Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Maroko, Mauretania i Mali czyli rajd Budapeszt Bamako 2016
Autor Wiadomość
Diesel 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Żuk A07
Dołączył: 29 Wrz 2014
Piwa: 29/1
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-23, 22:44   Maroko, Mauretania i Mali czyli rajd Budapeszt Bamako 2016

Cześć

Rzadko się odzywam, ale pilnie czytuję. Jako że właśnie wróciłem z długiej wyprawy moim Żukiem - pora się podzielić widoczkami i informacjami.

W skrócie o samym rajdzie - to rajd z nutką charytatywną którą my traktowaliśmy bardzo poważnie, wioząc w sumie pół tony materiałów papierniczych dla mauretańskich i malijskich dzieciaków (w sumie czyli Żuk, Polonez i Peugeot 505 - polskie załogi). Rajd jest niskobudżetową wersją dawnego rajdu Paryż-Dakar i odbywa się częściowo po jego trasie.

Wystartowaliśmy naszą zmodyfikowaną nieco i przygotowaną do dalekich wypraw maszyną - Żukiem z 1998 roku. W sumie 4 osoby - ja, moja żona Sylwia i dwóch kolegów - Krzysztof i Tomasz. Pierwszy etap miał 3600 kilometrów od Budapesztu do Mideltu w Maroko. Na jego pokonanie mieliśmy 3 dni i zmieściliśmy się w czasie - po prostu jechaliśmy nonstop osiągając średnią prędkość 65 km/h (z postojami na tankowanie, jedzenie itp.)

A zatem na początek trochę fotek ze startu i etapu europejskiego. Reszta w kolejnych postach;-)

IMGP2178.JPG
Żuk na starcie
Plik ściągnięto 89 raz(y) 185,06 KB

IMGP2188.JPG
Polonez na starcie
Plik ściągnięto 71 raz(y) 155,49 KB

IMGP2195.JPG
Peugeot na starcie
Plik ściągnięto 60 raz(y) 165,56 KB

IMGP2203.JPG
Nasz załoga (plus kolezanka)
Plik ściągnięto 76 raz(y) 186,89 KB

IMGP2227.JPG
Plik ściągnięto 52 raz(y) 114,43 KB

IMGP2238.JPG
Plik ściągnięto 62 raz(y) 176,9 KB

IMGP2249.JPG
Plik ściągnięto 57 raz(y) 135,17 KB

IMGP2257.JPG
Plik ściągnięto 60 raz(y) 144,73 KB

IMGP2265.JPG
Plik ściągnięto 64 raz(y) 113,01 KB

IMGP2268.JPG
Plik ściągnięto 67 raz(y) 121,63 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2016-02-23, 22:54   

Zasiadam w pierwszym rzędzie :-)
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WODNIK 
weteran


Twój sprzęt: HOBBY 600
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Gru 2009
Piwa: 52/193
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2016-02-23, 22:56   

Ja obok Ciebie i jedziemy........... :spoko
_________________
--- B E S K I D N I K ---

Pozdrawiamy Bronia i Janek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
oko21 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Fiat Doblo 1.3 Multijet
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2015
Piwa: 2/2
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-02-23, 22:59   

Śledziłem na FB, ale przyłączam się do poprzedników i czekam na ciąg dalszy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szoł 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: T3 westa/
Dołączył: 10 Sie 2012
Piwa: 1/4
Skąd: Radom pl/Warmond nl
Wysłany: 2016-02-23, 23:00   

To i ja sie wcisne :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ZEUS 
Kombatant


Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Paź 2014
Piwa: 62/63
Skąd: Olimp ?
Wysłany: 2016-02-24, 00:06   

jest nas więcej... :)
_________________
--------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rodzinka Cztery Plus 
zaawansowany

Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Kwi 2015
Piwa: 26/5
Skąd: Nowa Wieś
Wysłany: 2016-02-24, 09:07   

To i tu jesteś? Ło matko, Cytryniarze są wszędzie.
_________________
Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wojciechu 
Kombatant


Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2013
Piwa: 159/151
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2016-02-24, 09:44   

Ścieśnijcie się. Ja też chcę w pierwszym rzędzie. :spoko
_________________
prof-os

Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yahoda 
weteran


Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Paź 2015
Piwa: 71/62
Skąd: Starogard Gd.
Wysłany: 2016-02-24, 10:01   

No dooobra, to ja siądę w drugim rzędzie.
_________________
kamperki z lego: http://www.camperteam.pl/...hlight=lego+kam
nasze autko: http://www.camperteam.pl/...ight=hymermobil
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Diesel 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Żuk A07
Dołączył: 29 Wrz 2014
Piwa: 29/1
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-24, 10:59   

No to widzę że jak jest widownia to można się produkować;-)

Etap europejski był dla nas bardzo trudny, bo jak pisałem - jazda nonstop. Andoria w Żuku to nie jest cichy motorek, ale auto jest przystosowane do dalekich wypraw w ciepły klimat i nieco wyciszone. Do 90-95 km/h daje się żyć. Jeśli ktoś ciekaw zmian w Żuku w stosunku do oryginału to pytać.

W Hiszpanii zaczęła nam cieknąć chłodnica, z tym że na początku nie wiedzieliśmy gdzie konkretnie znika płyn i podejrzenia były różne. Ubywały jakieś dwa litry na 200 km i dzięki konstrukcji Żuka od razu było wiadomo ze ubywa bo wyłączało się ogrzewanie (a nawet w styczniu w Hiszpanii się przydaje) - bowiem zawór nagrzewnic jest w najwyższym punkcie układu chłodzenia;-) Jak naprawiliśmy - później;-)

Dotarliśmy do Almerii skąd raz na dobę pływa prom do Melilli - hiszpańskiej enklawy na terytorium Afryki i Maroko. Prom kosztuje na miejscu sporo taniej niż przez net i jeśli nie jest to okres wybitnie podróżniczy - nie warto rezerwować wcześniej biletów, tylko spokojnie kupić na miejscu. Prom płynie 8 godzin i to jest czas na odpoczynek. Nas kosztował 305 euro za Żuka (2,5 m wys, 5 m dług) i 4 osoby. Odpływa tuż przed północą, więc rano zjeżdżaliśmy w Afryce. Generalnie prom z Almerii płynie od razu w tą mniej cywilizowaną część Maroko, więc nie zobaczymy tam autostrad, wielkich rond itp.

W Melilli jest tanie paliwo - warto tam zatankować (takie prawa enklawy). Przejście graniczne z Maroko, do Nadoru to nasze pierwsze zderzenie z lokalnym folklorem. Generalnie to jest łatwe - potrzebujecie specjalne karteczki do wypełnienia dla człowieków - tyle kartek ile ludzi w aucie (biała kartka, zwykłe xero), oraz samokopiujący druk w trzech egzemplarzach (biały, różowy i zielony) na auto. Te druki próbują sprzedać fixerzy na granicy, ale ignorujemy ich i pobieramy kwity od służb.

Przed granicą chowamy wszystkie papierowe mapy Maroko i upewniamy się że na aucie nie mamy naklejki konturów Maroko bez Sahary Zachodniej, loga tejże Sahary, lub napisu Freedom for Western Sahara;-) Bo będą męczący. Odpowiadacie że mapy macie cyfrowe i luz.

Kartka na samochód zostanie wielokrotnie ostemplowana - trzeba zachować dwie kopie które nam dadzą i lepiej żeby nie zginęły - niezbędne przy wyjeździe. Jeśli to pierwsza wizyta w Maroko - dostaniecie ichni PESEL czyli CIN. Wpisują go do paszportu. Ważna uwaga - przed pojechaniem tam przygotujcie w domu kartkę A5 z wpisanymi danymi wszystkich podróżnych, można dodać na niej małe kopie strony w paszporcie i dane auta. Potem już w Maroko dopiszecie ręcznie CIN każdej osobie. To jest tak zwane fiche (fisz), która bardzo przyśpiesza ewentualne kontrole policyjne, ale również meldowanie się w hotelach/campingach.

Mając to wszystko ogarnięte, zostaliśmy wpuszczeni do Maroko. Wymieniliśmy pieniądze i w punkcie Maroc Telecom kupiliśmy lokalne karty SIM. Sama karta to 4 euro i 10 euro za 4GB netu na miesiąc. Ważna uwaga - trzeba dopilnować na miejscu żeby net działał - mozliwe że trzeba ręcznie wprowadzić APN. Generalnie karty świetnie się sprawdziły - w każdym mieście HSDPA, a i nad oceanem albo na wyschniętym jeziorze też był zasięg;-)

Z Nadoru mieliśmy dotrzeć do Mideltu gdzie kończył się oficjalnie supermaraton europejsko-afrykański. Jazda w nocy nie jest zalecana, ale oczywiście nas nie ominęła. Jedzie się całkiem dobrze, kierowcy marokańscy po zmroku są raczej zachowawczy niż agresywni, czy dzicy. Wazna uwaga - szczeliny dylatacyjne przed wjazdem na mosty i mostki potrafią być mocno nierówne. Ale asfalt raczej jest ok.

Po drodze naprawiliśmy doraźnie chłodnicę. Nałożyłem do niej 4 łyżki stołowe musztardy Kamis i na oczach pana od paliwa oblizałem łyżkę. Uszczelnienie wystarczyło na 13 000 km, a jak puściło to zrobiliśmy coś innego, ale o tym w stosownym momencie;-)

W Midelcie dojechaliśmy do hotelu, gdzie życzono sobie 30 Euro od głowy bez śniadania, ale że było nas siedmioro (dwa auta przecież) to wynegocjowaliśmy 16 euro ze śniadaniem. Trzeba być twardym;-)

No i nadeszła wieczorna dezynfekcja...

20160118_103033.jpg
Juczne panie niosą cuda do Maroka - granica i mrówki...
Plik ściągnięto 63 raz(y) 153,28 KB

20160118_114330.jpg
Maroko - pierwsze spojrzenia
Plik ściągnięto 72 raz(y) 155,68 KB

20160118_145337.jpg
Maroko
Plik ściągnięto 68 raz(y) 53,71 KB

IMGP2335.JPG
Na promie - marokańskie auta wiozą cuda do kraju
Plik ściągnięto 73 raz(y) 160,73 KB

IMGP2339.JPG
Na promie - kolejna marokańska maszyna
Plik ściągnięto 65 raz(y) 162,58 KB

IMGP2355.JPG
Maroko
Plik ściągnięto 70 raz(y) 113,4 KB

IMGP2358.JPG
Nador w Maroko
Plik ściągnięto 69 raz(y) 159,12 KB

IMGP2376.JPG
Maroko
Plik ściągnięto 61 raz(y) 110,72 KB

IMGP2388.JPG
Maroko o zachodzie słońca
Plik ściągnięto 71 raz(y) 85,39 KB

20160119_074456.jpg
Maroko - hotel w Midelcie
Plik ściągnięto 57 raz(y) 126,82 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Donat 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2010
Piwa: 71/57
Skąd: Radom
Wysłany: 2016-02-24, 16:18   

Stawiam browarka na zachętę i czekam na jeszcze :-)
_________________
Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Diesel 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Żuk A07
Dołączył: 29 Wrz 2014
Piwa: 29/1
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-24, 17:18   

Poranek w hotelu, szwedzki a raczej marokański stół i zawijamy się w drogę. Musimy dotrzec pod miejscowość Merzouga, gdzie mamy spać przy wydmach. Pierwszych w Maroko i na naszej trasie. Podróż tego dnia nie jest szczególnie męcząca - nie ma dużo jazdy, nie spieszymy się, delektujemy widokami, degustujemy mandarynki i daktyle, zwiedzamy przydrożny bazar - słowem chłoniemy Maroko po raz pierwszy w życiu.

W Hasilabied mamy zarezerwowany lokalny hotelik z błota i gliny, oczywiście w rzeczywistości jest z betonu i cegieł, a tylko wystylizowany na stary. Dobre jedzenie, noc w sumie ok. 6 euro od osoby, ciepła woda w cenie. Na kolację tadżin, na śniadanie prosty zestaw chleba, jogurtów i owoców.

Loco obiektu - 31.1445, -4.02785 przy czym w tej miejscowości jest chyba kilkanaście hotelików więc jak nie byłoby miejsc to coś się znajdzie innego. Było tez Wifi w cenie, nie wiem jak z pobytem w tym obiekcie kamperem, ale plac był duży a właściciel bardzo elastyczny więc nie powinno być problemu.



UWAGA

Fotki w postach daję z konkretnego dnia podróży i wybieram raczej inne niż publikowałem dotychczas na fejsie - zatem macie tutaj ekskluzywną relację;-)

62.jpg
Maszyny gdzieś w Maroko
Plik ściągnięto 82 raz(y) 78,08 KB

64.jpg
Żuk w drodze
Plik ściągnięto 52 raz(y) 93,86 KB

72.jpg
Załoga kierująca
Plik ściągnięto 55 raz(y) 86,51 KB

20160119_124547.jpg
Droga w Maroko
Plik ściągnięto 67 raz(y) 150,24 KB

20160119_210236.jpg
Kolacja w tadżinach
Plik ściągnięto 78 raz(y) 126,84 KB

IMGP2433.JPG
Żuk gdzieś w Maroko;-)
Plik ściągnięto 64 raz(y) 157,87 KB

IMGP2468.JPG
Plik ściągnięto 53 raz(y) 205,73 KB

IMGP2508.JPG
Widok z kabiny Żuka
Plik ściągnięto 73 raz(y) 119,55 KB

IMGP2518.JPG
Plik ściągnięto 59 raz(y) 148,13 KB

IMGP2573.JPG
Pierwszy bazar
Plik ściągnięto 65 raz(y) 143,04 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1568/2196
Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-02-24, 17:30   

Takich podróżników jak Ty i Twoja paczka lubię szczególnie.

Fantazja dodaje skrzydeł. :ok

Masz we mnie wiernego czytelnika. :szeroki_usmiech

Piwko stawiam. :pifko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gewehr 
weteran


Pomógł: 38 razy
Dołączył: 30 Paź 2013
Piwa: 219/114
Skąd: AmWarsztat.pl
Wysłany: 2016-02-24, 17:35   

Wchodzę w temat i na starcie stawiam piwo :mrgreen: Zaczyna się dobrze, pisz dalej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yahoda 
weteran


Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Paź 2015
Piwa: 71/62
Skąd: Starogard Gd.
Wysłany: 2016-02-24, 18:25   

O tak - Żuk jest piękny. Leci browarek.
_________________
kamperki z lego: http://www.camperteam.pl/...hlight=lego+kam
nasze autko: http://www.camperteam.pl/...ight=hymermobil
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***