Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Remont kampera- Fiat Ducato 91- CAPOMAN
Autor Wiadomość
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-07-11, 22:48   

Teraz wracając do początku- dlaczego nie polecam firmy... bo to dramat był przy współpracy.
Temat wg zapewnień miał się zamknąć ponoć w tydzień.... a czekałem prawie 1,5 miesiąca. Ciągle przesuwane terminy a powodów mnóstwo.
W ostatnich kilku dniach nawet osobiście cały czas doglądałem postępu prac bo moja złość sięgała max. Utrata kolejnych weekendów już była nie do zniesienia.

W zakładzie były problemy personalne- mechanicy się zwalniali ( nie chcę podawać powodów bo nie chcę oczerniać na forum), ale efekt był taki, że przy moim aucie przewinęło się chyba 3 różnych mechaników.
Część elementów mi pogubili- np. element przewodu powietrza od pasa przedniego do filtra powietrza- nie mam- brak.... po prostu- gdzieś na początku prac został rzucony i nie odnaleziony :gwm . Wracałem bez zamontowanej przysłony silnika od spodu bo... Panowie zagubili śruby... żeby jeszcze tylko śruby to nie problem, ale nie mogliśmy odszukać w zakładzie łapek do tej osłony.... efekt- jechałem z przysłona w części mieszkalnej :gwm .

Mam problemy z wspomaganiem- ponieważ płyn został spuszczony (konieczność zmiany lokalizacji przewodu)- płyn został po prostu dolany na szybko i przede wszystkim za mało- i jak wracałem to ciężko to wszystko chodziło.

Mógłbym podać jeszcze kilka niemiłych wspomnień z tego zakładu, ale po co... po prostu nie polecam i tyle.




UFFF koniec- obszernego opisu zamontowanej klimatyzacji w Ducato I :szeroki_usmiech
Przedstawiłem to wszystko tak jak było- na pewno więcej będę mógł napisać po dłuższym użytkowaniu.

Być może komuś, kiedyś moje doświadczenia i subiektywny opis będzie przydatny. :szeroki_usmiech




Czy warto? Oczywiście, że NIE! to się nigdy nie zwróci - kolejny nakład finansowy do poruszającego się zabytku. Tylko idiota inwestowałby w taki sprzęt, ale.... dobrze mi z tym :spoko

ps. kolejna modyfikacja w planach, ale to już po wakacjach - elektryczne szyby :lol:


gdyby ktoś miał więcej pytań- pisać, dzwonić- jeżeli będę mógł to pomogę. :lol: :lol: :haha: :bigok
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-07-11, 22:53   

Paweł74 napisał/a:
Takie małe sprostowanie, w kabinie mamy parownik. Parownik bo gaz w nim po przejściu przez zawór rozprężny zmienia stan z ciekłego w lotny ( paruje ) i pobiera ciepło z otoczenia ( podobny efekt uzyskujemy gdy wychodzimy z wanny, niby w łazience ciepło a jednak nam zimno. Woda odparowując z nas pobiera ciepło dlatego nam jest zimno ). Potem czynnik wraca w gazowej postaci i z niskim ciśnieniem do sprężarki/kompresora. Po sprężeniu ( tu już wysokie ciśnienie ) trafia do skraplacza - potocznie nazywany chłodnicą i wychłodzony zmienia stan skupienia z gazowego w ciekły, po czym trafia do zaworu rozprężnego i itd...

Gdzie skropliny odprowadzasz ?


Przepraszam- tak masz rację- parownik.
Za dużo stukam w klawiaturę i już nie taka godzina :wyszczerzony:
Wybaczcie- już nie będę poprawiał w swoich postach słowa skraplacz na parownik - każdy mam nadzieję będzie wiedział o co chodziło mi.


Skropliny są odprowadzone przewodem wchodzącym na kolejną dolną szafkę a tam na zewnątrz pod autko... może znajdę zdjęcie gdzieś wykonane w trakcie upychania tych przewodów...
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-07-11, 23:01   

jeszcze kilka fotek znalazłem gdy pstryknąłem podczas moich wielu odwiedzin w warsztacie i doglądania postępu prac :wyszczerzony:

Na jednym z zdjęć widać poprowadzone przewody - wychodzące od dołu + zdjęcia wybranych elementów zestawu.

Pewnie wszystko made in china-nie znam się na tym- no, ale czas pokaże ile to podziała :szeroki_usmiech

WP_20170629_10_13_03_Pro (361x640).jpg
Plik ściągnięto 5779 raz(y) 171,76 KB

WP_20170629_10_34_28_Pro (361x640).jpg
Plik ściągnięto 5779 raz(y) 200,87 KB

WP_20170629_10_35_56_Pro (640x361).jpg
Plik ściągnięto 5779 raz(y) 232,45 KB

WP_20170629_10_40_17_Pro (361x640).jpg
Plik ściągnięto 5779 raz(y) 197,11 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2017-07-12, 03:55   

No dobra , pytanie czysto techniczne-

-jedziesz, na zewnątrz + 30 °C . czy wtedy nie grzejesz sobie wnętrza? Czy nie powinieneś wtedy zamknąć nawiewów :roll:

Czy masz przedni parownik?
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-07-12, 09:10   

silny napisał/a:
No dobra , pytanie czysto techniczne-

-jedziesz, na zewnątrz + 30 °C . czy wtedy nie grzejesz sobie wnętrza? Czy nie powinieneś wtedy zamknąć nawiewów :roll:

Czy masz przedni parownik?


Mam tylko jeden- ten w zabudowie, ale słuszna uwaga z tymi wylotami- zawsze przecież ciepło będzie mogło się przedostawać- mimo, iż nawiew wyłączony - muszę sprawdzić jak to w praktyce będzie- najwyżej zamknę lub zaślepię wyloty jakąś przysłoną, klapką etc.

Chociaż mam świadomość, że całkowicie szczelnej kabiny nie uzyskam..., ale z drugiej strony liczę, że wydajność parownika nadrobi zaległości i pozwoli podróżować w miarę akceptowalnych warunkach.



Tak jak napisałem- potrzebuję tak naprawdę pojeździć z tym, przetestować- bo jak na razie 100km to za mało, żeby w ogóle coś jednoznacznie zaopiniować.



Tak naprawdę i biorąc pod uwagę urlop w ciepłych krajach - nie oczekuje, że nagle dzięki tej klimatyzacji temperatura w aucie spadnie do 18 bo to po prostu nie jest możliwe.
Dla mnie będzie zadowalające jak temp będzie o kilka stopni mniejsza niż na zewnątrz i tyle.
Po drugie - wiadomo, że klimatyzacja to nie tylko niska temperatura bo tu jeszcze dochodzą takie tematy jak wilgotność powietrza etc.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2017-07-12, 11:56   

ile by kosztowało dokładka przedniego :?: na wloty , nie pod deske
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tom-cio 
weteran


Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Sty 2014
Piwa: 68/144
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-07-12, 18:42   

Silny,tam mozna pokombinowac w ducato2 inaczej,ja ostatnio wymienialem deske i mam pomysla zalozyc parownik na lezaco pod kanaly ,jak podnosisz deske to ka naly zostaja w gorze deski a na dole jest kwadratowy otwor i tam wlasnie polozyc parownik.No i Capoman,dzieki za obszerna relacje,chyba wlasnie mnie zmotywowales ,wszyscy na forach pisza,ze na gumowych wezach sie nie da a ja tak chcialem od dawna.Skoro u Ciebie sie dalo,to zacisnie mi to kumpel na warsztacie gdzie koparki robi za flache,parownik ze szrotu,chlodnica z beemki e34 i kompresor w garazu leza.W tym tygodniu ruszam z klima hand made,ale to juz w swoim temacie ,a dla Ciebie piwko :mrgreen:
_________________
moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2017-07-12, 19:59   

Ja montowałem samodzielnie nową klimę w moim poprzednim aucie - Toyocie Previi. Klima był nowa kompletna od angielskiej wersji mazdy 626 ktoś przytargał tego kilkanaście sztuk z Anglii i sprzedawał po 800 zł za komplet. Największym problemem zawsze jest upchnięcie gdzieś parownika, w moim przypadku wlazł od strony komory silnika był troszkę mniejszy niż samo pudło wlotu, resztę wypchałem styrodurem i uszczelniłem moim ulubionym klejem poliuretanowym. Czas montażu dwa pełne dni robocze. Musiałem przerobić oba węże (u mnie były za długie więc je obciąłem na części aluminiowej i sobie pospawałem. Troszkę czasu zajęło mi również wyrzeźbienie podstawy pod sprężarkę tak aby pasek chodził osiowo z pozostałym kołami. Klima sprawdziła się rewelacyjnie w Albanii, Macedonii, Bośni przy upałach dochodzących do 50 stopni (w Albanii termometr pokazywał 54 stopnie w mieście) Jak ktoś ma dwie prawe ręce to da radę zamontować sobie samemu, najdłużej zawsze schodzi z pracą koncepcyjną to znaczy: gdzie, co i jak.. Tak na szybko znalazłem na allegro coś takiego: http://allegro.pl/komplet...6856326341.html
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2017-07-13, 05:59   

