Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wycieczka do Niemiec i nie tylko - relacja
Autor Wiadomość
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 14:07   Wycieczka do Niemiec i nie tylko - relacja

Witam

Jesteśmy świeżo po naszej wyprawie do Niemiec. Póki mam ją w pamięci postaram się umieścić relację. Postaram się jak najmniej marudzić, a podawać jak najwięcej praktycznych informacji bo wiem, że większość z nas takich informacji szuka w relacjach. Sam przygotowując się do wyjazdu bardzo dużo zaczerpnąłem z forum dlatego też chciałbym podziękować wszystkim, którzy umieścili relacje ze swoich wypraw w tym kierunku.
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 14:51   

Na początek kilka informacji:

- załoga 2+1
- czas 14.VI.2013 - 7.VII.2013
- dystans ok. 2900 km
- główne cele: Playmobile Fun Park, Legoland, Jezioro Bodeńskie, Wodospady na Renie, Zamek Neuschwanstein
- koszty: jak najniższe ;)

Poniżej link do mapki którą będę na bieżąco rozszerzał o kolejne odcinki trasy:

Trasa wycieczki do Niemiec
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Ostatnio zmieniony przez Stanek 2013-07-09, 15:02, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 14:57   

DZIEŃ 1 14.VI.2013 - Warszawa -> okolice Wrocławia

Wyruszamy z Warszawy około południa w nadziei na bezkorkowy wyjazd z miasta co nam się udaje :) Trasą przez Bełchatów, Wieluń, Syców w godzinach popołudniowych docieramy do Wrocławia. Tankujemy na stacji przy Auchan (5,26 zł/l - przy granicy pewnie będzie drożej więc tankujemy pod korek). Następnie udajemy się do rodzinki pod Wrocławiem gdzie w miłym towarzystwie spędzamy wieczór oraz nocujemy w kamperku na posesji.
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 15:33   

DZIEŃ 2 15.VI.2013 - okolice Wrocławia -> Szwajcaria Saksońska

Rano dajemy czas dzieciakom na wybawienie się ponieważ bardzo rzadko się widują. Sami też nie kwapimy się do rychłego wyjazdu. W końcu ok. 13:00 udaje nam się ruszyć w dalszą drogę. Zatrzymujemy się w Kątach Wrocławskich w Biedronce na ostatnie zakupy, a następnie ruszamy autostradą A4 w kierunku granicy. Przed samą granicą uzupełniamy paliwo (5,45 zł/l :) ). Następnie przekraczamy Nysę Łużycką i jedziemy do Szwajcarii Saksońskiej. Na miejscu udajemy się do miejscowości Rathewalde (blisko Bastei) na wypatrzony parking w google maps. Parking okazuje się płatny w parkomacie, ale tylko w godzinach 8:00 - 20:00. Ponieważ jest trochę przed 20:00 zostajemy tam do rana. Przy parkingu jest źródełko. Tabliczka informuje, że woda niepitna, ale do kąpieli myślę, że spokojnie można nabrać. My mamy na razie pełny zbiornik więc nie korzystamy z tej możliwości.

Nocleg na parkingu w Rathewalde - N 50°59.197' E 14°04.436'

Rathewalde_parking_01.jpg
Parking w Rathewalde
Plik ściągnięto 176 raz(y) 170,84 KB

Rathewalde_parking_02.jpg
Parkomat
Plik ściągnięto 148 raz(y) 162,49 KB

Rathewalde_parking_03.jpg
Źródełko przy parkingu
Plik ściągnięto 156 raz(y) 200,51 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 17:08   

DZIEŃ 3 16.VI.2013 - Szwajcaria Saksońska -> Stausee Oberwald

Rano przejeżdżamy na parking przy drodze do Bastei. Postój od 8:00 do 19:00 za 3 €. Zjadamy śniadanko i wytyczoną ścieżką rowerową udajemy do Bastei. Po drodze tuż przed Bastei jest kolejny parking - 3.5€ do 3.5h i 5,5€ powyżej 3.5h, ale nie doszukałem się informacji czy można zostać na noc. Zostawiamy rowerki na parkingu przy hotelu i dalej pieszo udajemy się oglądać skałki. Po zaliczeniu punktów widokowych postanawiamy zrobić niedużą pętlę żeby nie wracać tą samą drogą. Schodzimy na dół do jeziorka i udajemy się wzdłuż niego do szlaku który ma nas wyprowadzić na górę. Okazuje się jednak, że szlak z jakiegoś powodu jest zamknięty więc musimy nadłożyć drogi. Udajemy się dalej dolinką i docieramy do niewielkiego wodospadu i schroniska. Następnie szlakiem dookoła wracamy do rowerów. Trochę duża nam ta pętla wyszła, ale dolinka okazała się bardzo urokliwa więc nie żałujemy. Młody trochę marudzi, że za daleko, ale dajemy radę. Na rowerach wracamy na nasz parking. Przy parkingu jest spory plac zabaw dla dzieci za 2€/os. W nagrodę za wytrwały marsz fundujemy młodemu wstęp. Okazuje się, że opiekunowie też musza zapłacić za wstęp więc wchodzi tylko żona z synem. Po wybawieniu się ruszamy w dalszą drogę. Docieramy na parking przy Stausee Oberwald płatny w parkomacie 2€ za 24h. Wrzucam 2€ i zostajemy na noc. Wieczorem przychodzi Pan i pyta czy mamy bilet z parkomatu. Pokazujemy bilet Pan uśmiecha się mówi, że OK i odchodzi. Przy jeziorku znajduje się teren rekreacyjny wraz kempingiem. Jest też letni tor saneczkowy.

Parking przy drodze do Bastei - N 50°59.199' E 14°03.243' - 3€ od 8:00 do 19:00, 5€ od 19:00 do 8:00
Parking tuż przy Bastei - N 50°57.995' E 14°03.931' - 3.5€ do 3.5h i 5,5€ powyżej 3.5h
Nocleg parking przy Stausee Oberwald - N 50°49.104' E 12°39.518' - 2€ za 24h

niemcy_001.jpg
mostek między skałkami
Plik ściągnięto 161 raz(y) 211,2 KB

niemcy_002.jpg
widok na rzekę
Plik ściągnięto 147 raz(y) 187,76 KB

niemcy_003.jpg
ciężka wspinaczka
Plik ściągnięto 141 raz(y) 214,9 KB

niemcy_004.jpg
piękna okolica
Plik ściągnięto 149 raz(y) 109,45 KB

niemcy_005.jpg
jeziorko a na górze skałka o nazwie "lokomotywa"
Plik ściągnięto 138 raz(y) 174,9 KB

niemcy_006.jpg
wodospad
Plik ściągnięto 148 raz(y) 212,22 KB

niemcy_007.jpg
parking przy drodze do Bastei
Plik ściągnięto 177 raz(y) 212,38 KB

niemcy_008.jpg
parkomat
Plik ściągnięto 141 raz(y) 164,8 KB

niemcy_009.jpg
plac zabaw
Plik ściągnięto 140 raz(y) 169,49 KB

niemcy_010.jpg
parking przy Stausee Oberwald
Plik ściągnięto 138 raz(y) 231,74 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 18:39   

DZIEŃ 4 17.VI.2013 - Stausee Oberwald -> Norymberga

Rano okazuje się, że wstęp na teren rekreacyjny jest płatny. Niezależnie trzeba płacić za tor saneczkowy. Rezygnujemy więc z wejścia ponieważ w Polsce mamy nie gorsze tory saneczkowe. Odwiedza też nas inny Pan i mówi, że na tym parkingu nie wolno nocować, że zaprasza na kemping. My odpowiadamy, że zaraz odjeżdżamy więc Pan daje spokój i odchodzi. Tak więc po śniadaniu ruszamy w stronę Norymbergii. Dzień jest upalny więc droga jest męcząca mimo pracującej klimy. Po południu docieramy na parking dla kamperów przy Playmobil Fun Park. Postój jest płatny 4€ i można nocować. Jest też woda. Idziemy na spacer do bramy parku żeby się zorientować co i jak. Odwiedzamy też sklep firmowy Playmobil - jak miło w klimatyzowanym pomieszczeniu :) Wstęp do parku kosztuje 9€/os. Park jest czynny od 9:00 do (jeśli dobrze pamiętam) 18:00. Wracamy do kamperka. Parking jest trawiasty i prawie pusty. Młody więc fika koziołki na trawie, a my chowamy się w cieniu rolety. Jutro czeka nas cały dzień w parku zabaw ...

Nocleg na parkingu Playmobil - N 49°25.782' E 10°56.219' - 4€, jest woda
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 19:22   

DZIEŃ 5 - 18.VI.2013 - Norymberga -> Nordlingen

Rano szybciutko zjadamy śniadanie. Pakujemy prowiant i razem z synem ruszamy do Palymobil Fun Parku. Kupujemy bilety (można płacić kartą) i przechodzimy przez bramę. Dzień jest bardzo upalny. Młody szaleje na wszelkich atrakcjach (jest tego naprawdę dużo), a ja słaniam się od cienia do cienia unikając żaru lejącego się z nieba. Na szczęście jest sporo atrakcji wodnych co daje możliwość schłodzenia przynajmniej stóp w moim przypadku, a siebie całego w przypadku Kacpra :) W parku spędzamy cały dzień. Wychodzimy ok. 18:00. Wracamy na parking i zastanawiamy się gdzie jechać dalej. Na mapce w tablecie mam zaznaczony stellplatz w Nordlingen, który był polecany na forum. W przewodniku znajdujemy informację, że Nordlingen jest położone w kraterze po upadku meteorytu. To nas przekonuje żeby pojechać w tamtym kierunku. Jak się potem okazało bardzo słusznie. Wieczorem docieramy na rzeczony stellplatz, który co prawda jest darmowy, ale niespecjalnie nam przypada do gustu. Jest bardzo dużo kamperów które stoją jeden przy drugim ponadto prawie nie ma cienia. Stajemy więc na pustym parkingu obok przy ścianie zieleni oddzielającej od drogi. Zmęczeni całodziennym upałem i atrakcjami parku idziemy spać.

Nocleg na parkingu w Nordlingen - N 48°51.314' E 10°29.060' - darmowy, obok na stellplatzu jest serwis kampera za 2€ oraz przyłącza prądu, są też toalety

niemcy_011.jpg
Playmobil brama wejściowa
Plik ściągnięto 149 raz(y) 172,93 KB

niemcy_012.jpg
ahoj piracie
Plik ściągnięto 154 raz(y) 202,33 KB

niemcy_013.jpg
chłodzenie
Plik ściągnięto 141 raz(y) 220,98 KB

niemcy_014.jpg
dobrze, że tu tyle wody
Plik ściągnięto 145 raz(y) 185,34 KB

niemcy_015.jpg
stellplatz w Nordlingen
Plik ściągnięto 155 raz(y) 230,25 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 20:12   

DZIEŃ 6 19.VI.2013 - Nordlingen -> Gunzburg

Rano okazuje się, że decyzja stanięcia na parkingu obok była słuszna ponieważ stoimy w cieniu :) Przy temperaturach powyżej 30 stopni i betonowej nawierzchni ma to nie lada znaczenie. Po śniadaniu ruszamy do miasteczka. Z parkingu jest bardzo blisko. Wystarczy przejść przez obwodnicę i trafiamy na bramę wejściową w murach obronnych. Miasteczko jest bardzo klimatyczne i dodatkowo otaczają je mury po których można zrobić sobie spacer wokół miasteczka spoglądając z góry na dachy domów i uliczki. Ponieważ mury są zadaszone spacer jest bardzo przyjemny bo mamy cień. Opuszczamy po jakimś czasie mury i kierujemy się do centrum miasteczka. W centrum stoi katedra do której można wejść i podziwiać sklepienia. Na placyku przy katedrze jest fontanna w której oczywiście Kacper postanowił się schłodzić :) Wracamy na parking. Kamperek wciąż w cieniu ;) Zbieramy się i ruszamy do Gunzburga ponieważ od jutra mamy bilety do Legolandu. W Gunzburgu stajemy na Stellplatzu za 5€. Teren jest żwirkowy i dosyć zacieniony. Bardzo przyjemne i zaciszne miejsce. Obok są baseny, a ponieważ żar leje się z nieba nie możemy sobie odmówić. Koszt basenów 3€/os. 1,9€/dziecko za cały dzień. Pluskamy się do 19:00. Wracamy do kamperka. Czekam, aż się trochę jeszcze ochłodzi, a potem biorę rower i jadę sprawdzić dojazd do Legolandu. Wolimy żeby kamper został na stellplatzu niż zostawiać go na nagrzanym betonowym parkingu Legolandu. Cena parkingu 6€ w Legolandzie też nie jest bez znaczenia. Dojazd okazuje się rewelacyjny. Cały czas ścieżka rowerowa oddzielona od drogi więc spokojnie z dzieckiem można przejechać. Odległość 7,5 km co dla Kacpara nie będzie stanowić problemu szczególnie, że u celu jest Legoland :)

Nocleg stellplatz Gunzburg - N 48°27.790' E 10°16.174' - 5€ w tym serwis kampera, prąd 0,5€/1KWh

niemcy_016.jpg
uliczka widziana z murów
Plik ściągnięto 153 raz(y) 132,36 KB

niemcy_017.jpg
spacer po murach
Plik ściągnięto 150 raz(y) 110,01 KB

niemcy_019.jpg
proszę Państwa oto ...
Plik ściągnięto 141 raz(y) 153,46 KB

niemcy_018.jpg
... katedra w oddali
Plik ściągnięto 152 raz(y) 135,29 KB

niemcy_020.jpg
każdy sposób schłodzenia dobry
Plik ściągnięto 147 raz(y) 159,93 KB

niemcy_021.jpg
stellplatz w Gunzburgu
Plik ściągnięto 133 raz(y) 220,27 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Oskar 
zaawansowany

Twój sprzęt: T4 Multivan
Dołączył: 01 Kwi 2008
Piwa: 3/7
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-09, 20:31   

Dzięki za bardzo miły reportaż z wyprawy. Jak masz coś jeszcze to zapodaj . Ja uwielbiam właśnie tego typu opisy . Pozdrawiam Oskar :bigok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-09, 20:35   

Oskar napisał/a:
Jak masz coś jeszcze to zapodaj .


Spoko to dopiero początek wyjazdu ;)
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-12, 18:13   

DZIEŃ 7 20.VI.2013 - Gunzburg -> Schwarzfelder Hof

Rano szybciutko się zbieramy. Pakujemy prowiant i ruszamy na rowerkach do Legolandu. Mamy wykupione przez internet bilety dwudniowe z noclegiem na kempingu Schwarzfelder Hof. Koszt za jedną osobę dorosłą i dziecko 65€. Punkt 10:00 docieramy pod bramę wejściową. Przypinamy rowerki i wchodzimy na teren Legolandu. Dzień jest upalny. Atrakcji całe mnóstwo. Spadamy łódką do wody, pływamy na statkach pirackich strzelając wodą, jeździmy samochodzikami i strzelamy laserami, oglądamy budowle z klocków, jeździmy przeróżnymi kolejkami i karuzelami - jak to w Legolandzie. Na tych zabawach upływa nam cały dzień. Wychodzimy ok. 18:00. Pogoda coś zaczyna się zmieniać. Grzmi w oddali. Pojawiają się chmurki. Zmykamy więc na rowerach do kampera. Deszcz nas trochę postraszył. Pokropiło troszkę, ale nie tyle żeby nas zmoczyć. Pakujemy rowery na bagażnik. Zwijamy się i jedziemy kilka kilometrów na kemping Schwarzfelder Hof gdzie docieramy przed 20:00. Po pokazaniu wejściówki zostajemy wpuszczeni na teren. Kemping jest bardzo przyjemny. Położony nad niewielkim jeziorkiem. Obecnie prawie pusty więc możemy stanąć gdzie nam się podoba. Parkujemy nad brzegiem jeziorka. Wieczór jest wyraźnie chłodniejszy niż ostatnio. Jest w końcu czym oddychać, a w oddali widać błyskawice.

Nocleg na kempingu Schwarzfelder Hof - N 48°27.925' E 10°12.202' - koszt wliczony w cenę biletów do Legolandu

niemcy_022.jpg
upragniony Legoland
Plik ściągnięto 157 raz(y) 130,34 KB

niemcy_023.jpg
a Pan to kto ?
Plik ściągnięto 157 raz(y) 198,12 KB

niemcy_024.jpg
kolejne klockowe budowle
Plik ściągnięto 157 raz(y) 194,96 KB

niemcy_025.jpg
walka ze złym
Plik ściągnięto 161 raz(y) 154,89 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-12, 19:14   

DZIEŃ 8 21.VI.2013 - Schwarzfelder Hof -> Bad Waldsee

Pomimo, że w nocy deszczyk stukał w dach to ranek okazuje się dosyć pogodny choć już nie tak ciepły. Zbieramy się. Uzupełniamy zapasy wody, wyprowadzamy kota i w drogę na kolejny dzień szaleństw. Parkujemy na parkingu przy autostradzie Total Autohof i stąd dojeżdżamy około kilometra na rowerach pod bramę Legolandu. Można też przejść bez problemu spacerkiem. W ten sposób mamy 6€ w kieszeni, które musielibyśmy wydać na parking przy Legolandzie. Po całodziennej zabawie wracamy do kamperka, posilamy się i ruszamy w dalszą drogę. Wieczorem docieramy do miejscowości Bad Waldsee w której znajduje fabryka Hymer'a. Parkujemy pod muzeum Hymer'a w towarzystwie trzech innych kamperów. Po zmroku podziwiamy iluminację muzeum. Kładziemy się do łóżek, a deszcz stukający w dach nas usypia ...

Parking Total Autohof - N 48°25.645' E 10°17.315' - bardzo duży parking dla ciężarówek, my wjechaliśmy głębiej i znaleźliśmy zupełnie pustą część dla aut osobowych. Myślę, że bez problemu można przenocować, ale my nie nocowaliśmy.

Nocleg pod Muzeum Hymer'a - N 47°56.225' E 09°45.674' - darmowy, można przenocować

niemcy_026.jpg
Total Autohof - część dla osobówek
Plik ściągnięto 140 raz(y) 163,4 KB

niemcy_027.jpg
już nie tak upalnie jak poprzedniego dnia
Plik ściągnięto 153 raz(y) 193,92 KB

niemcy_028.jpg
no ruszaj leniwa bestio
Plik ściągnięto 141 raz(y) 131,97 KB

niemcy_029.jpg
parking pod Muzeum Hymer'a
Plik ściągnięto 153 raz(y) 113,47 KB

niemcy_030.jpg
parking z zewnątrz
Plik ściągnięto 135 raz(y) 105,03 KB

niemcy_031.jpg
trzeba przyznać, że ciekawa architektura
Plik ściągnięto 143 raz(y) 94,42 KB

niemcy_032.jpg
i ładnie oświetlona
Plik ściągnięto 145 raz(y) 87,08 KB

niemcy_033.jpg
Plik ściągnięto 150 raz(y) 71,95 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-15, 08:50   

DZIEŃ 9 22.VI.2013 - Bad Waldsee -> Kressbronn am Bodensee

Rano niestety nadal pada. Po śniadaniu przejeżdżamy pod salon sprzedaży Hymer'a i idziemy wybierać następcę obecnego kamperka :-P Wybór jest ogromny. Wewnątrz stoi kilkadziesiąt różnych kamperów od najmniejszych do olbrzymich. Tylko wybierać. Gdy następca został wybrany okazuje się, że deszcz przestał padać i przebłyskuje słońce. Idziemy więc na spacer do miasteczka. Okrążamy jeziorko znajdujące się przy miasteczku i wracamy do kamperka. Ruszamy w dalszą drogę w kierunku jeziora Bodeńskiego. Po drodze dolewamy paliwka. Cały czas jedziemy jeszcze na paliwie z Polski i jeszcze trochę jest ale wolę nie czekać do ostatniej chwili. Wlewamy więc na Aral'u 25 litrów za 35€. Dojeżdżamy na parking przy jeziorze bodeńskim niedaleko miejscowości Kressbronn am Bodensee, który wyszukałem w internecie. Parking bardzo przyjemny w sadzie na trawce. Płatny w parkomacie. Jest tylko jeden problem - zakaz parkowania kamperów :( Trudno skoro już wjechaliśmy, a pierwsze 2 godziny są darmowe zostawiamy kamperka, a na rowerach ruszamy szukać innej miejscówki. Jakieś 200-300 metrów dalej znajdujemy stellplatz za 12€, ale zupełnie nam się nie podoba ponadto jest prawie cały wypełniony. Jedziemy dalej. Po przejechaniu 1,5km trafiamy na stellplatz Tunau. Wygląda przyzwoicie, a karteczka przy szlabanie wjazdowym informuje że cena za kampera od 12€. Cóż myślę sobie tanio nie jest, ale to w końcu jezioro Bodeńskie. Nasza pierwsza noc więc zaszalejemy na początek, a potem na spokojnie czegoś poszukamy. Żona z synem idą szukać ładnej miejscówki na stellplatzu, a ja jadę rowerem po kampera. Wracam kamperem biorę bilet parkingowy na bramce wjazdowej i wjeżdżam na teren. Stellplatz jest bardzo ładny. Przystrzyżona trawka. Pasące się osiołki. Żyć nie umierać ;) Coś mnie jednak tknęło bo na tej kartce było napisane "ab 12€" co rozumiem jako "od 12€". Idę więc w poszukiwaniu jakiejś konkretniejszej informacji. Znajduję folder reklamowy z cennikiem. Okzauje się, że owszem 12€ to kosztuje w marcu, a teraz to jedyne 21€. Co prawda serwis i prąd jest w cenie, ale to i tak przekracza nasze założenia finansowe. Ponadto w parkomacie sprawdzam cenę która wynosi 0.90 €/godz. Biorę więc rower i ruszam na objazd bo mam jeszcze na mapce zaznaczone ze 2 miejscówki. Szukając tych miejscówek trafiam na parking przy rzece położony między drogą, a ścieżką rowerową. To miejsce wydaje mi się OK, ale jeszcze przejeżdżam mostkiem na drugą stronę rzeczki, a tam jeszcze fajniejsza miejscówka. W dodatku stoi już jeden kamperek (zawsze to raźniej). Nie ma żadnych zakazów odnośnie kamperów. Wracam więc na stellplatz. Pakujemy manatki. Robimy serwis kampera. Przy wyjeździe płacimy 2.5€ za czas który spędziliśmy na terenie i udajemy się na upatrzoną miejscówkę. Po zaparkowaniu idziemy na spacer ścieżką wzdłuż rzeczki do jeziora. Niebo czyste więc podziwiamy widoczki w promieniach chylącego się ku zachodowi słońca. Wracamy do kamperka i kładziemy się spać.

Stellplatz Tunau - N 47°35.402' E 09°34.510' - ładny, ale bardzo drogi 21€
Nocleg na parkingu przy rzece - N 47°35.798 E 09°33.639' - darmowy

niemcy_034.jpg
salon Hymer'a
Plik ściągnięto 142 raz(y) 125,66 KB

niemcy_035.jpg
parking przed salonem
Plik ściągnięto 148 raz(y) 110,07 KB

niemcy_037.jpg
który wybrać ?
Plik ściągnięto 155 raz(y) 116,98 KB

niemcy_036.jpg
taki to już mamy
Plik ściągnięto 145 raz(y) 124,9 KB

niemcy_038.jpg
trzeba dobrze przetestować
Plik ściągnięto 140 raz(y) 123,61 KB

niemcy_039.jpg
miasteczko Bad Waldsee
Plik ściągnięto 142 raz(y) 158,43 KB

niemcy_041.jpg
parking przy rzece
Plik ściągnięto 132 raz(y) 151,93 KB

niemcy_040.jpg
jezioro Bodeńskie
Plik ściągnięto 143 raz(y) 103,54 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-15, 11:07   

DZIEŃ 10 23.VI.2013 - Kressbronn am Bodensee -> Friedrichshafen -> Kressbronn am Bodensee

Rano pogoda nas nie rozpieszcza. Jest dosyć chłodno w porównaniu z poprzednimi dniami, pochmurno i wieje spory wiatr. Nie zraża to nas jednak i ruszamy na rowerach do oddalonego o ok. 14 km Lindau. Trasa jest dosyć przyjemna. W dużej części po ścieżkach rowerowych, ale zdarzają się miejsca gdzie prowadzona jest po asfalcie wraz z samochodami. Gdy docieramy do Lindau zaczyna kropić deszcz :( Przypinamy rowery do stojaków i idziemy na spacer po miasteczku. Odwiedzamy port i trochę szwędamy się po uliczkach. Niestety pogoda nie nastraja nas do długiego spaceru. Wciąż kropi, a my musimy przecież wrócić jeszcze te 14 km. Wsiadamy więc na nasze "rumaki" i wracamy. Niestety na ostatnim odcinku jakieś 2km przed kamperkiem deszcz zaczyna padać konkretnie więc do kampera docieramy przemoczeni :( Kacper pokonując 29 km pobił swój rekord dziennego dystansu na rowerze. Po ogrzaniu się i wysuszeniu jedziemy do Friedrichshafen gdzie jest fabryka i lotnisko Zeppelina. Zajeżdżamy na Stellplatz w Friedrichshafen. Nie specjalnie nam się podoba. Położony jest przy ruchliwej drodze. Koszt 12€ też nas nie zachęca do zostania. Ponadto padający deszcz uniemożliwia jakąkolwiek wycieczkę (rowerową lub pieszą) na lotnisko Zeppelina. Ruszamy więc kamperkiem na lotnisko. Przejeżdżając obok lotniska widzimy w deszczu "zaparkowany" sterowiec. Znaki kierują nas na parking dla kamperów. Można tam zostać na noc za 15€ lub zaparkować na dzień za 6€. My chcemy się zatrzymać tylko na chwilę żeby obejrzeć sterowiec ale musielibyśmy zapłacić te 6€ :gwm więc rezygnujemy ponieważ i tak leje deszcz. Postanawiamy zawitać tu jutro na rowerach, a tymczasem wracamy kamperkiem na naszą darmową miejscówkę przy rzeczce, gdzie w towarzystwie dwóch innych kamperów spędzamy noc.

Stellplatz Friedrichshafen - N 47°39.005' E 09°29.782' - doba 12€, można też stać na godziny, jest serwis kampera
Nocleg na parkingu przy rzece - N 47°35.798 E 09°33.639' - darmowy

niemcy_042.jpg
w drodze do Lindau
Plik ściągnięto 134 raz(y) 206,03 KB

niemcy_043.jpg
uliczka w Lindau
Plik ściągnięto 149 raz(y) 142,37 KB

niemcy_044.jpg
port w Lindau
Plik ściągnięto 139 raz(y) 117,06 KB

niemcy_045.jpg
Lindau
Plik ściągnięto 158 raz(y) 155,78 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-15, 12:51   

DZIEŃ 11 24.VI.2013 - Kressbronn am Bodensee -> Stetten

Kolejny dzień wstaje niestety niezbyt pogodny, ale przynajmniej nie pada. Ruszamy kamperem do Friedrichshafen, ale po drodze zajeżdżamy do Lidl'a po pieczywo i drobne zakupy. Tu nas zaskakuje bramka 2,7m przy wjeździe na parking pod sklep. Czyżby nie zależało im na klientach z kamperów ? My się mieścimy z kilkucentymetrowym zapasem, ale obserwujemy kampery, które podjeżdżają i zawracają. Natomiast ceny w Lidlu nas pozytywnie zaskakują. Sporo cen jest porównywalnych z Polskimi, a niektóre nawet niższe. Po zakupach docieramy na stellplatz Friedrichshafen gdzie opłacamy postój na 2 godziny w parkomacie i udajemy się na rowerach na lotnisko Zeppelina (ok. 4 km). Niestety sterowca już nie ma. Przez okienka dostrzegamy, że jeden sterowiec stoi w hangarze. Postanawiamy trochę poczekać w nadziei, że może przyleci z trasy i go zobaczymy z bliska. Niestety musimy zadowolić się modelami. Dodatkowo zaczyna znowu padać :gwm Nic tu po nas. Widocznie nie dane nam było zobaczyć sterowiec z bliska. Wsiadamy na rowery i w deszczu wracamy do kampera. Kamperem ruszamy do Stetten gdzie znajduje się polecany na forum CT stellplatz agroturystyczny. Stellplatz bardzo nam się podoba. Są żwirkowe parcele przedzielone trawą na której można rozłożyć stoliki. Zacisznie. Z okien widok na winnice. Kacper zadowolony bo może pobrykać po trawie i pokarmić kozę. Cena bardzo przystępna jak na okolice jeziora Bodeńskiego bo 8€. Dodatkowo można podłączyć się do prądu za 0.5 €/1kWh. Jest też serwis za 1€. Gospodarz bardzo miły chociaż nie mówi po angielsku więc kontakt mieliśmy utrudniony. Za to wszelkie informacje pisane na tablicy informacyjnej są również po angielsku co wcale nie jest oczywiste w przypadku Niemiec i co nas trochę irytowało. Pogoda się poprawiła. Wyjrzało słońce więc suszymy przemoczone rzeczy. Nagle pojawia się czarna chmura. Ledwo zdążyłem rozłożyć roletę żeby pochować suszące się rzeczy i jak nie lunie najpierw deszcz, a potem grad. Obserwuję wodospad spływający z naszej rolety. Po 5 minutach znowu świeci słońce :) Gdyby ktoś chciał to znalazłem też darmową miejscówkę w Stetten. Jest to nieduży parking przy boisku w postaci asfaltowej zatoczki. Z jednej strony jest boisko oraz polanka do grlillowania, a z drugiej pole. Uliczka dalej zmienia się w gruntową więc ruchu tu nie ma powinno więc być spokojnie. My jednak już zatrzymaliśmy się na stellplatzu więc tam spędzamy noc.

Lotnisko Zeppelin - N 47°40.5066' E 09°30.4560'
Parking przy boisku w Stetten - N 47°41.408' E 09°18.287'
Nocleg na stellplatz'u agroturystycznym w Stetten - N 47°41.584' E 09°17.897'

niemcy_046.jpg
tylko taki sterowiec widzieliśmy z bliska
Plik ściągnięto 149 raz(y) 156,22 KB

niemcy_048.jpg
albo taki
Plik ściągnięto 147 raz(y) 103,53 KB

niemcy_047.jpg
hangar mieszczący 2 sterowce - naprawdę duży
Plik ściągnięto 141 raz(y) 132,28 KB

niemcy_049.jpg
stellplatz Stetten
Plik ściągnięto 139 raz(y) 150,01 KB

niemcy_050.jpg
zatoczka przy boisku w Stetten
Plik ściągnięto 146 raz(y) 181,17 KB

niemcy_051.jpg
widok na stronę boiska - pod drzewami grill i ławeczki
Plik ściągnięto 130 raz(y) 125,47 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***