 |
|
|
miejski kamper dla młodego emeryta |
| Autor |
Wiadomość |
Witek zbooY
zaawansowany kamperuję odwrotnie

Twój sprzęt: C25D '88r , wcześniej J5 '90
Nazwa załogi: zbóje
Dołączył: 09 Mar 2010 Piwa: 3/19 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 2016-04-01, 20:27 miejski kamper dla młodego emeryta
|
|
|
Dzieje się... lata lecą, piąty sezon kamperowania w mieście trwa u mnie w najlepsze... drugi kamper w użyciu i z nadmiaru czasu nachodzą mnie myśli co ja właściwie potrzebuję z kampera a czego nie potrzebuję i czy dałoby się inaczej.
Zamarzyło mi się wejść w posiadanie kampera, którego nie ma, bo zmienił mi się styl życia na bardziej emerycki. Kampera do ewentualnych dalszych podróży mam.. ewentualnych bo rzadko daleko jeżdżę a jeśli już daleko to powoli a jak już szybko to nie często...
I tak oto ideałem dla mnie byłby kamper, który:
- ma dużą oddzielną wyciszoną sypialnię
- minimalistyczna powierzchniowo kuchnia (edit: opcjonalnie bez lodówki)
- wc z prysznicem standardowo, może być ciut większy dzięki mniejszej kuchni
- zasięg 20 km... 50km to już byłby komfort
- prędkość "przelotowa" 30-50km/h (a gdzie ja się spieszę?)
- pełna wysokość stania
- wygodny fotel do czytania, picia kawki, rozmyślania, emerytowania
- niskie koszty jazdy, wtedy częściej i/lub dalej bym jeździł
- do 5m długości... 4.5? łatwość parkowania w mieście
- bryła jak najbardziej integralna, ewentualnie coś wysuwane, 1 drzwi
Dzisiaj jak się przemieszczam z dzielnicy do dzielnicy to robię przeciętnie 10km co tydzień. Sezon rozpoczynam 15 marca i kończę 15 listopada. Rozmyślam w kierunku napędu elektrycznego zasilanego solarami i ładowarką czyli taka hybryda
O tak pokrótce jak to wygląda.
Czekam na falę pytań, krytyki, czy mi się aby coś nie pomieszało pod sufitem od tego kamperowania... Nigdy nic nie budowałem co jeździ... czy taki kamper jest sens budować od zera? Przerabiać? Jak to widzicie? |
_________________ najważniejsze rzeczy w życiu to nierzeczy
http://kamperwmiescie.blogspot.com | f: http://fb.com/KamperWMiescie |
grupa: kamper elektryczny na słońce http://fb.com/groups/1095821153781949/
300 dni wakacji wsparcie: http://fb.com/groups/612760585590737/
 |
| Ostatnio zmieniony przez Witek zbooY 2016-04-07, 20:00, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
KrzySówka
weteran
Twój sprzęt: Fiat Ducato Autostar
Nazwa załogi: Krzysztof i Iwonka
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sty 2015 Piwa: 16/25 Skąd: Mysłowice/Zawiercie
|
Wysłany: 2016-04-01, 23:30
|
|
|
Wszystko ma sens co przynosi satysfakcje i zadowolenie Pozdrawiamy |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 333/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2016-04-02, 09:47
|
|
|
| Witek zbooY napisał/a: | | Jak to widzicie? |
Ja widzę to odmiennie jako pełnoprawny emeryt.
Obecnie posiadam kampera o dł. 5,5 m którym jeszcze 1 sezon chce zwiedzic jak najwięcej odległych krajów, móc wszędzie stanać na miejskich parkingach i w miare swobodnie sie poruszać po miastach. Może od następnego sezonu zacznę zycie starego pierdziela wegetując na kempingach w CRO i i basenach węgierskich. Dlatego zmienię kampera na 7,5 m , ze światełkami nad markizą. |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-02, 10:36
|
|
|
"miejski kamper dla młodego emeryta"
Witek podoba mi się Twoje podejście, tym bardziej, że jesteśmy niemal rówieśnikami, ale nie będę pisał, kto po fajki by skakał gdybyśmy palili.
Zbyszkowi to obaj byśmy musieli skakać.
Jak już na pewno wiesz, też mam chrapkę na takiego kampera i podobne podejście co do czekania na 67, z tym, że ja bym się przemieszczał po południu Europy, Maroko itd. Zwłaszcza zimą. Latem ciut na północ.
I zbuduję takiego, ale będzie to pewnie Z4, albo Z5 dopiero. Hybryda, bo innej opcji nie widzę.
Musi być wg mnie opcja pojechania w razie W na paliwie. Opcjonalnie wyciszony agregat do pakietu.
Jednak 4,5 m kampera to niewiele dachu na panele. Mój ma 5,4m a dachu wychodzi 3,4 + spad nad kabiną (tu też można by paneliki dać) i oszacowałem, że takie 600W max upcham.
To blaszanka, na alkowie upchałby więcej. Ale alkowy nie chcę.
Dlaczego w Z4 albo Z5? Myślę, że w najbliższych latach już da się kupować normalnie w sklepie panele, które będą np. rozwijane jako markiza. To zmienia set wat na kilowaty. I zaczyna mieć sens. Dziś jeszcze tego nie widzę. Chyba, że jakiś rozkładany dach i mnóstwo paneli elastycznych. Do tego dochodzą akumulatory. Do takiego typu tylko litowe. Jeszcze drogie, ale stanieją, bo Tesla nad tym pracuje. Może wystarczy rok dwa i będą tanie jak barszcz.
Można jeszcze rozważyć ładowanie z takich "zielonych" słupków jakie czasem się spotyka.
No i jeszcze przemyśleć jakiś wiatrak, ale pomimo hałasu jaki daje, to raczej nie ma opcji dużych mocy z tego co nam się zmieści na kampera. Taki 500W (musi wiać pod 100km/h żeby ta moc była) to śmigło ok. 1,5m średnicy. Wg mnie do kampera - hybrydy nieporozumienie. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
elmo78
doświadczony pisarz

Dołączył: 13 Lut 2013 Otrzymał 9 piw(a)
|
Wysłany: 2016-04-02, 19:27
|
|
|
Według mnie taki kamper to sztuka dla sztuki... Skoro jeździ się mało to po co inwestować w zrobienie hybrydy? Kiedy ta inwestycja się zwróci? Załóżmy, że wydasz 10,000zł na panele i akumulatory i jest to suma do wydania lekką ręką. Pewnie druga dycha na jakiś sensowny silnik. Dzięki temu przy tej masie kampera będziesz miał zasięg powiedzmy 60km.
Jeżeli normalnie kamper spali 10 litrów ropy na 100km, to łatwo można obliczyć, że za 20,000zł przejedziesz (przy ropie w okolicach 4zł) jakieś 50,000km. Jeżeli masz zamiar robić nawet 50km tygodniowo, to inwestycja zacznie się zwracać po... chyba 20 latach... |
_________________ camper 4x4 |
|
|
|
 |
| Wyświetl szczegóły |
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-02, 19:57
|
|
|
Elmo masz całkowitą rację i dziś nie ma to zbytnio sensu. Aż Ci piwo postawię, bo trzymasz rękę na pulsie żebyśmy głupot nie robili.
A czy kiedyś będzie miało? Pewnie nie. A może?
Nawet jak nie to przecież to dla zabawy. Fanaberia. Coś jak z kupowaniem kampera i jeżdżeniem nim na wakacje.
Przecież to jest bez sensu. Płacisz np. 200-300 tysi za nowego kampera, później 3 tyg wakacji w IT gdzie kemping doba min. 60 ojro x 21=1260 x 4,3zl = prawie 5,5 tysia + paliwo, żarcie, autostrady. No 10 tysi jak nic. Licząc, że kamper na 10 lat to 300 tysi - wartość po 10 latach (1/5?) 60 tys, czyli w plecy 240tys/10 co rocznie daje 24 tys + te 10 tys za wakacje. No rocznie 34 tys zetów w pizdu. A co jak ktoś pojedzie 2x w roku?
No sami debile. Za dużo mniej mamy wakacje na końcach świata z wszystkimi bajerami all inclusivami itd.
