Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bałkany 2012 - relacja
Autor Wiadomość
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-25, 11:19   Bałkany 2012 - relacja

Bardzo chciałem napisać relację na CT, ale niestety zdjęcia nie pokazują się przez [img] :(
(są poniżej 100kB o rozdzielczości 640x480), a pisanie "suchego" tekstu nie jest ciekawe.
Dopóki się nie nauczę wstawiać fotek przesyłam link do mojej relacji na stronie www >>
http://cirrustravel.blogs...akany-2012.html
oraz linki do albumów (prawie 1300 zdjęć)

album 1

album 2

Mogę wstawiać zdjęcia bezpośrednio z komputera, ale nie wiem, czy w ten sposób nie zapcham miejsca na forum...

IS_P1050904 (Kopiowanie) [640x480].jpg
Plik ściągnięto 14369 raz(y) 96,19 KB

_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-25, 18:54   

Chyba mi się udało nauczyć wklejania zdjęć, więc mogę wystartować z relacją :)

Dzień 1-2 - 29.06-30.06 - piątek-sobota

Wyjechaliśmy w piątek o 21.00 i przed 1.00 byliśmy w Chyżnem na granicy. Tu kilka godzin snu i o 7.00 w drogę. Trasa przez Żilinę, Bratysławę i potem bezpłatnymi przez Węgry do Letenye. Tu pierwsza kontrola graniczna. Pan kazał otworzyć boczne drzwi, a jak zobaczył zabudowę kamperową to tylko rzekł: SUPER! I życzył udanych wakacji. Wymiana euro na kuny na granicy 100euro = 730 kun. Następnie jechaliśmy autostradą do zjazdu do Senj. Kamper to kat 2 więc opłaty droższe. Na pierwszej bramce zapłaciliśmy 62 kuny, na drugiej już w euro, bo kun nam zabrakło po tankowaniu - 13,55 euro (101kn). Cena ON BS = 9,36kn, ON BS CLASS = 9,46kn. U moich przyjaciół w Sv. Juraju byliśmy po 20.00. Za nami 1065km. Zdążyliśmy na cudowny zachód słońca nad morzem. Potem kąpiel i spotkanie z gospodarzami przy... stole, na tarasie. Pogaduchy o wszystkim.





Dzień 3 - 1.07 - niedziela
Dziś kąpiel w morzu, obiad i o 13.00 wyjazd w góry Velebit, a następnie wybrzeżem na południe.
Wejście do parku 50kn. Wymiana waluty w miasteczku - podobnie jak na granicy 100euro = 729kn.
Teraz kawa mrożona i lody w przydrożnej restauracji z widokiem na morze :)











Zamierzamy minąć Zadar, ale w przewodniku podają, że jednak warto zwiedzić zadarską starówkę. W zasadzie w mieście zastał nas już wieczór.









Po spacerze ulicami Zadaru na parkingu bierzemy kąpiel w BoXerku i jedziemy dalej. Udaje nam się znaleźć nocleg w centrum Pirovac przy morzu. Pusty parking, płatny od 7.00. Jest wifi, ale brak sił na uaktualnienia. Do licznika dodajemy dziś 250km.
_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 08:57   

Dzień 4 - 2.07 - poniedziałek
Sibenik...Parking przy nabrzeżu 10kn/h.







... i NP KRKA - duży, bezpłatny parking z toaletami, wejście 95kn/os - dorośli, 70kn - dzieci 7-14lat)











Wieczorem dojeżdżamy do Splitu, ciężko znaleźć parking w miarę blisko centrum, ale nie jest to niemożliwe. Udaje nam się znaleźć parking płatny 7.00-19.00 - 4kn/h. Ponieważ jesteśmy po 19tej, więc zostajemy tu do rana (N 43*30.822 E 016*26.673). Łazienka i prysznic w BoXerku bardzo się przydają. Przy temperaturach dochodzących tu w dzień do 40st nie potrzeba ogrzewania wody w kamperze.
Wieczorny spacer po mieście i sen... Ciężko się śpi, duszno... Uruchamiam w kamperze zakupiony wentylator. Całodzienne ładowanie akumulatora pokładowego owocuje zapasem prądu w nocy. Dziś przejechaliśmy 160km.







_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 09:33   

Dzień 5 - 3.07 - wtorek
Śniadanie jemy w kanionie rzeki Cetina, przy takich widokach zwykły pasztet smakuje wyśmienicie.









Około południa dojeżdżamy do Riwiery Makarskiej.





Dzisiejszy dzień kończymy w Mlini na kempingu Kate
( http://www.campingkate.com/www/ ), skąd po kąpieli, małym praniu, mrożonej kawie jedziemy busem do Dubrovnika. Zwiedzanie Starego Miasta i kolacja w jednej z wielu restauracji. Przejechana trasa 240km.













_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zrenica 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp 46
Dołączył: 19 Sty 2010
Piwa: 6/2
Skąd: Eigeltingen
Wysłany: 2012-08-26, 09:40   

Wspaniałe zdjęcia! Czekamy na ciąg dalszy.

Szczerze zazdrościmy, nam już w tym roku pozostało jedynie czytanie relacji z podroży bo sami niestety nie wybierzemy się już nigdzie :(

Pozdrawiamy serdecznie
_________________
www.dookolaeuropy.blogspot.com - kamperowo
www.kamperowyweganizm.blogspot.com - kulinarnie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 09:44   

Dzień 6 - 4.07 - środa
Środa - opuszczamy Camping Kate w Mlini i jedziemy do granicy z Czarnogórą. Jeszcze tylko uzupełnienie wody, zrzut wody szarej, opróżnienie wc i w drogę...
Na granicy szybko i sprawnie - pan popatrzył na auto, w paszporty i życzył udanego wypoczynku. Za granicą spotkaliśmy kampera z rejestracja z Bydgoszczy. Wymieniliśmy parę zdań, okazało się, że tamta ekipa jedzie od razu do Albanii. My zwiedzamy Czarnogórę. Kiedyś w Czarnogórze były opłaty ekologiczne 10 i 30 euro. Zostały zlikwidowane, więc tej opłaty w tym roku już nie mamy.
Pierwszy przystanek w Herceg Novi. Żeby zatrzymać się w miarę blisko starego miasta trzeba wykupić kartę parkingową - ZONA I - 0,80 euro/h, ZONA II - 0,50 euro/h. Zwiedzamy starówkę, wieżę zegarową, cerkiew św. Michała Archanioła otoczoną czterema palmami i twierdzę Kanli kula.













Z Herceg Novi kierujemy się wzdłóż Boty Kotorskiej zatrzymując się w widokowym miejscu, skąd widać m.in. kościół Matki Bożej Skalnej zbudowany na wyspie. Od znalezienia na rafie obrazu Matki Bożej w 1452 roku, co roku (22 lipca) rybacy wożą na wyspę kamienie stopniowo ją powiększając. Ta procesja z kamieniami nazywa się Fascinada.



Po drugiej stronie naszego miejsca postojowego rozciąga się spokojna miejscowość Perast, zniszczona bardzo podczas trzęsienia ziemi w 1979 roku. Obecnie życie toczy się przy wybrzeżu, w górnej części miasta widać zniszczenia. Należy zatrzymać się na parkingu przy wjeździe do miasteczka i dalszą część zwiedzać pieszo.









Późne popołudnie... Wjeżdżamy do Kotoru, gdzie w porcie cumuje ogromny wycieczkowiec. Jest wifi, więc mogę uzupełnić relację czekając, aż temperatura trochę spadnie. Jest godz. 19.00, temp. w cieniu 32st.



Trochę odpoczęliśmy, trochę przeczekaliśmy wysokie temperatury i wreszcie można wyruszyć na zwiedzanie Kotoru. Prześliczna starówka w dzień, miły polski akcent - występ zespołu "Świerszcze" z Trzemeszna, a po występie dalsze - już wieczorne - zwiedzanie. Nawet udało się wyjść na mury miejskie (w dzień wstęp płatny 3 euro/os).















Jedziemy do Budvy, nocleg na stacji benzynowej ECO. Tankowanie: ON 1,25euro/l. Za nami 105km.
_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 09:54   

Dzień 7 - 5.07 - czwartek
Kolejny dzień bardzo atrakcyjny. Opuszczamy na chwilę wybrzeże i jedziemy w góry. Cel - Kanion Tary. Wspinaczka na wysokość 1600mnpm nie jest dla BoXerka łatwa, ale daje radę.





Po drodze widzimy drogowskaz na zabytkowy kamienny most. Wydawało się, że zabytek jest blisko, ale w zasadzie kilkadziesiąt kilometrów przejechaliśmy starą drogą. Warto było jechać malowniczą, wąską dróżką i zobaczyć most.





W drodze do Monastyru Ostrog można spotkać przechodzące drogą żółwie.



