 |
|
Ducato - Naprawa przeciekającego dachu - Blacha ryflowana |
Autor |
Wiadomość |
Bajrasz
początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Kwi 2011
|
Wysłany: 2013-03-26, 22:43 Ducato - Naprawa przeciekającego dachu - Blacha ryflowana
|
|
|
Witam wszystkich
Generalnie zabrałem się do naprawy dachu, który lubi sobie przeciec..
Rok temu dośc mało sprytnie z kolegą zabezpieczyliśmy go silikonem, problem minął, ale na krótko, teraz już wiem, że silikon nie był najlepszym pomysłem..
Dlatego zabraliśmy się do zerwania całego silikonu, łatwo nie było, ale się udało, teraz zabieram się do uszczelnienie Wurth K+d klej i szczeliwo
Problem polega jednak na tym, że poprzedni właściciel przykrył dach blachą ryflowaną, zabraliśmy się za jej odrywanie, żeby zobaczyć co tam pod spodem siedzi, oraz oczywiście
bardzo porządnie wysuszyć.
No i tu przydałoby się spojrzeć na zdjęcia , generalnie blacha była przykręcona i przyklejona - śruby odkręciliśmy, taśme dwustronną powoli zerwaliśmy ( suszarka i szpachelka), jednak coś trzyma tą blache jeszcze, są takie tak jakby nity, czy nie wiadomo co, które powodują, że nie da się zdjąć blachy.. Wepchnąłem szpachelki, tak, aby pod tą blachą sobie pooddychał Zgniłek, ale generalnie wygląda na to, że było dość sucho.
Reasumując :
1) Czy taka metoda uszczelnienia jest ok? Tą blache po kancie Klejem i szczeliwem Wurtha?
2) Czy ktoś ma jakiś pomysł jak tą blachę zdjąć? Rozwiercić te dziwne rzeczy?
IMG_1203.JPG Widok od góry na cały dach |
 |
Plik ściągnięto 98 raz(y) 167,4 KB |
IMG_1214.JPG Dziwne ,,nity" trzymające dach |
 |
Plik ściągnięto 84 raz(y) 199,07 KB |
pod blacha 2.jpg Pod blachą - chyba sucho? |
 |
Plik ściągnięto 87 raz(y) 62,8 KB |
pod blacha.jpg Pod blachą chyba sucho po raz drugi :) |
 |
Plik ściągnięto 148 raz(y) 57,23 KB |
|
|
|
|
 |
tolo61
Kombatant DUDI

Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Maj 2009 Piwa: 102/26 Skąd: Poznan
|
Wysłany: 2013-03-26, 23:08
|
|
|
Witam
Miałem też u siebie ale fabrycznie.../ przynajmniej tak myślę / blachę ryflowaną, by chroniła dach w czasie chodzenia....
Kiedyś zobaczyłem że w miejscu łączenia płyt , trochę woda leci mi na głowę
Pod blachą, mimo uszczelnienia które było dookoła, w czasie ulewy zrobiła się kałuża
Okazało się że winne są dziury po wkrętach...
Zerwałem blachę,w niektórych miejscach rozwiercając coś, co przypominało nity
W dziury powciskałem, najpierw masę uszczelniającą a później silikon
Do dzisiaj nie mam problemu...oczywiście blachy też nie mam.....
Jeżeli będziesz chciał ją zakładać.....to tylko przyklejaj ....nie przykręcaj
Pewniej i bezpieczniej ...
Możesz ją przykleić, taką samą masą, którą przykleja się mocowania solarów..
Nie pamiętam nazwy ale Den Braven ma ją w swojej oferci. Oczywiście dużo taniej niż w sklepach z częściami do kamperów ...sprawdzone,nie puszcza przy prędkościach ok 140km/h
Tylko dobrze oczyścić .....
Powodzenia
|
_________________ Przed nim było parę ale ten ..Był zaje...
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=20376
Teraz próbuję
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=31540
 |
|
|
|
 |
Bajrasz
początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Kwi 2011
|
Wysłany: 2013-03-27, 10:40
|
|
|
O super, dzięki wielkie, to dzisiaj rozwierce te nity i zajrzę pod spód, pewnie ją przykleję spowrotem, żeby nie było strach chodzić po dachu.
Bardzo możliwe, że u mnie ta blacha też jest oryginalna, dlatego też bałem się te nity rozwiercać, żeby się nie okazało, że coś trzymają |
|
|
|
 |
tolo61
Kombatant DUDI

Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Maj 2009 Piwa: 102/26 Skąd: Poznan
|
|
|
|
 |
Jerzyk
zaawansowany

Twój sprzęt: Hymermobil z gwiazdą
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Paź 2010 Piwa: 130/6 Skąd: Józefów
|
Wysłany: 2013-03-27, 12:02
|
|
|
Tolo ma rację. U mnie też jest blacha na dachu. Wzmacnia i chroni dach. Jednak pod wpływem obciążeń w obrębie blachy jest dołek. Pod blachę wciekała woda i przez otwory wkretów mocujących podciekała.Na szczęście mało jej było i szybko znalazłem. Koniecznie zdejmij blachę i uszczelnij otwory wkrętów/nitów. J |
|
|
|
 |
Bajrasz
początkujący forumowicz
Dołączył: 27 Kwi 2011
|
Wysłany: 2013-03-28, 12:23
|
|
|
Dobra, 3 zarwane noce, dużo pracy szpachelkami i suszarką i się udało. Blachy nie ma! Niestety w jednym miejscu jak rozwiercałem nity to się przebiłem do środka
To co jest pod spodem wygląda baardzo kiepsko, teraz się nie dziwie, że ciekło
Trochę już to umyliśmy wczoraj, teraz będę chciał to osuszyć, planuję wpuścić w dziury to szczeliwo i klej Wurtha no i mam nadzieję, że będzie koniec z przeciekami. Blachy na razie nie nakładam, niech sobie oddycha.
Tylko mam problem - jak mi naciekła ta woda, to pewnie narobiła jakiś szkód w suficie - dlatego mi to wiertło tak przeleciało. Jeżeli bym chciał zrobić jakieś naprawy, to jest to w ogóle wykonalne? Teraz jak już wiem jaki tam syf to trochę się boję po prostu o grzyba:/
Pozdrawiam i dziękuję
przod.JPG Przednia częśc spod blachy |
 |
Plik ściągnięto 102 raz(y) 224,78 KB |
Mocno brzydkie.JPG Zbliżenie najgorszego miejsca |
 |
Plik ściągnięto 95 raz(y) 228,6 KB |
tył.JPG To co było pod tyłem blachy |
 |
Plik ściągnięto 107 raz(y) 243,59 KB |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|