Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1602/2333 Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-01-10, 14:47 Wspomnienie z pierwszego grania WOŚP.
To był rok 1993.
Byliśmy jeszcze młodzi i piękni. Świat wydawał się również piękny, tym bardziej, że układało się nam w życiu jak najlepiej. Mieliśmy po czterdzieści kilka lat, ciut bliżej pięćdziesiątki ale to była wciąż młodość, tak to teraz widzimy.
Od kilku lat mieszkaliśmy we własnym, pięknym domu, którego cały dół zajmowała pracownie artystyczna dająca nam radość tworzenia i środki do życia.
Jedna córka już zamężna, druga, Joanna, 16 letnia licealistka. Jednym słowem szczęśliwa rodzina w której zaburzeniem mogło być tylko jakieś nieszczęście, które los czasem niesie i o zgodę nie pyta.
Nas dotknął tym, że Joanna złamała nogę i Święta Bożego Narodzenia spędziła w gipsie.
I wtedy Owsiak po raz pierwszy nam zagrał. Jednym z miejsc gdzie Orkiestra zagrała był mój ukochany Klub Studentów Politechniki Warszawskiej "Stodoła".
Siedzieliśmy z rodziną przed telewizorem zaciskając kciuki za powodzenie akcji, wtedy jeszcze dziewiczej, niosącej same niewiadome co do powodzenia, ale radosnej, rozśpiewanej i łączącej starych i młodych w solidarnym geście pomocy.
Tak wiele się działo i tak pięknie grali, że moja Joasia, wzruszona atmosferą, poprosiła mnie: - tato,. proszę, zabierz mnie do "Stodoły". Przez wiele lat zbierałam drobniaki do woreczka. To takie niewinne hobby. Zebrało się tego całkiem sporo, woreczek jest ciężki.
Chcę go oddać w całości Orkiestrze.
Oczywiście pojechaliśmy.
Joanna o kulach podeszła do organizatorów aby przekazać im woreczek, ale oni widząc dziewczynę o kulach z tym woreczkiem, zaprowadzili ją przed kamerę i tak oto Joanna po raz pierwszy w życiu miała okazję na pogawędkę przed kamerami, na żywo oglądała ją cała Polska, a moment wręczania pokaźnego woreczka z bilonem rozbawił całą salę.
Długo liczono drobniaki. Zabawy było co nie miara. Ja się wzruszyłem bo córa świetnie się zaprezentowała i nie chciało się nam wracać do domu.
Fajnie wspomina się to co miłe, a dziś, gdy Orkiestra gra po raz 24 wspomnienia ożyły.
Idę teraz na miasto, do tych dzieciaków z puszkami w dłoniach.
Oby zebrali jak najwięcej i mieli satysfakcję z tego, że ich starania nie idą na marne.
Powodzenia Orkiestro!
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze. Ks. Jan Twardowski.
Twój sprzęt: Ducato II 2,5 tdi 670 Eura Mobil
Nazwa załogi: COMSIOWIE Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Lut 2013 Piwa: 85/421 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2016-01-10, 18:21
Oj tak zawsze się dzieje. Najważniejsze że to wszystko się przydaje. Ratuje życie zdrowie.
Zawsze byliśmy od 17g do Finału, pod Pałacem.
Przemarzłem i zabolałem. Od dwóch lat w domu i TV.
_________________ Całe życie mówię , że do flaszki trza dwojga.
Asia i Wiesław pozdrawiają.
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1602/2333 Skąd: Otwock
Wysłany: 2016-01-10, 19:35
Moi mili, właśnie wróciłem do domu aby przekazać Wam wieść o fantastycznej zabawie w Otwocku, o tłumach fajnych ludzi, którzy przybyli do Domu Kultury gdzie znajduje się baza Orkiestry, gdzie grają kapele, gdzie dzieje się bardzo dużo i dosyć głośno.
Najbardziej cieszy udział harcerzy, a właściwie ich główna rola w organizowaniu tej fajnej zabawy.
Bo to jest przede wszystkim zabawa. Radosna fiesta dająca rozrywkę uczestnikom i satysfakcję z udzielania pomocy - w tym roku dzieciakom i ludziom starym.
Jeśli dotąd nie opuściliście domowych pieleszy to namawiam - wyjdźcie, bawcie się z tymi fajnymi dzieciakami.
Zbierajcie serduszka WOŚP.
Kolorowo.jpg
Plik ściągnięto 4198 raz(y) 136,93 KB
Dyżurne....jpg
Plik ściągnięto 4198 raz(y) 127,48 KB
Pokazy strażackie też były..jpg
Plik ściągnięto 4198 raz(y) 109,31 KB
`Młodociane siły zbrojne...jpg
Plik ściągnięto 4198 raz(y) 121,55 KB
O wolontariuszy zadbano...jpg
Plik ściągnięto 4198 raz(y) 51,49 KB
Harcerki w akcji,.jpg
Plik ściągnięto 4198 raz(y) 129,29 KB
Plakat.jpg
Plik ściągnięto 38 raz(y) 203,83 KB
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze. Ks. Jan Twardowski.
Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2010 Piwa: 108/3 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-10, 20:44
Muszę tutaj pochwalić swoją córkę, która trzeci rok z rzędu jest wolontariuszem WOŚP. Ze wzgledu na wiek robi to razem z Mamą /wielki szacun dla obu/. Dzisiaj zgodnie z tradycja do południa obie zbierały do puszki a potem byliśmy z Anią na Finale w TV. Mróz na dworze, Ania chora ale warto było.
_________________ I don't need Google, my wife knows everything !!!
Twój sprzęt: Renault Trafic Chausson Acapulco 33
Nazwa załogi: LILOU Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Sty 2015 Piwa: 14/27 Skąd: Gdansk
Wysłany: 2016-01-11, 09:07
Wielki szacunek dla rodziców, którzy wspólnie z dziećmi angażują się w piękną akcje WOŚP.
Jeszcze kilka lat temu mój pies Ekler / ratownik PCK/ wspólnie z córką kwestowali na WOŚP.
W tym roku poszliśmy tylko wspomóc podwójnym datkiem WOŚP.
Pozdrawiam Wszystkich.
Muszę tutaj pochwalić swoją córkę, która trzeci rok z rzędu jest wolontariuszem WOŚP. Ze wzgledu na wiek robi to razem z Mamą /wielki szacun dla obu/. Dzisiaj zgodnie z tradycja do południa obie zbierały do puszki a potem byliśmy z Anią na Finale w TV. Mróz na dworze, Ania chora ale warto było.
Niech się lepiej w szkole nie chwali, bo nowa ustawa o szkolnictwie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum