Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ważenie kampera Austria
Autor Wiadomość
Ela i Andrzej 
zaawansowany


Twój sprzęt: HYMER ERIBA 544
Nazwa załogi: Mąkosie
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sie 2007
Piwa: 5/2
Skąd: Police
Wysłany: 2019-12-15, 22:35   

Rumurak przepraszam czy ty jesteś nauczycielem matematyki????...Pozdrawiam kolarz i żona kolarza ,...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Rumburak 
zaawansowany

Twój sprzęt: FFB Tabbert 560 Europa - Ducato I- 2,5D
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Gru 2017
Piwa: 32/13
Skąd: Krajna
Wysłany: 2019-12-16, 20:50   

A masz coś przeciwko matematykom? :wyszczerzony:
Policzyłem... i sam jest zaskoczony, że wyszło aż tyle..., ale to tylko teoria, praktycznie nie do przeprowadzenia. Pomysł z upuszczaniem powietrza z poduszek podczas ważenia, moim zdaniem, poroniony.
Wtrąciłem się do dyskusji, żeby pokazać, że nie zawsze intuicja pokrywa się faktami.
PS. Również jestem kolarzem... trekingowym, wczoraj pękło 80km. Część trasy w deszczu. Pozdrawiam. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Antoś 
trochę już popisał

Dołączył: 01 Sty 2018
Postawił 1 piw(a)
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2019-12-24, 13:16   

Kolega Mawi opisał fakt że podczas wyprawy jest gotowy ponieść konsekwencje przeładowanego kampera i w tym miejscu wydaje mi się że i ja podczas urlopu mogę to ryzyko wkalkulować , ale wielka prośba z mojej strony byście panowie ,panie opisali przypadki jakie podczas warzenia mieliście i jakie z tego ponieśliście konsekwencje .Może to miej doświadczonych uspokoić że jak go zważą i będzie 100 kg więcej to nie będzie koniec urlopu lub konieczność wysadzenia małżonka na parkingu i kontynuowanie podróży z klimą i satelitą lecz samemu. Ja osobiście kamperem miałem okazje podróżować tylko 5 razy i to były kampery wynajmowane lecz jedna z nich była w cztery dorosłe osoby i spory bagaż i dał bym sobie rękę uciąć że byliśmy sporo przeładowani , bo nie mieliśmy świadomości że tak łatwo autko przeładować , nawet dwie skrzynki żywca zabraliśmy z sobą.Cała podróż bez stresu i warzenia 5 tyś km .A teraz kupiłem własnego jest ciężki mam małą rezerwę a świadomość pełna gdyż wczytałem się w wątki naszego forum.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 127/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2019-12-24, 15:20   

Antoś napisał/a:
Kolega Mawi opisał fakt że podczas wyprawy jest gotowy ponieść konsekwencje przeładowanego kampera i w tym miejscu wydaje mi się że i ja podczas urlopu mogę to ryzyko wkalkulować , ale wielka prośba z mojej strony byście panowie ,panie opisali przypadki jakie podczas[size=24] warzenia mieliście[/size] i jakie z tego ponieśliście konsekwencje .Może to miej doświadczonych uspokoić że jak go zważą i będzie 100 kg więcej to nie będzie koniec urlopu lub konieczność wysadzenia małżonka na parkingu i kontynuowanie podróży z klimą i satelitą lecz samemu. Ja osobiście kamperem miałem okazje podróżować tylko 5 razy i to były kampery wynajmowane lecz jedna z nich była w cztery dorosłe osoby i spory bagaż i dał bym sobie rękę uciąć że byliśmy sporo przeładowani , bo nie mieliśmy świadomości że tak łatwo autko przeładować , nawet dwie skrzynki żywca zabraliśmy z sobą.Cała podróż bez stresu i warzenia 5 tyś km .A teraz kupiłem własnego jest ciężki mam małą rezerwę a świadomość pełna gdyż wczytałem się w wątki naszego forum.


czasem kipi, czasem może się przypalić (ale czy to przypadki czy nieuwaga)

serio nie gotowaliście? Podróż 5 tysi i żadnego gotowania/warzenia?
:-P
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
andi at 
Kombatant

Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Piwa: 80/38
Skąd: wieden
Wysłany: 2019-12-24, 20:00   

W Austrii przeładowanie to odpowiedni mandat do wagi i rozładunek do odpowiedniej wagi DMC .No i musisz zabrać to co rozładowałeś .TAXI czy koledzy zabiorą egal .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mireks5013 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Adria 600 stp family
Dołączył: 14 Wrz 2017
Piwa: 5/1
Skąd: Poznań
Wysłany: 2019-12-24, 21:53   

Antoś napisał/a:
.... jakie podczas warzenia mieliście i jakie z tego ponieśliście konsekwencje .Może to miej doświadczonych uspokoić że jak go zważą i będzie 100 kg więcej to nie będzie koniec urlopu lub konieczność wysadzenia małżonka na parkingu i kontynuowanie podróży z klimą i satelitą lecz samemu. Ja osobiście kamperem miałem okazje podróżować tylko 5 razy i to były kampery wynajmowane lecz jedna z nich była w cztery dorosłe osoby i spory bagaż i dał bym sobie rękę uciąć że byliśmy sporo przeładowani , bo nie mieliśmy świadomości że tak łatwo autko przeładować , nawet dwie skrzynki żywca zabraliśmy z sobą.Cała podróż bez stresu i warzenia 5 tyś km .A teraz kupiłem własnego jest ciężki mam małą rezerwę a świadomość pełna gdyż wczytałem się w wątki naszego forum.


Warzyć to można piwo, ale nie kampera. Smak mógłby być wątpliwy.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 442/327
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2019-12-24, 21:57   

W tym roku ważyli mnie 3 razy.
Zapłaciłem raz. 230 kg nadwagi, 70€. Nic nie musiałem rozładować. Pewnie Tirowcy muszą. Lub jak masz 500kg nadwagi. Stres już teraz mam jak widzę te wagi w A lecz jeździć tam pragnę nadal :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 452/24
Skąd: Małopolska

Wysłany: 2019-12-25, 11:50   

LukF napisał/a:
wędrowiec napisał/a:
Kupiłem kampera bo znudziło mi się jeżdżenie z przyczepą i szukanie miejsca gdzie mogę zaparkować. Do marketu nie, pod zamek nie, do lasu nie. Wyszło na to, że mogę jeździć tylko na pola kempingowe i do galerii handlowych. Słaby sposób na zwiedzanie.Lepiej część gratów zostawić w domu, niż walczyć z przyczepą. Ale to jest tylko moje zdanie.


Mam takie samo zdanie. Kamper plus przyczepa nie równa się zwiedzanie i mieszkanie na dziko. A ja tak lubię :spoko Ale to jest tylko moje zdanie :lol:


Kamper plus przyczepa to już nie kamper , a przynajmniej nie w zakresie funkcjonalności, czyli tym co odróżnia go od zestawu ciągnik-przyczepa kempingowa .
Różnica tylko taka , że przy przyczepie kempingowej mamy podczas postojów pojazd do dyspozycji. Zapinanie przyczepy do kampera to łączenie wad obu rodzajów zestawów kempingowych, przy jednoczesnej rezygnacji z ich indywidualnych zalet.
Osobiście , jeśli miałbym już ciągnąć przyczepę to wolał bym aby była to duża , wygodna przyczepa kempingowa , ciągnięta przez porządny ciągnik ...... a jeszcze lepiej duża naczepa kempingowa ciągnięta przez dużego pickup'a z zaczepem siodłowym ...... mam wtedy 7t DMC, więcej przestrzeni życiowej niż w kamperze i porządny samochód do podróży i "kręcenia się wokół komina" na postoju.
A ponieważ to forum jest kamperowe ....... to żadnych przyczep !! :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Antoś 
trochę już popisał

Dołączył: 01 Sty 2018
Postawił 1 piw(a)
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2019-12-25, 14:14   

Dobra sorki za babola a te 230 kg które opisał LukF i 70 eur to biorąc pod uwagę że może jeździsz 5 lat i często to jest do za akceptowania . Ile lat podróżujesz kamperem i ile razy w tym czasie bywałeś ważony. Te 230 kg wydawało mi się że to już bardzo poważne przekroczenie a jak czytam nie było tak strasznie . Zdarzyło się wam rozładowywanie i jak sobie poradziliście.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2019-12-25, 19:26   

Czytam i kolejny raz zastanawiam się czy dla niektórych najważniejszy jest mandat i jego wysokość 70 czy 100 € który jest niczym w stosunku do kosztów jakie poniesiecie podczas kolizji lub wypadku kiedy ubezpieczyciel wypnie na was d..pę jak zorientuje się że byliście przeważeni. Jest to coraz częściej stosowana praktyka aby zrobić wszystko co pozwoli im wstrzymać wypłatę lub znacznie ją okroić. Jeżeli tak zależy Wam na kasie to po kiego grzyba w ogóle się ubezpieczacie , to następne zaoszczędzone parę złotych a zwłaszcza ze i tak dużo osób kupuje gówniane ubezpieczenie i pisze że zapłacił 300 złotych za pełne ubezpieczenie za pojazd warty kilkadziesiąt tyś. tylko nie pisze że nie przeczytał a tylko uwierzył w obiecanki agenta.
Panie i Panowie zejdźcie na ziemię , zostawcie bujanie w obłokach innym
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
andi at 
Kombatant

Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Piwa: 80/38
Skąd: wieden
Wysłany: 2019-12-25, 20:59   

Kolego to wszystko zależy co się wyświetla przed wagą i jak muszę to jade przez wage . Nie omijam wagi bo mają kamery i mandat wyślą do domu .Bywa i tak że mandat jest szybciej od ciebie w domu (urlop )Co do wagi to kolege wychaczyli na granicy Austryjacy w Mikulow .Mandat około 150 e i rozładunek . Przy wyjezdzie z Austrii .Na dzień dzisiejszy to cały rok jeżdżę kamperem i często robie wage w Mistelbach . A ubezpieczenie idzie w górę i za pełne zapłaciłem 2018 rok 3500 zł -2019 rok 4500 zł -2020 rok ? .OC ,AC ,NNW
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DI STEFANO 
weteran

Twój sprzęt: Camper z lekkim samochodzikiem
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 26 Paź 2008
Piwa: 72/70
Skąd: tam gdzie lepiej
Wysłany: 2019-12-26, 04:56   

moskit napisał/a:
Czytam i kolejny raz zastanawiam się czy dla niektórych najważniejszy jest mandat i jego wysokość 70 czy 100 € który jest niczym w stosunku do kosztów jakie poniesiecie podczas kolizji lub wypadku kiedy ubezpieczyciel wypnie na was d..pę jak zorientuje się że byliście przeważeni. Jest to coraz częściej stosowana praktyka aby zrobić wszystko co pozwoli im wstrzymać wypłatę lub znacznie ją okroić. Jeżeli tak zależy Wam na kasie to po kiego grzyba w ogóle się ubezpieczacie , to następne zaoszczędzone parę złotych a zwłaszcza ze i tak dużo osób kupuje gówniane ubezpieczenie i pisze że zapłacił 300 złotych za pełne ubezpieczenie za pojazd warty kilkadziesiąt tyś. tylko nie pisze że nie przeczytał a tylko uwierzył w obiecanki agenta.
Panie i Panowie zejdźcie na ziemię , zostawcie bujanie w obłokach innym



Popieram.
Daję pod rozwagę, że kombinowanie jak ukryć przeładowanie campera "zaboli" kiedy dojdzie do nieszczęścia kolizji lub wypadku i policmajstry ustalą nadwagę.
Wtedy nie ma zmiłuj. :diabelski_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 76/80
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2019-12-26, 18:43   

DI STEFANO napisał/a:

Popieram.
Daję pod rozwagę, że kombinowanie jak ukryć przeładowanie campera "zaboli" kiedy dojdzie do nieszczęścia kolizji lub wypadku i policmajstry ustalą nadwagę.
Wtedy nie ma zmiłuj. :diabelski_usmiech

Już enty raz czytam o tych ewentualnych nieszczęściach związanych z przeładowanym kamperem.
Dajcie jakieś konkretne przykłady! To bardziej przemówi do wyobraźni, niż te wieczne straszenie o bólu jaki może niektórych z nas dotknąć.
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Antoś 
trochę już popisał

Dołączył: 01 Sty 2018
Postawił 1 piw(a)
Skąd: Sierakowice
Wysłany: 2019-12-26, 19:49   

Poza tym koledzy piszecie o konsekwencjach przeładowania i oczywiście macie rację ,ale jak się z wami do końca zgodzić gdy czytam że 80/90% jest przeładowane, a inni że kategoria C i DMC 4250 . Ja należę do tych 80% które nie mają C i mają 3500 DMC .Piszecie że z przyczepką to kicha i porażka bo viatol i ciasno w miasteczkach ,z czym się też muszę zgodzić .Ale wtedy jaką macie podpowiedz dla tych co mają kategorie B i DMC 3500 i w kamperku posiadają odrobinę komfortu jak klima czy telewizja i rodzinnie, chcą skorzystać z uroków turystyki kamperowej. Dodajmy trochę bagaży jakiś rower może laptop i zabawki.A gdy się was czyta to nie dla rodzin tylko max pary i to najlepiej usunąć wiele udogodnień. .Zdrowy rozsądek jest ważny i niezbędny ale może nie którzy z was przypomną sobie jak może dwadzieścia czy piętnaście lat temu wsiadali w starego ogórka lub kampera odkupionego za ostatnie pieniążki i odważnie a nie zawsze zgodnie z rozsądkiem ruszali w świat z walizką narzędzi bez języka i paroma dolarami. Fajnie dowiedzieć się od praktyków że 50 kg przeładownia to żaden stres ale od pewnego momentu to już sprawa poważna. .Napiszcie jakie znacie sposoby ,triki by wilk był syty i owca cała.Przy tej okazji wszystkim kolegom i koleżanką życzymy Wesołych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 127/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2019-12-26, 20:55   

Antoś napisał/a:
Poza tym koledzy piszecie o konsekwencjach przeładowania i oczywiście macie rację ,ale jak się z wami do końca zgodzić gdy czytam że 80/90% jest przeładowane, a inni że kategoria C i DMC 4250 . Ja należę do tych 80% które nie mają C i mają 3500 DMC .Piszecie że z przyczepką to kicha i porażka bo viatol i ciasno w miasteczkach ,z czym się też muszę zgodzić .Ale wtedy jaką macie podpowiedz dla tych co mają kategorie B i DMC 3500 i w kamperku posiadają odrobinę komfortu jak klima czy telewizja i rodzinnie, chcą skorzystać z uroków turystyki kamperowej. Dodajmy trochę bagaży jakiś rower może laptop i zabawki.A gdy się was czyta to nie dla rodzin tylko max pary i to najlepiej usunąć wiele udogodnień. .Zdrowy rozsądek jest ważny i niezbędny ale może nie którzy z was przypomną sobie jak może dwadzieścia czy piętnaście lat temu wsiadali w starego ogórka lub kampera odkupionego za ostatnie pieniążki i odważnie a nie zawsze zgodnie z rozsądkiem ruszali w świat z walizką narzędzi bez języka i paroma dolarami. Fajnie dowiedzieć się od praktyków że 50 kg przeładownia to żaden stres ale od pewnego momentu to już sprawa poważna. .Napiszcie jakie znacie sposoby ,triki by wilk był syty i owca cała.Przy tej okazji wszystkim kolegom i koleżanką życzymy Wesołych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia.



kup sobie małą zgrabna lekka przyczepkę towarową. Nic innego nie rozwiąże Twojego problemu. Chyba, że zrobisz C i kupisz kampera >3.500 kg
są rzeczy/sprawy których przeskoczyć się nie da i nikt tu w ramach "doradztwa" fizyki ani przepisów nie zmieni na wygodniejsze dla Twoich potrzeb
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***