Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Rumunia - Morze Czarne
Autor Wiadomość
JaWa 
Kombatant
Pierwsza "Mała Karawana"


Twój sprzęt: Fiat Ducato Roller Team Granduca
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 366/232
Skąd: Kutno
Wysłany: 2016-08-16, 15:32   

Ci co tak krytykują Rumunię za brud, widać w Grecji nie byli. :haha:
_________________
Wanda i Jacek Kutno
-------------------------------------------
www.youtube.com/@JacekKropidlowskikutno/videos
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kisielak 
zaawansowany

Twój sprzęt: bezdomny :(
Dołączył: 27 Lis 2010
Piwa: 12/14
Skąd: Piaseczno k Warszawy
Wysłany: 2016-08-16, 16:00   

zbyszekwoj napisał/a:
kisielak napisał/a:
zbyszekwoj napisał/a:
Wczoraj świętowaliśmy powrót naszych przyjaciół z Bułgarii. W drodze powrotnej awaria auta i powrót z Bukaresztu na lawecie. To był taki horror, że słuchając musieliśmy znieczulic się 12 letnią whisky. :chacha2


W ramach Assistance czy na koszt własny?


Niestety własny, dobrze że to tylko osobówka a nie kamper. Koszt do Lublina 1100 Euro. Przyczyny jeszcze nie znależli ale myslę ,ze drobiazg elektroniczny za 5 gr.Sama jazda i opłata to małe piwo. Najgorszy horror to próba naprawy i organizacja wyjazdu,nie do opisania.
:powiesic
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 351/397
Skąd: krakow
Wysłany: 2016-08-16, 18:10   

Tyle lat unikaliśmy jazdy przez Rumunie i Bułgarie.Śmieci sa wszędzie gdzie teren nie jest prywatny i nie ma knajpy,gdzie sprząta właściciel.W ramach próby czkania samochodu/ u tylu fachowców byliśmy,komputer nic nie pokazuje/,pojechaliśmy na jeziorka koło Krakowa-Przylasek Rusiecki.Wszedzie sobie sprzątam,ale tu pomyślałam o nie :!: Pełno rodzin 500+,ku....,sku....,pier....,no i każdy puszki po piwie w krzaki,w wodzie zepsute grille.Co kawałek sa czarne worki na śmieci przywiązane do podpór z napisami jakie to jeziorko/nr/.Tak,że u nas to samo,może tylko mniej psów bezpańskich.Napewno napisze,a jak będzie źle ,to zaraz po regatach Jachtu Pogoriauciekniemy do Grecji.Przed sezonem we Włoszech też było na plażach pełno smieci,twierdzili ,że to morze naniosło.Pakujemy sie :!: :!: Pozdrawiam Barbara
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ZEUS 
Kombatant


Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Paź 2014
Piwa: 62/63
Skąd: Olimp ?
Wysłany: 2016-08-16, 20:14   

BIORCA napisał/a:
Nie rozumiem lamentów i narzekania na Rumunię [.....]

Mogę w Polsce zrobić sporo fotek z syfem w wodzie czy kiblami z epoki przedgierkowej co wcale nie będzie świadczyć o kiepskiej infrastrukturze tylko ludziach,którym się nie chce posprzatać bo turysta i tak zapłaci swoje

podobnie jest w wielu innych, pozornie bardziej cywilizowanych krajach :( ...

ale, sądząc po wcześniejszych wypowiedziach można nie być w danym kraju a nie jest to przeszkodą do krytyki ...
kol. Biorca stawiam :pifko za "normalne" :-P postrzeganie rzeczywistości... :)
_________________
--------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gardamm
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT Talento 1991 GRANDUCA 49
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Maj 2011
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2016-08-16, 20:33   

cyt :Generalnie Rumunia to kraj kontrastów i NIENORMALNYCH kierowców.. Szczytem było wyprzedzanie na podjeździe na serpentynach.

Mialem przyjemność przeżyć to samo i jeszcze do tego po prawej stronie parkingiem Drugi przypadek na obwodnicy Sibiu wyjechali mi na dużej prędkości z za zakrętu pasem awaryjnym debile w BMW pod prąd
mm
"Drum bun"
_________________

Ostatnio zmieniony przez gardamm 2016-08-16, 21:12, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ZEUS 
Kombatant


Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Paź 2014
Piwa: 62/63
Skąd: Olimp ?
Wysłany: 2016-08-16, 20:39   

ci, co jeżdżą do Norwegi pewnie również potrzebują "aklimatyzacji" do polskich realiów drogowych - po powrocie do kraju... :spoko
_________________
--------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 21:09   

ZEUS napisał/a:
BIORCA napisał/a:
Nie rozumiem lamentów i narzekania na Rumunię [.....]

Mogę w Polsce zrobić sporo fotek z syfem w wodzie czy kiblami z epoki przedgierkowej co wcale nie będzie świadczyć o kiepskiej infrastrukturze tylko ludziach,którym się nie chce posprzatać bo turysta i tak zapłaci swoje

podobnie jest w wielu innych, pozornie bardziej cywilizowanych krajach :( ...

ale, sądząc po wcześniejszych wypowiedziach można nie być w danym kraju a nie jest to przeszkodą do krytyki ...
kol. Biorca stawiam :pifko za "normalne" :-P postrzeganie rzeczywistości... :)


Panowie- no pewnie, że macie rację, że i w PL takie zdjęcia można zrobić, ale moim zdaniem- trzeba ich poszukać a ja miałem wrażenie, że w tym kraju to normalność.
Naprawdę przekraczając granicę i wjeżdżając do Węgier (których notabene nie lubię) naprawdę miałem ulgę- to zupełnie inny świat- po prostu...

