 |
|
Mercedes kaczka blaszak? |
Autor |
Wiadomość |
panna_f
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: MB 609D w trakcie budowy
Nazwa załogi: me, myself and i
Dołączyła: 12 Mar 2015 Postawił 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-06-15, 12:41 Mercedes kaczka blaszak?
|
|
|
Witam
Noszę się z zamiarem zakupu samochodu, którym będę sobie podróżować i w nim pomieszkiwać. Nie chcę typowego kampera, bo raczej mnie na niego nie stać, jak i nie stać mnie na drugi, osobowy samochód - także blaszak będzie autkiem codziennym i wyjazdowo-mieszkalnym. Lubię duże samochody więc gabaryty mi nie straszne.
Budżet bardzo ograniczony, powiedzmy 12tys na praktycznie wszystko. Wiem, że się da (przewertowałam forum, pół internetu i naoglądałam się aut znajomych), nie wiem tylko czy dobrze się do tego zabieram :/
Co do wyposażenia - mam nazbieranej wełny mineralnej, trochę styroduru, sporo drewna różnej maści, nawet lodówkę, którą kolega wywalił z zakupionego mercedesa 407. Na pewno nie zrobię wszystkiego od razu, zwłaszcza, że o ile mogę budować, to na elektryce nie znam się wcale :|
Ale do rzeczy - wymyśliłam sobie Mercedesa kaczkę, najdłuższa wersja, 310/410.
I teraz pytania:
Czy za auto z 94 roku, korodująca, spawana już na przodzie przy łączeniach rama, silnik po remoncie (przejechane ponad 400tys), blacha malowana i już wyłazi spod niej ruda, jest sens płacić te powiedzmy 8 tys zł? auto jest zarejestrowane na 2 osoby ale szyby za kabiną kierowcy i miejsce na wstawienie siedzeń są - czy wywalenie ściany grodziowej, wstawienie siedzeń i rejestracja na te 6 osób to sensowny wydatek?
Żadna to okazja ale znaleźć taki model auta w dobrym stanie...... ciężar Do obejrzenia w okolicach Pleszewa, może dziś skoczę..
Wiem też, że w Ostrowcu Świętokrzyskim stoi jedna 409 z Niemiec, długa, do połowy przeszklona, bez ściany grodziowej z klimatyzacją, ale trochę za daleko by jechać ją oglądać obecnie, zmęczyłam się już robieniem kilometrów dla super aut, które okazują się szrotem a sprzedawca chce podobno 11tys.
Może jest tu ktoś z okolic kto mógłby na nie rzucić okiem?
Sama już nie wiem czy nie pakuję się na minę, kolega podsunął mi też swój typ czyli ducato http://otomoto.pl/oferta/...y-ID6y5K2N.html . Teoretycznie za te same pieniądze, które chcę wydać na blaszaka mercedesa, mogłabym mieć już jakoś wyposażone auto.. Oczywiście jeśli stan techniczny jest ok. Z drugiej strony lubię stare mercedesy, wydają mi się niezniszczalne.
Dobra, długa wiadomość, może ktoś mnie naprowadzi na słuszną drogę, bo nawet czytając forum od dłuższego czasu chyba mam tylko większy mętlik w głowie
Dzięki |
|
|
|
|
 |
dulare
weteran

Twój sprzęt: LMC Liberty A 723G
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Piwa: 94/83 Skąd: Zielonki k. Krakowa
|
Wysłany: 2015-06-15, 14:15
|
|
|
Panno_f, będąc na Twoim miejscu poważnie zastanowił bym się nad tym co podesłał kolega, czyli gotowe Ducato. Blaszak o którym myślisz i piszesz "spawana już na przodzie rama, blacha malowana i już wyłazi spodn niej ruda" rozumiem że jest autem użytkowym (dostawczym). Spodziewał bym się że ma nakręcone już naprawdę sporo kilometrów a do tego jeszcze rdzewieje... Samochód który od początku swojego żywota jest kamperem (jak Ducato które podlinkowałaś) zazwyczaj ma duuużo mniej najechanych kilometrów, do tego podwozie spodziewał bym się że jest w lepszym stanie (nie jeżdżone wiele w zimie). Kolejna sprawa jest taka że w tym Ducato zabudowa jest już zrobiona. Nawet jeśli coś przyjdzie naprawić czy wymienić to jest to sporo mniej roboty niż budowa od zera. Tym można od razu zacząć jeździć i później przerabiać i dopasowywać pod siebie, a zaoszczędzone pieniądze przytrzymać na ewentualne naprawy, usprawnienia i rozbudowy
Naprawdę obawiał bym sie kupować dostawczaka w takim wieku, ale jak napisałem powyżej - coś co od początku było kamperem zazwyczaj jest w dużo lepszym stanie. |
_________________ "Nie należy wierzyć wszystkiemu co się przeczyta w internecie" - Maria Skłodowska-Curie
Konwerter współrzędnych geograficznych i GPS |
|
|
|
 |
StasioiJola
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy Dołączył: 25 Lip 2008 Piwa: 81/283 Skąd: Gąbin
|
Wysłany: 2015-06-15, 14:41
|
|
|
Kol. Dulare dobrze Ci radzi - tylko to ducato, bo za Mercedesa dasz te same pieniądze i będzie cały do roboty, a ta rama spawana to juz całkiem masakra /typowe dl;a przeładowywanych mercedesów i wyeksploatowanych/ Ducaciaka trochę za reszte kasy ogarniesz i już możesz nim jeżdzic na wypady, a meśkiem w tym roku nie wyjedziesz. Pozdrawiam!! |
_________________
 |
|
|
|
 |
inhalt
zaawansowany

