 |
|
ELBA z ospą w tle.... czyli Nasze Włoskie wakacje 2014. |
Autor |
Wiadomość |
krzysieks
weteran
Twój sprzęt: Globe Traveller - Voyager
Nazwa załogi: MOKS
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Maj 2012 Piwa: 157/51 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: 2014-08-01, 13:56 ELBA z ospą w tle.... czyli Nasze Włoskie wakacje 2014.
|
|
|
Dość długo zastanawialiśmy się gdzie wybrać się na wakacje w 2014r. Wreszcie zdecydowaliśmy się na Włochy a konkretnie na jedną z wysp ELBĘ.
W maju podczas pobytu w BOGACS zaszczepiliśmy planami wakacyjnymi dwie załogi- SLAWWOJA i SYLVINHIE. Fajnie by było jechać Razem bo przecież mają też dzieci w wieku naszej Oli. Sylwia z Grześkiem planowali dwa lata temu wakacje na Elbie , ale niestety plany ich legły w gruzach - dwa dni przed wyjazdem ich córka Blanka dostała ospy.
Jak historia lubi się powtarzać tym razem z szczęśliwym zakończeniem w dalszej relacji...
DSC01977.JPG Załogi KrzysiekS i Slawwoj gotowe do zdobywania Elby. |
 |
Plik ściągnięto 54 raz(y) 73,44 KB |
|
_________________ Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,czego nie zrobiłeś,niż tego co zrobiłeś.Więc odwiąż liny,opuść bezpieczną przystań.Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj,śnij,odkrywaj.
Mark Twain
 |
|
|
|
 |
wojtek0
zaawansowany

Twój sprzęt: AUTOSTAR
Nazwa załogi: Wojtki
Dołączył: 19 Paź 2010 Piwa: 15/13 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2014-08-01, 14:56
|
|
|
Krzysiu, czekałem na twą relację |
|
|
|
 |
Beta
weteran

Nazwa załogi: Beata i Grzegorz
Dołączyła: 10 Lut 2013 Piwa: 52/27 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2014-08-01, 15:53
|
|
|
Krzysiu dawaj... |
_________________ Nihil est ab omni parte beatum.
Nie ma rzeczy ze wszystkich stron szczęśliwej. |
|
|
|
 |
krzysieks
weteran
Twój sprzęt: Globe Traveller - Voyager
Nazwa załogi: MOKS
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Maj 2012 Piwa: 157/51 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: 2014-08-01, 18:34
|
|
|
W sobotę 28 czerwca przyjeżdżają do nas do Ostrowca SLAWWOJE , Sylwia z Grzeskiem mają dołączyć w niedzielę w okolicy Cieszyna.
No to co zaczynamy Wakacje. Na pierwszy rzut zamawiamy pizzę a w kieliszki polewamy czerwone wytrawne. Po przyjeździe z Włoch będziemy mieli porównanie gdziebardziej smakowało .
Rano po śniadaniu tankujemy samochody i przełomem gór Świętokrzyskich przez Nową Słupię kierujemy się na Kielce- Jędrzejów- Szczekociny. Po przejechaniu 150 km zatrzymujemy się przed PRADŁAMI na parkingu przy barze PSTRĄG. Szef kuchni poleca świeże pstrągi : smażone, grillowane, z wody. Polecam ,palce lizać. My niestety tym razem tylko kawka , kilka przysiadów i dalej w drogę. W porze obiadowej stajemy koło Cieszyna. Tankowanie paliwa, zakup winietek (2x10 dni Austria + 30 dni Słowacja koszt ok 200zł). Dziewczyny w tym czasie szykują szybki obiadek i dalej w drogę. W międzyczasie szybki telefon do Sylwii i Grześka . Okazuje się ,że są ok 50 km za nami. Postanawiamy ,że będziemy pomału jechać i spotkamy się na granicy Czesko- Słowackiej. Po półgodzinnym postoju wreszcie pokazują się spóźnialscy. Krótkie czułe przywitanie i w pełnym składzie możemy jechać dalej. Jak dotąd pogoda nam sprzyjała. W okolicach Ziliny po wjezdzie na autostradę przeżyliśmy szok pogodowy- nadciągnęły czarne chmury z nie kończącą się burzą. Całą drogę do Bratysławy i dalej lało ciurczkiem. W Bratysławie kierujemy się na przejście graniczne w KITTSEE i drogą nr 50 w stronę EISENSTADT. Zaczyna się robić ciemno dalej leje ,zaczynamy szukać miejsca na nocleg. Za DONNERSKIRCHEN zjeżdżamy na parking przy BILLI i zostajemy na noc. Obok BILLI jest również stacja z bardzo tanim paliwem 1,27 E/l.
