[chris_voyager]

Rugia i półwysep Fischland-Darß-Zingst

W dwa tegoroczne dłuższe weekendy (czerwcowy i sierpniowy) postanowiliśmy popedałować po nadbałtyckich trasach rowerowych naszych zachodnich sąsiadów. Z racji tego że S3 w coraz lepszej kondycji rejon Meklemburskiego Pomorza Przedniego jest już w zasięgu 5-6 godzin podróży.
Przez te dwa wyjazdy udało nam się liznąć Rugię i pojeździć po półwyspie Fischland-Darß-Zingst.
Nocowaliśmy raczej na kampingach, a czas spędziliśmy głównie na rowerkach.
Czerwcowy wyjazd ze względu na pogodę (Rugia) nie pozwolił na kąpiel i plażowanie, ale w sierpniu słoneczko było łaskawsze.
Ponieważ także kilka dni w tym roku spędziliśmy nad polskim wybrzeżem (wyspa Wolin – okolice kampingu Świętouść i Gąski – okolice Ustronia) pozwólcie, że przedstawię trochę przemyśleń na temat różnic jakie zaobserwowaliśmy pomiędzy nie bardzo odległymi kilometrowo, ale znacznie różniącymi się zagospodarowaniem - polskim i niemieckim wybrzeżem. I nie żebym chciał przez to przekazać jakieś negatywne emocje, czy marudzić .
Po za tym co już wiedzieliśmy o jakości i rozległości tras rowerowych w Niemczech , zaskoczeniem dla nas okazała się czystość morza - znacznie przewyższająca to co zazwyczaj widzieliśmy nad naszym wybrzeżem. Nie da się i nie chcę też pominąć jednej zasadniczej różnicy – sposobu turystycznego zagospodarowywania terenów nadmorskich po obu stronach granicy. Jakoś nasi sąsiedzi (przynajmniej w rejonie jaki zwiedziliśmy) uchronili się od namiotów z chińskimi zabawkami, cymbergajami, smażonymi w głębokim oleju frytkami i rybami i innymi podobnymi do wymienionych formami rozrywki i spędzania urlopowego czasu. Widząc i próbując dociec skąd ta tą różnica zastanawialiśmy się czy wynika ona z determinacji lokalnych władz (blokujących tego typu działalności w Niemczech) czy też z olbrzymiego zapotrzebowania na takie formy spędzania czasu naszych rodaków. Pozostawiam to pytanie otwarte…
Fotograficzne podsumowanie naszych wypraw znajduje się pod adresem:

https://plus.google.com/photos/102625578648144319600/albums/5916159875641112769

Dla czytelników forum, którzy jednak lubią mieć wszystko „pod ręką” kilka fotek znajdzie się poniżej. Również poniżej krótki opis kampingów z których korzystaliśmy na Rugii i na półwyspie Fischland, oraz napotkane miejscówki w tym rejonie.

[chris_voyager]

Na początek Rugia

---

DSC04860.JPG Prawie jak Chorwacja - tylko dodatkowo piękna zieleń

Plik ściągnięto 51 raz(y) 116,9 KB

DSC04897.JPG Trasa wzdłuż wybrzeża - okolice Wittower Camping w stronę Arkona

Plik ściągnięto 52 raz(y) 159,46 KB

DSC04898.JPG

Plik ściągnięto 52 raz(y) 153,35 KB

DSC04927.JPG Arkona - trzy latarnie

Plik ściągnięto 48 raz(y) 125,29 KB

DSC04922.JPG

Plik ściągnięto 49 raz(y) 176,49 KB

DSC04972.JPG wybrzeże w okolicach Königsstuhl - do pokonania 422 schody ;)

Plik ściągnięto 46 raz(y) 139,26 KB

[chris_voyager]

I jeszcze parę fotek z Rugii

---

DSC04982.JPG 422 schody trzeba pokonać by znaleźć się na plaży pod Königsstuhl - ale warto!

Plik ściągnięto 51 raz(y) 183,59 KB

DSC04988.JPG

Plik ściągnięto 54 raz(y) 108,84 KB

DSC05009.JPG

Plik ściągnięto 52 raz(y) 157,75 KB

DSC05017.JPG Kamping na wodzie przy porcie jachtowym w Lauterbach (Rugia)

Plik ściągnięto 50 raz(y) 126,94 KB

[chris_voyager]

Pora na kilka informacji związanych z pobytem na Rugii

CAMPINGI

FreizeitCamp am Wasser
Duży, częściowo zalesiony kamping, położony przy ścieżce rowerowej, blisko morza
Cenki: kamper: 9,00 EUR (6,00 EUR w niskim sezonie) / dorosły 6,00 EUR (3,50 EUR w niskim sezonie). Prysznice płatne osobno. Plac zabaw, sklep, wypożyczalna rowerów. Dobre miejsce na wypad rowerowy na Arkona Cap.
W razie braku miejsc lub preferowania nocowania gratis kamperki stojące widzieliśmy w pobliżu w miejscu: 54°37'26.42"N 13°22'24.60"E (plac na skraju lasu)

Lauterbach Marina im Jaich
Niewielki - na kilkanaście aut z nowym zapleczem, kamping, uruchomiony niejako przy okazji przy przystani jachtowej. Trasa rowerowa spod niego wiedzie wzdłuż brzegu - ładne widoki.
Cenki: kamper 14 EUR (bez dopłat za pasażerów)

[chris_voyager]

Campingi na półwyspie FischenLand

Regenbogen w Prerow
Wielki kamping, w sezonie całkiem drogi (34 EUR - kamperek + 2 os) kamping.
Położony wśród drzew wzdłuż plaży na odcinku ok 2km.
Cena dość zaporowa, a jedyną zaletą miejsca jest położenie przy morzu oraz na granicy parku narodowego Nationalpark Darsser Ort. Trasa rowerowa oczywiście przebiega w pobliżu.

Campingplatz Am Freesenbruch ok. Zingst
Duży kamping, cena nieco niższa niż w w/w. W sezonie 12 EUR za kamp i 8 za dorosłego.
Węzeł autostrad rowerowych tuż przy kampingu, do morza 200m.

W całym rejonie Prerow/Zingst istnieje możliwość nocowania na płatnych parkingach (3 EUR/dobę lub bezpłatnie od 22 do 8 godz) W centrum Prerow jest też duża płatna trawiasta miejscówka 54°26'39.42"N, 12°35'0.59"E (3 EUR/24h)

A w tym miejscu 54°26'52.93"N, 12°36'19.07"E można było się zatrzymać całkowicie za darmochę - przy drodze Prerow - Zingst. Rozjeżdżony piaszczysty grunt nieco utrudnia tam żywot, ale położenie jak wszędzie tutaj - blisko morza i ścieżki rowerowej.

[chris_voyager]

No i już całkiem na koniec kilka fotek z Fischlandu.

Koniec bajki - trzy krasnalki

Pozdr

---

DSC05480.JPG W Ahrenshoop

Plik ściągnięto 46 raz(y) 202,21 KB

DSC05588.JPG Nationalpark Darsser Ort

Plik ściągnięto 55 raz(y) 70,01 KB

DSC05584.JPG

Plik ściągnięto 47 raz(y) 141,04 KB

DSC05536.JPG

Plik ściągnięto 55 raz(y) 119,71 KB