Kradziez tablicy rejestracyjnej |
Autor |
Wiadomość |
scuter0
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Fiat Ducato 3.0 180km
Nazwa załogi: scuter-squad
Dołączył: 25 Maj 2011 Piwa: 4/9 Skąd: Jelcz-Laskowice
|
Wysłany: 2012-06-20, 16:36 Kradziez tablicy rejestracyjnej
|
|
|
W dniu wczorajszym moje wq...nie osiagnelo zenitu kiedy spostrzeglem ze nie mam tylnej tablicy rejestracyjnej.Auto stoi przodem do bloku i niestety tylu nie widac.Dzisiaj zglosilem sie na komisariat spisalem protokol.Niestety najwiekszym problemem nie jest to ze ktos tam moze zatankowac i uciec ze stacji,dorobienie jednej tablicy to tez niewielki koszt.Tablice beda widnialy teraz w ewidencji calej uni jako skradzione,u nas jakos sie wytlumacze po wnikliwej kontroli,ale za granica juz tak latwo nie bedzie wiec trzeba chyba bedzie wymienic wszystko na nowe q....rwa |
|
|
|
|
Bim
Kombatant Jacek
Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 124/89 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2012-06-20, 19:36
|
|
|
scuter0 napisał/a: | chyba bedzie wymienic wszystko na nowe q....rwa |
Nie chyba tylko napewno przerabiałem ten temat |
_________________
|
|
|
|
|
Argo
weteran
Twój sprzęt: Ford Chausson WELCOME 23
Nazwa załogi: Argonauta
Pomógł: 4 razy Dołączył: 19 Gru 2011 Piwa: 31/1 Skąd: Nowa Wola
|
Wysłany: 2012-06-20, 20:44
|
|
|
Nie jest tak źle jak było na początku wprowadzenia tablic zgodnych z UE. Wydział Komunikacji zamawia duplikaty, płacisz i po sprawie. Ja czekałem 10 dni i zapłaciłem 70 zł. |
|
|
|
|
Bim
Kombatant Jacek
Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 124/89 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2012-06-20, 20:48
|
|
|
No to zdziercy u mnie musiałem zmienić na nowe bo nie chcieli mi dorobić i skroili mnie coś kole 180 zetas |
_________________
|
|
|
|
|
Argo
weteran
Twój sprzęt: Ford Chausson WELCOME 23
Nazwa załogi: Argonauta
Pomógł: 4 razy Dołączył: 19 Gru 2011 Piwa: 31/1 Skąd: Nowa Wola
|
Wysłany: 2012-06-20, 20:53
|
|
|
Dokładnie: tablica 50zł + 10zł hologram + 10zł koszty. |
|
|
|
|
Krystian
weteran
Twój sprzęt: SEA na Peugeot Boxer
Nazwa załogi: Krystian i Helena
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sty 2008 Piwa: 13/21 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2012-06-20, 20:59
|
|
|
Ja swoje tablice przymocowałem dodatkowo nitem zrywalnym. |
_________________ Krystian |
|
|
|
|
maga
weteran
Twój sprzęt: Roller Team Granduca Garage P
Nazwa załogi: Ewa i Maciek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Maj 2007 Piwa: 78/178 Skąd: Zaniemyśl (Wlkp)
|
Wysłany: 2012-06-20, 21:08
|
|
|
Też mi ukradli tablice kilka lat temu,od tego czasu przymocowuję nitami zrywalnymi i mam spokój |
_________________ Pozdrowienia z Pyrlandii !
Czołem wiaruchna kochana !!
|
|
|
|
|
janus
weteran
Twój sprzęt: Pössl 4F 2,8 idTD "BILA DODAVKA"
Nazwa załogi: DorJanki
Dołączył: 25 Lis 2010 Piwa: 42/47 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-06-21, 11:34
|
|
|
Krystian napisał/a: | Ja swoje tablice przymocowałem dodatkowo nitem zrywalnym. |
Czy takim
nit.jpg
|
|
Plik ściągnięto 3707 raz(y) 101,59 KB |
|
_________________ Pozdrawiamy:
Dorota i Janusz
www.pozadomem.y0.pl
Jeszcze sporo możemy, ale nic nie musimy! |
|
|
|
|
jarekzpolski
stary wyga
Twój sprzęt: Laika na Transicie
Nazwa załogi: jarki
Dołączył: 04 Mar 2010 Piwa: 83/6 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 2012-06-21, 13:48
|
|
|
na naszym osiedlu, jakis rok temu, fajansiarze zrobili sobie z kradzieży tablic dyscyplinę sportową.
Wiele tablic niszczyli, gięli, wyrywając na siłę. Żonie skroili dwa razy...
Pod wpływem negatywnych emocji, przywaliłem każdą na 8 (osiem) nitów. 4 góra, 4 dół.
Teraz tablica i zderzak tworza monolit . Jest spokój. Na razie... |
_________________ 2+2+Pies Kudłaty
"Każdy kolejny dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia" Frazes ? Niekoniecznie...
|
|
|
|
|
marzena
zaawansowany kochajacy kampery
Twój sprzęt: Kochany kamperek
Dołączyła: 25 Lis 2007 Piwa: 1/4
|
Wysłany: 2012-06-21, 16:52
|
|
|
Scuter sprawdź na allegro - jest tam dużo ofert: tablice rejestr. do wyboru - może będą i Twoje numery |
|
|
|
|
Dembomen
weteran
Twój sprzęt: KOMEDIA Fiat-Detleffs Globetrotter 2,5D 1989
Nazwa załogi: Dembomenki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Mar 2008 Piwa: 23/24 Skąd: Ełk
|
Wysłany: 2012-06-21, 17:33
|
|
|
Hej!
scuter0, Szkoda że zgłosiłeś kradzież najlepiej zgubienie sprawa załatwiana jest od ręki, dorobią lub nowe.
Mówiąc szczerze od kosztów nie uciekniesz, sprawa się tylko przewlecze.
Hej! |
_________________ Misiek
Świat jest piękny,tylko my go psujemy!
|
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2012-06-21, 18:32
|
|
|
Moim skromnym zdaniem, problem kradzionych tablic jest problemem sobie a muzom. Ordnumg muss sein (porządek musi być) jak mawiają Niemcy ale nie róbmy z igły widły.
W wielu krajach Unii Europejskiej tablica rejestracyjna przypisana jest "na całe życie" do konkretnego samochodu a nie do właściciela (ubezpieczenie czyli nic innego jak podatek, też) . I tak np. w Wielkiej Brytanii tablice wydaje producent pojazdu (z pierwszej ręki) lub sprzedawca-komisant z drugiej (np. sprowadzonego na rynek z innego kraju a więc objętego pierwszą rejestracją). W numerach na tablicy zakodowane są wszystkie dane pojazdu czyli typ, marka, rok produkcji itp. By kupić jakąkolwiek część zamienną wystarczy w sklepie motoryzacyjnym podać numer rejestracyjny i...wszystko wiadomo! Problem kradzieży tablic rejestracyjnych tam nie istnieje lub jest marginalny (dla celów dowodowych, musiałby to być identyczny typ, marka i rok produkcji a więc na granicy prawdopodobieństwa).
Tez miałem problem ze zgubioną (skradzioną, kto to wie?) tablicą. Dzwoniłem na Policje i do wydziału komunikacji. Ojo...joj! Policja nie przyjmie zgłoszenia, jeśli jest to JEDNA tablica (dwie, tak) a wydział komunikacji...obowiązkowe osobiste stawiennictwo i głupkowate druczki do wypełnienia, następnie co najmniej dwa dni oczekiwania (muszą dać do "wybicia" nową) i ponowne odwiedziny. Minimum więc dwa dni wyjęte nie tylko z życiorysu ale też dwie dniówki, za które nikt mi nie zapłaci...
Albo....nie tracąc drugiego dnia (UWAGA! HUMOR!) przerejestrowanie na inne numery "od ręki"). No powiem szczerze, jakieś jaja!!!
Wrzuciłem więc na Google "plastikowe tablice rejestracyjne" i za 15 zeta zamówiłem niczym się nie różniącą od oryginału (poza nalepką hologramu i wypukłym tłoczeniem) tablicę.
Nie jestem ani oszustem ani złodziejem. Stało się, tablicy nie ma. Trudno. Tak wyszło.
Ale żeby robić z takiego bzdetu jak nowa tablica wielki problem administracyjny i narażać mnie na utratę dwóch dniówek+papierkowy stres+koszty dojazdu...to coś jest nie tak!
Pozdrawiam wszystkich bez oryginalnych tablic
kazbar |
|
|
|
|
|