[DreamsOnWheels]

Wróciliśmy właśnie z najdłuższego do tej pory kamperowanie zimą - 12 dni przez Czechy Austrię i Włochy. Musieliśmy zmierzyć się z problemem wymiany/nabicia butli gazowej za granicą, we Włoszech. Jest z tym problem.
O szczegółach przeczytacie na blogu:
W stronę słońca, czyli o noworocznej ucieczce przed zimą

[toscaner]

Cytat:

za 11 litrową butlę).

Butle są 11kg, a nie 11 litrowe. Do tego we Włoszech ładują tylko 10kg gazu i tak je nazywają. 10-cio kilogramowe.

Oj trzeba było zerknąć na forum, kto z Włoch przecież byśmy podpowiedzieli co i jak.
Pełna butla to koszt od 21 - 29 euro w zależności od miasta, najczęściej jest to ok. 24 - 26 euro. Nie trzeba nabijać. Wystarczy kupić w pierwszym lepszym sklepie, najczęściej butle stoją na zewnątrz i jadąc przez jakieś miasteczko od razu widać gdzie sprzedają.

A mają różne rodzaje, więc da się dopasować na wymianę pusta -> pełna, lub dogadać i za kaucją (wieczną) np. 6 euro brać pełną.

Na pytanie czy pasują gwinty? Na allegro sprzedają również włoskie reduktory, które tu leżą na półkach w sklepach, więc muszą pasować.
Następnym razem piszcie, a podpowiemy co i jak.

[DreamsOnWheels]

Dzięki za ważne informacje.

Pozwolę sobie dodać do wpisu Twoją odpowiedź, na pewno się komuś przyda.

[toscaner]

Szkoda, że na forum nie opisujecie wyjazdów i tu nie wstawiacie fotek. Ja jestem z tych leniwych i nie chce mi się klikać w linki do blogów, no chyba, że są rozwinięciem treści pisanej na forum np. jakieś mniej istotne szczegóły czy więcej zdjęć i warto tam zajrzeć, aby nakarmić ciekawość.

A generalnie napisanie posta z podaniem linku, że na blogu jest wszystko, to osobiście mnie zniechęca. Zapewne nie tylko mnie.
Wcześniej zajrzałem tylko dlatego, żeby zobaczyć, czy byliście przypadkiem gdzieś w okolicy.

Gdyby każdy na forum wklejał tylko link do swojego bloga, to byłaby to jedna wielka linkownia bez żadnego sensu i treści merytorycznych.
Też mamy kilkanaście stron w tym i blogi, ale forum traktuję osobno. A mógłbym np. w temacie budowy pisać: "dziś znowu zrobiłem coś, na blogu zobaczcie co..."

Kolejny negatywny aspekt linkowania do bloga - dziś blog jest, za 2 lata może go nie być. Na forach jest mnóstwo linków do nieistniejących stron. A tak jest wszystko w odpowiednim dziale. O ile nie będzie jakiegoś padu serwera i utraty jakiś danych, które jednak są rzadsze niż znikanie linkowanych stron, to takie informacje pozostają na lata.

Ale to tylko moje zdanie.

[DreamsOnWheels]

[toscaner]

Przykro mi, że odebrałeś moją wypowiedź jako "czepianie się".
Wspomniałem o butli na przyszłość, może (jeśli już nie Tobie), to komuś się przyda info, żeby nie wydać niepotrzebnie 4x więcej za gaz. Nie wchodzę już na grunty "stać mnie".
Nie wiedziałem, że rada taka, będzie z gatunku "czepiam się".
Sorry.

A z blogiem, każdy sobie pisze gdzie i co chce. Nie chcesz na forum, to nie pisz. Chcesz wstawiać tylko linki. Wstawiaj. Inni wchodzą, to wchodzą.
Dlatego napisałem:

Cytat:

Ale to tylko moje zdanie.

Chyba nie do końca wyzbyłeś się tych wszystkich "polskich" cech za tą granicą w bardzo odległym kraju, jeśli tak Cię ugryzło to, że ktoś wspomniał o... linkowaniu.
Widzę, że dość czuły punkt.

[DreamsOnWheels]

[wbobowski]

[toscaner]

[DreamsOnWheels]

Słuchaj toscaner,


kolejny już raz wytykasz Dziewczynie, że pomyliła 11 l. z 11 kg., czerpiesz z tego jakąś chorą przyjemność?

Chcesz w ten sposób rozmawiać na forum? Ja nie, tak niskich lotów wypociny traktuję jak śmieci, dlatego proponuję PW.

Widzę jednak, że lubisz pisać do mnie tak, by inni widzieli. Szukasz poklasku? Leczysz kompleksy?

Acha, nie cytuję (jak się tobie wydaje) wszystkich zdań, które tu wklepałeś.
Dyrdymały o wymianie butli we Włoszech, które wysnułeś pominąłem.


W dalszym ciągu proponuję PW.
Jeśli z uporem maniaka będziesz smarował tu, odpowiem.

[toscaner]

Czas chyba coś wyjaśnić.

Zakładasz temat: "Gaz we Włoszech - kamperowanie zimą".

