Zawór spustowy wody nie otwiera się |
Autor |
Wiadomość |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2014-12-11, 01:48 Zawór spustowy wody nie otwiera się
|
|
|
W Hymerku od nowości mam niedziałający zawór spustowy wody świeżej. Normalnie powinien on być zakręcony. Po odkręceniu 3/4 obrotu w lewo powinien częściowo spuścić wodę do zawartości 20 litrów, a po dwóch obrotach w lewo powinna wylecieć cała woda.
U mnie jest cały czas zakręcone obojętnie ile bym kręcił w dowolną stronę. Siłowałem się kręcąc i wciskając albo wyciągając i nic. Widziałem taki zawór wymontowany kiedyś i w środku jest chyba taka tuleja która powinna iść w górę. U mnie prawdopodobnie nie idzie. Dostęp jest cholernie trudny i nic nie widzę.
Da się to samodzielnie naprawić? Od środka czy może np popukać czymś w wylot od spodu zbiornika? Zima idzie i powinienem spuścić wodę. Na razie grzeję ale szkoda gazu.
Przy okazji co zrobić z pompą? Instrukcja pisze o przedmuchiwaniu instalacji wodnej powietrzem ale nic o pompie. Woda sama wycieknie?
Jeżeli zaworu nie da się naprawić samodzielnie, to pewnie mam jechać do dowolnego serwisu Hymera i teraz zastanawiam się czy oni to zrobią na poczekaniu w ramach gwarancji? |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2014-12-11, 07:32
|
|
|
Ty masz pompki niskociśnieniowe? Czyli w zbiorniku?
Jeśli tak to nic nie robisz.
Ciśnieniowe niektórzy wyjmują ja nie.
Co prawda warto wyjąć, by wyczyścić siateczkę filtra.
Zbiornik warto wytrzeć od środka i zostawić otwarty.
Ale to ....dla ambitnych. |
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2014-12-11, 09:04
|
|
|
Chyba niskociśnieniowe. Tzn. w kranach słychać działanie przełącznika włączającego pompę.
Czyli zostawić pompę i nic się nie stanie?
Jeśli nie poradzę sobie z tym zaworem to chyba odessam wodę odkurzaczem i pozostawię otwarte? To kłopotliwe po każdym zimowym wyjeździe. |
|
|
|
 |
papamila
Kombatant

Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 27 razy Dołączył: 16 Cze 2007 Piwa: 121/5 Skąd: Trójmiasto i okolica
|
Wysłany: 2014-12-11, 09:07
|
|
|
A gwarancja Johny.
zabuliles to egzekwuj |
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2014-12-11, 09:16
|
|
|
Tak ale jeśli to jakaś pierdółka że wystarczy śrubokrętem dokręcić, to szkoda paliwa i czasu na jeżdżenie po serwisach. |
|
|
|
 |
Martin B
zaawansowany
Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Sty 2014 Piwa: 27/1 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: 2014-12-11, 09:26
|
|
|
Hallo Johny przypuszczam ze twoj zbiornik jest identyczny jak moj tak wiec..ja bym tak zrobil,obok nakretki do spuszczania wony jest jaszcze jeden "dekel" duza nakretka sluzy do np.czyszczenia pojemnika wsadz reke i sprawdz czy ten pionowy pret nie wyskoczyl z zamocowania korka w najgorszym wypadku wylamal sie z zamocowania jezeli tak to masz gwarancje ,na szybko mozesz go troche na bok odsunac i sprobuj korek wyciagnac moze bedziesz kleszcze potrzebowal albo spod spodu korek na gore popchac jezeli to klapnie woda splynie w tym samym czasie wylacz 12 v tym samym pompe i otworz wszystkie krany nie zapomnij o prysznicu wyplywajaca woda ze zbiornika zassie wode z sieci nie zapomnij o bojlerze na ciepla wode tam musisz ten czerwony zawor wcisnac tym samym wyleci cala woda... mrozy moga przyjsc .co do wiszacej pompy w zbiorniku nie musisz nic robic |
_________________ Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam) |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 197/160 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2014-12-11, 10:49 Re: Zawór spustowy wody nie otwiera się
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | ................ Zima idzie i powinienem spuścić wodę. ................ |
Tak na szybko zawsze pozostaje Ci odkręcenie dekla od spodu zbiornika służącego do czyszczenia zbiornika |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2014-12-11, 12:01
|
|
|
Nie jestem pewien, że taki dekiel istnieje. Widziałem tylko ten od góry i jest on dostępny przez lufcik.
Od spodu zbiornik jest niedostępny z uwagi na fabryczne ocieplenie. Jest oblany masą bitumiczną, a pod spodem prawdopodobnie jest warstwa styropianu. |
|
|
|
 |
Martin B
zaawansowany
Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Sty 2014 Piwa: 27/1 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: 2014-12-11, 13:42
|
|
|
Hi jestem zaskoczony....mi osobiscie znane Hymery maja zbiornik na swieza wode we wnetrzu pojazdow zaleznosci od modelu pod siedzeniami,miedzy podlogami czy terz z tylu te z kolei maja od spodu wylacznie maly spust o srednicy okolo 2.5-3.5 cm zatkany korkiem ktory dzieki pretowi czy dolaczonym lancuszkiem do otwarcia jest nie moge dlatego uwierzyc ze od spodu jakis inny duzy dekiel jest ,jedyny mi znany zbiornik na zewnatrz pojazdu ,ocieplony styroporem czy terz inna izolacja jest zbiornikiem na szara wode ten z kolei po odkreceniu izolacji ma duzy dekiel spustowy.......pytanie gdzie dokladnie masz zbiornik na swieza wode ? |
_________________ Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam) |
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2014-12-11, 14:24
|
|
|
Zbiornik na świeżą wodę jest za tylną osią podwieszony pod podłogą. Tak samo zbiornik szarej, tylko że przed tylną osią. Są one prawdopodobnie obudowane styropianem, doprowadzony obieg ciepłego powietrza oraz wraz z podłogą popryskane masą bitumiczną. Ze zbiornika wody czystej od spodu wychodzi rurka przelewowa oraz króciec spustowy. Może jest coś jeszcze ale tak głęboko nie zaglądałem. |
|
|
|
 |
Martin B
zaawansowany
Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Sty 2014 Piwa: 27/1 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: 2014-12-11, 16:10
|
|
|
Hi ok w takim wypadku musisz od dolu albo z gory jak juz pisalem sprobowac osobiscie stanowczo odradzam izolacje z dolu odkrecac bo to moim zdaniem nic nieda i przeciwnie duzo roboty moze zrobic i jezeli sam cos na camperze krecisz mozesz gwarancje stracic! |
_________________ Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam) |
|
|
|
 |
Pawcio
Kombatant

Twój sprzęt: Pojazd obozowy Wacek McLouis I
Nazwa załogi: PabemanaTeam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 29 Wrz 2008 Piwa: 141/471 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: 2014-12-11, 16:41
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | Tak ale jeśli to jakaś pierdółka że wystarczy śrubokrętem dokręcić, to szkoda paliwa i czasu na jeżdżenie po serwisach. |
Iiii tam.. Johny zaoszczędziłeś kwotę pięciocyfrową kupując kampka u niemca. Masz spore rezerwy na serwisy .
I pamiętaj:
Martin B napisał/a: | jezeli sam cos na camperze krecisz mozesz gwarancje stracic! |
|
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2014-12-11, 17:21
|
|
|
Trzeba tak kręcić, żeby śladów nie było. Dopasowany śrubokręt i klucze zakładamy przez szmatkę…
Zajrzę od góry. Tam jest tak ciasno, że wchodzi głowa albo ręka. Mogę patrzeć albo robić. Nie można widzieć co się robi. |
|
|
|
 |
Martin B
zaawansowany
Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Sty 2014 Piwa: 27/1 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: 2014-12-11, 17:40
|
|
|
"Tam jest tak ciasno, że wchodzi głowa albo ręka. Mogę patrzeć albo robić. Nie można widzieć co się robi ".......no to milej zabawy wiem co to znaczy jestem terz 100% merzczyzna |
_________________ Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam) |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2014-12-11, 17:51
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | Tam jest tak ciasno, że wchodzi głowa albo ręka |
To sie fachowo nazywa "Po palcu"
I jak już głowa wejdzie, to reszta też |
|
|
|
 |
|