[DreamsOnWheels]

Witam wszystkich serdecznie!
W końcu zebrałam się, żeby napisać o naszym miejscu na weekendowe wypady, choć wahałam się, czy by czasem nie zostawić tego kawałeczka dzikiego miniraju tylko dla siebie;) Ale niech tam, proszę bardzo!

Oto link do naszego bloga z ww. wpisem: http://dreamsonwheels.wor...-sierpien-2013/

Słów kilka tytułem zachęty do odwiedzenia Lausitzer Seenland-u:
Kiedy zaczynaliśmy swoją przygodę z kamperem, postanowiliśmy znaleźć kilka miejsc niedaleko domu, takich, które się nie znudzą i do których można wyskoczyć choć na dwa dni i odsapnąć. Pierwszym z nich jest Pojezierze Łużyckie w Niemczech, wciąż w fazie powstawania. Istnieje dopiero od ok. 20-tu lat, a stworzono je na terenach kopalni odkrywkowych węgla. Kilkanaście, a docelowo kilkadziesiąt jezior otoczonych szczelnie ścieżkami rowerowymi. Genialne tereny, jeszcze stosunkowo dzikie, dlatego warto korzystać z darmowych póki co stellplatzów i małej ilości ludzisk.

Oczywiście, są tu świetnie wyposażone kempingi, w końcu jesteśmy w Niemczech, ale naszym ulubionym jest to miejsce:



Niebawem będzie tu kemping, póki co stoi się za darmo, w ciszy, nad niemal prywatną plażą, przy ścieżce rowerowej.

Warto, warto, jeszcze warto!

Zachęcam do poczytania o Pojezierzu Łużyckim, ja tymczasem zmykam do opracowywania najdłuższej i najdalszej do tej pory wyprawy - TURCJA!!:)

---

piwo.jpg Partwitzer See, cudna miejscówka:)

Plik ściągnięto 59 raz(y) 69,8 KB

port.jpg Port w Buchwalde/Senftenberg

Plik ściągnięto 59 raz(y) 124,87 KB

zachód.jpg Zachód słońca nad Senftenberger See, Familien Camping

Plik ściągnięto 62 raz(y) 93,78 KB

tama.jpg tama pomiędzy jeziorami

Plik ściągnięto 64 raz(y) 145,58 KB

[ezto]

super, dzieki - takich wlasnie weekendowych miejscowek nigdy za malo