[Filip]

Macie może doświadczenia jeśli zatrzymają mnie do kontroli za granicą z posklejanym kloszem lampy tylnej czy robią problemy?
Jeden sezon już tak jeździłem i nic się nie działo. Nie miałem co prawda żadnej kontroli i jechałem w bardziej dzikie rejony Europy, ale podczas badania technicznego diagnosta przestrzegał mnie żebym to wymienił.
W sierpniu wybieram się w Alpy i czeka mnie podróż przez Niemcy, Austrię może Szwajcaria... Mam pewne obawy czy jednak nie kupić klosza choć nowy strasznie drogi
Co o tym sądzicie?

---

IMG_20150202_160745.jpg

Plik ściągnięto 1498 raz(y) 51,71 KB

[willi7]

w Austrii nawet do nowych ciężarówek mają zastrzeżenia, a bardzo drogi klosz, że tak spytam ile kosztuje?

[Filip]

nie wiem dokładnie ale nowy pewnie ok 400 zeta

[willi7]

400 to chyba przesadziłeś, tutaj masz odpowiedź na pytanie czy od przyczepy pasuje, odpowiem Ci że nie, bo ma trójkąt
http://allegro.pl/lampa-p...6171826068.html

Nie "drutuj" bo w Austrii mandaty drogie - czas, nerwy, zepsuty nastój , tego nie wycenisz.
Szukaj używki - może cała lampa
Powodzenia

[Filip]

to jest do przyczepy i tyle kosztuje a do kampera drożej niestety
gdzie tej używki szukać to jest pytanie...

[Track222]

[CORONAVIRUS]

[izola]

Filip, przecca nie musisz się chwalić że tak już jeżdzisz od roku- mogło się stać w drodze...
Jak ci to technicznie nie przeszkadza to gdzie jest problem?
W D jak i Fr, ci się nie przyczepią jak nie zagrażasz ruchu drogowego. w Austrii nie wiem - ja bym tak jechała a w razie kontroli wiedzieć jak to wytłumaczyć
W Fr. jak mi światło padło to podczas kontroli drogowej tylko zwrócono grzecznie uwage by jak najszybciej dać naprawić- kupiłam żarówki włożyłam i git

Edit;
jak przeszedłeś tak przegląd techniczny to oznacza że nie jest aż tak źle...