Lublinem do Mongolii - lipiec 2015. |
Autor |
Wiadomość |
donald
weteran
Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-12-12, 10:29
|
|
|
Ty się chłopie nie martw takimi uprzejmosciami i troskami rób swoje wal w czapkę wszystko...powodzenia.Wyprawa z opisu wyglada ciekawie ....do boju zatem. |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
|
Darek Elwood
doświadczony pisarz
Dołączył: 14 Paź 2014 Piwa: 7/4 Skąd: Przystanek Oliwa
|
Wysłany: 2014-12-12, 18:31
|
|
|
donald napisał/a: | Ty się chłopie nie martw takimi uprzejmosciami i troskami rób swoje wal w czapkę wszystko...powodzenia.Wyprawa z opisu wyglada ciekawie ....do boju zatem. |
Tego się trzymam...
Ekipę też mamy mocną.
Wspomniałem, że Lublin nie za bardzo kamper, bo chłopakom bardziej od prysznica, czy zlewu potrzebna lodówka na browar...
Za kołnierz nie wylewamy...
Jedyne miejsce, gdzie nie będziemy tłukli czerwonych krwinek, to wejście na zmieniono automatycznie na - członek.
To jeden z celów, ciut bardziej ambitnych. |
_________________ Świat jest do dupy, ale życie jest cudem. |
Ostatnio zmieniony przez Darek Elwood 2014-12-16, 13:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
eMKa
Kombatant
Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2014-12-12, 23:12
|
|
|
bert napisał/a: | czas na "pod wrażeniem" to będzie jak zrealizuje ten "projekt |
jestem pod wrażeniem dotychczasowych podróży Darka Elwooda a nie tej planowanej
Nie musisz od razu się jeżyć, Twoja Kirgizja i Tadżykistan tez powala i to do samej gleby |
_________________ Gosia & Krzysiek
|
|
|
|
|
IAAN
weteran
Twój sprzęt: Master 2,8 dti Blaszanka
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Lis 2008 Piwa: 31/9 Skąd: poznań okolica
|
Wysłany: 2014-12-13, 00:05
|
|
|
ja tak zastanawiam się czy mój master dałby radę przejechać taką trasę chodzi mi głównie o przejezdność drogi nie mam napędu na 4 koła
drugie pytanie ile kasy trzeba by mieć aby udać się w taką podróż ,wiem że sam nie odważył bym się na taki wyjazd ale w grupie kilku aut to czemu nie
jednak max 3 tygodnie wolnego czasu miał bym do zagospodarowania |
|
|
|
|
Darek Elwood
doświadczony pisarz
Dołączył: 14 Paź 2014 Piwa: 7/4 Skąd: Przystanek Oliwa
|
Wysłany: 2014-12-13, 08:23
|
|
|
Nasz Turbo Bus też nie będzie miał napędu na cztery koła.
Reduktor wkładamy tylko po to, by oszczędzać sprzęgło na długich, stromych podjazdach i przejazdach przez wykroty.
W Ałtaju czekają nas głównie drogi gruntowe i kilka brodów. Liczy się też prześwit. Co ciekawe pobór powietrza w Lublinie jest wyżej, niż w seryjnym Patrolu...
Napęd na 4 kola zastąpi załoga...
Sześciu pchających ludzi, to dobra, biomechaniczna wyciągarka.
W 3 tygodnie, to bym spróbował opycić Kaukaz. Na pierwszy raz, w sam raz. |
_________________ Świat jest do dupy, ale życie jest cudem. |
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2014-12-13, 08:53
|
|
|
Darek Elwood - jestem ciekaw Waszej przygody. Trochę patrzę na to wszystko z lekkim niedowierzaniem -życzę jednak powodzenia. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
Ostatnio zmieniony przez Wojciechu 2014-12-15, 18:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tom-cio
weteran
Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy Dołączył: 07 Sty 2014 Piwa: 68/144 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2014-12-15, 18:43
|
|
|
To na taki trzytygodniowy kaukaz moim ducaciakiem tez bym sie pisal,Elwood a moze jaks wycieczka dla zoltodziobow a Ty za przewodnika |
_________________ moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet |
|
|
|
|
Darek Elwood
doświadczony pisarz
Dołączył: 14 Paź 2014 Piwa: 7/4 Skąd: Przystanek Oliwa
|
Wysłany: 2014-12-16, 00:56
|
|
|
Zrezygnowałem z uszczęśliwainia ludzi na siłę...
Kiepski ze mnie przewodnik.
Co wiem o logistyce, to chętnie podpowiem. |
_________________ Świat jest do dupy, ale życie jest cudem. |
|
|
|
|
Darek Elwood
doświadczony pisarz
Dołączył: 14 Paź 2014 Piwa: 7/4 Skąd: Przystanek Oliwa
|
Wysłany: 2014-12-25, 16:00 W ramach przygotowań do sezonu, sesja z jelitkowskiej plaży.
|
|
|
W pierwszy dzień Świąt kolejne podejście po niedawnych imieninach. Tym razem już w pełni zimowe...
Temperatura powietrza 2 st. Wody 5,5 st.
Tym razem zabrałem klapki ze sobą oraz żonę i teściową...
Babcia była pod wrażeniem, ale kurde zimno było, jak piernik... |
_________________ Świat jest do dupy, ale życie jest cudem. |
|
|
|
|
yaro 65
zaawansowany
Twój sprzęt: Sprinter 212D
Pomógł: 3 razy Dołączył: 09 Gru 2013 Piwa: 10/8 Skąd: Chełmek / Kraków
|
Wysłany: 2014-12-25, 18:18
|
|
|
A jak tam jajka, w porządku ?
|
_________________ Życie zaczyna się po pięćdziesiątce,
czasami po dwóch .
pozdr. Jarek |
|
|
|
|
ZEUS
Kombatant
Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 62/63 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2014-12-25, 19:11
|
|
|
dla "nabiału" niskie temperatury są jak najbardziej wskazane... |
_________________ --------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r. |
|
|
|
|
Darek Elwood
doświadczony pisarz
Dołączył: 14 Paź 2014 Piwa: 7/4 Skąd: Przystanek Oliwa
|
Wysłany: 2014-12-27, 16:39
|
|
|
Dzisiaj trzymał mróz.
Jutro powtórka, mam dzieję, w grudniowym słońcu...
|
_________________ Świat jest do dupy, ale życie jest cudem. |
|
|
|
|
MAWI
Kombatant
Twój sprzęt: HYMER E 700 INTEGRA
Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 99/17 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2014-12-27, 16:46
|
|
|
Ja tam po pijaku do wody nie wchodzę. |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK |
|
|
|
|
Darek Elwood
doświadczony pisarz
Dołączył: 14 Paź 2014 Piwa: 7/4 Skąd: Przystanek Oliwa
|
Wysłany: 2014-12-28, 14:24
|
|
|
MAWI, alkoholu nie tkam od 18.12...
A w temacie.
Miało być słonecznie, ale akurat uderzył nieprzyjemny szkwał.
Piękny sprawdzianik...
Temperatura wody 4,1st., powietrza -2st. Odczuwalna...? Ja pier...
Rozbierałem się migiem. Kasiulek nie zdążał nadążać...
Na głowie czapka (od biedy) ale rękawiczki to dobry pomysł.
Rączki do góry i...
...jazda w czeluść.
W wodzie jednak przyjemniej.
Ja wychodziłem z wody, plaża już była pusta. Tylko Kasiulek na mnie czekał zziębnięty do szpiku i...
...i zamarźnięte klapki..., których nie mogłem założyć, tak zesztywniały...
Jak się ubierałem, szkwał sięgnął apogeum. Śnieżny grad lepił się do mnie, jak kulki styropianu.
Wiatr nie pozwałał się wytrzeć, to się nie upierałem...
Stopy jak najszybciej obułem na mokro wełnianymi skarpetami (dobry patencik) choć z niemałym kłoptem, bo ten kałdun... no i zgrabiałe dłonie.
Rękawiczki mimo wszystko spisały się na medal. Gdybym zamoczył dłonie w wodzie...? Brrr...
Finał:
Nie wygląda, alem po ablucjach i jak odtajały nieco stopy, poczułem się spełniony... :D
P.S.
Kolejny raz o poranku 1-szego stycznia, już w Nowym Roku. |
_________________ Świat jest do dupy, ale życie jest cudem. |
|
|
|
|
ZEUS
Kombatant
Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 62/63 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2014-12-28, 22:40
|
|
|
szacun ... kiedyś, jak mieszkałem nad Bałtykiem doświadczałem podobnie, minęło jednak parę dziesiątków lat i teraz bym się nie odważył... |
|
|
|
|
|