Tak ostrzegam , bo przepieprzyłem 300 000 zł na nowiutki włoski kamper Trigano - (Caravans International/Roller Team): Granduca 298 2016.
Odebrałem 4 dni temu. Podziwiajcie i uczcie się, jak Włosi rozumieją słowo jakość. A qrfa miałem Dethleffsa A6671 i idiota sprzedałem go bo myślałem, że nowy sobie kupię.
Napisałem do nich i 3 dni cisza. Widać dla nich to standard.
Popularyzujcie to proszę. Oni chyba w Roller Team myślą, że jak naiwnemu Polaczkowi wcisnęli shit, to luz, bo kasę dostali. Paskudnie się czuję - oszukany.
Twój sprzęt: Dethleffs Advantage T5841 DUCATO 3.0 jtd Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lip 2013 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Łask-Kolumna
Wysłany: 2016-02-24, 00:04
Ja na pewno bym nie porównywał tych dwóch producentów to jest inny świat i inna cena i jakość dla włochów to norma trzeba było dołożyć trochę i kupić Dethleffsa ale wybrałeś budżetową zabudowę to są efekty tylko reklamować do skutku niech usuną wady ale one dopiero wyjdą w praniu szkoda tak zainwestowanych pieniędzy ale polak mądry po szkodzie
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/84 Skąd: Krakow
Wysłany: 2016-02-24, 00:26
Ach tam od razu nie przyłożyli sie. U nas w camperteam jest taki dział co dzisiaj usprawniłem w moim kamperku. Jest to oczywiste ,że każdy coś tam zmienia,dodaje,przerabia,poprawia fabrykę. Bez znaczenia czy kamper ma trzy lata czy trzydzieści. Widać Włosi
doszli do przekonania,że jak ktoś wydaje takie pieniążki na nowego.To grzechem było by odebranie mu przyjemności poprawienia fabryki, Np: na za długiej śrubie od mocowania markizy nie przykręcić haka na szczególnie ciężkie rzeczy itp.Każdy personalizuje kampera pod własne oczekiwania.Widać w tym przypadku fabryka nie dostała szczegółowych wytycznych i braki robili wg własnego uznania. Taki wylot powietrza........, kto to zostawi ze zwykłego plastiku.Wiadomo ,że będą zmieniane na cenniejsze ręcznie robione z innego materiału/Po co sie siłować ze starymi przy wyciąganiu.Itd.Fajny kamperek,troche pracy i będzie wiernie służył właścicielowi.
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Twój sprzęt: LMC LIBERTY EXPLORER I 720 G
Nazwa załogi: STANDER Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2015 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2016-02-24, 01:59
Widac że nowy A swoją drogą nie rozumiem do końca o co chodzi.Jak kupuję samochód to przed zapłata oglądam i odbieram lub nie .To partactwo widać z daleka.NIezależnie współczuje
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-02-24, 04:56
Zawsze mówiłem, że makarony to oszuści, lenie i partacze. Trochę lat tam pożyłem i nigdy więcej. Makaron to może pizze zrobić. Do tego się nadają.
Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-02-24, 06:22
Jak tak przyglądam się nowym kamperom to dochodzę do wniosku że im nowszy tym gorsze dziadostwo w wykonaniu. Te meble i zabudowa wygląda tak jakby ktoś formatki w Castoramie zamówił i ze szwagrem przez weekend na podwórku poskręcał. W starszych konstrukcjach mebelki są gięte zaokrąglane wkręty niewidoczne a w nowych jak siekierą ciosane. Wolę mojego zabytka - przynajmniej stan adekwatny do ceny a i wady mniej bolą.
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2016-02-24, 07:37
Faktycznie krew się gotuje jak się to widzi . Żal pieniędzy zainwestowanych w nowy samochód . Ale nasuwa się pytanie ; jak go odbierałes ,że takie niedoróbki miały miejsce ?
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2016-02-24, 07:56
toscaner napisał/a:
Makaron to może pizze zrobić. Do tego się nadają.
też tak myślałem do czasu gdy w Wenecji usiadłem przy stole Gówno podali i gówno zjadłem :)napiwku nie było
Co do kampera , tego konkretnego przypadku . Piro ...kto Ciebie upoważnił do myślenia , że jak zapłacisz 300 000 zł to dostaniesz idealne auto ??? Z choinki sie urwałeś lekko .
Po pierwsze sprawdzić przed odbiorem bo to jednak linie mało prestiżowe a po drugie ...
... chciałem napisać co o kasie i lekkim wydawaniu ale nie napiszę nie moja to wydawaj sobie na co chcesz i w swoim stylu , jak widzisz coś jest nie tak .
Mówią , że PORSCHE jeżdżą ci których nie stać na FERRARI
Miałem kiedyś okazję pooglądać nowego Hymera ... niedoróbek znalazłem kilka przez 5 minut , montuje poduszki w nowych kampach , widzę je od spodu , w lukach gdzie wsadzam kompresor , w kanałach gdzie przeprowadzam rurki ... zawsze coś się głupawego rzuca w oczy , często partactwo ale często oszczędności i coś w rodzaju założenia technicznego , że TO ma wytrzymać gwarancję + parę dni . Więcej nie wolno bo nowy nie znajdzie właściciela .
Mnie się podobają tacy ludzie jak PIRO ... oni wybulą górę kasy , nadmuchają się oburzeniem, potem zmarnują kupę czasu na serwisy by poprawić fabrykę i za niedługo odsprzedadzą za 1/2 ceny już sprawne i doposażone auto . Jesteście jak wisienka na torcie dla kamperowców chcących mieć fajne i pewne auto Dziękuję Wam za to , jesteście solą ziemi
Jak nową markizę kupiłem Fiamma to zaślepki też się nie chciały zaslepić. Antena włoska też odbiera jak wiatru nie ma . Przy najmniejszym podmuchu przerywa itp.
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2016-02-24, 09:31
BIORCA napisał/a:
toscaner napisał/a:
Makaron to może pizze zrobić. Do tego się nadają.
też tak myślałem do czasu gdy w Wenecji usiadłem przy stole Gówno podali i gówno zjadłem :)napiwku nie było ..........
Faktycznie podczas ostatniego pobytu w Wenecji też chcieliśmy zjeśc pizzę Nie tylko podali ją.....z mikroweli to jeszcze skasowali po 1,5 EUR / osobę za obsługę . Po Twojej Adam wizycie musieli się wycwanić......
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Twój sprzęt: Eura Mobil Activia 690 VB Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2013 Piwa: 9/14 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2016-02-24, 09:45
Moim zdaniem kolega Piro przesadza i nie potrzebnie się spina..
Większość tych 'usterek' na spokojnie usunie przy piwku jednego popołudnia.
Więcej trwało kręcenie tego filmiku i bicie piany.
Ewentualnie jest to pierwszy nowy samochód kolegi i ma jeszcze w głowie zakodowaną jakość i wykonanie z dawnych lat...
Mam kampera z tej samej fabryki i też było parę smaczków do poprawy, ale to nie znaczy że w tych z niemcowni nie ma..Kolega zresztą z tego forum kupił nowego świetnie doposażonego kamperka marki na literkę B słynącej z jakości i trwałości Też po odbiorze poprawiał co nie co..
Ja kilka lat temu po zakupie nowego z salonu BMW 5 zatarłem silnik po 80 tyś/km.
Czyli tym samym niemieckie auta są byle jak wykonane ?
Zdarza się najlepszym, a kamper dodatkowo w większości to Hand made więc też trzeba mieć to na uwadze.
Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500 Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2015 Piwa: 26/5 Skąd: Nowa Wieś
Wysłany: 2016-02-24, 10:51
Trza było zrobić FAT i SAT i miałbyś wszystko jak trzeba...
_________________ Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-02-24, 11:07
BIORCA napisał/a:
toscaner napisał/a:
Makaron to może pizze zrobić. Do tego się nadają.
też tak myślałem do czasu gdy w Wenecji usiadłem przy stole Gówno podali i gówno zjadłem :)napiwku nie było
Adam to Ty nie wiesz, że ze ścieżki trzeba zejść?
Najlepszą i najgorszą jadłem we Włoszech. Najgorszą w Rzymie, tam gdzie turystów od groma, najlepszą w Neapolu w uliczce takiej, że turysta tam nie zagląda.
Na co dzień odpie... dziadostwo. Mają to w genach.
Faktycznie krew się gotuje jak się to widzi . Żal pieniędzy zainwestowanych w nowy samochód . Ale nasuwa się pytanie ; jak go odbierałes ,że takie niedoróbki miały miejsce ?
Odbierałem jak idiota. Spieszyłem się żeby przed nocą do Polski dojechać (odbierałem we Włoszech). Nie zwróciłem uwagę na te rzeczy, taki mi się piękny i LED-dziasty wydawał. Myślałem tylko o tym jaki szpan będzie jak dojadę i Żonie pokażę furę. Podekscytowany byłem i tyle.
Skądinąd część rzeczy była na swoich miejscach, a pewnie rozleciała się po drodze (1000 km). Ogrzewania nie odpalałem bo nie miałem butli.
Niech to szlag ogólnie. Może jakbym w Polsce kupił ale oni wtedy zmieniali strony i nie było infa że ktoś tym oficjalnie w Polsce handluje (a już znalazłem że jest dealer).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum