Standard i spisują się bardzo dobrze. Widać że mają dużo gorszy współczynnik przenikalności cieplnej niż reszta zabudowy bo w zimny dzień zbiera się na nich cała wilgoć, ale z drugiej strony jest to zaleta, bo akurat przy drzwiach łatwo było zrobić odprowadzenie skroplonej wody na zewnątrz.
dojrzewam do Twojego rozwiązania. Zawiasy mnie martwiły i zamek bo generalnie nie do wstrząsów konstruowane. Ale skoro się sprawdzają to fajnie.
Okna nawet mam już zakupione.
Z drzwiami problem bo w zasadzie nikt nie chce zrobić drzwi o szerokości (świetle ramy/futryny) 80 cm a takie musiałbym mieć do koncepcji obniżonej stopniami podłogi. Szerzej się nie da, bo z jednej strony koło z drugiej... koniec kontenera.
Dzięks za info
_________________ Norbert J. Zbróg
świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 426/100 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2018-08-27, 21:04
Milka przejechała kilka krajów, kilkanaście tysięcy kilometrów i są pierwsze straty...
Wszystko w Milce zrobiono "na domowo" więc i gratów mamy jak w domu. Z czasem zapomina się że to dom na kółkach i trzeba je zabezpieczać. W szafce nad umywalką znalazły się jakieś babskie specyfiki w szklanych pojemnikach, słojach, flaszeczkach i tak dalej. Po jakiejś górskiej przejażdżce żona odważnie otworzyła drzwiczki szafki i największy, najcięższy i najbardziej kanciasty słoik z kremikiem walnął z nieziemskim impetem w porcelanową umywalkę. Efekt łatwo przewidzieć - popękała. Zapuściłem jakimś klejem, podpicowałem, wypełniłem ubytki i tak jeździliśmy rok pamiętając że tam się ciężkich gratów nie wkłada. Minął rok i znów przyszły wakacji. Od trzech tygodni jesteśmy w drodze, zwiedzamy najdziksze rumuńskie ostępy i się żoneczce znów zapomniało. Oczywiście kremik walnął dokładnie w to samo miejsce (również kancikiem) i tym razem zrobiła się porządna dziura. Co tu zrobić? Ano standardowo wetknąć brakujący fragment w wyrwę, posklejać jakoś a od dołu nakleić jakieś płótno które to wzmocni. Ale kleju żadnego ni ma, trza więc do jakiegoś miasta po zaopatrzenie. Jedziemy do Bułgarii, a tu przy drodze Praktiker... Kierunkowskaz w prawo i już jesteśmy na parkingu. Coś jednak nie pasuje, za duży ruch, ludzie biegają jak opętani, krzyczą, wyrywają sobie towary.... Wojna idzie? Nie! To likwidacja sklepu i ceny na niektóre artykuły poobniżane nawet o 70%. Klejów znaleźć nie możemy ale przed wyjściem z auta zmierzyłem umywalkę... Tak na wszelki wypadek. Idziemy na dział sanitarny a tam umywalka na oko taka sama jak u mnie. Szukam więc po sklepie tych papierowych miarek ale oczywiście nigdzie ani sztuki. Szukam więc normalnej miary, ale były w obniżonej cenie i wszystkie już wykupili. Próbuję od kogoś pożyczyć, ale po rumuńsku nie znam ani słowa.. No kurde aż się spociłem ganiając przez pół godziny w pustoszejącym markecie. Wreszcie przebłysk geniuszu - poszedłem do auta po swoją miarkę... Wracam z nią dumny jak paw, mierzę wzdłuż, mierzę w szerz, nawet mierzę po ukosie i wszystko pasuje co do milimetra. Cena za nówkę sztukę 199 lei. Pakuję zdobycz na wózek, dokładam jakiś klej montażowy, jakiś silikon i do kasy. jeszcze kupiliśmy basenik dla dzieci za dychę - będzie gdzie nogi pomoczyć! Przy kasie okazuje się że cena 199 nieaktualna i za wszystko razem zapłaciliśmy 160. Tak to ja lubię....
Przejeżdżamy granice z Bułgarią martwiąc się czy nam umywalki jakimś przemytniczym vatem nie obciążą, ale po obejrzeniu dowodów każą na jechać dalej. Dojeżdżamy do miejsca gdzie mamy się spotkać ze znajomymi, ale nie mamy wody. Decydujemy się zajechać na jeden dzień na kemping żeby zrobić gruby serwis, pranie, prasowanie i porządek w szafce z kremikami. Asia pierze, a ja....
20180827_182714.jpg
Plik ściągnięto 3353 raz(y) 44,43 KB
20180827_182717.jpg
Plik ściągnięto 3353 raz(y) 27,25 KB
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2018-09-18, 08:19, w całości zmieniany 1 raz
Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu Pomógł: 11 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/174 Skąd: Nicelea
Wysłany: 2018-08-27, 23:04
Spax napisał/a:
:diabelski_usmiech
proponuję obkleić od spodu nową umywaleczkę jakimś bitumem - tak na wszelki wypadek, na przyszły rok.
albo szafce dodatkowe, wewnętrzne, przeźroczyste drzwiczki,
przez które widać owe "niebezpieczeństwo"...
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 426/100 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2018-08-30, 06:19
W sprawie karania jest powołana inna komisja, a w sprawie sprzeciwu w sprawie obsadzenia komisji - właśnie rozpisaliśmy nabory do komisji mającej rozpatrzyć ten wniosek...
No i już mamy robotę do końca kadencji, znaczy się wakacji....
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Twój sprzęt: Transit CI 210 Riviera Rok 94
Nazwa załogi: Ela i Jan
Dołączył: 01 Gru 2008 Skąd: Monachium
Wysłany: 2018-12-28, 15:43
Witam,
z zainteresowaniem czytałem relacje z budowy "Milka-Bus" jak również opis kolejnego projektu "Milka-Atego" Aż chciałoby się zacytować ten stary slogan niemiecki, trochę zapomniany bo to już nie te lata..." Milka, die zarteste Versuchung, seit es Schokolade gibt". Rzeczywiście, to delikatna materia... No, ale nie o tym chciałem, bo mam problem z prądem. Drogi Kolego Swistak poniewaz udowodniłeś w swoich "relacjach z budowy" biegłą znajomość rzeczy, pozwalam sobie na zadanie jednego pytania, albo raczej pomocy w rozstrzygnięciu problemu z prądem. Chodzi o podłączenie samochodowego zasilacza Waeco PerfectCharge DC DC 12 V który posiada na wejsciu od 10Volt do 16Volt oraz - posiada na wyjściu konstant 14,2 Volt Moc wyjściowa to 20 Amper. Ten zasilacz - jest już kupiony - ma być podlączony do ładowania akumulatorów kwasowo-ołowiowych w ilości 3x100Ah w zabudowie mojego Kampera podczas jazdy, czyli tylko gdy motor pracuje.
Pytanie: czy wejście od tego zasilacz Waeco mam dać przy zaciskach akumulatora od motoru ? Czy może lepiej dać wejście na tym grubym zacisku D+ tuż przy samym alternatorze ?
Czy zyskam coś na tym że bedzie przy alternatorze? Alternator ma moc 110Amper. Typowy Ford Transit.
Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź
Pozdrawiam Noworocznie!
takisobie
Ze smutkiem stwierdzam brak dalszych przygód Milki2.. może choć foteczka?
Przeleciałem przez temat budowy i podróży piorunem .. Świstaku , świetna robota, pełen podziw i szacunek ! Twoje wyczyny są naprawdę inspirujące a Twoja wiedza magiczna!
Pozdrawiam serdecznie!:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum