 |
|
Biokominek w kamperze? |
Autor |
Wiadomość |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 10:04 Biokominek w kamperze?
|
|
|
Biokominek spala sobie bioetanol i emituje jakieś 3kW mocy cieplnej. Waży kilka kilogramów, od ognia chroni nas często szyba, dolot powietrza (tlenu) można doprowadzić z zewnątrz, spaliny też (choć nie jestem przekonany, czy koniecznie - są przeznaczone go pracy w pomieszczeniach), a paliwo wystarcza na 9 godzin. Do tego jest mały i płaski.
Czy zastosowanie w funkcji dekoracyjno-grzewczej w kamperze ma jakiś sens?
EDIT: Z odprowadzeniem spalin na zewnątrz i poborem powietrza ma sens, bo będzie działało jak "truma na droższe paliwo". Bez odprowadzenia spalin sensu nie ma, bo generuje litr wody w godzinę.
Bez poboru powietrza z zewnątrz jest śmiertelnie niebezpieczne i nigdy nawet takiego zastosowania nie przewidywałem. |
_________________
 |
Ostatnio zmieniony przez koder 2015-11-20, 15:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2015-11-20, 10:28
|
|
|
koder napisał/a: | dolot powietrza (tlenu) można doprowadzić z zewnątrz, spaliny też (choć nie jestem przekonany, czy koniecznie |
- to oczywiście wykonalne ale chyba trochę skomplikowane...
- argumenty "przeciw" podobne do użytych w dyskusji dot. ogrzewania promiennikiem gazowym http://www.camperteam.pl/...p=539676#539676
- 9 godzin palenia to tylko w przypadku dużych biokominków, w mniejszych to raczej 3-4 godziny... (oczywiście zawsze można uzupełnić paliwo),
- praktycznie brak możliwości efektywnej regulacji emisji ciepła,
ale... każdemu w/g upodobań |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 10:50
|
|
|
ZEUS napisał/a: | argumenty "przeciw" podobne do użytych w dyskusji dot. ogrzewania promiennikiem gazowym |
Tam mało jest faktycznych argumentów, bo większość dyskutantów pominęła doprowadzenie powietrza i odprowadzenie spalin poza auto. Te, które są faktycznie na miejscu (np. problem z wysoką temperaturą promiennika i montowaniem szczelnym szyby) w przypadku biokominka nie mają znaczenia, bo są fabrycznie rozwiązane.
ZEUS napisał/a: | - 9 godzin palenia to tylko w przypadku dużych biokominków, w mniejszych to raczej 3-4 godziny... (oczywiście zawsze można uzupełnić paliwo), |
...lub powiększyć zbiornik.
ZEUS napisał/a: | - praktycznie brak możliwości efektywnej regulacji emisji ciepła |
Kilka, które oglądałem, mają regulację płomieni ("kratką").
Co do upodobań oczywiście zgoda. Kominki są jednak zwykle estetyczne, co też jest plusem. I raczej nie potrzebują prądu do pracy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 11:17
|
|
|
Trzeba do tego oczywiście doprowadzić powietrze z zewnątrz, ale to nie powinien być problem. wystarczy gdzieś od dołu zamocować rurę. Efekty spalania bioetanolu - cóż, tak jak LPG. Całkowite to woda + CO2, przy niecałkowitym CO, więc wystarczający dolot powietrza nie jest opcjonalny. Wylot spalin też można zrobić, bo to konstrukcje (w każdym razie - niektóre) fabrycznie zamknięte/zamykane. |
_________________
 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-11-20, 11:50
|
|
|
Dumałem na tym kilka miesięcy ze 2 lata temu. Chciałem tym kominkiem zastąpić dla mnie wstrętnie wyglądający piec trumy. Jednak później wymyśliłem, że wolę webasto i temat kominka poszedł na bok.
Co było na plus dla mnie:
- ciepło i wygląd kominka, super na jesienne i zimowe wieczory,
- 3kW - spora moc dla dobrze zaizolowanego kampera.
Na minus:
- spory koszt paliwa (przy wielomiesięcznym kamperowaniu),
- problem z wożeniem, zakupem (jeszcze droższe za granicą),
- kolejne paliwo w kamperze (diesel, lpg, kominkowe)
Po za tym nawet chyba Ty mi wyliczałeś wtedy, że przy całonocnym paleniu tym kominkiem braknie w kamperze tlenu. No ale nie braliśmy pod uwagę kominka zamkniętego z zewn. doprowadzaniem powietrza. Nie pamiętam, może nie było wtedy takich modeli?
Generalnie pomysł uważam, za ciekawy, a jeśli dałoby się go jeszcze w kamperze zamontować w takim miejscu, żeby można było cieszyć się nie tylko z grzania, ale i jego wyglądu, to może mieć to sens. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 11:50
|
|
|
No, ale to nie wygląda na kominek, niestety :-) |
_________________
 |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2015-11-20, 12:01
|
|
|
używam (a właściwie używałem) biokominka i moje doświadczenia są następujące:
- migający, żywy ogień tworzy klimat ale barwa tego płomienia jest raczej mało intensywna i trochę różni się od płomienia w kominku tradycyjnym,
- spalin jako takich rzeczywiście nie ma, biopaliwo spala się bezzapachowo,
- tlen oczywiście jest do spalania niezbędny ale ja to używałem stacjonarnie w dużo większych niż w kamperze kubaturach dlatego z tlenem problemu nie było,
- biokominek nagrzewa się dosyć mocno (cały) i samo zmniejszenie wielkości płomienia nie powoduje szybkiego (spora bezwładność cieplna) zmniejszenia emisji ciepła dlatego napisałem (może trochę nieprecyzyjnie ) ZEUS napisał/a: | brak możliwości efektywnej regulacji emisji ciepła |
- estetyczne są i prądu nie potrzebują - trzeba tylko wozić dodatkowo kanisterek z paliwem,
w/g mnie do kampera - niekoniecznie... (z akcentem na w/g mnie) |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2015-11-20, 12:10
|
|
|
Wojtek_i_Aga napisał/a: | Jak wejdę do mieszkania w którym mieszka kuzyn to już w pierwszej chwili poczuję "czy poczuję" |
raczej poczujesz, w biokominku jest używane inne niż nafta paliwo... koder napisał/a: | Tam mało jest faktycznych argumentów, bo większość dyskutantów pominęła doprowadzenie powietrza i odprowadzenie spalin poza auto. Te, które są faktycznie na miejscu (np. problem z wysoką temperaturą promiennika i montowaniem szczelnym szyby) w przypadku biokominka nie mają znaczenia, bo są fabrycznie rozwiązane. |
było to poruszane przez pryzmat różnego rodzaju trudności z doprowadzaniem powietrza i odprowadzaniem spalin, hermetyczna komora spalania w biokominku znacznie zmniejsza jego efektywność cieplną, no chyba, ze chodzi głównie o efekt wizualny... |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2015-11-20, 12:17
|
|
|
Wojtek_i_Aga napisał/a: | a skropliny ? |
- jako takie nie występują... zastrzegam, że używałem tego stacjonarnie, paliwo wypala się całkowicie i jeżeli występuje wilgotność (paliwo jest chyba raczej bezwodne) to odparowuje ...
- w kamperze może rzeczywiście gdzieś się skraplać, podobnie jak wilgoć pochodząca z innych źródeł, zwłaszcza w kamperze niewłaściwie zaizolowanym (mostki) |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 12:57
|
|
|
Doprowadzając rurę z powietrzem poniżej linii płomienia zasysanie powietrza powinien załatwić sam kominek - konwekcyjnie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
antwad
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Advantage T5801
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sty 2007 Piwa: 17/68 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-11-20, 13:10
|
|
|
Wojtek_i_Aga napisał/a: | Dzwoniłem do kuzyna i jesteśmy ustawieni po 19-stej. Podał mi tylko markę jego piecyka i PRAWDOPODOBNIE jest to coś takiego :
http://allegro.pl/piecyk-...5706887094.html
Wiem że taki potrzebuje prądu itp ale ja chcę zobaczyć a przede wszystkim poczuć jak jest z procesem spalania. |
Używam podobnego piecyka ZIBRO w domku na działce. Bardzo skuteczny i efektywny. Zasilany specjalnym paliwem - dostępnym w marketach budowlanych - cena między 150 a 200 zł za 20 litrowy pojemnik zależnie od sklepu.
Praktycznie bezzapachowy - jedynie po rozpaleniu i zgaszeniu wyczuwa się lekki zapach nafty, ale nie jest to zbyt uciążliwe.
Kilka lat temu modele piecyków ZIBRO nie wymagające zasilania 230V były bardzo poszukiwane przez kierowców TIRów, którzy takimi piecykami ogrzewali kabiny w zimie. |
_________________ "Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat przy każdej okazji" - św. Tomasz z Akwinu |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 13:35
|
|
|
Wstępne obliczenia mówią, że do spalenia 1kg etanolu potrzeba 15m³ powietrza. Sprawdzi mnie ktoś?
Typowa wentylacja, przy której nie jest "duszno", to 30m³/h na osobę, więc pewnie taki kamper ma 80-120m³/h. To już rząd wielkości zapasu (przy kominku palącym 1kg/h). |
_________________
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1610/2337 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2015-11-20, 14:19
|
|
|
koder napisał/a: | Wstępne obliczenia mówią, że do spalenia 1kg etanolu potrzeba 15m³ powietrza. Sprawdzi mnie ktoś? |
Mariuszu, jest to obliczenie dokładne i ważne dla nas we wszystkich dyskusjach o ogrzewaniu kampera lub przyczepy za pomocą urządzeń czerpiących tlen z pomieszczenia mieszkalnego.
Ważne jest również jak przebiega reakcja i jaki daje wynik. Rozumiemy wtedy dlaczego absolutnie konieczne jest odprowadzanie spalin na zewnątrz.
Dowód:
0to przebieg reakcji spalania całkowitego : C₂H₅OH + 3 O₂ ⇒ 2 CO₂ + 3 H₂O
i półspalania: C₂H₅OH + 2 O₂ ⇒ 2 CO + 3 H₂O
Jak widać efektem spalania całkowitego są dwie cząsteczki dwutlenku węgla i trzy cząsteczki wody.
Dwutlenek wypiera z otoczenia tlen, zatem należy się go wystrzegać. Ilość wody otrzymanej w wyniku reakcji jest zdecydowanie niekorzystna dla pomieszczenia nie kochającego nadmiaru wilgoci, a takim jest kamper.
Półspalanie daje efekt wręcz zabójczy - dwie cząsteczki tlenku węgla i trzy cząsteczki wody. Reakcja o takim charakterze przebiega przy niedoborze tlenu.
Reasumując: tylko takie urządzenia nam nie zagrażają, które dostarczają tlen z zewnątrz a spaliny odprowadzają na zewnątrz.
Zabawy z innymi urządzeniami przypominają skoki do basenu pozbawionego wody. Na głowę.
Mam pewność, że się ze mną zgadzasz.
|
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-11-20, 14:41
|
|
|
Tak, właśnie dlatego poruszyłem temat akurat urządzenia, które komorę spalania ma zamkniętą fabrycznie (szybą ze szkła hartowanego), a doprowadzenie powietrza i odprowadzenie spalin to kwestia zamontowania odpowiednich przewodów na chłodne i ciepłe powietrze. Oczywiście traci się na wydajności (bo wydmuchujemy powietrze do atmosfery i mamy tylko promieniowanie), ale tego promieniowania z kominka jest sporo no i przede wszystkim - jest on przystosowany do oddawania ciepła w ten sposób. Najważniejsze jednak, żeby takie urządzenie pracowało cały czas bez niedoboru tlenu.
Cieszę się, że wynik dobrze mi wyszedł (z masy molowej i tej własnie reakcji).
Swoją drogą: dokładnie takie samo zagrożenie i konsekwencje powoduje odpalenie zwykłej kuchenki gazowej w kamperze. Różnica jest jedynie taka, że gdy coś gotujemy to zwykle otwieramy okno i nie śpimy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1610/2337 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2015-11-20, 14:44
|
|
|
koder napisał/a: | Swoją drogą: dokładnie takie samo zagrożenie i konsekwencje powoduje odpalenie zwykłej kuchenki gazowej w kamperze. Różnica jest jedynie taka, że gdy coś gotujemy to zwykle otwieramy okno i nie śpimy. |
I to jest najlepsze podsumowanie dla tego wątku.
|
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|