C.D N.
DSC02376.JPG Słowacki tunel |
 |
Plik ściągnięto 64 raz(y) 82,36 KB |
DSC02373.JPG W drodze do Bratysławy |
 |
Plik ściągnięto 60 raz(y) 50,59 KB |
|
_________________ Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,czego nie zrobiłeś,niż tego co zrobiłeś.Więc odwiąż liny,opuść bezpieczną przystań.Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj,śnij,odkrywaj.
Mark Twain
 |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2014-08-13, 16:53
|
|
|
Przebój wyjazdu - dowcip opowiedziany przez Sylwie i Czesia
Facetowi umarła żona. Na pogrzebie leży na jej grobie, płacze
i krzyczy:Rita, Rita, Rita, Rita!!!
Ludzie patrzą na niego ze zrozumieniem, że cierpi i wyraża swój ból.
Po jakimś czasie ludzie rozchodzą się i facet dalej krzyczy:Rita, Rita, Rita!
Kiedy wszyscy poszli, ten wstał,krzyczy; Rita!!!
Otrzepał się z piachu i już wesoło pokrzykuje podskakując: Rita, tarita tita tita ra |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2014-08-13, 17:00
|
|
|
I jeszcze jeden:
Pan Jezus pewnego dnia incognito przechadzał się po Nowym Yorku. W momencie kiedy przechodził przez slumsy, zaczepili go hipisi, którzy palili trawkę. Zaproponowali Jezusowi, żeby z nimi zapalił. Pan Jezus mówi sobie - czemu nie i zaciągnął się. Po pewnym czasie przypomniał sobie że się nie przedstawił hipisom, i mówi:
- Jestem Jezus,
A oni na to:
- I o to chodzi! |
|
|
|
 |
zibikruk
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato 2.8 JTD - LAIKA Kreos 3009
Nazwa załogi: Kruczki
Pomógł: 13 razy Dołączył: 24 Cze 2010 Piwa: 93/116 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2014-08-13, 17:17
|
|
|
Sławek, tutaj oczekiwalibyśmy relacji z Waszych podbojów.
Dowcipy można opisywać w innym miejscu. |
_________________ Retirement is the time of your life ... to have the time of your life!
 |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2014-08-13, 17:45
|
|
|
Luzik !
nie będę się wychylał przed autora. Będę go ewentualnie wspierał zdjęciami.
Zbyszek - te dowcipy są nieodłączną częścią wyprawy równie ważną ja zdjęcie czy współrzędne miejsc. |
|
|
|
 |
krzysieks
weteran
Twój sprzęt: Globe Traveller - Voyager
Nazwa załogi: MOKS
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Maj 2012 Piwa: 157/51 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: 2014-08-17, 14:26
|
|
|
To po przerwie jedziemy dalej...
Rankiem świtkiem wstajemy , niestety dalej leje i wieje. Dziewczyny robią śniadanko , my robimy zakupy w Billi. Dzisiaj mamy ambitne plany dojechać do Wenecji. Po krótkiej naradzie chłopaki stwierdzają ,że nie są mocno przeładowani i kierujemy się autostradą w kierunku GRAZU. Pomimo padającego deszczu i troszkę słabszego silnika Grześka 2,d5 D ,z prędkością ok 90-100 km/h połykamy kolejne kilometry. Przed GRAZ ciśnienie idzie w górę. Wszystkie samochody o DMC pow 2,8 Mg kierują na boczny parking. Niestety nie chcieli nas zważyć , pomachaliśmy im przyjaznie i pomknęliśmy dalej...
Za Graz obowiązkowe tankowanie, ceny już niestety nie te same , podskoczyły do 1,6 Euro/l.
