|
|
Szalona karawana na rumuńsko-mołdawskich ścieżkach (2015) |
Autor |
Wiadomość |
SalutElla
stary wyga
Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Cze 2014 Piwa: 293/39 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-04, 21:12 Szalona karawana na rumuńsko-mołdawskich ścieżkach (2015)
|
|
|
SZALONA KARAWANA NA RUMUŃSKO-MOŁDAWSKICH ŚCIEŻKACH
(zawarte poniżej opinie i spostrzeżenia wynikają wyłącznie z naszych osobistych wrażeń i nie należy ich traktować jako jedynie słusznych)
Szczególne podziękowania kieruję do Jurka z załogi Slajd, Beaty z załogi Huber1234 oraz Saluta (mojego męża) za możliwość ubarwienia tej relacji ich fantastycznymi zdjęciami.
Nasz wakacyjna wyprawa 2015 roku miała być wyjątkowa z dwóch powodów: po pierwsze ponieważ wybraliśmy na cel podróży niezwykły kraj czyli Turcję, po drugie to, że po raz pierwszy nie jechaliśmy sami tylko w towarzystwie dwóch znajomych załóg. O ile powód pierwszy był ekscytujący, o tyle drugi rodził pewne obawy czy karawana dotrwa do końca w pełnym składzie i czy po powrocie nadal będziemy „znajomymi”.
Zanim mogliśmy się o tym przekonać udało nam się wspólnie ustalić plan wyprawy, terminy, uzyskać urlopy, a nawet dograć takie szczegóły jak kupno butów wodnych, aby pokonać wąwóz Saklikent.
I tak będąc w radosnym oczekiwaniu na urlop spadła na nas jak grom z jasnego nieba wiadomość o zamachu w Turcji, a było to na dwa tygodnie przed wyjazdem. Żeńska część załóg lekko spanikowała, ale męska część uspokoiła, że to nic takiego i że jedziemy. Niestety wypadki, które miały miejsce w ciągu następnych kilku dni spowodowały wzrost paniki u pań i dzieci, na który mężowie-ojcowie już nie mieli wpływu. I tak na tydzień przed wyjazdem podjęliśmy wspólnie decyzję, że rezygnujemy z Turcji i zamieniamy ją na Rumunię i Mołdawię, a Slajdy dysponujący trochę dłuższym czasem postanowili dołączyć do tego wizytę na targach Expo w Mediolanie i stamtąd dołączyć do nas w Rumunii.
W ciągu ostatnich przed wyjazdem szalonych dni łącza telefoniczne i internetowe grzały się do czerwoności, aż uzgodniliśmy zarys trasy oraz główne miejsca do zwiedzania i odpoczynku.I co z tego w praktyce wynikło ? Szalona wyprawa z ad hoc modyfikowanymi planami, wzbogacona o awarie aut, wypełniona różnorodnymi przeżyciami architektonicznymi i przyrodniczymi, ale nade wszystko sympatyczna towarzysko.
Jeśli więc macie ochotę dowiedzieć się co było i jak było, to zapraszam na rumuńsko-mołdawskie przygody naszej szalonej karawany.
W szalonej karawanie wystąpiły załogi:
Slajd – Lucyna, Jurek, Ida oraz ich fantastyczna suczka Nela rasy czekoladowy labrador
Hubert1234– Beata, Hubert i Ala
Saluty – Ela, Józek i Ania
oraz ze specjalnym dwudniowym udziałem, znanej szeroko w kręgach CT,załogi Zibikruk.
31lipca piątek - 1 sierpnia sobota
W drodze
W piątek w godzinach popołudniowych załoga Hubertów i Salutów opuściła Warszawę, aby w sobotę ok. 17.00 wylądować na campingu Thermal w Hajduszoboszlo. Po drodze nocujemy na parkingu ok.58 km przed Barwinkiem. Od Barwinka jedziemy trasą omijającą płatne drogi w Słowacji i na Węgrzech czyli: Barwinek - Presov – Koszyce-Tokaj -Debreczyn- Hadjuszoboszlo. Nie warto omijać, warto zapłacić, chyba, że ktoś ma dużo czasu i cierpliwości.