Twój sprzęt: znowu tylko namiot
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Sie 2012 Piwa: 9/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 2015-06-15, 15:55
|
|
|
Szukasz taniego samochodu, piszesz o małym budżecie. W tej sytuacji kupno Mercedesa 410 jest wątpliwe, bo ma DMC powyżej 3,5 tony i płacisz viatoll. Mercedes 310 też nie spełni swojej roli, bo za ładny egzemplarz dasz tyle co za Ducato I, a gdzie koszt przeróbki?
Pomyśl jednak jeszcze nad czymś. Jeśli to ma być samochód również codzienny to lada chwila Ducato I może nie zdać egzaminu. Rząd odgraża się, że wkrótce wejdą przepisy umożliwiające gminom nakładanie ograniczeń na wjazd starych aut do miast. Kupisz Ducato z dieslem i za pół roku możesz nie wjechać do centrów wielu miast w Polsce.
Poszukaj lepiej auta z silnikiem benzynowym. Jest tego mało, ale są. Spotyka się Fordy Transity i parę innych.
Moim zdaniem:
- firmowy kamper (nie własna przeróbka w niskim budżecie);
- blaszanka z plastikowym dachem;
- silnik benzynowy na gaz.
Zrób jak uważasz za stosowne. |
|
|
|
 |
eMWu
stary wyga

Twój sprzęt: 2 x Knaus traveller 595 + 625
Nazwa załogi: Campertrip.pl
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Gru 2010 Piwa: 11/23 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2015-06-15, 16:21
|
|
|
inhalt napisał/a: | Poszukaj lepiej auta z silnikiem benzynowym. Jest tego mało, ale są. Spotyka się Fordy Transity i parę innych. |
a ktory blaszak w miare stanie spelnia w tym budzecie jakiekolwiek normy EUR?
a ze w tej kasie jak sie poszuka to sie trafi transit westfalia to inna sprawa. Z tym ze norm EUR raczej ten budzet nie ogarnie. |
_________________ www.campertrip.pl |
|
|
|
 |
panna_f
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: MB 609D w trakcie budowy
Nazwa załogi: me, myself and i
Dołączyła: 12 Mar 2015 Postawił 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-06-15, 16:31
|
|
|
dzięki za porady, fakt faktem, kusi mnie ten fiat lekko, chociaż zdecydowanie wolałabym mercedesa... byłam skłonna kupić nawet 207'kę westfalię, ale ktoś mnie ubiegł niedawno w polsce w DE owszem też troche ich jest w moim budżecie, ale aż mnie skręca, że jak już mercedesa, to jednak z silnikiem 2,9 i ciągle się zapętlam
na fiatach nie znam się nic a nic, nie wiem jak z dostępnością części, szczególnie poza Polską, czy tak jak merca naprawi go byle mechanik, byle gdzie.. Podejrzewam jedynie, że toczy się tak samo wolno i pierwszy widzi górkę jak którykolwiek starszy mercedes?
wolę auto w dieslu mimo wszystko, benzyna droga sprawa a z dostępnością gazu w niektórych zakątkach świata jest średnio, jak nie słabo.
dmc z tego co wiem można zmienić, znam osoby jeżdżące mercedesami 508 na 3,5tony.. udało mi się dorwać kontakt do tego sprzedawcy od 410, czekam na zdjęcia i info.
310 dostawczak, owszem, najechane już ponad 400tys. też sama się zastanawiam ile kasy musiałabym w niego włożyć na początek |
|
|
|
 |
inhalt
zaawansowany