Dotarliśmy wreszcie do Monasteru Ostrog. Mnisi chyba chcieli być bliżej Boga, bo do tego najsławniejszego, prawosławnego miejsca ciężko dojechać, choć po drodze minęliśmy autokar. Te jednak dojeżdżają tylko do monasteru dolnego, a wyżej pielgrzymi muszą iść pieszo lub korzystać z prywatnych busików. Samochody osobowe i BoXerek mogły dojechać na parking przy monasterze górnym. Z parkingu do samego klasztoru trzeba jeszcze wspiąć się po schodach.











Jesteśmy coraz wyżej w górach, temperatura spada do 19 stopni i jest... Mokro. Ale tylko przez jakiś czas w czasie jazdy. Po dotarciu do Mostu nad rzeką Tara przestaje padać. Kanion Tary jest piękny.
Wystarczy gór..., wracamy nad morze. Nocleg w Podgoricy na stacji benzynowej FEBLIVE. Jest wifi, słabe, ale zakupiona antena wzmacniająca sygnał przydaje się i tu. Etap: 390km.











_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 11:13   

Dzień 8-9 - 6-7.07 - piątek-sobota
Piątek... wstałem trochę wcześniej i uzupełniłem relację (GPS, ceny paliwa, długość przejechanej trasy). Dziś wracamy nad morze.
Jedziemy do Petrovac (po drodze płatny tunel - 5 euro), gdzie zatrzymujemy się na bezpłatnym parkingu, przy wejściu na plażę, za posterunkiem policji. Dalej wjazd też jest możliwy - parking tuż przy knajpach przy plaży = 3euro za cały dzień. Trochę się moczymy, trochę spacerujemy bulwarem. Gałka loda 0,70 euro (mniammmm).





W drodze na południe mijamy ruiny weneckiej twierdzy Haj-Nehaj znajdującej się na szczycie góry na wysokości 225mnpm.



Kolejny, planowany punkt wyprawy to Stari Bar - ruiny miasta u podnóża masywu Rumija, otoczone masywnymi fortyfikacjami, stanowią gratkę dla turystów (wstęp 2euro, dzieci 1euro), parking bezpłatny. Zachowały się resztki ok. 240 domów, pałaców i świątyń, wieża zegarowa, cytadela... Ciekawostkę stanowi akwedukt zbudowany przez Turków w XVIIw., składający się z 17 łuków, widoczny z murów miasta.















Swój klimat ma także uliczka z sympatycznymi restauracjami, prowadząca do ruin.





Czas pożegnać Stari Bar i udać się na plażę na słodkie "nicnierobienie".

"Safari Beach" w Ulcinj ( N 41.90353 E 19.26627 ) rozpieszcza nas morzem, piękną pogodą, super miejscówką w cieniu drzew, wifi... Mimo, że dziś zrobiliśmy tylko 100km to nic nam się nie chce, ale relacja musi być zrobiona. Zdjęcia kempingu niebawem, jeszcze jest za gorąco. Nawet "piesek" naszych miłych sąsiadów zrobił sobie przerwę w pilnowaniu BoXerka...











Andreas (zarządca campingu) zapytał nas, ile dni zostajemy. powiedzieliśmy, że tylko do jutra. Zaproponował przy 3 nocach, czwartą gratis. Niestety... chętnie byśmy tu odpoczęli, ale przed nami Albania. Tam chcemy być kilka dni na plaży. Rozmawiałem z Andreasem trochę o caravaningu i o promocji "Safari Beach" na mojej stronie. Zostajemy tu jeszcze jutro.
_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szymek1967 
Kombatant


Twój sprzęt: VW colorado KARMANN
Nazwa załogi: rodzinka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lis 2011
Otrzymał 35 piw(a)
Skąd: zielona gora
Wysłany: 2012-08-26, 12:33   

mario,
widzę robisz konkurencje wincentemu kadłubkowi 8-)
ps. on też blisko ciebie bo w jędzrejowie bywał :pifko
_________________
szymek1967
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 12:51   

Naklejka CT na BoXerku zobowiązuje :) Staram się :)
_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 353/400
Skąd: krakow
Wysłany: 2012-08-26, 13:46   

Bardzao sie ciesze ze ze przepisujesz nam swoja relacje na forum,mysle ze troche sie do tego przyczynilam,piwko jez postawilam wczesniej.Bardzo,bardzo super.Barbara Muzyk
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CORONAVIRUS 
Kombatant
fan SAN ESCOBAR


Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 21 Sie 2011
Piwa: 566/755
Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2012-08-26, 15:41   

Mariusz.... daj trochę ludzi na fotkach , swoją ekipę .... chyba macie jakieś fotki z uśmiechami na licach :-P :spoko :spoko :spoko

czytam i podziwiam :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 353/400
Skąd: krakow
Wysłany: 2012-08-26, 19:11   

No wlasnie przeciez nie jedziesz sam.Czy znasz sie na sprawach telewizji w camperze a ile wiesz skad jest do Buska,moze bysmy do ciebie przyjechali mamy dyzur z wnukami,bo corka ma inwentaryzacje w szkole w Michalowicach,Barbara
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 20:52   

Nie zamieszczam fotek osób ani na www, ani na forum, chyba że moje ;) szanuję prywatność innych (swoje też rzadko umieszczam)

Basiu, nie mam tv i nie znam się na tym, ale na kawę zawsze zapraszam :) Myślę, że najbliżej w ELCAMPie by Wam pomogli :)
_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/76
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-08-26, 21:09   

Dzień 10 - 8.07 - niedziela
Opuszczamy po dwóch dniach Ulcinj, bo przed nami Albania... Ale było tu bardzo miło...

Droga do granicy z Albanią kręta i wąska, dopiero na ostatnim odcinku się poszerza. Po drodze spotykamy stado osiołków, a przed granicą... korek. Najpierw auta wolno przesuwają się do przodu, a potem jakby wystrzelone z procy... Okazuje się, że celnicy zrobili sobie przerwę w sprawdzaniu aut i kilkadziesiąt samochodów mija granicę bez żadnej kontroli. Nawet pieczątek nie mamy w paszportach...





Jedziemy do Szkodry, ale najpierw chcemy zobaczyć polecane plaże w miejscowości Shiroke, więc widzimy...



... i jedziemy do Szkodry.

Oznakowania w Albanii są ubogie, więc na wyczucie jedziemy w kierunku centrum i udaje nam się zatrzymać w pobliżu katedry, w której był z pielgrzymką bł. Jan Paweł II. Miły pan, jak nas zobaczył, z chęcią otworzył drzwi katedry i wręczył broszurę. Miły, pierwszy akcent w Albanii.





Znów na wyczucie (ani Garmin, ani AutoMapa nie ma większości dróg w Albanii) jedziemy na most w Mesi (Ura e Mesit) - tu pierwszy, ale nie ostatni, kontakt z "jakością" dróg w Albanii.





Za mostem drogowskaz na jakiś zamek, co prawda nie ma o tym nic w przewodnikach, ale spróbować warto. Dróżką (nie drogą!) wjeżdżamy bardzo wysoko, często na "jedynce", na samym szczycie widząc jakieś zabudowania (mało zamkowe), oznaki życia i dziwne "elementy" w oknach... Zawracamy i "szybko" stamtąd zjeżdżamy (jakieś 10km/h)...









Kolejny punkt programu to wycieczka promem kanionem z miejscowości Koman do Fierze. Ponieważ jest niedziela, a prom płynie tylko raz dziennie ok. 9.30, więc postanawiamy dojechać do Koman, tam przenocować, by rano wypłynąć do Fierze. Dobrze, że tak postanowiliśmy, bo droga do promu kręta i jakości albańskiej (polskie drogi są o niebo lepsze). I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że po dojechaniu do przystani dowiedzieliśmy się, że prom "kaput", bo nie było chętnych i go odwołali. Już nie kursuje na tym odcinku. Super! Czeka nas więc powrót tą samą drogą (innej nie ma). Ale zmęczenie wynagrodziły nam piękne widoki i ciekawy wjazd na przystań. Otóż ostatni kawałek drogi to wyryty w skałach tunel, a za nim zaraz jest przystań i mały parking. Postanowiliśmy od razu wrócić nad morze.













Jeszcze na "Safari Beach" dajemy kolegom z Polski namiary GPS na darmową miejscówkę na plaży w Albanii w okolicy Tale. Kierujemy się tam i jedziemy wzdłóż plaży licząc, że spotkamy dwa znajome kampery. Okazuje się, że są dwa kampery i jedno Mitsubishi 4x4, które miało jechać do Dubrovnika, ale pojechało z większymi braćmi do Albanii. Zmęczeni drogą parkujemy już w nocy za kamperami i idziemy spać (N 41*42'14.2" E 019*34'59.51"). Za nami 240km.

_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***