W tym czasie załoga Slajd przemierza trasę z Bolesławca do Mediolanu, gdzie mają zamiar zwiedzić wystawę Expo, a potem dojechać do nas do Rumunii. Patrząc na mapę może to się komuś wydawać dziwne – przejazd z Bolesławca do Rumunii przez Mediolan, ale dla kamperowców nie ma rzeczy dziwnych i niemożliwych !
2 sierpnia niedziela
Pełny relaks z udziałem Iwonki i Zbyszka
Przed południem na „gościnne występy”dojeżdżają do nas Iwonka i Zbyszek czyli załoga Zibikruk. Ustawiają się na miejscu zarezerwowanym przez nas taśmą biało-czerwoną i kartką z napisem „reserved forZibikruk”. Dzień mija nam na pływaniu, pogawędkach i konsumpcji. Spotykamy załogę z CT Miluś z Gliwic. Spędzamy wspólny wieczór.
Slajdy w tym czasie zwiedzają Mediolan.
3 sierpnia poniedziałek
Kamper holuje kampera
Przed południem odjeżdża Zibikruk. My idziemy na obiad do basenowej knajpy i o 18.00 opuszczamy camping. Kierujemy się na Sebes w Rumunii – to ok. 400 km, dziś jedziemy tyle ile damy radę. Niestety po kilkunastu kilometrach mamy przymusowy postój, gdyż Hubertowi zabrakło paliwa, a kontrolka rezerwy nie dała wcześniej znać. Wlewa piątkę z karnistra, ale niestety nie może odpalić. Ze względu na brak haka u Saluta , jedynym wyjściem jest próba holowania tyłem i nadzieja, że „Hubert” odpowietrzy się szybko. Kilka litrów potu i kilogramów nerwów później odpala i ruszamy dalej. Żal, że nikt nie zrobił zdjęcia holowanego kamperatyłem– widok niezapomniany ! Wtedy nie wiemy jeszcze, że to nie jedyny problem z autem jaki nas czeka.
Ok. 22.00 zaczynamy szukać noclegu, dopiero przed Huedin zjeżdżamy na parking przy restauracji, na którym stoli kilka tirów. Ustalamy pobudkę na jutro na 7.30.
Slajdy dalej zwiedzają Mediolan.
4 sierpnia wtorek
Na zamku w Hunedoarze
Pobudka zgodnie z planem i jedziemy do Hunedoary. Po drodze mijamy Huedin i cygańskie pałace. Ok 12.30 jesteśmy w Hunedoarze, docieramy na parking przy zamku. Zamek – bardzo dobrze zachowany, klimatyczny, okolony murami i fosą. Wewnątrz oglądamy kolejne pomieszczenia - kuchnia, łazienka, sala rycerska, kuźnia. Trasa zwiedzania dobrze opisana – kolejne atrakcje są ponumerowane i przy każdym numerze jest opis po angielsku. Miłośnikom warownych zamków zdecydowanie polecam.
Obok zamku pozostałości koszmarnych zakładów przemysłowych – nie polecam !
cdn.
DSC_0004.JPG Hajduszoboszlo "Reserved for Zibikruk" |
|
Plik ściągnięto 74 raz(y) 191,08 KB |
DSC_0232.JPG Hajduszoboszlo - przywitanie Zibikruków |
|
Plik ściągnięto 82 raz(y) 230,68 KB |
DSC_0005.JPG Zamek w Hunedoara |
|
Plik ściągnięto 70 raz(y) 157,04 KB |
DSC_0007.JPG Zamek w Hunedoara |
|
Plik ściągnięto 65 raz(y) 138,39 KB |
DSC_0012.JPG zamkowa sypialnia |
|
Plik ściągnięto 79 raz(y) 132,52 KB |
DSC_0016.JPG "Panienka z okienka" |
|
Plik ściągnięto 80 raz(y) 230,69 KB |
DSC_0025.JPG zamkowa architektura |
|
Plik ściągnięto 69 raz(y) 169,44 KB |
DSC_0027.JPG największa zamkowa sala |
|
Plik ściągnięto 64 raz(y) 156,28 KB |
DSC_0281.JPG sympatyczny zamkowy kat |
|
Plik ściągnięto 79 raz(y) 123,25 KB |
DSC_0030.JPG most na zamek |
|
Plik ściągnięto 91 raz(y) 134,25 KB |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Piotruś
zaawansowany
Twój sprzęt: ducato L4H2
Nazwa załogi: PiotrAsie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Gru 2012 Piwa: 22/43 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: 2016-03-04, 21:24
|
|
|
No nareszcie! Piwo poleciało a nalewka dojrzewa do naszego spotkania. |
|
|
|
|
MirasM
doświadczony pisarz Opozycjonista
Twój sprzęt: Knaus
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Piwa: 13/23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-04, 21:30
|
|
|
Znając sprzęt Huberta, spodziewam się wszystkiego. Ma chłop odwagę tym jeździć |
|
|
|
|
SalutElla
stary wyga
Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Cze 2014 Piwa: 293/39 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-04, 21:35
|
|
|
Z Hunedoary kierujemy się do Petroszany, a dalej drogą 7A do ObarsiaLotrului i jeziora Vidra. Na północ i na południe od Obarsia odchodzi droga 67C czyli widokowa transalpina. Droga do transalpiny (7A) na początku asfalt i kręta. Potem kręta, ale dziury w asfalcie. Potem brak asfaltu i tak na zmianę, ale widoki cudne – wysokie góry, głazy, strumienie. Robimy postój na sesję fotograficzną. Dojeżdżamy do skrętu w prawo na transaplinęw kierunku na Novaci, ale my jedziemy dalej do jeziora, transalpinę zostawiając na jutro. Mijamy knajpę, pensjonat, budki. Droga jest przy jeziorze, ale ono w dole, super wygląda tylko nie ma jak zjechać. Jest nad nim kilka osobówek, ale droga którą zjechały nie nadaje się dla kamperów. Wracamy „do wsi” i zostajemy na „campingu” za 40 lei za domek z prądem. Nie bierzemy domków, bo mamy swoje, ale prąd tak. Obok mamy stół i ławki. Organizujemy kolację przy świecach i węgierskim winie.
Załoga Slajdów opuściła Mediolan i gna po europejskich autostradach do Rumunii.
cdn
DSC_0075.JPG Braki w asfalcie |
|
Plik ściągnięto 74 raz(y) 175,58 KB |
DSC_0341.JPG Uroki przyrody |
|
Plik ściągnięto 106 raz(y) 150,03 KB |
DSC_0092.JPG Drogowskaz na transalipnę (tam trzeba było jechać ) |
|
Plik ściągnięto 72 raz(y) 156,5 KB |
DSC_0099.JPG Jezioro, na które nie dało się zjechać |
|
Plik ściągnięto 64 raz(y) 150,13 KB |
DSC_0106.JPG Domek, z którego braliśmy prąd |
|
Plik ściągnięto 70 raz(y) 113,93 KB |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
SalutElla
stary wyga
Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Cze 2014 Piwa: 293/39 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-04, 21:39
|
|
|
Piotruś napisał/a: | No nareszcie! Piwo poleciało a nalewka dojrzewa do naszego spotkania. |
Jeszcze dobrze nie zaczęłam, a już mam piwko. Wielkie dzięki ! Oczywiście już nie mogę doczekać spotkania z Wami, że już nie wspomnę o nalewce !
|
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 184/139 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2016-03-04, 21:40
|
|
|
O ; nie spodziewałem się , że następne dni po naszym spotkaniu na Thermal Camping /szkoda że nie mamy zdjęc z tych nocnych polaków rozmów - było bardzo miło / mogły być aż tak ....nerwowe
Będę śledził z zaciekawieniem relację ...............zapowiada się ciekawie |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
|
Misio
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Maj 2010 Piwa: 779/1173 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-04, 22:20
|
|
|
Eeeee, tam, nic nowego. Ona tak po prostu ma. Pięknie pisze, lekko czyta się jej teksty, pamięta wszystkie miejscowości, co tam stoi i co się wydarzyło. Takie tam nudy, tylko kurde od ekranu oczu nie można oderwać. Elcia, pisz, bo nie wiem co było dalej a ciekawie się zaczęło. Za teraz i na ciąg dalszy leci. Ale wiadomo, CamperTeamki zobowiązują.
Zdjątka również ładne, kolorowe, tylko ten kat... Dziewczynkom nic się nie stało?... |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...ks.Jan Twardowski
|
|
|
|
|
KrzySówka
weteran
Twój sprzęt: Fiat Ducato Autostar
Nazwa załogi: Krzysztof i Iwonka
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sty 2015 Piwa: 16/25 Skąd: Mysłowice/Zawiercie
|
Wysłany: 2016-03-04, 22:27
|
|
|
Bardzo ciekawa relacja. Fajnie się zapowiada. Czekamy na ciąg dalszy i pozdrawiamy:) |
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy |
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1577/2280 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2016-03-04, 22:30
|
|
|
Elżuniu, znów mam frajdę! Pisz, pisz ile wlezie!
A zdjęcia Józia są doskonałą ilustracją Twojej opowieści.
Stawiam piwko, na razie na rozgrzewkę.
|
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
Beras
doświadczony pisarz Dołączył IV 2011
Twój sprzęt: Benimar 00
Nazwa załogi: AGPEA
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Lut 2016 Piwa: 10/20 Skąd: stela
|
Wysłany: 2016-03-04, 23:23
|
|
|
Pozdrawiam, wrzucam i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy |
_________________ Hakuna matata
|
|
|
|
|
yahoda
weteran
Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Paź 2015 Piwa: 71/62 Skąd: Starogard Gd.
|
|
|
|
|
Kotek
Kombatant Mam na imię Danusia!
Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 07 Paź 2010 Piwa: 407/446 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-05, 10:56
|
|
|
Elunia! I co dalej!!!??? Czytamy i czekamy... |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
|
|
|
|
|
światowiec
weteran
Twój sprzęt: Renault Adriatic
Nazwa załogi: Białe Orły
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Lut 2014 Piwa: 7/3 Skąd: Pułtusk
|
Wysłany: 2016-03-05, 11:36
|
|
|
Bardzo ciekawa relacja, czytamy z zapartym tchem i czekamy na resztę stawiam zasłużone piwko |
_________________ Mariusz
|
|
|
|
|
jerry Gdansk
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Renault Trafic Chausson Acapulco 33
Nazwa załogi: LILOU
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Sty 2015 Piwa: 14/27 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 2016-03-05, 11:40
|
|
|
Elu piweczko leci , a Józkowi i tak nie daruje tej nocy. |
|
|
|
|
SalutElla
stary wyga
Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Cze 2014 Piwa: 293/39 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-03-05, 12:00
|
|
|
Kochani czytelnicy !
Dziękuję za piwka i miłe słowa, no a Misio to dał "po całości"
Fotki są nie tylko Józka , ale też Beaty i Jurka, więc słowa uznania i dla nich.
Dziś tak bliżej wieczora na pewno będzie ciąg dalszy jak skończę "ogarniać" chałupę po tygodniu pracy i nagotuję mojej wygłodniałej rodzinie obiadów na weekend.
Pozdrawiam, |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|