Twój sprzęt: znowu tylko namiot
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Sie 2012 Piwa: 9/3 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 2015-06-15, 17:39
|
|
|
Naprawdę słyszałaś, ze DMC można zmienić? Legalnie?
Dowiedz się jak jest w praktyce i daj znać jak legalnie zmienić DMC auta. Moim zdaniem to nierealne. Poza tym nie zmienisz rzeczywistej masy samochodu więc może niewiele zostać na ludzi i bagaż. |
|
|
|
 |
tokyo
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: t5 buscamper
Dołączył: 05 Wrz 2011 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
 |
marcin traker
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Ducato Hymer 91/Hobby460 /Peugeot Concorde
Dołączył: 14 Sty 2012 Piwa: 3/1 Skąd: Piekary Śl
|
Wysłany: 2015-06-15, 21:16
|
|
|
inhalt napisał/a: | Naprawdę słyszałaś, ze DMC można zmienić? Legalnie?
Dowiedz się jak jest w praktyce i daj znać jak legalnie zmienić DMC auta. Moim zdaniem to nierealne. Poza tym nie zmienisz rzeczywistej masy samochodu więc może niewiele zostać na ludzi i bagaż. |
można można, w tym kraju wiele można w tematach samochodowych
aby obejśc via tola i tacho większośc busów ma zaniżoną DMC |
|
|
|
 |
panna_f
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: MB 609D w trakcie budowy
Nazwa załogi: me, myself and i
Dołączyła: 12 Mar 2015 Postawił 1 piw(a) Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2015-06-15, 21:51
|
|
|
nie wiem, może naiwnie próbuję przenieść doświadczenia z Niemiec na rodzimy grunt, ale w DE zmianę DMC robi się od ręki, bez większych przeszkód... Dla mnie nic w tym dziwnego, skoro auto waży załóżmy 2,2t, dmc ma 4,6t, to przy zmianie na 3,5t zmniejsza mu się ładowność i już.
ale przyznaję, że szukając info na polskich forach, wydaje się to w PL mało wykonalne :/
czy ktoś mógłby pomóc mi porównać jakoś te moje upragnione mercedesy do ducato I w kwestii spalania, mocy i możliwości napraw zagranico? |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2015-06-15, 22:05
|
|
|
panna_f napisał/a: | nie wiem, może naiwnie próbuję przenieść doświadczenia z Niemiec na rodzimy grunt ALE....
czy ktoś mógłby pomóc mi porównać jakoś te moje upragnione mercedesy do ducato I w kwestii spalania, mocy i możliwości napraw zagranico? |
Rozumiem Twoje rozterki uwierz mi za granicą wszystkie naprawy bolą i to bardzo
Nie ma zbytniego znaczenia gdzie Ci się sypnie auto im bliżej cywilizacji tym bardziej boli
a na poważnie zastanów się czy jak kupisz to wymarzoną kaczkę lub inny egzemplarz dozbroisz to do no powiedzmy kampera będzie Cię stać jeszcze na wyjazdy w koło komina.
Nie piszę tego złośliwie ale z autopsji |
|
|
|
 |
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2015-06-15, 22:30
|
|
|
Najlepsze że ma ten mesiek kaczka juz zrobiony remont silnika bo ma aż 400 000 km przebiegu
Przy 400 tys to on sie dobrze dotarł , przekoczył licznik i liczy od nowa -to i remont był potrzebny przy 1400000 km .
Przy 300- 400 tys to nawet oleju nie weżmie |
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
oli
zaawansowany
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Lut 2010 Piwa: 24/1
|
|
|
|
 |
marius
zaawansowany

Twój sprzęt: HYMER Camp Swing 544
Dołączył: 07 Maj 2008 Piwa: 106/24 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2015-06-15, 23:35
|
|
|
Jeśli mogę doradzić. I jeśli mnie posłuchasz. Przede wszystkim obejrzyj tego fiata. Jeżeli blacharka w tym aucie jest w porządku, to bierz i zamknij temat. Jest to proste auto i jeszcze zapewne Ci posłuży. Dwa lata temu doradziłem kupno takiego niskobudżetowego kampera koledze, zapłacił 9 tys., wsadził ok. 4 i śmiga po kraju i Europie bez żadnych obaw i problemów. A teraz wyleję Ci na głowę wiadro zimnej wody. Pytasz, czy dobrze się zabierasz. Źle, zdecydowanie źle. Piszesz, że posiadasz już wełnę mineralną i styrodur. I co? Walniesz tą wełnę i styrodur na podłogę i wymościsz sobie barłóg? Jeśli tak, to OK, będziesz miała takie minimum do wegetacji. Ale jeśli chcesz w jakiś ludzkich warunkach bytować, to uwierz mi, praktykowi, że wełna i styrodur nie rozwiążą sprawy. To nawet nie jedna dziesiąta jednego procenta kosztów, które Ciebie czekają. Nie podejrzewam też, że wszystko będziesz robiła sama, dojdą zatem koszty robocizny i ewentualne przeboje z różnymi "fachowcami". Nie wiem czy po prostu stać Cię na to.
Dlatego też, uważam, że zakup czegoś takiego jak ten Fiat byłby najbardziej racjonalnym rozwiązaniem. Zrobisz jak chcesz, najwyżej będzie się z czego pośmiać.
Póki co pozdrów mądrego kolegę, który robi wszystko byś się nie pogrążyła w temacie z góry skazanym na porażkę. |
|
|
|
|
 |
marius
zaawansowany

Twój sprzęt: HYMER Camp Swing 544
Dołączył: 07 Maj 2008 Piwa: 106/24 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2015-06-15, 23:44
|
|
|
Jak będziesz próbowała eksperymentów z dostawczakami, to skończysz właśnie w takim saloniku z kominkiem
merc.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 7659 raz(y) 60,7 KB |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|