Pomału dojeżdżamy do Włoch wychodzi wreszcie słońce , chce się żyć. Sielankę przerywa Sławek , zjeżdża na parking i informuję iż włączyła mu się kontrolka od temperatury płynu chłodzącego. Wreszcie swoim fachem może wykazać się Grzesiek, mechanik z zawodu. Szybko diagnozuje usterkę i włącza wiatrak chłodzenia silnika.
Niestety jest już późno i rezygnujemy z zwiedzania Wenecji i udajemy się wprost nad morze do Lido Estensi. Wieczorem dojeżdżamy do celu i kierujemu się na bezpłatny parking dla camperów przy ulicy Viale Allesandro Manzoni. Po rozprostowaniu kości udajemy się nad morze. Okazuje się się ,że przy samej plaży przy głównym deptaku na dziko stoi ok 10 włoskich camperów. N 44401905 E 12144821. Postanawiamy dołączyć do nich...
C.D.N
images.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 6803 raz(y) 4,91 KB |
DSC02329.JPG Lido Estensi , stoimy przy samej plaży |
 |
Plik ściągnięto 58 raz(y) 36,02 KB |
DSC02309.JPG Pierwsze moczenie nóg w Adriatyku. Grzesiek z swoją młodszą pociechą. |
 |
Plik ściągnięto 64 raz(y) 69,78 KB |
DSC02308.JPG Ola z Kasią. |
 |
Plik ściągnięto 58 raz(y) 41,92 KB |
DSC02317.JPG Sylwia z Naszymi pociechami. |
 |
Plik ściągnięto 62 raz(y) 65,88 KB |
DSC02336.JPG W drodze do Włoch |
 |
Plik ściągnięto 60 raz(y) 31,77 KB |
DSC02341.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 50 raz(y) 41,54 KB |
DSC02357.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 61 raz(y) 43,49 KB |
DSC00675.JPG Postój w Austrii |
 |
Plik ściągnięto 44 raz(y) 55,64 KB |
DSC00674.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 49 raz(y) 67,96 KB |
|
_________________ Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,czego nie zrobiłeś,niż tego co zrobiłeś.Więc odwiąż liny,opuść bezpieczną przystań.Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj,śnij,odkrywaj.
Mark Twain
 |
Ostatnio zmieniony przez krzysieks 2014-08-17, 16:07, w całości zmieniany 15 razy |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2014-08-17, 14:48
|
|
|
Zdjęcia
na autostradzie w Austrii.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 55 raz(y) 55,06 KB |
wjazd do Austrii.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 54 raz(y) 41,16 KB |
przejscie graniczne.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 62 raz(y) 60,2 KB |
alpy.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 49 raz(y) 66,18 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez slawwoj 2014-08-17, 18:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2014-08-17, 15:05
|
|
|
Ładne Enercony. Austriacy wiedzą, co dobre. |
|
|
|
 |
krzysieks
weteran
Twój sprzęt: Globe Traveller - Voyager
Nazwa załogi: MOKS
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Maj 2012 Piwa: 157/51 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: 2014-08-17, 17:46
|
|
|
Lido Estensi budzi Nas piękną słoneczną pogodą. Po śniadaniu zbieramy się nad morze. Piękna złocista , szeroka plaża zachwyca Nas wszystkich. W południe robi się gorąco , piasek piecze w nogi , uciekamy do campera. W czasie kąpieli Monika stwierdza ,że Ola dostała dziwnej wysypki.. Może to uczulenie od słońca lub wody..
Niestety wieczorem Ola jest coraz bardziej zsypana... Dziewczyny stwierdzają , że chyba jest to....
PRZYDATNE ADRESY w okolicach Lido Estensi:
1Camping Lido Estensi - Marea Pineta www.campingmarepineta.it
2 Camping Porto Garibaldi- Spiaggia a Mare www.spiaggiamare.it
3 Lido Estensi bezpłatny parking dla camperów ul Allesandro Manzoni -200 m od morza i centrum
4 Porto Garibaldi bezpłatny parking dla camperów ul Dei Mille.
C.D.N
WP_20140701_001-(1).jpg Moczenie w Adriatyku. |
 |
Plik ściągnięto 59 raz(y) 55,77 KB |
WP_20140701_002 (1).jpg
|
 |
Plik ściągnięto 56 raz(y) 67,71 KB |
WP_20140701_003 (1).jpg Piękna szeroka plaża. |
 |
Plik ściągnięto 71 raz(y) 46,32 KB |
WP_20140701_005 (1).jpg My chcemy na lody. |
 |
Plik ściągnięto 53 raz(y) 56,41 KB |
DSC02035.JPG Nie ma my złudzeń to na pewno jest.... |
 |
Plik ściągnięto 50 raz(y) 52,26 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez krzysieks 2014-08-17, 18:35, w całości zmieniany 8 razy |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2014-08-17, 18:06
|
|
|
cd
czapka od murzyna za 5 E.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 53 raz(y) 85,01 KB |
plaża w Lido 2.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 55 raz(y) 110,08 KB |
plaża w Lido1.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 47 raz(y) 95,87 KB |
postój w Lido w tle morze.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 66 raz(y) 56,45 KB |
przywitanie z morzem.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 57 raz(y) 54,77 KB |
wino w sklepie samoobsługowym.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 67 raz(y) 87,23 KB |
|
|
|
|
 |
krzysieks
weteran
Twój sprzęt: Globe Traveller - Voyager
Nazwa załogi: MOKS
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Maj 2012 Piwa: 157/51 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: 2014-08-22, 10:08
|
|
|
Nocka minęła spokojnie. Jesteśmy już pewni ,że Ola ma Ospę. Rano udajemy się do apteki i kupujemy środek do smarowania krost. Całe szczęście ,że Ola czuje się dobrze i nie gorączkuje. Ale co robić dalej ? Dzisiaj przecież wybieramy się do MIRABILANDII. Monika wyszukuje kapelusz z największym rondem i po śniadaniu ruszamy w drogę w kierunku Rawenny. Po godzinie jazdy jesteśmy na miejscu. Zatrzymujemy się przy samym Parku Rozrywki w Camperparku , umożliwiającym pełen serwis campera. Postój 10 Euro za dobę. Zabawy było co nie miara.Po 6 godzinach szaleństw z Mirabilandii wygoniła Nas burza.
Chwila odpoczynku i udajemy się w kierunku TOSCANII.
Pytanie którędy: dłuższą trasa autostradą , czy piękną malowniczą drogą górami. Jednogłośnie wybieramy drugą opcję.
Jedziemy więc drogą NR 67 na Forli w stronę Florencji. Droga staje się coraz bardziej wąska , kręta. Momentami mamy wrażenie ,że wciąż jesteśmy na Wesołym Miasteczku. Wreszcie udaje Nam się wjechać na przełęcz na wysokości 1000m . Zmęczeni , pełni wrażeń stajemy na parkingu przy pobliskim barze. Ustawiamy się koło Czeskiego campera i zaczynamy szykować kolację. Stoimy z Grześkiem i rozmawiamy a Sławek jeszcze coś manewruje Camperem. Mówię do Grześka- oby Sławek nie przywałił w tył Czecha... Nagle słyszymy trzask pękającego plastiku... Całe szczęście był to tylko Sławka stołeczek. Odetchneliśmy z ULGĄ ... CDN
DSC02001.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 58 raz(y) 79,07 KB |
DSC02006.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 54 raz(y) 66,97 KB |
DSC02008.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 51 raz(y) 60,03 KB |
DSC02003.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 58 raz(y) 44,13 KB |
DSC01998.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 59 raz(y) 73,71 KB |
DSC01993.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 52 raz(y) 77,4 KB |
DSC01988.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 53 raz(y) 69,44 KB |
DSC01984.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 59 raz(y) 60,19 KB |
DSC01983.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 68 raz(y) 75,94 KB |
DSC01981.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 54 raz(y) 63,02 KB |
|
_________________ Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,czego nie zrobiłeś,niż tego co zrobiłeś.Więc odwiąż liny,opuść bezpieczną przystań.Złap w żagle pomyślne wiatry.
Podróżuj,śnij,odkrywaj.
Mark Twain
 |
|
|
|
 |
Kotek
Kombatant Mam na imię Danusia!

Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 07 Paź 2010 Piwa: 407/451 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-08-22, 11:13
|
|
|
No i ładnie się czyta, dawaj dalej, czekamy. |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|