Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja 2013
Autor Wiadomość
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-07, 22:47   Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja 2013

Z pewną dozą nieśmiałości postanowiłem opisać naszą
letnią wyprawę, co prawda jeszcze nie całkiem kamperową,
ale przejechaną na kołach ze spaniem w moim tzw. "skompresowanym kamperku"
czyli w mojej niezniszczalnej PREVI.
Ponieważ jak zwykle przed sezonem nie zdążyłem skończyć "odbudowy mojego kampiórka"
(vide: temat o tym tytule) zapadła rodzinna decyzja o kolejnej wyprawie życia z użyciem naszej nieśmiertelnej Toyoty.
Początkowo chcieliśmy obrać kierunek Krym, ale pozostali uczestnicy z drugiego samochodu
stwierdzili, że" oooo.. nie co to to nie, tam nie jadą, bo tam: łapówki, straszna milicja i inny GAI, że robactwo, że za ciepło, a w ogóle to tam ludzi mordują. Więc po burzliwej naradzie postanowiliśmy: - kierunek Bułgaria ze zwiedzaniem po drodze Rumuni (o Boże tam też Cyganie nas okradną itp, itd....), i docelowo Istambuł. (o jaacie przecież to islam tam na pewno zginiemy). Na powrocie znowu zwiedzamy Rumunie i stajemy na dwa dni na Węgrzech w Tokaju w wiadomym celu :-)
Mimo że w temacie relacji zamieściłem Słowację to jednak nic o niej tu nie znajdziecie,
przemkneliśmy przez nią w obie strony zupełnie jej nie zauważając.
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-07, 22:59   

Tak więc nadszedł dzień naszego wyjazdu, startujemy w końcu trzema autkami, Polskę przelatujemy jak przecinaki. Słowację zdecydowanie wolniej, ze względu na wszechobecne tzw. "zony 30km/h". Niecałe 120 km pokonujemy w 4 godziny.
Przez Węgry nabieramy ponownie rozpędu żeby zdążyć przed zmierzchem przekroczyć granicę Rumunii i znaleźć pierwszy w naszej podróży kemping ok. 70 km za Orade'ą. Plan udaje się nam w 100 % i przed wieczorem lądujemy miękko na kempingu TURUL
w miejscowości Remetea. Chciałbym nadmienić że jesteśmy w Rumunii pierwszy
raz od 23 lat więc dla nas wszędzie widoczna zmiana na plus. Jesteśmy wyjątkowo zadowoleni
z samego kempingu jak i z obsługi (właścicielem jest młody Węgier). Dużo miejsca, sanitariaty
czyste, wszędzie porządek i bardzo mało ludzi.


c.d.n.

IMGP7660 (Small).JPG
a tak wyglądał sam kemping, pusto mimo że to środek sezonu
Plik ściągnięto 8986 raz(y) 58,22 KB

remetea turul (Small).JPG
tu macie cennik jaki obowiązywał na tym kempingu latem 2013
Plik ściągnięto 8986 raz(y) 25,24 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bigos 
stary wyga


Twój sprzęt: Ducato Fendt
Nazwa załogi: GRZEŚKI
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Sty 2013
Piwa: 37/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-07, 23:32   

no i kolejna powieśc w odcinkach . Zemszczę się po wakacjach , i to strasznie .
czekam na więcej i szybciej
_________________
Zapalony kajakarz
www.splywy.jimdo.com
Szef załogi Grześki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Mirek48 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Mitsubishi L300
Nazwa załogi: mirek i janka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Sty 2010
Otrzymał 5 piw(a)
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-01-07, 23:37   

Krymu nie trzeba się bać.Nie jest tam mniej bezpiecznie, niż gdzie indziej-kłopoty mogą nas dopaść wszędzie.W ciągu trzech tygodni podróżowania po Krymie nie spotkaliśmy ani nieżyczliwych ludzi, ani "upierdliwych" milicjantów.
_________________
Mirek Brus
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-08, 18:57   

Mirek48 napisał/a:
Krymu nie trzeba się bać.Nie jest tam mniej bezpiecznie, niż gdzie indziej-kłopoty mogą nas dopaść wszędzie.W ciągu trzech tygodni podróżowania po Krymie nie spotkaliśmy ani nieżyczliwych ludzi, ani "upierdliwych" milicjantów.


Mirek48 ja należę do ludzi, których raczej ciężko przestraszyć jakimiś stereotypami. Ja wiem że tam jest bezpiecznie i statystycznie jest dużo większa szansa zostać okradzionym we własnym mieście lub lub dostać po głowie pod własnym domem, niż na Krymie. Ja to wiem, gorzej ze znajomymi których ciężko do tego przekonać.
Pierwszy stereotyp padł już pierwszego dnia , koleżanka która z urody bardzo przypomina Cygankę, strasznie płakała - po co my do tej Rumunii jedziemy przecież tam "te rumuny" nam zrobią krzywdę, a okazało się że jej aparycja jest bardziej "rumuńska" niż spotykanych Rumunów. Zresztą od tamtej pory ma ksywkę: RUMUNKA :-)
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-08, 19:04   

No dobra, my tu gadu, gadu , a relacje trzeba ciągnąć dalej:

Następnego dnia obieramy kierunek - Hunedoara, naszym celem jest
ogromny gotycki zamek Jana Hunyadyego, stojący w tym mieście. W miarę szybko docieramy do celu. Zamek jest na prawdę bardzo ładny, jedynie jego wnętrza rażą troszkę pustką, praktycznie brak jakiejkolwiek ekspozycji wewnątrz, ale sam zamek jest warty zobaczenia.
Do bramy głównej prowadzi długi most z którego mamy piękny widok na przeciwległe
wzgórza na których znajdują się resztki zabudowy postindustrialnej, epoki Ceausescu.
Przeogromne pozostałości po kombinacie hutniczo - górniczym.
Pogoda nam dopisuje, jest bardzo ciepło więc przyjemnie się zwiedza zimne mury Hunedoary.


c.d.n.

IMGP7705 (Medium).JPG
wieża
Plik ściągnięto 8932 raz(y) 46,49 KB

hunedoara (Medium).JPG
Zamek w całej krasie
Plik ściągnięto 83 raz(y) 69,2 KB

IMGP7704 (Medium).JPG
ogromny dziedziniec
Plik ściągnięto 94 raz(y) 75,83 KB

IMGP7700 (Medium).JPG
wnętrza troszkę puste ale i tak robią wrażenie
Plik ściągnięto 87 raz(y) 58,44 KB

IMGP7690 (Medium).JPG
most wiodący do bramy zamku
Plik ściągnięto 94 raz(y) 74,24 KB

IMGP7681 (Medium).JPG
resztki kombinatu hutniczego
Plik ściągnięto 86 raz(y) 83,04 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-08, 21:27   

Po dogłębnym zwiedzaniu zamku w Hunedoarze postanawiamy przemieścić
się do miasta Alba Iulia i wybudowanej tam twierdzy, na tle której nasza
twierdza kłodzka i zamojska to malutkie budowle.

Cetatea Alba Iulia zrobiła na nas ogromne wrażenie, jest całkowicie odbudowana
(zresztą ze środków unijnych o czym głoszą rozstawione wszędzie tablice).
Do dnia dzisiejszego jest we władaniu wojska rumuńskiego co chyba wyszło jej na dobre.
Całość jest w idealnym stanie, wszystko piękne i czyściutkie. W uliczkach sporo brązowych
rzeźb, naturalnej wielkości postaci z epoki. Są figury uzbrojonych żołnierzy, eleganckich
panów w kapeluszach, dam w pięknych sukniach ale też zwykłych obywateli: dzieci, starszej
kobiety z koszem pełnym jajek. Robi to bardzo fajne wrażenie. Cała twierdza położona jest na wzgórzu, z którego jest piękny widok na panoramę współczesnej Alba Iulii z jej charakterystycznym czerwonym dachówkami. Czerwone dachówki zresztą będą nam towarzyszyć w całej naszej podróży.

katedra1 prawosławna.JPG
Plik ściągnięto 8886 raz(y) 42,79 KB

katedra3.JPG
Plik ściągnięto 8886 raz(y) 32,32 KB

IMGP7812 (Medium).JPG
Plik ściągnięto 8886 raz(y) 43,56 KB

brama.JPG
Brama wjazdowa do Cetatea Alba Iulia
Plik ściągnięto 94 raz(y) 63,22 KB

mapka .JPG
mapka twierdzy
Plik ściągnięto 81 raz(y) 91,03 KB

dziedziniec1.JPG
Plik ściągnięto 80 raz(y) 63,49 KB

dziedziniec2.JPG
Plik ściągnięto 87 raz(y) 60,58 KB

katedra2.JPG
Plik ściągnięto 85 raz(y) 69,18 KB

panowie.JPG
Plik ściągnięto 80 raz(y) 46,27 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-08, 21:30   

Jedna rzecz nas zadziwiła, wyjątkowe słupy elektryczne na których jak na choinkach wiszą nadmiary kabli,
taki rumuński folklor.



c.d.n.

słup.JPG
taka tam rumuńska choinka :-)
Plik ściągnięto 8881 raz(y) 45,75 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 241/606
Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2014-01-08, 23:01   

Donat napisał/a:
słupy elektryczne na których jak na choinkach wiszą nadmiary kabli,

W Polsce na pewno by nie powisiały :diabelski_usmiech
_________________
Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bigos 
stary wyga


Twój sprzęt: Ducato Fendt
Nazwa załogi: GRZEŚKI
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Sty 2013
Piwa: 37/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-08, 23:04   

w Warnie kable wszelkiej maści i przeznaczenia tworzące istne pajęczyny wiszą na frontach domów i chyba oknami wchodzą.
_________________
Zapalony kajakarz
www.splywy.jimdo.com
Szef załogi Grześki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-10, 22:24   

Z Alba Iulii skierowaliśmy się do małej miejscowości
u podnóża gór fogaraskich - Saliste - gdzie mieliśmy zaplanowany
kolejny nocleg na niewielkim przydomowym kempingu o nazwie Salisteanka.
Po raz kolejny jesteśmy miło zaskoczeni warunkami na polu, czystością
i porządkiem. Właściciele to młodzi, bardzo mili ludzie, po krótkim targu
udzielają nam dość sporego rabatu. Na kempingu oprócz naszych autek i jednego kampera z Holandii nie ma nikogo.
W Saliste w tym dniu odbywa się jakieś święto regionalne, wzdłuż głównej ulicy wieczorem ustawiają się stragany z wędzonym mięsem, serami, domowej roboty alkoholami, a także z ciepłym przekąskami i wyrobami rękodzieła ludowego. Jesteśmy zachwyceni mimo że na ustawionej na ryneczku scenie do późnej nocy występują zespoły ludowe, a mieszkańcy tańczą pod sceną do białego rana.
Niestety nie posiadam zdjęć z tego swięta, ponieważ idąc do miasteczka nie wziąłem ze sobą aparatu.
Troszkę zdjęć zrobił kolega ale na tą chwilę nie mam do nich dostępu.
Nikt z nas nie planował pobytu w Saliste podczas tego folklorystycznego
święta - po prostu fart tak chciał że trafiliśmy tam tego dnia.
Zmordowani padamy w naszych autkach, niektórzy w namiotach, i nikomu nie przeszkadza
w spaniu głośna muzyka dochodząca z rynku. Następnego dnia czeka nas pobudka skoro świt
bo tego dnia mamy pokonać słynną Trasę Tranfogaraską.

IMGP7842 (Medium).JPG
przygotowujemy naszą toyotkę do jej nocnej roli łóżka :-)
Plik ściągnięto 8803 raz(y) 34,71 KB

IMGP7838 (Medium).JPG
Nasi holenderscy sąsiedzi
Plik ściągnięto 80 raz(y) 79,15 KB

salisteanka (Medium).JPG
Plik ściągnięto 87 raz(y) 82,06 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Ostatnio zmieniony przez Donat 2014-01-14, 23:03, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-10, 22:33   

Rankiem szybciutko wstajemy, co nie jest zbyt prostą czynnością
po wczorajszych tańcach i degustacjach :-) Ruszamy w kierunku
słynnej trasy transfogaraskiej. Wiele o niej słyszeliśmy, i wiele zdjęć oglądaliśmy
więc wszyscy aparaty fotograficzne w rękach i ruszamy. Na początek półtunele (tak je nazwałem) które chronią drogę przed spadającymi odłamkami skał z płynącymi po ich dachach strumieniami.

tunel.JPG
Plik ściągnięto 84 raz(y) 105,45 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-10, 22:38   