Czyli bawimy się dalej, czekamy na tanie liion, tanie panele i budujemy kiedyś tam kampera, który będzie jeździł na słońce. Bo ropka może za 30 czy ileś lat się skończy. Albo obama biladen podniesie znów cenę x2.
Już idzie w górę i znów ponad funt za litrę
Trzeba zalać do pełna. Zawsze to kilka piw oszczędności. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
| |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-02, 20:14
|
|
|
Zmotywowałeś mnie jednak to podliczenia pewnych kosztów w wersji młody emeryt wlecze się powoli po Europie a może i nie tylko...
Złomek nastukał aktualnie ze 26 tys km. w 15 mies. Uśredniam z głowy, że spalanie na setkę + ładowanie + dla webasto, będzie ok 12 litrów na 100. Na samą jazdę silnik spalił mniej, ale z baku wyleciało. Mogę policzyć co do litra bo każde tankowanie od 2014 mam zapisane i + zawsze fotka dystrybutora. A co.
Liczymy 26 kkm po 12l to przepalonych 3120 litrów. Większość tankowane po 1,40 ojro, trochę po 1,09, później po 1,08£. Uśrednijmy na złotówki, że to 5,50zł za litrę, więc... 3120x5,5 = 17 160zł.
Czyli mocno szacując 17 tys. zł bym nie wydał. Pytanie czy przejechałbym tyle km na słońcu? Pewnie nie. Ale też nie śmigałbym z południa Francji na północ Szkocji, tylko pewnie pojechał do Maroko.
Po za tym nadal planuję jeździć. Czyli ta oszczędzona kwota będzie rosła.
No chyba, że zacznę robić inną głupotę. Tego jeszcze nie wiem.
Aha tak na szybko jeszcze machnę, gdyby dało się dziennie na słoneczku przejeżdżać te 20-30km to daje nam w roku 30 x 365 = 11 000 km, czyli połowę tego co wyżej. Ok. więc rocznie 8,5 tys. złotych. No sam nie wiem. Dupy nie urywa, ale 8 tys na ulicy jakby leżało.
No i czadowo byłoby mieć kampera na słońce. Coś jak na razie moja lodówka na słońce. Miło się pije chłodzone słońcem piwo.
Kiedy się zwróci, nie liczę, bo kamper też się mało komu zwraca.
Dla zysku, to można posadzić np. marchew i Ukraińcom sprzedawać
Albo cebulę. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
| |
|
|
|
 |
Witek zbooY
zaawansowany kamperuję odwrotnie

Twój sprzęt: C25D '88r , wcześniej J5 '90
Nazwa załogi: zbóje
Dołączył: 09 Mar 2010 Piwa: 3/19 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 2016-04-04, 08:56
|
|
|
Dziękuję Wam za kilka uwag finansowych, wygląda obiecująco.
Z konkretów ciekawy jest złomkowy wskaźnik 26000km/450 dni co daje średnio 57km dziennie po kilku krajach.
Właśnie Tesla wypuszcza masowy Model 3 , który ma mieć 350km zasięgu, 5 osób na pokładzie z ceną 35k$ + deklaracje o zagęszczeniu sieci punktów szybkiego ładowania. Dajmy na to, że średnio punkty ładowania są co 100km a za 3 lata co 50km..
Baterie stanieją i spowszednieją i zasięg taniego/dostępnego kampera będzie średnio rósł o 10km co rok... zaczynając teraz od 50km.
Niech w 2020 wygląda to tak - ładowarki co 50km, zasięg wzrośnie do 100. Szybkość ładowania spadnie do 1 godziny. Już teraz 80% naładowania na superchargerach deklarują 30minut.
Wydajność paneli z całej powierzchni dachowej kampera 10m2 (5x2) w obszarze słonecznym (a tam mamy zamiar jeździć...) niech będzie 2kWh dziennie w 2020 z opcją +10% rocznie... To jest realne? Jak mi się skończy energia to stoję aż mi się doładuje tak bym doczłapał do najbliższej ładowarki albo do kogokolwiek z prądem. Awaryjnie przejściowo agregat na pokładzie. Pewno pojawią się jakieś aplikacje szacujące zasięg z informacją o najbliższych ładowarkach.
Ilość energii do przejechania 10km na podstawie energii spalonego paliwa ON około 10kWh
przeliczniki energii , to właściwie do sprawdzenia biorąc poprawkę na sprawność silnika, spalanie, planowaną masę kampera, opory toczenia itp. Czy to jest realna wielkość te 1kWh/1km ?
Jeśli już mówimy o hybrydzie to chodzi mi o słońcowo-ładowarkową , już bez spalania jakiegokolwiek paliwa i bez tych przekładni, skrzyń, olejów, wydechów, norm, zbiorników, rozrządów i całego tego ambarasu i hałasu. I ciężaru!
A wczoraj się przeparkowałem 4km , za to jestem praktycznie na emeryturze w szczenięcym wieku i mam 10 miesięcy wolnego w ciągu roku... i sobie główkuję. Może coś wymyślimy z tego razem.
Bo nie jeżdżę daleko, a jak już daleko to nie często a nawet jak jadę daleko to nie prędko |
_________________ najważniejsze rzeczy w życiu to nierzeczy
http://kamperwmiescie.blogspot.com | f: http://fb.com/KamperWMiescie |
grupa: kamper elektryczny na słońce http://fb.com/groups/1095821153781949/
300 dni wakacji wsparcie: http://fb.com/groups/612760585590737/
 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-04, 09:42
|
|
|
| Cytat: | | 10m2 (5x2) w obszarze słonecznym (a tam mamy zamiar jeździć...) niech będzie 2kWh dziennie w 2020 z opcją +10% rocznie... To jest realne? |
Nie. Wątpię, że będzie w 2020. W 2012 było to samo (4 lata temu), to za 4 też nie będzie aż takich skoków w sprawności paneli.
Ja mam 260W i panele mają wymiar 136 cm X 136 cm, czyli zabierają 1,85m2 dachu. Jeśli masz 10 m2, to /1,85 = 5,4 x 260W = 1400W.
260W w wyjątkowych sytuacjach dawały 16 - 17A (nawet przecinki ponad), ale to wiosną. Latem jest to z reguły ok. 12A. Panele tracą sprawność ze wzrostem temp. Czyli max wyciągany latem 12A x 5,4 = prawie 65A.
Tego nie będzie przez cały dzień. Ale uśrednijmy, że przez 8h będzie 65A.
Ja jeszcze patrzę pod kątem blaszanki. One nie mają 10 m2. Moja niestety 1,45m x 3,4m = ~5 m2 + spad z przodu hmmm, nie wiem ile, ale panel 100W - 120W by zmieścił. Możliwe, że wydarłbym z 40A latem.
Ja chyba poczekam na te zwijane panele żeby je mieć na markizie.
Taka 3m x 4m i od razu mamy 12 m2 + nasz dach
2 - 2,5kW paneli. Z tym trochę porządzi.
A licząc kamper 10m2 + te 12m2, to już coś |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
| |
|
|
|
 |
Witek zbooY
zaawansowany kamperuję odwrotnie

Twój sprzęt: C25D '88r , wcześniej J5 '90
Nazwa załogi: zbóje
Dołączył: 09 Mar 2010 Piwa: 3/19 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 2016-04-06, 07:49
|
|
|
Tak, tak.. dzięki za wyliczenia. Niestety sam dach nie wystarczy. Trzeba dołożyć dodatkowa powierzchnia i/lub ładowarkę. Albo nauczyć się cierpliwości.
Właśnie można stać się współinwestorem w firmę Renovagen , która takie markizy robi Osiągnęli zamierzony pułap a jeszcze 9 dni zostało...
Artykuł pl fotowoltaika zwijana jak dywan
Teraz to tylko kwestia kosztów. W sumie czemu nie mieć trzech markiz po bokach i z tyłu?
Zbliża się okres matur (ang: mature = dojrzały!) i przyświeca mi hasło: po maturze bądź na emeryturze.. albo matura a potem emerytura. Znajdą się chętni? By zamiast kawalerki kupić kampera na prąd.
Jeszcze sprawa przelicznika 1kWh = 1km to przy aktualnej 2.5t masie , tu jest jeszcze pole do popisu i właśnie eksperymentuje co jest tak naprawdę potrzebne szczególnie w mieście i niskich prędkościach. A jak stanieje fotowoltaika to utyję i wyjadę z miasta... za słońcem |
_________________ najważniejsze rzeczy w życiu to nierzeczy
http://kamperwmiescie.blogspot.com | f: http://fb.com/KamperWMiescie |
grupa: kamper elektryczny na słońce http://fb.com/groups/1095821153781949/
300 dni wakacji wsparcie: http://fb.com/groups/612760585590737/
 |
| |
|
|
|
 |
elmo78
doświadczony pisarz

Dołączył: 13 Lut 2013 Otrzymał 9 piw(a)
|
Wysłany: 2016-04-06, 17:25
|
|
|
Wszystko ładnie brzmi w teorii, ale praktyka to inna bajka.
1. Pozbycie się ciężkiego silnika spowoduje, że dołożysz jeszcze cięższe akumulatory. Tak, tak odpowiednia ich ilość będzie ważyć więcej niż spalinowy układ napędowy. Wiem, że są też lekkie i wydajne akumulatory ale póki co staramy się utrzymać koszt takiego przedsięwzięcia w granicach 20, może 30 tys a nie 230tys.
2. Trzeba dorzucić też silnik elektryczny, który jakąś tam masę również posiada.
3. Musi dojść do zmiany mentalności, kiedy to młodzi ludzie zdadzą sobie sprawę, że kupno mieszkania (niewolnicy na 40 lat kredytu) w betonowym bloku z obszczaną klatką nie powinno być ich celem w życiu.
4. Musi być dobra wola ze strony państwa i społeczeństwa, a takowej nie ma. Wszędzie zakazy, wszędzie ktoś się czepia i krzywo patrzy, że 'jacyś debile śpią w samochodzie jak menele'.
5. Kupno samego silnika elektrycznego, akumulatorów i paneli nie rozwiązuje problemu masy, którą trzeba obniżyć, aby uzyskać jakiś w miarę przyzwoity zasięg. Więcej laminatu, mniej blachy, więcej aluminium, mniej stali. Meble z lekkiej sklejki lub sandwich (sklejka/pianka/sklejka) co też tanie nie jest. W starych kamperach nie ma takich rozwiązań a robienie mebli od zera lub kupno nowszego kampera wywala budżet w kosmos. Zresztą nowe kampery też są zbudowane na ciężkich dostawczych pojazdach typu Ducato: toporne zawieszenie na resorach z tyłu (duża masa), stalowe koła, kupa niepotrzebnej blachy, sporo niepotrzebnych kabli i obwodów (miedź swoje waży) itd. To nie jest platforma na solar-camper.
6. Zimą średnio widzę to przemieszczanie się, skoro często tygodniami panuje półmrok w ciągu dnia i ludzie zapominają jak wygląda słońce. Pewnie trzeba by czekać tydzień, żeby móc przejechać kilkanaście km. |
_________________ camper 4x4 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-06, 18:07
|
|
|
1. w opcję u mnie wchodzą tylko LiIon. Czyli lekkie. Na ołowiu to nie ma sensu. Albo kupić bazę elektryczną lub hybrydę. Już jeżdżą. Za te kilka lat będą do wzięcia może za grosze.
No i liion jak już trzeba będzie brać od Tesli, bo najtańsze. Za parę lat będą jeszcze tańsze.
2. albo kupić j.w. więc ma już silnik
3. nie rozumiem. Jakie do mojego czy Witka pomysłu ma znaczenie i co mnie obchodzi, że ktoś bierze kredyt na 40 lat?
4. Nie spotykam się z tym w Europie. Śpię jak "menel" od 15 miesięcy. Zima lato itd. Południe Europy, północ. Obok mnie czasem np. 9 kamperów z "menelami"
Niektóre pewnie po kilkaset tysięcy.
Zero problemów. Może w Polsce. Tu się ja nie wypowiem.
5. Ja tu nie widzę problemów. Ale można je wytworzyć. Dostęp do lekkich materiałów i lekkich rozwiązań na wyciągnięcie ręki.
