[Rawic]

[toscaner]

Wszystko super, tylko Złomek to nie moje pierwsze w życiu autko i nie pierwszy raz używam GPS. W większości aut miałem rozbieżność rzędu max 3-6%, a sporadycznie niemal identyczną z GPS. W Złomku 1 jest 9%, a w bliźniaczym złomku 2, który stoi obok, mam 2% rozbieżności między licznikiem a GPS.
To teraz w którym kamperku licznik pokazuje prawdę? A który kłamie?

Jeszcze może bym uwierzył, że GPS nie potrafi policzyć prędkości i odległości i się myli, gdyby nie to, że ostatnimi laty minąłem setki tablic pokazujących prędkość aut. Niemal w każdym brytyjskim mieście są takie.
Prędkość z setek tablic jak od lat porównuję (tak od lat, bo mnie wkurza, że mam inną na liczniku niż tablicach) jest praktycznie zawsze zbieżna z tą jaką pokazuje GPS, a nie mój licznik w Złomku Pierwszym. Zabawne, że nie tylko prędkość jest błędna, ale i wskazania przebiegu.

Przykłady:
Złomek 1 przejeżdża 100 km wg licznika, a naprawdę po asfalcie przejechałem 91 km.
Jadę 100 km/h wg licznika, GPS pokazuje 91. Jadę 50km/h, GPS pokazuje np. 45, tablice pomiarowe 45.

Złomek 2 przejeżdża 100 km wg licznika (62,15 mil) i faktycznie pokonałem 98 km.
Prędkość Złomka 2 jest niemal podobna z tą z GPS i tablicami pokazującymi prędkość. No te 2% różnicy.

To teraz co mam zrobić? Kupić mniejsze opony do Z2 żeby licznik w Z2 pokazywał też 9% błędu, bo Z1 pokazuje dobrze? Czy lepiej założyć 225 do Z1 i wtedy oba złomki będą miałby praktycznie taką samą prędkość licznikową i niewiele odbiegającą od GPS?

Jeśli GPS się myli to o ile km na np. 1000?

Po zebraniu i zapisaniu tak wielu danych przez ostatnie lata, obstawiam, że większa szansa jest na to, że Złomek 1 pokazuje błędną prędkość niż Z2, GPS i setki tablic pomiarowych.

[Micha]

A nie da się Lexią zmienić w ustawieniach zestawu wskaźników rozmiaru opon lub przelicznika "impulsy/km"?

[decumanus]

[toscaner]

[toscaner]

To był pracowity weekend, ale kamperek wygląda już jak kamperek a nie biała stodoła

Co zrobiłem w ostatnich dniach? Przygotowałem ramki pod okna i klapę serwisową, przemalowałem okna i klapę serwisową Thetford na kolor czarny ze strukturą.

Złomek van Dakar – przygotowania do montażu okien i klapy serwisowej Thetford w kamperze

[toscaner]

Następnie w kolejności wycinałem otwory pod klapę i okna w salonie, kuchni oraz sypialni. Okno salonowe tym razem poleciało do przodu i bezlitośnie wyciąłem pionową belkę. Skoro nawet w firmowych kamperach jest wycinana, to w sumie nie ma strachu. Poza tym rama okna też daje wzmocnienie. Czyli kamperek dostał nowe okna i ramy. Teraz na parkingu faktycznie wygląda już jak kamperek. Gdy zamontuję bagażnik rowerowy, to można już na parkingu pomylić złomki ze sobą

Złomek van Dakar – montaż okien i klapy serwisowej w kamperze

---

zlomek-van-dakar-006000027.jpg

Plik ściągnięto 9 raz(y) 308,24 KB

[tom-cio]

ROB,to pasuje sie znow do temtu przylaczyc.Ja na dniach bede chyba robil podobna zabudowe do Twojej kumplowi,ktorego kamperowaniem zarazilem.Zdradz skad masz okno w drzwi przesuwne- normalna cena czy jakis ekstras?

[toscaner]

O Tomek, to dawaj jakąś relację.
Okna niestety Seitz/Dometic, więc bez czarów. Tanie nie były. Tym razem kupiłem profilowane do karoserii, czyli nie mają ram tych pionowych prostych tylko w łuku. Łatwiej było zamontować, no i nie naciągają niepotrzebnie karoserii do linii prostej.

[toscaner]

U mnie w nowym kamperku na podłodze jest już wykładzina. Wczoraj wstępnie dociąłem, a dziś już finalnie docinam zakamarki i przyklejam. Nie spodziewałem się, że tyle z tym zejdzie, ale musiałem zdemontować szafkę kuchenną oraz ramy łóżka. Jedynie łazienka została ominięta i bo tam wykładziny na podłodze nie będzie.

więcej: Złomek van Dakar – wykładzina na podłogę kampera pod kolor blatu, czy blat pod kolor wykładziny?

[toscaner]

przyszedł czas na Złomka Domka

Jak mniej więcej co rok, gdy wszyscy mają wakacje, ja robię sobie wakacje od wakacji. Wtedy też robię wszystkie potrzebne naprawy w kamperku, po sezonie zimowym oraz serwis, taki eksploatacyjny, czyli filtry powietrza, paliwa, olej, paski itp.
Tym razem doszły jeszcze opony, których wymieniłem aż 5 szt. łącznie z kołem zapasowym.
Można powiedzieć, że Złomek Domek jest już gotowy do drogi, gdybym tylko chciał dziś wyjechać. Ale nie chcę, bo buduję Złomka van Dakar. Mam nadzieję, że przed jesienią i ten będzie w 100% gotowy do wyjazdu. Bo kto wie, którym pojedziemy na zimowanie i gdzie.
Mam nadzieję, że w tym roku Złomkiem van Dakar do Afryki, a nie Złomkiem Domkiem na Bałkany.

Co naprawiłem w Złomku Domku?

przyszedł czas na Złomka Domka

tym razem wszystkie naprawy u dobrego mechanika w Szkocji



dwa pudła części plus 5 opon to spory bagaż na takiej małej przestrzeni



stare i nowe opony na przymiarkę



no i nowe, większe po założeniu

[toscaner]

Złomek Domek już w 100% uleczony, więc wróciłem do budowy Złomka van Dakar. Dziś postęp prac nieznaczny, ale zawsze do przodu. A żeby było bardziej do przodu, to zająłem się właśnie przodem, a konkretnie podniesieniem podłogi dla foteli w przednim salonie.
Pod drugim rzędem foteli będzie 75 litrów wody, a pomiędzy rzędami stolik. Kolejne zbiorniki na wodę będą pod autem. Przetestowałem ten paten w ostatnim roku w Złomku Domku i przyznam, że rewelacja. Takie dodatkowe zbiorniki z ekstra wodą to naprawdę ogromna wygoda.

A zresztą, kto jest ciekawy, więcej szczegółów na blogu:
Złomek van Dakar – przedni stopień dla drugiego rzędu i zbiorniki wody

---

zlomek-domek-007000020.jpg

Plik ściągnięto 16 raz(y) 257,01 KB

[Mavv]

Pisz toscaner i na blogu i tu czytam, zbieram pomysły i obserwuję

[toscaner]

Nie ma czasu na pisanie, ani na budowanie, bo testujemy nowe oponki Złomka Domka. Do tego wymienione wszystko co było uszkodzone w zawieszeniu, plus przegub, filtry powietrza, paliwa, olej, paski. Jak co roku przed moim sezonem.
Teraz jazda to czysta przyjemność. Auto jest o jeszcze ok 3 cm wyżej w stosunku ze starymi, zużytymi 195-tkami. Na nowiutkich 225/70 nawet jazda autostradą jest przyjemniejsza, a co dopiero po dziurawych szkockich drogach. Praktycznie jadąc po tych samych, nie odczuwa się aż tak dziur jak przedtem, a jeździłem nimi dziesiątki, jak nie setki razy.
Dzięki większej średnicy, licznik pokazuje prawidłową prędkość, niemal zgodną z GPS i praktycznie z każdą mijaną tablicą, która wyświetla prędkości jadących pojazdów. Teraz przy 70 mil (max legalna prędkość w UK na autostradzie) mam na obrotomierzu 2500 obr. Wcześniej pod 3 tys.

Ciekawe, czy teraz będzie palił mniej czy więcej, bo szersze opony. Teoretycznie powinien więcej. Ale nawet gdyby to mam to gdzieś. Chociaż na prędkościach przelotowych silnik będzie teraz pracował z niższymi obrotami. A momentu mu przy niższych nie brakuje. Zobaczymy. Na pewno napiszę. Aktualnie średnie spalanie z jakiś ostatnich 10 tys przejechanych km mam 11,3l/100km
Tak już jest, jak rzadko się po prostym asfalcie na 5-tym biegu jeździ

Wyższe auto, lepiej poza asfaltem i do tego nareszcie zgodna prędkość z wszystkim co naokoło pokazuje prędkość.
Same korzyści

A tak wygląda teraz Złomek Domek na nowych kółeczkach. Oczywiście nic nie obciera, nic nie zawadza. Do nadkoli daleko. A w Złomku van Dakar i tak są jeszcze większe

---

nowe-oponki-zlomka-domka.jpg

Plik ściągnięto 10 raz(y) 437,82 KB

[toscaner]

Fajnie jest budować kamperka. Tym bardziej jeśli to nie pierwszy raz. Nie tracę wiele czasu na niektóre rzeczy, bo o myślałem się za pierwszym razem. Teraz po prostu niektóre rzeczy po prostu biorę i montuję.
Tak było z bagażnikiem. Tym rzem leżał nie 3 miesiące, a z kilka dni. Czekałem tylko na pogodę. Ostatnio czyli od jakiegoś tygodnia niemal codziennie pada. Ale wczoraj nie padało od południa, więc zamontowałem sobie bagażnik. O jednego klamota mniej w kamperku. Znaczy w drugim kamperku. Ale i tak zawsze o jednego mniej. Bagażnik kupiłem niemal ten sam model, jedynie na 2 a nie 3 rowery. Reszta to chwila moment.
W każdym razie już jest.

Kolejny krok to...

Złomek van Dakar – montaż bagażnika rowerowego w kamperze

---

zlomek-van-dakar-bagaznik-na-rowery.jpg

Plik ściągnięto 9 raz(y) 73,53 KB