[Fordek]

Ruszamy prawdopodobnie 01 .10. do Hiszpanii - może Portugalii . Są już dwie załogi ( wiek od 57 do 65 ) . Może ktoś wybiera się w te strony - w tym czasie ? Będzie nam miło spotkać się na trasie.

[Fordek]

Barcelona powitała nas setkami kamperów ( nawet z Ukrainy ) -tylko nie z Polski .Może któryś z kolegów jest na trasie południowej Hiszpanii - my jedziemy w stronę Portugalii.
Godzina 9.00 za oknem kampera 20 stopni ciepła .W morzu woda ciepła - bardzo ,bardzo przyjemnie.

[Beata i Leszek]

Witamy W tym roku zaplanowaliśmy podróż dookoła Portugalii zaczeliśmy swoją drogę od przepłynięcia w Cherbourg do Irlandii tam byliśmy miesiąc - wrzesień. Po zjechaniu z wyspy pażdziernik spędziliśmy w Portugalii objeżdzając wybrzeżem, listopad natomiast wybrzeże Hiszpanii. Byliśmy w tym samym czasie w Hiszpanii Polaków rzeczywiście cud spotkać nam się udało jednych spotkać. Dla nas to było przeznaczenie, gdyż z tego samego województwa to jeszcze jak by było mało o tym samym nazwisku Prawdziwy fart Pozdrawiamy

[Fordek]

Witamy i my . Już zwątpiłem ,ze ktoś może przemierzał tę trasę w październiku i listopadzie . Spotkaliśmy w czasie całej dwumiesięcznej wyprawy tylko jedną załogę z Polski ( w południowej Portugalii) - lecz załoga ta stanęła na zimowanie ( - na bezpłatnym parkingu ) - porozmawialiśmy tylko kilkanaście minut. Pełno Anglików ,Francuzów ,Holendrów aż smutno - bo nie ma z kim wypić butelki wina . Pierwszy miesiąc podróżowaliśmy razem z Załogą Jan i Irena z Częstochowy . Umówiliśmy się na wyprawę w ciemno - nie znając się zupełnie - i okazało się ,że dobraliśmy się idealnie - Wspaniali ludzie. . Zwiedziliśmy razem Avinion , Barcelonę, Walencję ,Granadę, Gibraltar i Sewillę.
W drugim miesiącu byliśmy skazani na towarzystwo obcokrajowców - a gdy się słabo mówi w obcym narzeczu to i rozmowa długa nie będzie . Ale i tak było bardzo przyjemnie. Wybrzeże południowe Portugalii wspaniałe . Woda ciepła dało się wykąpać. W drodze powrotnej Malaga i Almeria oraz dłuższy pobyt wypoczynkowy na kempingu . Łowienie rybek na suchą bagietkę . I takie tam .
Ogólnie żal było wracać na koniec listopada do Polski . Dojechaliśmy do Niemiec a tam śnieg i letnie oponki. Baliśmy się tak późnej podróży - lecz już byśmy wrócili z deszczowego lasu do słonecznej Andaluzji.
Pozdrawiamy was serdecznie

Beata i Leszek z Wyszkowa.

[Fux]

Inni z forum juz w Portugeze.