Można by rozważyć silniki z ekspresów do kawy (z bloków zaparzających). O ile pamiętam mają enkodery o wystarczającej rozdzielczości, ale mogę się mylić - miałem takie cudo w rękach tylko raz...
Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 426/100 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-02-29, 09:29
Po przemyśleniu - w sumie wystarczy nam magnetometrz o którym mówiłeś zamontowany na antenie i dwie czy trzy krańcówki podłączone równolegle do jednego wejścia. Sterowanie dwukierunkowe dwoma silnikami można zrealizować na trzech pinach procesorka... I2C wymaga dwóch, siniki 3, krańcówka 1, klawiatura parametryczna na 4 klawiszach - 1 pin.... Zaczyna mi się podobać... Przecież wystarczy tylko zapamiętać pozycję początkową i gotowe..... Kurde, jakie to proste w porównaniu do tego co trzeba było robić kilkanaście lat temu!!!
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-02-29, 12:50
Świstak napisał/a:
Zaczyna mi się podobać
Ilością pinów możemy nie przejmować się takie coś kosztuje 25 zł pewnie, że to więcej niż 7,50 za arduino uno ale nie przesadzajmy
Nie ma też problemu gdyby podnoszenie zrobić na innym kontrolerze, obracanie na drugim a odczytywanie położenia na 3.
Taki mały to tylko 6.50 możemy i 10 zamontować.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 426/100 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-02-29, 19:20
Proponuję do dyskusji dołączyć toscanera - ostatnio zaczął się bawić arduino, więc ma wiedzę i czas, a nade wszystko - zapał...
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Milka - może ją spotkacie?
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-02-29, 23:13
Ha, na razie Arduino u mnie steruje jedynie ogrzewaniem w kamperze. Ale kupiłem kolejne pudło klamotów z kolejnym arduino, więc będzie zabawa i przypominanie sobie programowania.
Do samego programowania to bym wywołał Kodera. On mi przerobił mojego sketcha napisanego na szybko. Teraz dodałem jeszcze jakieś nowe funkcje. Później dojdą poziomy, napięcia. Czyli Arek jestem jakby ze 4 lata do tyłu za Tobą z zabawami z Arduino.
Swoją drogą nie widzę sensu skanowania nieba 360°. Widywałem u szwabów anteny, które kręcą się jak głupie w kółko jak radary od luftwafe. Jeśli mamy i tak zawsze ustawiać na tego samego satelitę, to wg mnie montujemy kompas i odczyt pozycji mniej więcej na tyle ile trzeba stopni od S i antena powinna być mniej więcej ustawiona tam gdzie trzeba, a później dostrojenie na siłę sygnału. Opcjonalnie na koniec ręczna korekcja gdyby siła sygnału nie wystarczyła.
Wysokość paskami w zakresie powiedzmy kilku stopni. Czyli dostraja się na małym wycinku "kwadracie", zakresie coś jak wiązka w kineskopach, a bardziej oscyloskopach. I w takim wycinku.
Ale mam pytanie. Jak na dokładność ustawienia wpłynie zmiana nacisku osi kampera o powiedzmy 300kg?
Stoimy 2-3 dni, 100l. wody przelewa się w inne miejsce no i ludki raz są, raz nie, raz z tyłu, raz z przodu.
Wiem zrobię jutro eksperyment z camper leveler i zobaczę o ile się zmieni pochylenie gdy np. 150 kg przeniosę z przodu na tył. Jeśli to będzie np. 1°, to chyba może mieć wpływ jeśli przodem/tyłem do satelity. Hmm?
Tak tylko mi się pomyślało jako ewentualna komplikacja.
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-02-29, 23:23
toscaner napisał/a:
Tak tylko mi się pomyślało jako ewentualna komplikacja.
Ale chyba korekcja elewacji mogłaby cały czas działać albo co kilka minut i pilnować wysokości satelity. Jeśli nic się nie zmieni to nic nie robić. Szczerze, to nie myślałem żeby po złapaniu satelity wyłączać elektronikę.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-02-29, 23:39
Żeby tylko nie zaczęło nagle szukać od nowa, bo na piwo wpadł kolega który waży 150kg
Ale to można rozwiązać jakby stopniowaniem wycinków. Czyli np. 3 etapy:
najpierw skanuje ćwiartkę i ją znajduje mniej więcej
drugi stopień to ten "kwadratowy" wycinek np. 2° x 2° ale może i 1° wystarczy. Nie wiem, bo nie mam TV a tym samym satelity od jakiś 14 lat.
Ostatni etap to pilnowanie siły sygnału w jeszcze mniejszym zakresie. Powiedzmy tym jaki jutro zmierzę +/-50%
Może to będzie 0,3° x 0,3° albo 0,5°. Tu by może było dobrze nie programować znów na najmocniejszą siłę, ale na taką jaka była po ewentualnej korekcji ręcznej. Żeby program pamiętał ją. Jeśli oczywiście zdarza się, że najlepszy obraz nie zawsze jest przy najmocniejszej sile. Coś o tym wspominał Arek chyba.
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-02-29, 23:49
A jeszcze pytanie czy arduino ma RAM nieulotny. Program rozumiem, że pamięta a dane?
Druga sprawa którą pasowałoby przeanalizować to czym to zasilać? Jak doprowadzić prąd i sygnały ze sterownika w samochodzie. Gdzie umieścić logikę, w sterowniku czy w antenie?
Trzeba byloby jeszcze gdzieś poczytać jak działa wskaźnik siły sygnału np ten z Arka postu. Co toto mierzy. Prawdopodobnie kablem anteny wraca z odbiornika do konwertera sygnał ARCz albo ARW i to on jest pokazywany ale nie wiem dokładnie. Może udałoby się go wypreparować w arduino a nie w takim mierniczku do którego nie mam żadnego zaufania.
Jeśli dobrze pamiętam to w konwerterze jest heterodyna, głowica WCz, oscylator i wzmacniać I częstotliwości pośredniej. Kablem idzie sygnał o stałej częstotliwości. Ale nie jestem pewien.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2016-03-01, 00:07
Do arduino można wpiąć czytnik kart SD i mamy sporo pamięci do ewentualnego zapisania. Koszt z 4 zł. Kupiłem
Siłę sygnału z takiego miernika można jakoś podać na wejście analogowe w Arduino. Jeśli wychyla się wskazówka, to ten wychył zależy od napięcia. W każdym razie będzie to analogowa wartość, którą można rozpisać wg jakiejś rozdzielczości dla programu.
Co do zapisywania, to mam w planie zrobić zapis czasu pracy webasto dobowo czy miesięcznie, wraz z pomiarem temperatur na zewnątrz i wewnątrz. To ile piec przepala na godzinę mam jakby już uśrednione przez ponad rok palenia. Ale nie wiem ile czasu pracuje np. w nocy. Bo śpię. A mam tak zje...ne, że lubię wiedzieć. No i myślę nad tym, żeby Arduino zbierało mi różne dane.
Zapamiętanie pozycji i siły sygnały to chyba będzie niewiele danych przy tym.
Ale nie pamiętam czy sama płytka Arduino Uno ma już w sobie jakąś choćby małą nieulotną pamięć
Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 426/100 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-03-01, 07:16
Arduino ma pamięć FLASH, RAM i EEPROM także nastawy jest gdzie przechowywać bez SD. Nie ma tej pamięci dużo, ale wystarczy.
Wskaźniki są zasilane przez odbiornik. Napięcie i częstotliwość zależne od polaryzacji na którą ma się przełączyć konwerter i podzakresu (niski/wysoki) Razem daje to cztery kombinacje. Mierniki mierzą to co po pośredniej znajduje się w kablu czyli tak na dobrą sprawę wszystko w danym podzakresie i polaryzacji Nie m a tam niczego specjalnego - jakiś wzmacniaczyk z regulacją potencjometrem, prostownik i układ całkujący. Trzeba taki mierniczek rozbebeszyć i wypreparować sygnał idący do wskaźnika. Nacenniejsza w naszym przypadku jest cała mechanika, obudowa i ekranowanie.
Nasze ustrojstwo proponuję zasilać z 12v i koniecznie doprowadzić sygnał ze stacyjki (szybkie składanie) . Opcja "grubas na pokładzie - ponowne dostrajanie anteny" wywoływana guzikiem lub spadkiem średniej siły sygnału przez 10 sekund.
P.S. Jakże mogłem nie wspomnieć o koderze.... Byłem pewien że już jest na pokładzie, tylko ostatnio cichy taki...
