|
|
Arbuz Mercedes L406D rocznik 1970 |
Autor |
Wiadomość |
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-06, 21:55
|
|
|
rechot to ostatecznosc, tym bardziej stary rechot :-) 2,9 wolnossacy lezy u znajomego nawet razem ze skrzynia ale jakos nie... wyciszenie to jedno, drgania to drugie, a odejscie arbuza spod swiatel to trzecie :-) ma to szybko doganiac tiry ale niekoniecznie je wyprzedzac, nie oszukujmy sie ale zawieszenie tego autka to relikt przeszlosci... ale i przyklad niezawodnosci! :-)
elektroniki sie nie boje bo troche w tym siedze,
musi byc jakas benzynka co nam tu podejdzie bez niepotrzebnego kombinowania |
|
|
|
|
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-08, 00:21
|
|
|
tom-cio pomierzyles moze cos?
pozdr
Kuba |
|
|
|
|
tom-cio
weteran
Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy Dołączył: 07 Sty 2014 Piwa: 68/144 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2015-09-08, 20:07
|
|
|
Sorki,ucieklo mi,najwczesniej jutro wieczorem,bo musze w aucie,a teraz zona na nocke pojechala,w silniku co lezy kolektory mam zdjete,wiec nic Ci pomiar nie da.Postaram sie jutro podac |
_________________ moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet |
|
|
|
|
tom-cio
weteran
Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy Dołączył: 07 Sty 2014 Piwa: 68/144 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2015-09-10, 06:16
|
|
|
Arbuz ,tak na szybko,zdjecia pozniej,pelna szerokosc silnika wraz z kolektorem wlotowym,ustalona pod katem takim jak robi to bmw to 62 cm,dlugosc bez wiskozy to 92 od grodzi do nakretki wisco,z wisco okolo 100cm,fotki postaram sie potem wrzucic,mam zrobione ale jeszcze je pomiejszyc trzeba |
_________________ moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet |
|
|
|
|
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-10, 07:44
|
|
|
Dziekowac i czekam na foty.
62 to nie 70 jak u mesia 2.3 :-) jest juz swiatelko w tunelu... i troche miejsca na nogi
a ta dlugosc 100 to z wisko i smiglem? |
|
|
|
|
qazyt4
trochę już popisał
Twój sprzęt: Sprinter 312
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Wrz 2015 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
|
|
|
|
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-10, 12:16
|
|
|
qazyt4 - mozna i tak, tylko co z Arbuzem? zezlomowac szkoda a takim sie jezdzic nie da...
wiec trza cos zmotac ciekawego, pracy ani wartosci auta po przerobce nigdy sie juz nie przelozy racjonalnie na PLN'y ale nie o to tu chodzi...
chyba ze podsylasz te propozycje jako teoretyczne mozliwosci konfiguracji napedu?
ps. blacharz juz umowiony |
|
|
|
|
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2015-09-10, 12:51
|
|
|
Te bazy powyżej ciekawsze. Zwłaszcza z klimą i automatem.
Ta rzeźba ze zmiana silnika słaba. Skoro tanio kupiłeś to rozważ korektę bazy.
Z merola zrób klasyka. |
|
|
|
|
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-10, 13:03
|
|
|
latwo powiedziec... "klasyka" |
|
|
|
|
qazyt4
trochę już popisał
Twój sprzęt: Sprinter 312
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Wrz 2015 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: 2015-09-10, 18:23
|
|
|
Patrząc racjonalnie na to co chcesz zrobić powiem tak:
Sam jestem fanatykiem przeróbek i poprawiania fabryki, ale po wielu latach zmagań z różnymi modelami aut podchodzę na spokojnie do sprawy. Zacny cel, jeździć szybkiej, cisze i ekonomicznie. Niestety ze starego auta nigdy nie zrobisz wyścigówki, co będzie jeździła tanio, szybko, ekonomicznie i przede wszystkim bezpiecznie.
Wkładałem kiedyś duże benzyny do VW T3, potem 1.9tdi o różnych mocach. Auta fajnie się zbierały ale brakowało odpowiedniej skrzyni, jak już ją ogarnąłem to jeździły szybko i brakowało hamulcy i dalej trzeba było modyfikować. Wieczna droga przez męke.
Póżniej zająłem się G-klasami. Jak już dopasowałem motor i go podłączyłem to : drżenie wału, wolne mosty, za słabe hamulce i inne.
Wszystko fajnie jeżeli idziesz w odpowiednim kierunku tzn: budujesz coś co komuś też może się podobać. Zawsze możesz to odsprzedać. Niestety wydaje mi się że zmierzasz nie w tą stronę.
Masz stare fajne auto. Jest ono coś warte w oryginale. Może się fajnie prezentować na zlotach zabytków ( ocalało ich naprawdę niewiele ). Niestety jeżeli włożysz tam np. silnik bmw to zrobisz z niego zmotę. Poza tym zostaje kwestia wsadzenia i zgrania tego wszystkiego. I modlenia się o to żeby to wszystko się dobrze spasowało. Żeby nie było za szybkie, żeby miało odpowiedni moment żeby się nie grzało, żeby się zmieściło itd.,itd.
Próbuje tylko przekonać do zastanowienia się i policzenia kosztów, ponieważ z tego co widze chcesz włożyć w Arbuza minimum 10 tyś, może więcej ( blacharz + lakie + motor + jego włożenie + klima + LPG i inne ) a zyskasz auto realnie warte 1tyś zł więcej.
A do tego czas, nerwy i wiele niewiadomych.
Jestem fanem odrestaurowania, ale nie niszczenia.
Nie chce również żeby auto w połowie drogi poszło w zapomnienie... z różnych względów. takich projektów wiele poległo zapewne. |
_________________ Przygoda zaczyna się tam gdzie kończy się droga. |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-10, 18:59
|
|
|
qazyt4 juz odpowiadam.
Jesli cos motales to chyba zawsze z jakims zamiarem, to sie chcialo poprawic to lub tamto...
Fakt, czesto wychodza ludziom rozne dziwne zmoty nie zawsze bezpieczne, sensowne a najczesciej niewiele warte...
Moim zdaniem jesli nie ma jasno okreslonego celu do ktorego dazymy to i nie ma momentu zeby powiedziec motaniu stop. I tak jak mowisz, przyklad z offroadu, mocny silnik to i duze kola, to mosty za slabe- trza mocniejsze - ciezsze, znowu ciezszy samochod - za slaby silnik i wkolko Macieju ... konczy sie na tym ze objezdza nas fabryczny SUV...
Problem niestety najczesciej lezy w zalozeniach...
Zanim przejde do zalozen powiem tylko ze sprawdzilismy w Mercedesie co to za Arbuz po nr vin dokladnie byl, z jakim silnikiem i w jakiej wersji. Okazalo sie ze wiele sie zgadza, niestety auto nie jest w oryginale bo i plasticzki z nowszego i decha z nowszego i swiatla z nowszego itd itp...
Stan blach nie jest doskonaly, oj nie... szczegolnie dachu, polaczenia dachu z poszyciem itd. nie ma do tego czesci, a o dobrego blacharza od klasykow to sam wiesz...
Sam wiesz ile roboty wymaga zrobienie czegos na oryginal... ale do tego trzeba dobrej bazy. Moim zdaniem nasz Arbuz nie jest dobrym materialem na takie cos, mamy dobry papier i to wszystko ale za to zakres przerobek juz jest duzy. Dlatego plan na niego jest taki zeby zrobic go tak, ze bedzie chcialo sie nim jezdzic bo bedzie to po prostu przyjemnie...
ten silnik tego niestety nie zapewnia, przerobka dachu ma na celu uratowanie tego auta przed zlomem przedewszystkim i przy okazji jego podwyzszenie i pozwolenie na zmiane sposobu zabudowy srodka- czyli tu jest krok bez odwrotu - to juz nie bedzie niegdy orginal i zawsze mniejsza lub wieksza zmota niestety
i tu juz bez konsekwencji przechodzimy do zmiany silnika bo zmota juz jest ale i nie jedzie i i na orginal juz nie wyglada...
Aczkolwiek "tylko krowa nie zmienia zdania" i dlatego sie tu zapisalismy i chetnie wszystkie opinie przyjmiemy za co serdeczne dzieki bo o to chodzi w dyskusji. Uwierz mi ze tez jestesmy ciagle w rozterce co z tym Arbuzem... |
|
|
|
|
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2015-09-10, 19:08
|
|
|
Arbuz napisał/a: | Zanim przejde do zalozen powiem tylko ze sprawdzilismy w Mercedesie co to za Arbuz po nr vin dokladnie byl, z jakim silnikiem i w jakiej wersji. Okazalo sie ze wiele sie zgadza, niestety auto nie jest w oryginale bo i plasticzki z nowszego i decha z nowszego i swiatla z nowszego itd itp... |
Nie chciałem już Tobie tego pisać. Część rzeczy od aut po 1983. |
|
|
|
|
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2015-09-10, 20:57
|
|
|
hej , Arbuz , mam coś do przemyśleń dla ciebie w temacie mocy i przełożeń .
Zawsze odpychałem sie na LPG i w temacie mocy a raczej braku mocy benzyniaków pod ciężarem wiem wiele.
jestem zdania że niedoładowany silnik 4 cylindrowy z mocą do 100 KM i NM poniżej 200 NM musi mieć przełożenie 2000 obr/min przy 60 KM/H.
ORGANOLEPTYCZNIE wybadane .
mieliśmy koniowóz na ducato 1 2.0 gażnik 85 chyba KM i z 150 NM , no i była bida się bujnąć przy 1 koniu.
w kamperku mam 2.0 i 110 KM i 167 NM . przekładnie podobne -2000/60KM/H .
jumper daje rade na odrotach .90KM/H przy 3000 obr/min.
w/g mnie optymalne przy lokalnych jazdach .
niedługo już wstawiam 2.0 CTI od Evasion - 147KM i 235 MN od 2300 obr/min.
Dla ciebie widze tylko gażnikowe benzyny ze 190tki mietka. kolektor ma maciupki i bliziutko silnika a 90 koni powinno styknąć.
|
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
|
|
|
|
|
Arbuz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mercedes L406D
Dołączył: 06 Sie 2013 Piwa: 2/2 Skąd: Koleczkowo
|
Wysłany: 2015-09-10, 21:23
|
|
|
silny, dzieki za propozycje!
rozumiem ze o ten Ci chodzi:
90 PS or 89 bhp or 66 kW @ 5000 rpm
Maximum torque : 165 Nm or 121 lb.ft @ 3500 rpm
read more at: http://www.ultimatespecs....z-W201-190.html
pojedzie, nie mowie ze nie... tylko jak juz cos mam robic, to zeby choc troche byl "efekt lal"
ps. przepraszam ze nie uzywam polskich liter ale ich niestety na tym kompie ni mam |
|
|
|
|
qazyt4
trochę już popisał
Twój sprzęt: Sprinter 312
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Wrz 2015 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: 2015-09-10, 23:10
|
|
|
Dobra. Ostatnia propozycja odnośnie silnika jeżeli dalej chcesz w to brnąć.
Silnki stoi pionowo i jest ze stajni MB, nie jest rozbudowany na boki, ma sześć cylindrów i wystarczająco momentu obrotowego, kręci się wysoko. W G-klasie miał 150KM a w osobówce 185KM. Jest na nieszczęsnym mechanicznym wtrysku, ale można go wywalić i założyć normalny gażnik, ponieważ i tak będziecie jeździć na gazie. Na szerokość wejdzie na pewno, gorzej z długością. W zasadzie występował z automatem, ale były też manuale.
Chodzi mi silnik OM115 czyli stare rzędowe 2.8
Na gazie taki motor spalał w G-klasie ok 20-25litrów na 100km.
A Arbuzie napewno mniej nie będzie. |
_________________ Przygoda zaczyna się tam gdzie kończy się droga. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|