 |
|
Nasze (niestety jeszcze nie kamperowe) wloskie plany 2015 |
Autor |
Wiadomość |
gofer
początkujący forumowicz
Dołączył: 16 Sie 2012 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2015-01-17, 09:44 Nasze (niestety jeszcze nie kamperowe) wloskie plany 2015
|
|
|
Witajcie
Wciąż nie mam jeszcze swojego kamperka i ciągnę za sobą ogonek. Myślę że się nie obrazicie że zdam tu parę pytań. Dużo częściej przemieszczacie się pod drogach i wasze uwagi będą bardzo pomocne.
Plan jest prosty
I T A L I A
No nie, tak prosto to na pewno nie będzie. Przed nami wiele kilometrów "w nieznane" i chciałbym odpowiednio się do tej podróży przygotować. Wstępnie szkicuje się więc plan pobytu. Generalnie chcemy spędzić czas na zachodnim wybrzeżu.
http://goo.gl/maps/02u2v
Jako punkt tranzytowy Wybraliśmy WENECJĘ i teraz moje pierwsze pytanie.
Po lekturze opowiadań SANTY już wiem że istnieje możliwość postoju na parkingu Tronchetto. No właśnie parking parkingiem a nocleg? Są tam warunki na przenocowanie? a może poszukać campingu tranzytowego jak choćby ten http://www.veneziavillage.it/
Kolejnym pytaniem - które w sumie powinienem zadać wcześniej - jest kwestia drogi od granicy do Wenecji. Chodzi o trasę zaznaczoną na mapie. Czytałem że droga wzdłuż rzeki Tagliamento jest całkiem dobra a pozostała część zaznaczona na trasie?
3 pytanie które jest już na odpowiednim miejscu to pytanie o trasę pomiędzy Wenecją a Bolonią. Czy jest sens omijać autostradę patrząc na czynniki ekonomiczne? Czy lepiej dopłacić parę ojro (ehh te kursy walut) i mieć spokój, zwłaszcza gdy zamierzamy przejechać góry właśnie autostradą?
Ostatnie pytanie to pytanie odnośnie zachodniego wybrzeża. celuje w pas pomiędzy Follonica a Albinia. To ok. 2 h koleją do Rzymu Pizy. W związku z tym szukam Stacjonarki. Miejsca gdzie mógłbym się zatrzymać i w pełni korzystać z morza. Znacie takie miejsca godne polecenia? Nie muszą mieć basenów. Ot plac zabaw dla dzieciaków (3, 5, 8), blisko do plaży.
Z góry dziękuję za odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Będę też wdzięczny za inne sugestie dotyczące całej naszej trasy. Nie znaczyłem na nim miejsc na postój i drzemkę w czasie podróży bo to wyjdzie Czy to będzie Trencin czy Triestingparkpltz czy inne miejsce godne zaufania ale też dziękuje na polecenie innych miejsc w połowie drogi z Rz we Ve na przysłowiowego Komara
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Santa
weteran

Twój sprzęt: dreamliner
Nazwa załogi: ROMULUSI
Dołączyła: 05 Paź 2007 Piwa: 236/171 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 2015-01-17, 15:49
|
|
|
Witaj Gofer - przede wszystkim - gratuluję pomysłu na na wyprawę "w nieznane" , piękna wycieczka
W wyborze trasy trzeba pamiętać, że jazda poza autostradą często trwa o wiele dłużej, ale taka opcja ma wiele plusów a ekonomiczny jest tylko jednym z nich.
Na Tronchetto można nocować ale oprócz parkingu nic tam nie ma (wody, prądu, spustu nieczystości). Opłata 21 euro za 12 godzin (nie za dobę).
Ale tutaj jesteś niezależny od komunikacji. Możesz płynąć, ale nie musisz, bo na Plac Świętego Marka dojdziesz i wrócisz na piechotę.
Jeśli zatrzymasz się gdzieś na kempingu, to musisz jeszcze jakoś do tej Wenecji dotrzeć i odpowiednio wcześnie wrócić.
Z Tronchetto nic nie musisz. Najwyżej więcej zapłacisz ale na kempingu pewnie taniej nie wyjdzie.
Jeśli jesteś z maluchami, to jeszcze taka niedyskretna sugestia - trzeba mieć dużo drobnych - toaleta w Wenecji 1,5 euro
Zaplanowaną przez Ciebie drogę z Rzeszowa do Italii przerabialiśmy kilkakrotnie, ale ostatnio zmieniliśmy trasę i osobiście uważam, że lepiej pojechać na Nowy Sącz, Nowy Targ i Chyżne.
Stamtąd jeszcze kawałek i dojedziesz do swojej zaplanowanej trasy.
Jazda przez wschodnią Słowację, przez te "pipidówy" , byle jakimi drogami, z ograniczeniami prędkości, gdzie dziesiątkami kilometrów nie ma gdzie się zatrzymać, jest męcząca. A z maluszkami, tym bardziej.
O nocleg po drodze nie ma obaw, bo gdy już dojedziesz do zachodniej Słowacji, czy Austrii, to przy autostradowych stacjach paliw nie ma problemu z zatrzymaniem. Na niektórych są nawet wyznaczone miejsca dla zestawów z przyczepą.
Po przekroczeniu granicy Italii (w Tarvisio) wjeżdżasz autostradą w wysokie góry. Mogłoby się wydawać, że tutaj autostrada jest niezbędna, ale my już dwa razy przerobiliśmy inną opcję, prowadzącą niemal równolegle do autostrady, przepiękną okolicą, pustą, spokojną, bajkową drogą, na której tych gór w ogóle się nie czuje.
Wpisz opcję bez autostrad na Udine. Może uda mi się niedługo dobrnąć do końca relacji, to wkleję fotki z tej trasy. Do Wenecji dojeżdżasz wzdłuż Adriatyku, niemal równolegle do autostrady.
Na tej trasie co zaznaczyłeś (Pontebba, Gemona) wykańczają ronda.
Między Wenecją a Bolonią można spokojnie jechać bez autostrad, ale z Bolonii do Florencji, to już gorzej - też kiedyś jechałam tamtędy z przyczepką i nigdy więcej (stromo, kręto, nerwowo).
Z własnego doświadczenia nie mam do polecenia żadnego kempingu na zachodnim wybrzeżu ale kiedyś jeden z naszych forumowiczów BŁĘKITNY Team opisywał swoją podróż i pamiętam, że w tamtej okolicy polecał coś ciekawego.
Poszukaj w jego relacji: http://www.camperteam.pl/...8fd60fb8a534d42
Życzę wspaniałej podróży i w razie pytań służę sąsiedzką pomocą. Pozdrawiam z Przemyśla |
|
|
|
 |
gofer
początkujący forumowicz
Dołączył: 16 Sie 2012 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2015-01-17, 18:07
|
|
|
Dziękuję SANTA za szybką odpowiedź. Nie myliłem się licząc na ciebie. Poznał swój swego.
Dzięki twoim uwagom na pewno zmienię trasę i przekroczymy granicę w Chyżnem i zapewne w naszym przypadku pojedziemy - dopóki za darmo - A4. W Rabce też damy radę to tylko trochę wyżej niż Jawornik Niebylecki czy góry nad Velka Domasa a tam poszło jak złoto.
Dokładnie to na tą chwilę jedziemy w 2 załogi niby raźniej ale też 2 razy więcej kłopotu. Nie lubię organizować czasu znajomym, ale myślę, że nawet jakby co to, wszytko zostanie w rodzinie.
Mój, na tą porę niczym nie zmącony optymizm zakłada, że zajedziemy do Wenecji w 24h. Z dziećmi najlepiej podróżować nocą. Ale już Włochy chciałbym za dnia. Wyjechalibyśmy z RZ po południu żeby na wieczór następnego dnia dojechać do Ve
A co do parkingów w Wenecji to może ktoś zatrzymywał się na San Giuliano podobno wyposażony jest w toalety, salę jadalną i stanowiska do ładowania i opróżniania toalet? Ktoś przebywał? Jest szansa na przespanie? Jest dalej od Centrum ale korzystając z komunikacji lokalnej byle do pierwszego przystanku tramwaju.
Trasę od z Wenecji do Florencji chcemy pokonać nocą więc pewnie zdecydujemy się od początku wpaść na autostradę. i byle do przodu.
Dziękuje na namiary relacji BŁĘKITNY Team. Nie trafiłem do tej pory na ten camping ale już go mam
do tej pory znalazłem też ciekawe
http://www.voltoncino.it/...a-campeggio.asp
http://www.campeggioacapulco.com
może ktoś z was w nich bywał?
Pozdrawiamy Gofry |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|