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-03-01, 08:29
toscaner napisał/a:
mam w planie zrobić zapis czasu pracy webasto dobowo
Jest taki shield do arduino na którym jest czytnik kart i zegar. Też takie coś zamówiłem bo równolegle z projektem antena robię projekt monitorowania czasu pracy w zakładzie.
Świstak napisał/a:
P.S. Jakże mogłem nie wspomnieć o koderze.... Byłem pewien że już jest na pokładzie, tylko ostatnio cichy taki...
Mariusz ma tu wejście bez zapraszania z mocy zajmowanego urzędu w CT.
Wczoraj bawiłem się silniczkami krokowymi. Dwa są bipolarne i ze sterownikiem działają ok. Trzeci był unipolarny i za Chiny nie chciał współpracować więc go zutylizowałem po wcześniejszej sekcji zwłok.
Myślę, że z tym miernikiem to będą kłopoty. Chyba nie będzie on zbyt wiarygodny jako miernik, może jedynie jako detektor. To co on pokazuje jest bardzo niestabilne i pewnie do oglądania telewizji to trzeba będzie go mostkować żeby nie tłumił sygnału. Chyba żeby konwerter był dwukanałowy i odbierać sygnał z jednego wyjścia do oglądania a drugi do miernika.
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-03-01, 11:16
Tutaj znalazłem zmyślne ustawienie anteny, do góry kołami.
Kiedyś też tak próbowałem ale brakło mi determinacji w ustawianiu i nic nie złapałem.
Gdyby tak na stałe na dachu kampera położyć antenę na wznak. Najlepiej okrągłą paraboliczną nie offsetową. Nawet 120-150 cm. Obrotowy/ruchomy zrobić tylko konwerter na odpowiednim wysięgniku. Przecież obojętnie jak ustawiona antena będzie oświetlona przez satelitę to zawsze gdzieś w którymś miejscu zogniskują się fale. Tam umieszczać konwerter.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Cze 2009 Piwa: 426/100 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-03-02, 09:09
Miernik sygnału - a właściwie wskaźnik czy detektor jak słusznie zauważyłeś - jest niezbędny aby zapewnić sprzężenie zwrotne. Ingerencja w odbiornik będzie znacznie bardziej skomplikowana. Schemat przedstawiony powyżej na początek można (należy) pozbawić całej górnej części czyli układu zasilania - stabilizatora. Co prawda dzięki cewce nie powinien tłumić sygnału w.cz. ale zawsze jakieś straty będą... Skoro mamy skąd wziąć zasilanie - wylatuje cała górna gałąź.
Dolna gałąź... No cóż, można by zrobić układ dołączający ją w razie potrzeby, ale co do tego wykorzystać - muszę popytać mądrzejszych od siebie.
_________________ "Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-03-02, 20:59
Świstak napisał/a:
Schemat przedstawiony powyżej na początek można (należy) pozbawić całej górnej części
Chyba trzeba kupić najprostszy jaki jest i niedoskonałości nadrobić oprogramowaniem. Nawet jestem skłonny oddać do jego dyspozycji jeden mały sterownik.
Wygrzebałem z lamusa takiego skompliowańca i w nim nie widzę elementów które dałoby się wykorzystać.
DSC_1374 - Kopia.JPG
Plik ściągnięto 35 raz(y) 138,64 KB
DSC_1375 - Kopia.JPG
Plik ściągnięto 37 raz(y) 132,99 KB
DSC_1376 - Kopia.JPG
Plik ściągnięto 32 raz(y) 155,73 KB
DSC_1377 - Kopia.JPG
Plik ściągnięto 36 raz(y) 153,61 KB
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2016-03-02, 21:51
Może pójść z oprogramowaniem w tym kierunku.
Zamontować GPS, poziomicę i kompas i miernik siły sygnału. W pamięci zapisać współrzędne satelitów na stałe z możliwością jakiejś korekty w trybie serwisowym, szerokość geograficzną, wysokość (azymut) i skręcenie skew satelitów.
Odczytujemy z GPS współrzędne geograficzne. Przeliczamy konieczne przestawienie anteny z parkingu do wymaganej pozycji i tak ustawiamy antenę. Później drobnymi przesunięciami ustawiamy do największej siły sygnału.
Trzeba przeczesać internet, może jest moduł miernika siły sygnału do arduino.
Wskakuję na Alibabę kupić moduł GPS.
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum