Mam w planie taki patent na ściany, sufit i podłogi kontenera, które będą ważyć 3,5 kg/m2, bez poszycia wewnętrznego.
Na wagę ściany składa się:
- blacha aluminiowa 1,36 kg/m2. Grubość 0,5mm. Grubość stosowana w płytach warstwowych.
- pianka poliuretanowa 0,81 kg/m2. Grubość 10 cm http://www.quadfoam.pl/pianka-poliuretanowa/
- kratownica drewniana 1.3 kg/m2
Kontener 5x2.5x2m będzie ważyć 220kg, a taki z dwoma slajderami 5x1.2x2 410kg. To chyba dobry wynik.
Ściana ma grubość 10cm. Wszystkie listewki 1x1cm. Wszystkie odstępy 10cm.
Oczywiście nie trzeba tak gęsto listewek i słupków kratownicy ustawiać. Podłogę, sufit i przednią ścianę ze względu na opory powietrza należy zrobić dość gęsto. Boczne ściany można rzadziej. Kwestia też rozłożenia wnętrza.
Dodatkowo można zrezygnować z listewek poprzecznych i zrobić tylko kratownicę jednokierunkową. Uprości to całą konstrukcję, zmniejszy też nakład pracy i wagę całości. Robiąc bez listewek poprzecznych budowa będzie w miarę szybka i prosta. Listewka dolna, słupki na klej i wkręta, listewka górna, następny rząd.
Ściana takiej konstrukcji pomimo, że lekka będzie dość solidna. Muszę jeszcze wymyśleć jak sprytnie zrobić połączenia narożne.
Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2016-06-22, 14:40
Gdyby to był dobry pomysł to już dawno by miał zastosowanie.
Jakoś nie widziałem takiej instalacji zastosowanej w kontenerach, z jakiego drewna, jak połączysz listwy nośne, klejenie nawet przy szablonach 2025 rok zakończenia, wypełnianie konstrukcji pianką tylko w sztywnych szalunkach bo będziesz miał góry i doliny (blacha 0,50 mm)
Są płyty warstwowe super lekkie robione na zamówienie ale cena ho ho
Co z tego że kontener będzie ważył 220 kg szczerze wątpię czysta teoria jak graty w środku tonę abo dwie
Można do kontenera wstawić krzesło-leżak i masz i fotel i łóżko w jednym tylko czy o to chodzi ma być wygodnie i tak dalej
Lekkie meble w warunkach domowych jest bardzo trudno zrobić bo tak się narobiło że w sklejce nie ma już drewna tylko przetworzona celuloza i wykonana na tzw. plaster miodu
Jak myślisz o tak lekkim i pracochłonnym kontenerze to raczej nie chcesz wykonać mebli z płyty meblowej o wadze od pieruna i jeszcze trochę
to jest moje zdanie
_________________ Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Kombinuję jak się zmieścić w DMC do 3.5T z dwoma slajderami na boki Technologia lotnicza
moskit napisał/a:
Gdyby to był dobry pomysł to już dawno by miał zastosowanie.
Nikt nie robi takich grubych ścian, dlatego nie stosuje takiego pomysłu.
Płyty warstwowe wcale nie są takie lekkie ze względu na rodzaj pianki tam zastosowanej. Używa się pianki zamkniętokomórkowej, która waży kilka razy więcej od otwarto.
Na meble przyjdzie czas Tak, nie chcę ciężkich mebli wykonywać. W planie jest pcv komórkowe i lekki stelaż z drewna.
Widziałem te tektury zbudowane w plaster miodu i wyglądały interesująco. Problem jest natomiast z laminacją tych tektur. Nie widziałem nic interesującego do laminacji w dobrej cenie.
Dużo czasu trzeba będzie poświęcić na taki kontener, to fakt, ale jak się wcześniej zaoszczędzi na wadze to później będzie można mniej ściubić
Ale my tu rozmawiajmy o technicznym punkcie takiego kontenera.
Jeśli chodzi o pracochłonność to najwięcej czasu zajmie pocięcie słupków na kratownicę.
Układając podłogę w odstępach 10x10cm będzie 1250 słupków Przygotowanie takiej ilości słupków zajmie sporo czasu. Można to przekalkulować i przyjąć jakiś rozsądek. Również można ciąć słupki hurtem, np. w partii 3x10, jako deskę 3x10cm, co da 41 cięć i mamy słupki pocięte. Pytanie czy takie cięcie się uda. Czy wewnętrzne listwy przy takim grupowym cięciu nie będą się przesuwać/chować.
Podejrzewam, że będą. Pozostaje zatem cięcie jednego rzędu 1x10cm. Licząc 2 minuty na jedno cięcie, pocięcie 125 desek 1x10cm zajmie 4,5 godziny.
Sam montaż jednego rzędu kratownicy wydaje się rozwiązaniem w miarę szybkim. Wkrętarka, wkręty i klej w pogotowiu. Montujemy słupki na skraju listwy, a następnie resztę w środku. Następnych kratownic nie trzeba będzie wymiarować, tylko na przymiar do pierwszej. To nie apteka
Liczę minutę na słupek, co da 25 minut. Zakładam pół godziny na jedną kratownicę. Przy takim rozstawie, kratownic na podłodze będzie 50, co da 25 godzin pracy. Liczę 3 dni na podłogę wraz z cięciem.
Licząc 3 dni na podłogę wychodzi 3.6 godziny czasu na m2 takiego poszycia. Całość będzie miała około 120m2 wraz ze slajderami, co da 36 dni pracy po 12 godzin dziennie. To za długo. 2 tygodnie mogę na to poświęcić.
Przemyślę jeszcze ten koncept pod względem pracochłonności.
Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2016-06-23, 10:46
misiek85 napisał/a:
Jeśli chodzi o pracochłonność to najwięcej czasu zajmie pocięcie słupków na kratownicę.
Sam montaż jednego rzędu kratownicy wydaje się rozwiązaniem w miarę szybkim. Wkrętarka, wkręty i klej w pogotowiu. Montujemy słupki na skraju listwy, a następnie resztę w środku. Następnych kratownic nie trzeba będzie wymiarować, tylko na przymiar do pierwszej. To nie apteka
Przemyślę jeszcze ten koncept pod względem pracochłonności.
Wkrętarka , wkręty a FE . Jakie wkręty? strasznie osłabisz kratownicę zwłaszcza że planujesz profil listwy 10 x 10 mm
Tylko klejenie
Widzę że liczyć potrafisz ale licz tylko na zdolności manualne swoich paluszków
Jeżeli już tak rajcuje Ciebie wykonanie samemu płyty warstwowej to ja bym zrobił całkowicie na konstrukcji aluminiowej, Wyciąć ożebrowanie na CNC, przetłoczyć, skleić, wypełnić kanały pianą i fajrant. Zaletą tej technologii jest to że możesz wykonywać różne kształty, łuki
Jak przeliczysz materiały i robociznę to nie będzie za dużej różnicy
Bilans wagi chyba na korzyść konstrukcji klejonej z Alu niż drewna i pianowanie będzie łatwiejsze
A jeszcze jedno w obu przypadkach musisz mieć stół wielkości największego elementu dla utrudnienia idealnie prosty
_________________ Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Wkrętarka , wkręty a FE . Jakie wkręty? strasznie osłabisz kratownicę zwłaszcza że planujesz profil listwy 10 x 10 mm
Tylko klejenie
Wkręty po to, bo nie chcę się bawić w stolarskie ściski. Nie wiem też, jak z wytrzymałością klejów pod wpływem czasu. Czy taki klej nie przestanie wiązać po kilku latach?
I jeszcze pytanie czy taki wkręt się wkręci bez nawiercania otworu w drewnie? Drewno planuję użyć najtańsze, czyli jakieś miękkie..
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Maj 2010 Piwa: 46/51 Skąd: 16 km od Pekinu
Wysłany: 2016-06-23, 13:01
misiek85 napisał/a:
Wkręty po to, bo nie chcę się bawić w stolarskie ściski. Nie wiem też, jak z wytrzymałością klejów pod wpływem czasu. Czy taki klej nie przestanie wiązać po kilku latach?
I jeszcze pytanie czy taki wkręt się wkręci bez nawiercania otworu w drewnie? Drewno planuję użyć najtańsze.
Chyba nas podpuszczasz.Ale jazdę próbną to bym obejrzał chętnie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez yuras 2016-06-23, 13:05, w całości zmieniany 1 raz
Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2016-06-23, 14:35
Misiek85
utnij sobie listwę 10 x 10 mm weź śrubę co najmniej 25 mm długości i połącz dwie listwy i już będziesz wiedział dlaczego kolega pyta o podpuszczanie
Musisz być dobrym młotkowym aby w taką listwę wbić gwoździe 2 mm aby listwa nie pękła a ty piszesz o śrubach
_________________ Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Mam poważne wątpliwości do do zastosowania pianki otwartokomórkowej, szczególnie na szkielecie drewnianym. Większość problemów z zabudowami kamperowymi powoduje woda i oczywiście spowodowane nim gnicie szkieletu i poszycia.
Jako technologia wykonaia kontenera bardziej do mnie przemawia laminowany XPS - albo w gotowych płytach, albo w postaci laminatu pozytywowego.
Największym błędem konstruktorów pierwszych kamperów było zastosowanie drewna w konstrukcji zabudowy, co jeszcze do dzisiaj pokutuje i jest powodem wielu nieszczęść.
Współczesne konstrukcje odchodzą od drewna , więc szukanie nowatorskich rozwiązań z pomocą materiału , który dobry jest na opał do kominka, jest sądzę złą drogą.
Moskit ma rację co do tego, że wkręcanie śrub w centymetrowe listewki to błąd w założeniach .
Miękkie drewno to się nawet do kominka nie nadaje.
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Miałem na myśli typowe drewno konstrukcyjne bez jakiś udziwnień.
joko napisał/a:
Największym błędem konstruktorów pierwszych kamperów było zastosowanie drewna w konstrukcji zabudowy
Jesteś pewien tego wniosku? Jasne, że drewno wydaje się być niewłaściwym materiałem, jeśli z jakiegoś powodu zewnętrzne poszycie traci szczelność, ale prędzej powiedziałbym, że winić należy za to zewnętrzne poszycie, niż wewnętrzną konstrukcję nośną z drewna.
Większość problemów z nieszczelnością, jakie widziałem, związane było z pękającym laminatem nie wytrzymującym naprężeń i brakiem dodatkowej folii izolującej awaryjnie od wilgoci gdy zawiedzie laminat. Takim szczególnie wrażliwym miejscem było okno dachowe, a dokładnie miejsce, gdzie laminat był wyprofilowany do góry pod kształt ramki okna. Okno, najczęściej zainstalowane na środku, miało swój ciężar i pod wpływem tego ciężaru poddawało się trochę na drodze, natomiast zagięcie laminatu nie, i tam najczęściej następowało pęknięcie, i przeciek.
To jako przykład.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum