|
|
ZIMOWY WYJAZD KAMPEREM |
Autor |
Wiadomość |
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-11-30, 22:00
|
|
|
gryz3k napisał/a: | Muszą być zimowe. |
Przecież wiem ,że powinny byc zimowe, ale poczytajcie przepisy austriackie jakie sa dopuszczalne.
Dlatego bez problemu większość kamperów jeżdzi na letnich Agilisach bo wystarcza oznaczenie M+S. |
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2016-12-01, 07:48
|
|
|
Zbyszek jeden drugiego przekonywuje ze nie tak tylko tak
Ja mam takie i spoko https://www.reifendirekt....rn&typ=R-202382
Trochę droższe a latem ładnie się na nich jeździ
Tak jak Bronek pisze ,najedz myszka na oznaczenia na oponie to ci wyświetli ile tego jest .Znaki drogowe z łańcuchami staja cały rok tylko są obrócone (równolegle do drogi ) Łańcuchy warto tez wozić latem (mokra trawa itd ) |
|
|
|
|
barwol
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: HYMER Exsis-i 644
Dołączył: 29 Maj 2013 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2016-12-01, 11:36
|
|
|
Pozwolę sobie napisać w punktach (mam pełną integrę):
1. na noc nie osłaniam szyby niczym chociaż zestaw mam w garażu; wszystkie zbiorniki są ogrzewane + szara jest zamknięta (jej rozszczelnienie jest dla mnie nieeleganckie + może być obarczone sporym mandatem)
2. dostęp do zrzutu szarej, kota i wody czystej jest na każdym zimowym (więc praktycznie każdym) kempingu w Austrii; czyszczenie można połączyć ze spaniem na kempingu lub bez (wtedy koszt oscyluje w granicach EUR 10,-- za wszystko); my z kempingów nie korzystamy
3. nie kąpiemy się w kamperze tylko na basenach termalnych; czyli procedura jest taka, ze po zakończeniu szaleństw narciarskich jedziemy na basen (koszt pływania jest niższy niż koszt spania na kempingu); szukamy takich regionów gdzie wszystko jest blisko np. SKI AMADE
4. lepiej nie spać 2x w tym samym miejscu bo może być spotkanie z ichniejszą policją
I na koniec do grzania wykorzystujemy Webasto na "ropę". Sprawdza się świetnie i nie ma problemu z pytaniem gdzie dostanę gaz jak zabraknie.
Mam nadzieję, że pomogłem |
|
|
|
|
Mandus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2015 Piwa: 14/4
|
Wysłany: 2017-01-27, 16:13
|
|
|
Ja 2 dni temu wróciłem z Zell am See, oto parę refleksji i uwag:
Nie był to mój pierwszy wyjazd kameprem w zimę, ale pierwszy, gdzie w nocy temperatura schodziła do -20st a w dzień było 3-4st na minusie, więc mróz nie odpuszczał.
A propos zimowych kamperów - to dzisiaj chyba wszystkie kampery nadają się na zimę, clou problemu jest w szarej wodzie i tutaj pozwole sobie na rozwinięcie tematu: albo
1. zbiornik jest na zewnątrz i jeździmy zimą z otwartym zaworem i po problemie (wiele osób tak robi, wygodne, ale mało eleganckie rozwiązanie, a w Austrii i nie tylko - karane)
2. zbiornik jest dogrzewany matą grzewczą lub jakąś grzałką - ocieplony jest bądź nie
3. zbiornik jest obudowany, a w przestrzeni pomiędzy obudową a zbiornikiem krąży ciepłe powietrze z ogrzewania - i to jest najlepsze rozwiązanie.
Ja mam docieplony zbiornik z elektryczną matą grzewczą oraz sam jeszcze dokładałem przewód grzejny i to jest dobre rozwiązanie, jak nie ma silnego mrozu, powiedzmy w nocy do -10 a w dzień wchodzimy na lekki plus - to wszystko działa jak należy, ale jak mróz trzyma mocno i ani chwili nie puszcza, to ciężko zaryzykować i zamknąć zbiornik, bo jakby to zamarzło, to już lipa. Nie wiem na ile te grzałki są w stanie na takim mrozie zaradzić. Próbowałem, trochę zamykałem (ale przy takim mrozie i tak przymarzał zawór) więc po włączeniu maty i kabla ewidentnie zaczęła woda schodzić po jakimś czasie (więc bez włączonej maty zamarzała, pomimo ocieplenia zbiornika). Więc rozwiązanie nr 2 jest średnie, daje radę do przymrozków i niewielkich mrozów, ale na tęgi mróz to mamy problemy.
Ja byłem na kempingu Seecamp więc miałem prąd, mogłem włączać te wynalazki grzewcze ile chciałem i jakoś dałem radę, ale na dziko to byłby już większy problem - w dzień jeszcze doładujemy baterię solarem, ale całą noc grzania - nie widzę. Pewnie wyjazd w marcu byłby bezproblemowy z racji na wyższe temperatury i nie zauważyłbym problemu.
Poza tym kamper zdał egzamin i nie ma co bać się zimy, standardowe ogrzewanie Truma Combi 4 dała radę i chodziła w trybie eco - w środku zadana temperatura nie była problemem - u mnie była 21stC. Raz zamarzła mi woda w rurze od zlewu, bo pierwszą noc stałem na dziko lekko pod górkę i woda została w rurze, ale chwila grzania suszarką i problem się rozwiązał i więcej nie wrócił.
Największa strata ciepła to kabina!!! Zimno ciągnie spod deski rozdzielczej że hej, u mnie kabina jest częścią mieszkalną pomimo alkowy - fotel pasażera mam obrotowy, często na nim siedzimy (najfajniejsze miejsce do siedzenia i oglądania TV), a i ubranie na fotelu kierowcy rzucamy, brudy pod nogi kierowcy zanim trafią do pojemnika do garażu, na desce rozdzielczej suszymy rękawice narciarskie itp. więc nie odgradzam kabiny. Przez 6 dni zużyłem niecałe 3 butle propanu 10kg (Domlight z BP) - wziąłem 4 żeby się nie martwić, ale niepotrzebnie - na kempingach w Austrii zazwyczaj jest podłączenie do gazu, tu też było, ja nie brałem bo zapas butli, ale widziałem, jak niektóre kampery z tego korzystały. Oczywiście z wodą czy prądem nie ma najmniejszego problemu.
Co do zasady - wyjazd na narty na dziko nie za bardzo widzę - oczywiście wiem, że można, czasem jeden dzień gdzieś stanąć pod wyciągiem czy gdzieś to żaden problem (w zeszłym roku w Stubaiu tak stałem i spoko) ale brak infrastruktury kempingowej na dłuższą metę jest męczące, a kemping ma sporo zalet -
- na kempingu buty narciarskie mieliśmy w narciarni na ogrzewanym regale - rano aż przyjemnie wkładało się buty
- dzieci mają większą frajdę, zazwyczaj są sale zabaw dla dzieci, ping pong, piłkarzyki, ściany do wspinaczki itp - moje dzieci prawie codziennie ze 2 godziny szalały, a ja z żoną na piwku, drinku, kawce przesiadywaliśmy w knajpce kempingowej (która nie była mała a codziennie była pełna ludzi - jedzonko super)
- ja z synem kąpiel braliśmy na kempingu - żona z córką zazwyczaj w kamperze - nie chciało im się długo suszyć dokładnie głowy, a w kamperze same wyschły
- ogólnie mamy wszystkie media, kota wypuszczamy kiedy chcemy, mamy bezpiecznie, sklepik z pieczywem itp
- jest przy samym kempingu przystanek skibusa, więc kamper stoi i nie szukamy miejsc parkingowych, często płatnych
- jest super klimat na kempingu, masa przyczep na stałe, trochę kamperów, więc mamy towarzystwo - a szczególnie dzieci w bawialni
- ceny wcale nie są mega - za 4 osoby z mediami - około 40€ za dobę
Ogólnie wyjazd baaardzo udany, przecudowna pogoda - lekki minus w dzień, super śnieg, mało ludzi. Taki wyjazd polecam wszystkim, którzy się wahają i nie używają kampera zimą - to też ma swój urok! W marcu jadę do Włoch do hotelu jak co roku, i pewnie, że w hotelu mamy większy komfort itd itp etc. ale tam mnie nic raczej nie zaskoczy, jak hotel drogi, to i wymagania mamy większe i przez to więcej rozczarowań - ale przede wszystkim hotel trzeba zabukować znacznie wcześniej (szczególnie jak chce się nieco taniej) a pogody nie znamy i czasem mamy lipę z pogodą a jechać jedziemy, no bo zapłacone itp - a z kamperem? - spojrzałem na prognozę pogody i decyzja zapadła - jutro wyjeżdżamy! Nie ma pogody - nie jadę - to największa zaleta kampera i takiego wyjazdu. I ten klimacik!
Acha - z tego co wiem, łańcuchy w Austrii są obowiązkowe i to z ich normą O-norm czy coś takiego, więc przed wyjazdem warto wziąć to pod uwagę. |
_________________ W tym sporcie... zawsze jest sezon w pełni... |
|
|
|
|
Edward
zaawansowany
Twój sprzęt: C-line SUPERIOR z gwiazdką
Nazwa załogi: EDIR
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Gru 2009 Piwa: 23/6 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: 2017-01-27, 18:02
|
|
|
Z kempingu jest chyba kawałek drogi do wyciągów, czym można się dostać? |
_________________ Najważniejsza jest dla mnie przyszłość, bo to tam zamierzam spędzić resztę mojego życia... |
|
|
|
|
mischka
Kombatant
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 113/118 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2017-01-28, 05:04
|
|
|
Mandus napisał/a: | jest przy samym kempingu przystanek skibusa, |
|
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
|
|
|
|
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 141/299 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2017-01-28, 12:36
|
|
|
andi at napisał/a: | Piekny region do zwiedzania na lato |
W zeszłym roku tam nie dojechaliśmy. Pogoda na przegoniła. Zapowiedzieli 3 dni z opadami i temp. 15 stopni (sierpień). Więć w dodze z Hallstat skręciliśmy na południu ku włoskiemu słoneczku. W tym roku mamy zamiar to nadrobić. |
|
|
|
|
Edward
zaawansowany
Twój sprzęt: C-line SUPERIOR z gwiazdką
Nazwa załogi: EDIR
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Gru 2009 Piwa: 23/6 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: 2017-01-28, 13:17
|
|
|
Mischka, dziękuje za zwrócenie uwagi ale jakoś przeoczyłem ten fragment zdania. |
_________________ Najważniejsza jest dla mnie przyszłość, bo to tam zamierzam spędzić resztę mojego życia... |
|
|
|
|
mischka
Kombatant
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 113/118 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2017-01-28, 21:14
|
|
|
Edward, musimy sobie pomagać nie... |
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
|
barwol
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: HYMER Exsis-i 644
Dołączył: 29 Maj 2013 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-02-04, 19:44
|
|
|
Własnie wróciliśmy z nart w Austrii. Jak ktoś lubi kempingi to polecam to miejsce http://www.camping-soelden.com/. Zalety:
1. super infrastruktura
2. na nogach w butach narciarskich 5 minut do jednej z głownych gondolek
3. jak pkt 2 odpada to przystanek autobusowy 30m
4. basen - 10 minut na nogach
5. centrum Soelden + sklep 5-7 minut na nogach
6. świeże pieczywo 3 minuty na nogach
I ostatecznie 160 km tras, 2 lodowce.... |
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
|
|
|
|
JacekL
zaawansowany
Twój sprzęt: Malibu T 440 QB
Dołączył: 24 Maj 2011 Piwa: 4/9 Skąd: Myszków
|
Wysłany: 2017-02-05, 14:49
|
|
|
Koledzy a czy zdarzyło się Wam kiedyś ważenie kampera podczas wyjazdu na narty do Austrii? |
_________________ Jacek |
|
|
|
|
Endi
Kombatant
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/482 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2017-02-05, 16:45
|
|
|
JacekL napisał/a: | Koledzy a czy zdarzyło się Wam kiedyś ważenie kampera podczas wyjazdu na narty do Austrii? |
Byliśmy kilka razy na nartach w Austrii kamperem (DMC 4,6) i nigdy nas nie ważono. Może dlatego, że poruszaliśmy się wyłącznie landówkami.
W Solden na kampingu też staliśmy ale tylko raz. Jest drogi i ciasny. Polecem kamping Otztal w Langenfeld. O połowę tańszy z doskonałym węzłem sanitarnym. Dojazd do Solden darmowym skibusem. |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
|
|
Mandus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2015 Piwa: 14/4
|
Wysłany: 2017-02-05, 16:56
|
|
|
Ja ważyłem akurat z nartami w zeszłym roku, nie pamiętam dokładnie, bo kilka razy ważyłem się przed różnymi wyjazdami ale zawsze było OK. Ostatecznie jechałem na narty z całym ekwipunkiem narciarskim dla rodziny 2+2 a do tego 4 rowery Ogólnie wyjazd na majówkę...
Cały mój ekwipunek narciarski zważyłem - czyli narty, kijki, buty, kaski etc i wyszło 30kg, więc biorąc pod uwagę jeszcze kurtki czy spodnie narciarskie nie specjalnie dociążamy kampera jadąc na narty.
Dla przykładu zamontowałem hak - on dokładnie waży 40kg (tyle waży cała dodatkowa konstrukcja pod kamperem wraz z hakiem) |
_________________ W tym sporcie... zawsze jest sezon w pełni... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|