|
|
Fuerteventura 21-28 IV 2015 r. |
Autor |
Wiadomość |
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-02, 11:22 Fuerteventura 21-28 IV 2015 r.
|
|
|
Fuerteventura.
A gdzie to jest?
https://cutt.ly/Fuerta
Podstawowe info o Fuerte.
Fuerteventura znaczy „mocna przygoda”.
Jest najstarszą wyspą wchodzącą w skład Wysp Kanaryjskich – powstała 21 milionów lat temu. Najwyższy szczyt to góra Jandía (807 m. n.p.m.), jest położona w południowo-zachodniej części wyspy. Dominuje pustynny krajobraz, wraz z masywem wulkanicznym.
Plaże.
Fuerteventura posiada najdłuższą linię brzegową i naturalne, szerokie plaże (jest ich ponad 150). Najsłynniejszą z nich jest pokryta białym piaskiem Playa de Sotavento de Jandia, na której corocznie odbywają się międzynarodowe zawody zaliczane do pucharu świata w windsurfingu. Uważane za najpiękniejsze w Europie plaże znajdują się na południowym półwyspie Jandia, zaś największe wydmy w północnym Corralejo. Są to jednocześnie dwa dominujące kurorty turystyczne na wyspie.
Czas: polski minus 1 godzina.
Komunikacja.
Na Fuerteventurzę działa doskonale zorganizowana komunikacja autobusowa, która jest wygodna, czysta i szybka. Popularne są również taksówki, jednak wynajmując je na dłuższą trasą warto wcześniej uzgodnić cenę. Na wyspach jest wiele wypożyczalni samochodów. Pomiędzy wyspami utworzono siatkę częstych przelotów lokalnych. Wygodnym i popularnym środkiem transportu między wyspami są promy i wodoloty, a w czasie rejsu można skorzystać z dodatkowych atrakcji jak np. dostarczające obserwacji żyjących na wolności delfinów i wielorybów.
Kuchnia.
Regionalna kuchnia ma korzenie w kulinarnych tradycjach Guanczów (pierwotnych mieszkańców wysp). Najbardziej popularne wśród typowo kanaryjskich potraw są: papas arrugadas (pomarszczone ziemniaki podawane z narodowym sosem mojo), potaje de berros (zupa z rukwi wodnej), soncocho (gotowana ryba), gofio (zapiekanki z mielonego jęczmienia lub kukurydzy z dodatkiem warzyw). Słynne jest wino Malvasia i rum z La Palmy oraz słodkie likiery np: bananowy.
Regiony.
Fuerteventure można podzielić na dwa regiony: Region Corralejo zajmujący północną część wyspy to zarówno piękne, piaszczyste plaże, jak i malownicze miasteczka i wioski. Jest to zdecydowanie region dla amatorów aktywnego wypoczynku, gdyż znajdziemy tam liczne szlaki piesze i rowerowe oraz dobre warunku do uprawiania sportów wodnych. Region południowy obejmuje Półwysep Jandia, który cechuje się zróżnicowanym krajobrazem. Na wschodzie są to długie plaże o białym piasku, przy których ulokowały się nadmorskie kurorty, na zachodzie wybrzeże jest skaliste. Panują tam świetne warunki do windsurfingu. Ogólnie "plaża Wysp Kanaryjskich" ma podłużny kształt zajmujący blisko 100 km długości i 30 km szerokości.
Kiedy jechać na Fuertę ?
Fuerteventura jest miejscem idealnym na odpoczynek praktycznie przez cały rok, bowiem średnia temperatura powietrza na wyspie rzadko spada poniżej 21 °C, a przeważnie dobrze przekracza 30 °C. Jednocześnie temperatura wody w najchłodniejszych miesiącach spada niewiele poniżej 20 °C, aby w szczycie sezonu, czyli na przełomie lipca i sierpnia osiągać około 27 °C.
Przyjezdni mają tu szerokie spektrum możliwości odpoczynku, począwszy od wylegiwania się na ok. 150 pięknych plażach, aż po aktywne spędzanie czasu na desce surfingowej lub na kite’ach. Rozległe płycizny stanowią idealne miejsce dla początkujących miłośników sportów wodnych, powstało tu wiele szkółek i wypożyczalni sprzętu, w tym najsławniejsza na wyspie szkoła windsurfingowa Rene Egli, znajdująca się przy najsławniejszej Playa de Sotavento de Jandía, której szerokość w niektórych miejscach dochodzi nawet do jednego kilometra ! Na zabytki, katedry i romantyczne uliczki nie liczcie.
Fuerta jest miejscem do podziwienia niezwykłości przyrody. Do delektowania się przestrzenią stojąc na brzegu klifu w La Pared, do kąpieli w przejrzystym oceanie, do biegania po wydmach w Corralejo, do długich spacerów po białej Sotavento i do odpoczywania na czarnym piasku w Ajuy. Nie ma tu zbyt wielu zabytków. Nie liczcie na kościoły, muzea czy wąskie, hiszpańskie uliczki. Co prawda, położone na lekkim wzgórzu Morro Jable, zrobiło na mnie jakieś wrażenie, ale daleko mu do miasteczek znanych mi chociażby z wybrzeża Costa Brava. Jednakowe, kwadratowe, białe lub beżowe, trochę bezduszne domy - taki krajobraz miasteczek pozostał w mojej pamięci.
Termin pobytu: 21 - 28 IV 2015 r.
Uczestnicy pobytu: jak zwykle tylko jeden, tylko ja.
Zakwaterowanie: na północy wyspy w m. Corralejo (czytaj Koralecho).
Transport:
- lotniczy: z portu lotniczego Warszawa Modlin do portu lotniczego w pobliżu (5 km) Puerto del Rosario na Fuerteventurze. Czas trwania lotu ok. 5 h 15 min.
Koszt biletu lotniczego w obie strony zakupionego odpowiednio wcześnie to 480 PLN,
- autobusowy: należy dojechać z lotniska do stolicy wyspy Puerto del Rosario. Dojazd jest bardzo łatwy. Jedziemy ok. 10 min. autobusem nr 3 do dworca głównego w Puerto. Koszt przejazdu 1,4 €. Autobusy z portu lotniczego do P. del Rosario odjeżdżają co pół godziny. Są wygodne, relatywnie nowe i wyposażone w klimatyzację.
Na dworcu autobusowym w P. del Rosario przesiadamy się na autobus nr 6 jadący do Corralejo. Czas jazdy to nieco > 1 godziny. Koszt biletu 3,4 €.
Fuerte21IV15r.-1.jpg Kapitan samolotu powiedział: jesteśmy nad Alpami ... tymi Alpami. |
|
Plik ściągnięto 57 raz(y) 89,5 KB |
Fuerte21IV15r.-2.jpg Coraz bliżej Wysp Kanaryjskich. |
|
Plik ściągnięto 69 raz(y) 76,1 KB |
Fuerte21IV15r.-3.jpg Rozkład jazdy bus do Pto. del Rosario. Bus-ów jest dużo, nie ma kłopotu z dojazdem. |
|
Plik ściągnięto 59 raz(y) 121,58 KB |
Fuerte21IV15r. -4.jpg Przed budynkiem portu lotniczego w Puerto del Rosario. |
|
Plik ściągnięto 63 raz(y) 103,04 KB |
|
_________________ Andrzej
|
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2020-01-02, 16:45, w całości zmieniany 18 razy |
|
|
|
|
YAN
weteran
Twój sprzęt: Trafic 2,0 115 dci 2007
Dołączył: 23 Wrz 2011 Piwa: 33/18 Skąd: Mazowsze
|
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-02, 12:03
|
|
|
JJJB, ponieważ to już moja kolejna, lotnicza podroż w br., z założenia zakwaterowanie miało być relatywnie tanie i niezbyt daleko od atrakcji turystycznych miasta Corralejo. Poszukiwanie zakwaterowania, podobnie jak biletu lotniczego rozpocząłem już w styczniu 2015 r. Zakwaterowania szukałem przy pomocy wielu wyszukiwarek, ale i tak skończyło się na Booking.com.
Wybrałem pokój hotelowy 2 os., ale dla 1 os. z WC i łazienką w rejonie Playa Bristol. Koszt mojego zakwaterowania za ww. termin to tylko 105 €.
Okazało się, że to znakomity wybór:
- obiekt znajduje się nad samym oceanem (ok. 10 m. do wody), przy plaży Playa Bristol,
- swobodny dostęp do kuchni,
- WC i łazienka w pokoju,
- swobodny dostęp do przeszklonego tarasu z widokiem na ocean,
- sala TV,
- darmowe Wi Fi,
- obok obiektu nad samym oceanem wiedzie ścieżka spacerowa z ławeczkami (promenada) oraz ścieżka dla rowerów,
- odl. do centrum miasta ok. 500 m,
- odl. do portu w Corralejo ok. 10 min. marszu wspomniana ścieżką (promenadą) dla pieszych,
- w pobliżu zakwaterowania były możliwości wypożyczenia: auta, motocykla, skutera, elektrycznej hulajnogi, roweru miejskiego i trekkingowego, Buggi i innych jeździdeł,
- odl. do sklepów: do 1 - ok. 350 m., do 2 - 400 m., do 3 - ok. 500 m. Lepiej nie trzeba. Zaopatrzenie sklepów - super,
- odl. do przystanku bus ok. 300 m.,
- w obiekcie panował wzorowy, niemal wojskowy porządek. Obiekt jest nowy, swoja działalność rozpoczął w 2014 r. Cały obiekt lśnił czystością,
- obsługa: młodzi właściciele i pracownik niejaki Lino byli bardzo pomocni i starali się aby turysta był zadowolony. Ja zadowolony byłem i to bardzo.
Przybliżona lokalizacja obiektu w Corralejo:
https://cutt.ly/Corralejo
Zakwaterowanie-1.jpg Moje zakwaterowanie nad samym oceanem. |
|
Plik ściągnięto 51 raz(y) 67,75 KB |
Zakwaterowanie-2.jpg Widoczna promenada wiedzie aż do portu w Corralejo. |
|
Plik ściągnięto 54 raz(y) 66,58 KB |
Zakwaterowanie-3.jpg Promenadą można spacerować, ale można też na rowerze pedałować. |
|
Plik ściągnięto 56 raz(y) 67,47 KB |
Zakwaterowanie-4.jpg Obiekt widziany z promenady od strony oceanu. |
|
Plik ściągnięto 50 raz(y) 129,86 KB |
Zakwaterowanie-5.jpg Przed obiektem zakwaterowania. Trawy to tu nie uświadczysz, kaktusy wielkości wiadra zawsze. |
|
Plik ściągnięto 47 raz(y) 143,61 KB |
Zakwaterowanie-6.jpg Zachód słońca w Corralejo widziany z tarasu mojego pokoju. |
|
Plik ściągnięto 48 raz(y) 47,62 KB |
Zakwaterowanie-7.jpg Ze swojego tarasu miałem całkiem dobry widok na pobliską wyspę Lanzarote. |
|
Plik ściągnięto 56 raz(y) 74,15 KB |
|
_________________ Andrzej
|
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2020-01-02, 16:49, w całości zmieniany 11 razy |
|
|
|
|
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2015-05-02, 12:17
|
|
|
+ |
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-02, 12:33
|
|
|
Fux, |
_________________ Andrzej
|
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-02, 12:47
|
|
|
A tak naprawdę to na Fuerteventurę nie poleciałem sam. Towarzyszył mi znowu Rysiek, mój Rysiek.
Rysiek na Fuercie..jpg Jest niezastąpiony. Wszędzie mi towarzyszy. |
|
Plik ściągnięto 56 raz(y) 85,88 KB |
|
_________________ Andrzej
|
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2015-05-03, 10:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2015-05-02, 22:16
|
|
|
Pisz Wilku , super |
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
|
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-03, 12:23
|
|
|
Spacer promenadą do portu morskiego w Corralejo.
Spacer promenadą wiodącą tuż przy oceanie, to prawdziwe zbawienie. Od strony oceanu cały czas wieje lekki, delikatny wiaterek. Działa kojąco na naszą skórę. Skwaru, tu nad oceanem nie czuje się zupełnie.
Rano i wieczorem na promenadzie można spotkać całkiem sporo turystów. Wtedy jest rześko i ludzie chętnie ćwiczą na przyrządach i biegają.
Promenada-1.jpg Przy promenadzie można spotkać miejscową roślinność. |
|
Plik ściągnięto 42 raz(y) 135,25 KB |
Promenada-2.jpg Promenada jest znakomicie oświetlona. Posiada też co jakiś odcinek przyrządy do ćwiczeń i ławeczki. |
|
Plik ściągnięto 53 raz(y) 106,81 KB |
Promenada-3.jpg Maszerując promenadą cały czas możemy obserwować pobliską wyspę Lanzarote. |
|
Plik ściągnięto 58 raz(y) 94,26 KB |
Promenada-4.jpg Z opadami deszczu na Fuerte jest b.krucho. Dlatego do każdego drzewa, krzaczka i roślinności wodę doprowadzają plastikowe wężyki. |
|
Plik ściągnięto 48 raz(y) 186,75 KB |
Promenada-5.jpg Na wysokości Playa Bristol ustawione są dwa wiatraki elektrowni wiatrowych. |
|
Plik ściągnięto 86 raz(y) 77,6 KB |
Promenada-6.jpg Z promenady dobrze widać pobliską Isla de Lobos. |
|
Plik ściągnięto 50 raz(y) 70,53 KB |
Promenada-7.jpg W oddali widzimy Lanzarote. |
|
Plik ściągnięto 62 raz(y) 71,45 KB |
|
_________________ Andrzej
|
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2015-05-04, 13:09, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
CAPOMAN
weteran
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Maj 2014 Piwa: 37/34 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-05-03, 13:03
|
|
|
W zeszłym roku- w zasadzie tuż przed naszą wyprawą kamperem do Chorwacji- byliśmy z całą rodziną na Fuercie- dokładnie w tym miasteczku o którym piszesz...
Tylko w Aparthotel Aloe Club Resort.
Miejsce idealne na TOTALNE lenistwo potwierdzam
Wszystko zawiera się w poniższym zdjęciu
20140602_115701 (700x394).jpg
|
|
Plik ściągnięto 50 raz(y) 182,64 KB |
|
_________________
|
|
|
|
|
MER-lin
stary wyga
Twój sprzęt: Ford Transit
Nazwa załogi: Ewa i Marek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 28 Paź 2009 Piwa: 44/9 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2015-05-03, 14:31
|
|
|
Widzę, że Rysiek w tym roku wozi Cię po wyspach. |
|
|
|
|
marzena
zaawansowany kochajacy kampery
Twój sprzęt: Kochany kamperek
Dołączyła: 25 Lis 2007 Piwa: 1/4
|
Wysłany: 2015-05-03, 16:46
|
|
|
jeszcze...jeszcze.....jeszcze..... |
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-03, 19:33
|
|
|
CAPOMAN napisał/a: | Miejsce idealne na TOTALNE lenistwo | CAPOMAN, faktycznie tak jest.
Poza opalaniem się, odwiedzaniem kolejnych plaż, wyjazdem do Oasis Park tam, niestety nie ma co robić. Ale ile można się byczyć ? Zresztą i z opalaniem się nie jest słodko. Temperatury na wyspie miałem od 21 do 23 *C. Ale słońce świeci niemal idealnie pionowo. Temperatura odczuwalna jest jakieś 10 *C większa. Słońce pali żywym ogniem, ale na plaży zupełnie nie jest to odczuwalne. Owo okrutne karaibskie słońce łagodzi delikatny wiaterek. Za to po powrocie do pokoju zaczyna się prawdziwa jatka. Uważam, że ja swoją twarz będę leczył jeszcze z miesiąc. Wyglądam jak Drakula, albo ropucha.
Doprawdy Ci, którzy się wybierają na Fuerte, niech nie zapomną o kremach na twarz o faktorze + 50 i na pozostałe części ciało min. 30 (najlepiej +40).
O plusach i minusach pobytu na Fuerte pewnie napiszę jeszcze w końcowej części niniejszej relacji.
Ale już teraz wspomnę tak: szału nie było. A tyle sobie po Fuerte obiecałem ? |
_________________ Andrzej
|
|
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-03, 19:43
|
|
|
marzena, będzie więcej, tylko z czasem nie jest tak różowo.
Teraz muszę doprowadzić do jako takiego stanu swoją zwęgloną twarz na Fuerte. Boję się pomyśleć, co chłopaki na mieście powiedzą, kiedy mnie zobaczą ? Ale pewnie nikt mnie nie rozpozna. Tak mnie załatwiło to piekielne słońce na Fuerte. Ostrzegam - piekło. |
_________________ Andrzej
|
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2015-05-03, 19:51
|
|
|
MER-lin, Nieźle to sobie Rysiek zaplanował. Chyba się odegrał na mnie. Tylko nie wiem za co ? On jest cały i zdrowy, a ja mam prawie zwęgloną twarz.
Nawet za maści muszę płacić sam. On tylko wzrusza ramionami. I mówi: a co mnie to ?
Jestem mocno ciekawy, jaką destynację wymyśli Rysiek na następny wyjazd (wylot) ? |
_________________ Andrzej
|
|
|
|
|
CAPOMAN
weteran
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Maj 2014 Piwa: 37/34 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2015-05-03, 20:33
|
|
|
Powiem ci, że ja jakoś inaczej odczuwałem to ciepło/ słońce nie wiem, ale nawet jak było słonecznie to jakoś to na mnie tak nie działało.... no może dlatego, że wiatr wtedy był non stop.... i to nie "wiaterek" tylko wiatrrrrrr.
ale najbardziej w takim klimacie cierpią auta i ich lakier poniższe zdjęcie to dosyć częsty widok na tej wyspie prawda?
W Oasis też byliśmy- dla dzieciaków super sprawa.
byłeś już na wydmach? no i czy zauważyłeś te ...hmmm kratery z kamieni na plaży??? fajna sprawa z ochroną właśnie przed wiatrem
20140603_184643 (700x394).jpg
|
|
Plik ściągnięto 49 raz(y) 216,46 KB |
|
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|