wyprawy do Hiszpanii i Portugalii 2011
|
|
|
Witam serdecznie wszystkich zainetresowanych.
Od 5 do 27 sierpnia byliśmy w Hiszpani i Portugalii.
Od Barcelony poprzez San Sebastian, wybrzeżem zatoki Biskajskiej do Santiago di Compostella nastepnie na południe do Portugalii ( Nazare), Fatimę do Madrytu.
Z madrytu droga powrotna przez Francję i Niemcy do Polski. Łącznie 8500 km.
Kilka uwag których nie znajdziecie w przewodnikach.
1/ W całej Hiszpanii i Portugalii nie można przewozić psów w środkach komunikacji publicznej ( tramwaj, metro, autobus).
2/ Większość kempingów nad oceanem nie przyjmuję psów o wadze pow. 20 kg.
3/ W dużych miastach nie zaparkujecie kampera na parkingu dla samochodów osobowych i autobusów blisko centrum miasta.
4/ Zostawienie samochodu na ulicy grozi powrotem do " pustego" auta. Spotkaliśmy kilka osób którym sie to przydażyło. Napotkani przez nas Włosi zwiedzali miasto na raty- tak aby zawsze ktoś był w aucie.
5/ Kempingi są stosunkowo tanie i bardzo dobrze wyposażone.
6/ Dość dobrze jest rozwinięta sieć punktów serwisowych dla kampera ( woda, ścieki, WC)
nawet spotkaliśmy kilkanaście parkingów przy drodze szybkiego ruchu z takim punktem.
Wiecej i bardziej szczegółowe informacje moge przesłać zainteresowanym mailem.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
koko
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINE 4.8 I
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Sty 2007 Piwa: 71/31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2011-09-01, 20:16
|
|
|
Mamy zamiar spędzic ok 2 miesięcy w tych rejonach jakieś rady namiary
koko48@op.pl |
_________________ KoKo
Piszę tylko merytorycznie.
Mądrzy ludzie wiedzą przed a nie po |
|
|
|
 |
pp
weteran

Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2007 Piwa: 4/20 Skąd: wadowice
|
Wysłany: 2011-09-01, 20:19
|
|
|
to jak załatwiliście sprawę zwiedzania? kemping pod miastem i dojazd śr. kom miej. ? |
_________________ zawsze jest szerszy kontekst
 |
|
|
|
 |
kartom50
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: LMC na Ducato
Nazwa załogi: Mordzie
Dołączył: 13 Kwi 2009 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-09-02, 17:07
|
|
|
Witam.
Jak pisałem byliśmy z psem, więc środki komunikacji dla wszystkich odpadały.
Miałem dwie metody:
1/ Zawoziłem rodzinkę z psem do centrum( kamperem), jechałem na strzeżony parking lub kemping i jechałem do nich śr. kom. zbiorowej ( sam).
Powrót w taki sam sposób.
2/ Jechaliśmy kamperem do centrum i zwiedzaliśmy na raty ( zawsze ktoś zostawał w samochodzie z psem.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
staszek
doświadczony pisarz weteran

Twój sprzęt: Roller Team Granduca XLP
Dołączył: 09 Paź 2007 Piwa: 18/13 Skąd: Bielsko-Biala
|
Wysłany: 2011-09-02, 20:35
|
|
|
Witaj,również jestem zainteresowany wyprawą na Płw.Iberyjski,jeżeli możesz przesłać informacje i namiary ze swojej wyprawy, to będę wdzięczny stan.gajda@gmail.com |
_________________ staszek
 |
|
|
|
 |
kartom50
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: LMC na Ducato
Nazwa załogi: Mordzie
Dołączył: 13 Kwi 2009 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-09-03, 01:19
|
|
|
Witam.
Jak pisałem byliśmy tylko na północy, od kraju Basków po Galicję i trochę pólnocna Portugalia ( do Fatimy ) + Barcelona i Madryt. Kraj piękny krajobrazowo, ludność w zależności od regionu mniej lub bardziej otwarta na turystów.
Miejsca postojowe znalazłem wcześniej na stronie
www.turismoitinerante.com...alia/search.php
oraz w przewodniku dla kamperowiczów
http://www.eurocampingcar...?lg=it&cat_id=0
Napotkani Włochsi i Francuzi radzili na południe jechać w kilka aut oraz mieć zamontowany czujnik gazów. My mieliśmy psa ( owczerek niemiecki) , który wzbudzał respekt - jest kawał psa, ale na południe nie pojechaliśmy.
Radzę również uważać na drogach lokalnych. Mają dobrą nawierzchnię ale są raczej wąskie i kręte z dużą ilością podjazdów i zjazdów powyżej 6% i serpentynami. Na jednej z nich zaklinował się przed nami autobus z Niemiec. Uważajcie również na dopuszczalne prędkości i ograniczenia. Naprawdę jak jest 40 to lepiej nie jechać szybciej a zakręty to nawet znacznie wolniej. Widzieliśmy parę stłuczek i kamperków w rowie. Mieli szczęście że nie było przepaści.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Banan
Administrator LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE

Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy Dołączył: 09 Lis 2010 Piwa: 358/496 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: 2011-09-03, 09:15
|
|
|
kartom50 napisał/a: | Wiecej i bardziej szczegółowe informacje moge przesłać zainteresowanym mailem. |
To może jednak tu napiszesz??
Pewnie wiele osób z Twoich doświadczeń by skorzystało, teraz i w przyszłości
Plliiisss... |
_________________ Pozdrawiam - Darek
 |
|
|
|
 |
NOWKRIS
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: FIAT DUCATO RIVA
Nazwa załogi: KRZYSZTOF IRKA
Dołączył: 03 Cze 2009 Postawił 10 piw(a) Skąd: KROTOSZYN
|
Wysłany: 2011-09-03, 23:42
|
|
|
To poco wyjezdżać camperem ,jak nie można spokojnie spać i zwiedzac tylko myśleć aby mnie nie okradli lub przegonili z postoju.Czy to nie przesada lub straszenie na wyrost! |
|
|
|
 |
kartom50
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: LMC na Ducato
Nazwa załogi: Mordzie
Dołączył: 13 Kwi 2009 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-09-09, 13:31
|
|
|
Myślę, że się nie rozumiemy. Nikogo nie mam zamiaru straszyć, tylko proponuję pewną rozwagę przy wyjazdach w tym kierunku. O tym, że południowa Hiszpania jest rejonem wysokiego ryzyka jeżeli chodzi o kradzieże mówią nawet sami Hiszpanie. Dlatego nie napisałem " nie jedźcie tam" tylko radzę " jedź ale bądź rozsądny.
Parkuj tam gdzie twój kamper będzie bezpieczny.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
artanek
weteran

Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2009 Piwa: 23/1
|
Wysłany: 2011-09-09, 22:28
|
|
|
Tak sie składa że ja Hiszpanie pod względem bezpieczenstwa stawiam daleko i to daleko
przed Polską .Wiem co pisze bo mieszkałem w niej przez 3/5 roku a na dodatek puzniej kilkakrotnie ją odwiedzałem .Zjezdziłem ją całą od północy na południe i od wschodu na zachód. Raz tylko w Almeri policja sama od siebie zwróciła mi uwage że powinnienem zwrócic uwage na auto bo stoje w dzielnicy imigrantów afrykanskich i tam trzeba sie miec na bacznosci.Mało tego kiedy zwiedzałem zamek w Almeri policja staneła obok mnie i pilnowali mi auta dopuki nie wróciłem z zwiedzania.Dzielnica była zaraz obok zamku i rzeczywiscie jak jechalismy przez nią to troche to strasznie wyglądało .Wszystko zależy od miejsca i niestety od pecha bo w każdym kraju znajdą sie jacys niestety złodzieje czy po prostu wandale.Kiedys pamiętam w Budapeszcie a dokładnie w Keleti najwięksi złodzieje jacy tam grasowali to byli Polacy.Handlowali dolarami .
,kradli oszukiwali ale przeważnie Polaków którzy tam przybywali tłumie na handel a pociągi z Polski tam własnie stawały.Teraz są plagą w Holandi czy Angli. |
_________________
 |
|
|
|
 |
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 564/302 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2011-09-09, 23:19
|
|
|
Jak miło znowu słyszeć gdzie czyhają na na nasze mienie. Byłem Hiszpania i Portugalia / północ, środek i południe - 11500 km/ w 2009 roku i odczucia moje były zupełnie inne. Parkowałem w centrum miast, spałem poza kempingami i dałem radę to przeżyć
Rozwaga potrzebna jest na pewno, ale wydaje mi się, że hordy kamperowiczów z całej Europy obozujący na dziko to nie jakaś zmowa samobójców. |
|
|
|
 |
Jacek1946
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Adria 2004
Nazwa załogi: Uljacka
Dołączył: 06 Lis 2011 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: 2011-11-06, 20:40
|
|
|
Dopiero dzis dołączyłem do społeczności CamperTeamu i dlatego spóźniona lecz pouczająca (chyba?) relacja z dnia 27 kwietnia 2011 godzina 12.30 ok 60 km od Barcelony w pobliżu miejscowości Sant Celoni. Krótki postój na wypicie kawki po drodze, ruchliwa stacja benzynowa, parking z TIRami spora restauracja. Kamper zamknięty na cztery spusty a my w srodku. Ula mi mówi, że jakiś facet łapie za klamki. No to idę z łazienki Uljacka aby zobaczyć co się dzieje do kabiny. Dochodząc do drzwi szoferki one nieoczekiwanie się otwierają (później okazało się, że łamakiem). Dwóch lekko śniadych typów wyciągnęło mnie na zewnątrz. Z jednym zaczałem się boksować ale po dostaniu kopa w twarz się praktycznie skończyło. Drugi w tym czasie wpadł do Uljacka, z którego Ula go praktycznie wykopała. Skończło się to na : przecięciu nożem Uli ręki, uszkodzeniu tapicerki w kabinie oraz stratą kamery i aparatu fotograficznego. Takich drobiazgów jak moja łydka dziabnięta nożem oraz rozwalone plecy i twarz to juz nie wspomnę. Reszta, całe szczęście była schowana w sejfie. Pomimo tego, że co najmiej kila osób z restauracji i kierowca TIRA widzieli całą sytuację, a trwała ona ok. 2 minut nikt nie przyszedł nam z pomocą. Faceci przyjechali oplem kombi ciemnogranatowym a później na policji okazało się, że numery były z Opla ale zielonej zafiry. Piszę tu o tym, po to aby Wszyscy zwrócili uwagę na to, że pozornie bezpieczne miejsce nawe do krótkowałego postoju może okazać się bardzo niebezpieczne. My po zeznaniach na policji w Sant Celoni pojechaliśmy dalej do Barcelony, gdzie po wieczornym posiadzie przy małym co nieco (jak mawiał Kubuś Puchatek) - decyzja Hiszpania to nie sami bandyci i złodzieje - pojechaliśmy dalej w sumie blisko 9 000km. Ale faktem jest, że już w tej podróży nie stawaliśmy nigdzie na dziko, a na parkingach przy drogach cały czas mieliśmy oczy naokoło głowy. |
|
|
|
 |
Andrzej 73
Kombatant lawendowy

Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 274/76 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2011-11-06, 21:44
|
|
|
Tak jest jak piszesz Hiszpania jest bardzo niebezpieczna , sam tego przeszło rok temu doświadczyłem i proponuję będąc w tym kraju zachować szczególną ostrożność. |
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
 |
Darek1968 [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-05-27, 09:32
|
|
|
nic tu nie ma |
Ostatnio zmieniony przez Darek1968 2012-06-09, 15:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
koko
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINE 4.8 I
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Sty 2007 Piwa: 71/31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2012-05-31, 21:08
|
|
|
Właśnie wróciliśmy z żoną po 7 tygodniach jeżeli szukasz campingu k. Barcelony proponuję camping Bon Repos w Santa Susanna pracuje tam Polak Maciej |
_________________ KoKo
Piszę tylko merytorycznie.
Mądrzy ludzie wiedzą przed a nie po |
|
|
|
 |
|