6. Tu możesz mieć rację, ale ja bym zimę to np. w Maroko spędzał. Tylko w tamtym roku byłem taki "głupi", że lato na południu, a zimę na północy. Ale to celowe, bo zgromadziłem dzięki temu masę danych n/t zużycia i odnawiania zasobów w takim "odwrotnym" układzie.
Teraz już nie książkę, tylko trylogię bym mógł o tym napisać.
Podsumowując powyższe punkty. Jedynym problemem w tej chwili jest powierzchnia paneli na dachu. Czyli czekamy na te zwijane i reszta to pikuś.
Można się bawić. To tylko takie większe i droższe klocki lego. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
Witek zbooY
zaawansowany kamperuję odwrotnie

Twój sprzęt: C25D '88r , wcześniej J5 '90
Nazwa załogi: zbóje
Dołączył: 09 Mar 2010 Piwa: 3/19 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 2016-04-15, 16:33
|
|
|
Wcześniejsza emerytura przyspiesza...
Już za 1.5 roku w Polsce będą produkowane akumulatory do e-aut.
info z dzisiejszego PB: http://moto.pb.pl/4430062...-e-aut-w-polsce
1+2 - Tak masa za masę. Dodatkowo wywalając zbędne urządzenia np lodówkę sądzę, że masa całkowita pozostanie ta sama - to na potrzeby prototypu, co będzie za kolejną pięciolatkę Tesla raczy wiedzieć
3. Wcale nie musi dojść do zmiany mentalności w społeczeństwie, wystarczy, że we mnie zmieniła się mentalność
4. Jakoś mnie witają z otwartymi rękami, zdarzyło się, że mało co bym strażaków miejskich na herbatce gościł ale byli na służbie a nie na emeryturze ;-) to kwestia odpowiedniej menelskiej nawijki.
5. Co to jest "przyzwoity zasięg" ? Mi wystarcza nieprzyzwoite 10km/tydzień takie uroki kamperowania w mieście
6. Dlatego warto ruszyć przed zimą i przyda się pokładowa ładowarka, co do kilkanaście kilometrów na tydzień to jw w 100 dni dojechałbym w tych minimalnych warunkach do Chorwacji, by zdążyć przed zimą trzeba by było ruszyć z PL zgodnie z kalendarzową jesienią, mi pasuje ps podpatrzyłem bociany
LG Chem akumulatory do samochodow elektrycznych.jpg skan z gazety |
 |
| Plik ściągnięto 6194 raz(y) 39,46 KB |
|
_________________ najważniejsze rzeczy w życiu to nierzeczy
http://kamperwmiescie.blogspot.com | f: http://fb.com/KamperWMiescie |
grupa: kamper elektryczny na słońce http://fb.com/groups/1095821153781949/
300 dni wakacji wsparcie: http://fb.com/groups/612760585590737/
 |
|
|
|
 |
Witek zbooY
zaawansowany kamperuję odwrotnie

Twój sprzęt: C25D '88r , wcześniej J5 '90
Nazwa załogi: zbóje
Dołączył: 09 Mar 2010 Piwa: 3/19 Skąd: mazowsze
|
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-28, 17:06
|
|
|
Witek, znam tą stronę (bloga). Mnie wciągnęło ok 5-6 lat temu i nawet miałem już przerabiać seicento albo matiza do testów ze znajomym. Śledziłem też brytyjskie poczynania w tym zakresie i też jest sporo takich inżynierów. Wywala się jak pisze wszystko spalinowe i montuje mały silnik elektryczny. Widziałem, że niektórzy zostawiają skrzynię biegów i do niej idzie silnik. Trochę bez sensu, bo to generuje straty, ale tak też robią.
Miejsca pod maską robi się dużo i idą aku + do bagażnika.
Ja bym rozważał jednak wywalenie całości spalinowej jeśli miałbym się turlać małymi odcinkami. Ale wrzuciłbym większy agregat no i te panele. Liczyłem to na włoskie ceny prądu i wychodziło mniej różowo jak w Polsce, ale nawet produkując prąd samym agregatem do ładowania to wychodziło jakoś w połowie.
Testów praktycznych nie było. Może kiedyś będą. A raczej na pewno będą
Ale kiedy? |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
| |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|