Takie coś miodzio tylko dochodzi kwestia wydajności :!: czyli celować należy w klimy z większych sprzętów
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2017-07-13, 06:46   

Z reguły przy takich kompletach fabrycznych jest pełna specyfikacja techniczna oraz dokumentacja montażu w danym aucie. W moim przypadku montowałem klimę od mazdy 626 do auta które w końcu miało ze trzy razy większą kubaturę niż rzeczona mazda oraz połowę więcej powierzchni przeszklonej. Dała radę.
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tom-cio 
weteran


Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Sty 2014
Piwa: 68/144
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-07-14, 20:07   

Donat,czyli jak dobrze zrozmialem,dales parownik przed wiatrakami?To w sumie bardzo by uproscilo montaz calej instalacji....
_________________
moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2017-07-14, 21:48   

Dokładnie, parownik był zamontowany na wlocie powietrza przed wentylatorem. Działało.
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2017-07-14, 21:52   

Zresztą, w każdym aucie w tzw boxie jest miejsce na fabryczny parownik. Zamontowanie tam nie dedykowanego do konkretnego modelu zawsze jest możliwe. Można coś wyciąć, dosztukować, przeciąć itp. Kwestia tylko jak zdeterminowany jest montażysta :-)
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-08-19, 20:59   

No tak - Moi Drodzy- urlop już za mną i myślę, że mogę się pokusić o krótkie podsumowanie zamontowanej klimatyzacji.
Ten kto mnie zna-wie, że zawsze piszę szczerze-- jeżeli dałem z czymś d-py- to też trzeba to napisać bo po co ktoś ma powielać moje błędy :mrgreen: Nie będę pisał po zamontowaniu klimy, że wszystko było ah/ oh i w samych superlatywach- bo tak po prostu nie jest i tyle...


Także i w tym przypadku postaram się podzielić swoją opinią- być może subiektywną być może ograniczoną o informacje czysto techniczne (na prądzie się nie znam co już wielokrotnie pisałem:):).
Natomiast- jakie są plusy i minusy (a minusy niestety również są :roll: ) i przygody z tym związane, które miałem w trasie- postaram się wszystko napisać :szeroki_usmiech


Nie mniej jednak na początek muszę po raz kolejny pochwalić mojego ojca, który to wg mnie bardzo ładnie zabudował sam parownik w części mieszkalnej. Wykorzystał resztki sklejek, materiału z obicia i jest :ok - pięknie zabudowany/ wkomponowany w całość wykończenia parownik :ok



Powiem szczerze, że ten urlop był chyba najbardziej odpowiednim okresem przetestowania klimatyzacji.
Temperatury jakie mnie spotkały w Serbii lub BiH były zabójcze... gdy widziałem 42C to sam już się zastanawiałem czy termometr mi się nie popsuł.

Jak poczytałem po powrocie do domu to takich upałów np. w Serbii nie notowano od ponad 100lat- zresztą ten kto był w tym okresie na południu Europy to wie o czym piszę.

IMG-20170719-WA0005.jpg
Plik ściągnięto 4821 raz(y) 36,54 KB

IMG-20170719-WA0006.jpg
Plik ściągnięto 4821 raz(y) 50,95 KB

IMG-20170719-WA0007.jpg
Plik ściągnięto 4821 raz(y) 53,97 KB

IMG-20170719-WA0008.jpg
Plik ściągnięto 4821 raz(y) 44,71 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2017-08-19, 21:51   

No więc zaczynając i tak jak napisałem wcześniej - krótkie podsumowanie.

Zamontowana klimatyzacja ma swoje plusy i minusy.

Na urlop udałem się z początkiem sierpnia- temperatury dramatyczne.

Natomiast jest to pierwszy mój urlop z kamperem na południu Europy gdzie całą trasę przejechałem z zamkniętymi szybami :wyszczerzony: - to naprawdę dziwne uczucie - jadąc takim dziadkiem po trasie gdzie szyby pozamykane i tylko np. na granicy inni kierowcy niektórych starszych kamperków dziwnie na mnie patrzyli- jak ja mogę wytrzymać w takim upale szczelnie pozamykany :wyszczerzony: :wyszczerzony:

Teraz powiem to tak i napiszę- klimatyzacja dobrze się sprawdza w całości kampera (część mieszkalna/ kabina) tak gdzieś do temperatury zewnętrznej ok 35/36C.
Przy takich temperaturach cyrkulacja jest jeszcze odczuwalna i w środku temperatura utrzymuje się na poziomie mniej więcej 23/24 C wewnątrz - względem 33 zewnątrz. (zdjęcie poniżej). Oczywiście nie muszę chyba dodawać, że okna tam gdzie wdzierało się słońce- szczelnie zamknięte przysłoną.



Niestety ( i tutaj minus) przy zewnętrznej temperaturze pow. 36 już w kabinie robi się znacznie cieplej- im wyżej z temp i dłużej w takim upale- tym w kabinie kierowcy coraz gorzej.
Niestety gdy jechałem na autostradzie, stałem w korku w pełnym słońcu - ciepło które przedostaje się do środka poprzez nagrzaną deskę rozdzielczą lub po prostu ciepło z samego silnika- przegrywa z wymianą pomiędzy częścią mieszkalną.

Była odczuwalna duża różnica gdy przechodziłem z kabiny. Rodzina w mieszkalnej części naprawdę przez cały czas urlopu miała bardzo dobre warunki podróżowania- ja natomiast się męczyłem (zaznaczam pow. 36).

Był moment gdzie stałem przed granicą z Serbią w korku do przejścia. Żar lał się z góry, temperatura bijąca z asfaltu sięgała 42-46C a w kabinie podskoczyła do 30C.
Taka była różnica pomiędzy zewnętrzną temperaturą a wewnętrzną.


Wiem i zdaję sobie sprawę, że ktoś może powiedzieć - no super- wewnątrz 30C, ale powiem szczerze - to jakoś było inaczej odczuwalne te 30 stopni- nie wiem czy to poprzez inną wilgotność czy jak, ale nadal okna nie otwierałem. Zresztą jaki był wybór- gdy na zewnątrz dramat :szeroki_usmiech




Także - ocenę całości pozostawiam każdemu z osobna.

Jak dla mnie- jestem zadowolony- generalnie nie wiedziałem, że w ten urlop natrafię na takie właśnie upały a bez tej klimatyzacji chyba bym nie wytrzymał :roll:

Kolejna sprawa z której się cieszę... autko mechanicznie bez zająknięcia. Wszystko działało tak jak powinno od strony klimatyzacji a tego bałem się najbardziej- czy po takiej ingerencji w silnik, wszystkich przeróbkach itp.- coś nie strzeli i będzie kupa. Natomiast muszę przyznać, że z problemami bo z problemami, ale panowie mechanicy się spisali.
Obawiałem się o temperaturę układu, ale wszystko trzymało normę- 90C praca silnika i stały poziom. No może gdy darłem sprzętem pod stromy wjazd i dłużej przytrzymałem na 3 biegu to wskaźnik temperatury lekko wychylił się pow. 90.
W takich temperaturach jakie były to nieraz widziałem jak inne autka się zagotowały a mój dziadek dzielnie stawiał czoła a klimatyzacja cały czas/ non- stop na pełnych obrotach.

Czy miałem odczuwalny spadek mocy?- kurcze nie wiem :wyszczerzony: Powiem tak- nigdy nie wyłączyłem klimy jak gdzieś miałem podjazdy w górach (dłuższe, krótsze)- chociaż czasem ciężko było. Myślę, że to zaleta 2,5td i tyle...

Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie takiego zestawu + klima + ilość osób na pokładzie np. z silnikiem 1,9... ale mogę się mylić i tyle.




Tak "na marginesie" obiecałem sobie, że w przyszłym roku jeżeli przyjdzie mi również wyjechać w sierpniu (dzieci- okres szkolny)- to absolutnie nie na południe - DOŚĆ. Nie jest to dla mnie żadna przyjemność spędzać dwa tygodnie z temp 35-40.
W przyszłym roku Litwa/ Łotwa/ Estonia i być może tam będzie bardziej przyjemniej w tym względzie.




Niestety - wszystko co ma plusy ma i swoje minusy..kolejne- tak jest i w tym przypadku- a wszystko rozbija się o prąd :wyszczerzony: bo tutaj też wynikł problem, który opiszę w następnym wpisie.

WP_20170808_11_26_30_Pro.jpg
Plik ściągnięto 4788 raz(y) 119,33 KB

WP_20170802_14_27_52_Pro.jpg
Plik ściągnięto 4788 raz(y) 117,38 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***