Wchodzę, link, ale ok klikam, bo będzie o gazie we Włoszech, czytam i widzę, że ktoś dał się makaronom orżnąć o 4x więcej niż każdy tu płaci itd.
Temat założyłeś, ale jedyne na co było Cię stać, to podać linka do bloga (na którym poszukujecie kogoś, kto Wam za sponsoruje podróż kamperem dookoła świata itp.) i napisać, że z gazem jest problem.
WOW! (nie chce mi się szukać emotikonki, która bije brawo)

Pech, że taką mam naturę i zawsze staram się przestrzegać, gdy widzę złodziejskie praktyki, w tym wypadku płacenie 80 euro za butlę gazu we Włoszech.
Drugi pech, jak widać to to, że postanowiłem coś napisać. Nie na blogu, tylko tu na forum dyskusyjnym! Z intencją wyjaśnienia, jak sobie z tym można poradzić i przy okazji ta nieszczęsna poprawka (l na kg). Sorry. Wybacz.


A teraz pytanie. Czego się spodziewałeś dając tylko link zakładając temat o gazie we Włoszech? Że wszyscy klikną w link do bloga i będą ochy i achy jakie piękne zdjęcia? Albo jaka piękna strona? Albo głaskanie po głowie "ojoj 80 euro"?
Albo, że ci Google podniesie bloga w rankingu, dzięki podanemu na forum linkowi?
A może od razu wyskoczy jakiś sponsor?


Sorry, ale nie każdy kliknie w link, żeby poczytać jaki to jest "problem z gazem".
I drugie sorry, bo w temacie, który założyłeś Ty, ja wniosłem więcej przydatnych treści, niż Ty sam. (auć!)
Jedyne co Ty wniosłeś w temacie tu na forum, to ataki na mnie za (upraszczając):
- poprawkę,
- sposób ominięcia złodziejskich praktyk na turystach (80 euro/butla inaczej nie można nazwać)
- zwrócenie uwagi, że linki do blogów to marna treść merytoryczna. Ups!


W temacie o gazie za to piszesz jeszcze o roku (WOW!) "w dalekim kraju" dzięki któremu to chyba osiągnąłeś spokój ducha i niemal oświecenie (o czym już się przekonaliśmy) i w każdym poście atakujesz moje wypowiedzi, które de facto coś wnoszą. Coś wyjaśniają.
Mało tego ataki i złośliwości zaczęły już przechodzić w obrażanie, co widać w ostatnim poście.

Ja wiem, że każdy temat na forum się lekko rozłazi, ale "plizzz" nie obrażaj ludzi, którzy chociaż trochę dodają w temacie. Jak Ci to nie leży, to napisz kontrargument, a nie obrażasz.
I o czym Ty chcesz rozmawiać ze mną na PW, jeśli właśnie to co TY zaprezentowałeś tutaj to

Cytat:

niskich lotów wypociny

które należałoby potraktować jak śmieci.
Widzisz gdybyś skupił się na treści merytorycznej i taką samą ilość ale innych słów (liter) użył na informacje zgodne z tematem, to kontynuowanie rozmowy z Tobą miałoby jakiś sens.


Podsumowując, ja ani razu Cię nie zaatakowałem, nie napisałem, że jesteś zakompleksiony, czerpiesz chore przyjemności z atakowania ludzi, czy smarujesz bzdury na forum i je zaśmiecasz, jedyne co odbiegło od tematu o gazie, to uwaga o linku.
Przeglądając zakładkę o współpracy, wiadomo skąd ta wściekłość za ten link.
Finalnie to co Ty zaprezentowałeś, to dokładnie to, o czym piszesz w moim kierunku. Upraszczając, jest to po prostu poziom szamba.
Absolutnie nie mamy o czym dyskutować i nie będę już się zniżał do tak niskiego poziomu. Nie chcę zostać na nim pobity.


Nie obiecuję natomiast, że nie podpowiem czegoś, gdyby ktoś pytał na temat gazu we Włoszech, bo niestety okazało się, że Twoja droga (płacenie 80 euro za butlę) jest do dupy i może się zdarzyć, że ktoś nie będzie chciał iść w Twoje ślady i przed wyjazdem do Włoch będzie chciał się dowiedzieć jak poradzić sobie z "problemem z gazem".



Twoje merytoryczne treści:

Cytat:

Słuchaj toscaner, kolejny już raz wytykasz Dziewczynie, że pomyliła 11 l. z 11 kg., czerpiesz z tego jakąś chorą przyjemność? Chcesz w ten sposób rozmawiać na forum? Ja nie, tak niskich lotów wypociny traktuję jak śmieci, dlatego proponuję PW. Widzę jednak, że lubisz pisać do mnie tak, by inni widzieli. Szukasz poklasku? Leczysz kompleksy? Acha, nie cytuję (jak się tobie wydaje) wszystkich zdań, które tu wklepałeś. Dyrdymały o wymianie butli we Włoszech, które wysnułeś pominąłem. W dalszym ciągu proponuję PW. Jeśli z uporem maniaka będziesz smarował tu, odpowiem.

"Plizzzz", nie odpowiadaj już.
Chyba, że na ...temat.
Albo i nie, ale... przestań chociaż obrażać ludzi, bo internet w tym wypadku to paskudne narzędzie, a sponsor może być na tym forum, a przynajmniej zaglądnąć, aby zobaczyć co poza pięknymi słowami na blogu naprawdę sobą reprezentujecie.

Ale jak pisałem. Nie mój cyrk...

[Johny_Walker]

80 EUR za butlę? Jak to możliwe?
Moja decyzja o zainwestowaniu xxx EUR w butlę alugas.de okazała się słuszniejsza niż myślałem.

[zbyszekwoj]

[toscaner]

Zbyszek jak zwykle wszystkich "pozamiatał" i jakby było mało, to ma rację.
Dobrze, że rozmowy wróciły chociaż na koleiny tematu.

[DreamsOnWheels]

toscaner, nie chce mi się z tobą gadać.