Początkowo droga wygląda jak wiele innych górskich dróg ale po wjechaniu powyżej linii drzew
ukazuje się nam trasa w całej okazałości. Widoki zapierają dech w piersiach. Szczególnie po wjechaniu na szczyt i rzucie oka w dół, robi takie wrażenie, że aż stajemy na kilkadziesiąt minut żeby nacieszyć oczy widokami.
Nie chce się wierzyć, że drogę tę zbudowano bez użycia ciężkiego sprzętu, praktycznie tylko z użyciem siły żołnierskich rąk i dynamitu. Podczas budowy zginęło czterdziestu żołnierzy. Całość robi ogromne wrażenie - jak to powiedział jeden z moich kolegów:
to tak jakby ktoś położył asfalt na Rysy w Tatrach.

podjazd1.JPG
Plik ściągnięto 79 raz(y) 101,71 KB

podjazd2.JPG
Plik ściągnięto 86 raz(y) 104,35 KB

podjazd3.JPG
Plik ściągnięto 85 raz(y) 114,44 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Ostatnio zmieniony przez Donat 2014-01-10, 23:09, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-10, 23:04   

Dojeżdżamy do przełęczy, a tam duże targowisko. Wszędzie wędzone mięso, sery i alkohol :-) W najwyższym miejscu pokonujemy spory tunel i wyjeżdżamy na południową stronę.
Jest wręcz gorąco. Widoki zupełnie inne niż po północnej stronie. Mijamy ruiny willi Ceausescu (tak przynajmniej piszą w internecie) i oczom naszym ukazuje się przepiękna przełęcz, na której wszędzie widać zaparkowane (nie przy drodze ale daleko od asfaltu) samochody wokół których trwa regularny piknik. Okazuje się że w Rumunii co nie jest zakazane to jest dozwolone i można biwakować wszędzie nawet w tak przepięknym miejscu (już to widzę: taki sam biwak w polskich Tatrach zakończyłby się skierowaniem sprawy do sądu grodzkiego), a tam po prostu wolno. Sporo ludzi przyjeżdża tam tylko po to żeby spędzić weekend w tym przepięknym miejscu. Musze powiedzieć że mimo palonych ognisk (Rumuni przywożą ze sobą drewno i ruszta) oraz ogólnego grillowania, nie ma tam bajzlu takiego jak u nas w lasach lub nad rzekami. Jeśli Rumuni coś po sobie zostawiają to są to tylko odpadki jedzenia i popiół - całą resztę zabierają. Mimo dużej ilości ludzi nie ma nigdzie pozostawionego śmietnika!!!

widok na południe1.JPG
Plik ściągnięto 77 raz(y) 101,5 KB

widok na południe2.JPG
Plik ściągnięto 79 raz(y) 97,66 KB

Kopia IMGP8009 (Medium).JPG
Plik ściągnięto 73 raz(y) 104,29 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2014-01-10, 23:26   

My również stajemy żeby nacieszyć się widokami. Żałujemy trochę że zostaliśmy na noc w Saliste bo można było przenocować właśnie tutaj (wolno rozbić namiot, nie wolno tylko jeździć po drodze po godz 21) Rozkładamy się z naszym biwakiem, w ruch idą koce, kuchenka do gotowania kawy i herbaty, dzieciaki szaleją w strumieniu.
Takie chwile najbardziej lubię na wyjazdach. Kilkadziesiąt metrów od nas parkuje Mercedes Vito i wysypuje się z niego całkiem spora rodzina rumuńska (tak mniej więcej trzy pokolenia). Trzech panów siada sobie na skałach i wyciągają instrumenty: dwa akordeony i saksofon.
Rozpoczyna się koncert, który dzięki akustyce tego miejsca słychać z bardzo daleka i który to koncert zapamiętam na zawsze.
Głowa innej rodziny biwakującej obok nas zmierza do grajków i widzę, że próbuje wynagrodzić muzyków pieniędzmi. Panowie zdecydowanie odmawiają i grają dalej. Głowa rodziny wraca do swojego obozowiska i uzbrojony we flaszkę domowej roboty trunku kieruję się z powrotem do grających. Ci tym razem przyjmują go z zadowoleniem, wypijają zawartość flaszki i kontynuują koncert.

przełęcz.JPG
Plik ściągnięto 79 raz(y) 97,01 KB

prevka i saxofon.JPG
Plik ściągnięto 80 raz(y) 117,33 KB

_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***