JaWa napisał, że ci co krytykują to w Grecji nie byli- masz rację - nie byłem, więc nie mam porównania :szeroki_usmiech tych dwóch państw, więc Grecji po prostu nie komentuję
Zapewne któraś z kolei moja podróż będzie właśnie do Grecji- wtedy będę mógł się wypowiadać. :ok

BIORCA tu nie chodzi o lamenty czy narzekania- po prostu opisałem swoje odczucia (wielokrotnie to zaznaczając) a domyślam się, że każdy ma mieć prawo do wypowiadania się- od tego chyba służy jednak forum :szeroki_usmiech
Wiadomo, że jadąc w takie rejony - zawsze jakiś zapas wyobraźni człowiek zabiera po przeczytaniu opinii w internecie- jeżeli są to opinie w samych superlatywach na zasadzie "Rumunia jest piękna"- owszem jest, ale chyba o tej "drugiej stronie medalu" też warto napisać- to co już też wspomniałem, absolutnie nie mam na celu zrażenia kogoś go tego kraju- BA a nawet zachęcam do odwiedzenia, aby samemu się przekonać jak jest w rzeczywistości. :ok
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 21:15   

TomekM napisał/a:
My też już powoli wracamy z Rumunii. Jeszcze dwa, trzy dni i będziemy w domu. Generalnie Rumunia to kraj kontrastów i NIENORMALNYCH kierowców. Po kilku dniach zrozumieliśmy, że nasz znak "zakaz wyprzedzania" w Rumunii oznacza "przygotuj się na każdą możliwą sytuację na drodze". Szczytem było wyprzedzanie na podjeździe na serpentynach. Okazuje się że się da!
Przy okazji pozdrowienia dla załogi CAPOMAN! Miło było was spotkać na trasie.


Tomek- my również pozdrawiamy- życząc szczęśliwej drogi powrotnej.
Dziękujemy za wspólny wieczór :wyszczerzony: - whisky z Lidla weszła, że hej...
do tej pory nie wiem jak w tamtą noc dostałem się do alkowy bez drabinki :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :spoko

Niestety jak zauważyłeś - do "kosmosu" nie dotarliśmy :-/ - nawet musieliśmy powiem szczerze "awaryjnie" pędzić do domu - wszystkich na koniec rozłożyła choroba, gorączka itp. po wizycie w dniu dzisiejszym - żona angina+ antybiotyk, ja mam zapalenie oskrzeli no i antybiotyk + moja najstarsza córka- angina i antybiotyk. Dramat :gwm , ale damy radę... :szeroki_usmiech
Także w domu mam "szpital" :wyszczerzony:
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 21:20   

tomek_lodz napisał/a:
Barbara i Zbigniew Muzyk napisał/a:
Wszystko pięknie,ładnie ale czy nikt nie jechal trasa transforgarska,czy to dla kamperow,no i trasa transalpina z kanionem Bicaz.Prosze o podpowiedzi barbara :?: :?:

Trasa transforgarska ja pokonałem z południa na północ asfalt rewelacja po drodze spotkaliśmy dwa niedźwiedzie gorzej po zjeździe z niej
Transalpina obejrzałem w necie i moim zdaniem mniej malownicza dlatego wybraliśmy drogę 7c


Trasa transforgarska również zaliczyłem :szeroki_usmiech to jest właśnie to- dlaczego warto do tej Rumunii pojechać :wyszczerzony:
Jak dla mnie - wrażenie ogromne - naprawdę warte polecenia. Nie będę zamieszczał zdjęć z widoków bo po pierwsze każdy może w google te same fotki zobaczyć a po drugie - zdjęcia tego nie oddadzą- TO TRZEBA ZOBACZYĆ/ PRZEJECHAĆ OSOBIŚCIE.

ps. wspomniane niedźwiedzie - chyba każdy spotyka na swojej drodze- ja również zaliczyłem :ok

WP_20160804_16_53_14_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7343 raz(y) 157,63 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 21:22   

dulare napisał/a:
joko, nie należy mylić Rumunów z Cyganami. To dwa zupełnie różne narody.

Z rozmowy z Rumunami podczas naszej wyprawy w tamte rejony zapamiętałem między innymi coś takiego: Jeśli chodzi o Rumunię to można wyróżnić trzy strefy wpływów - Węgierską (zachód kraju) na której terenie ludzie są raczej dobrze wykształceni, miejscowości dobrze zorganizowane, ładnie utrzymane, nawet jeśli biedne; północ która była pod wpływem ludów rosyjskojęzycznych - rolnicza, raczej biedna okolica - bywa schludnie i bywa niechlujnie. Zamiłowanie do drewnianej architektury i tradycji. No i rejon północno-wschodni, pod wpływami (powiedzmy) tureckimi - klimat i zachowanie bardziej śródziemnomorskie - luz, nigdzie nam się nie spieszy, przewróciło się - niech leży. Tutaj my też obserwowaliśmy najwięcej brudu i nieładu. Wiem że powyższe to w dużej mierze stereotypy, ale jeżdżąc po Rumunii daje się zauważyć te różnice.


dulare w 100% się z tobą zgadzam :spoko
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 21:57   

Ok- chyba już wszystkie posty nadrobiłem- mogę oczywiście coś jeszcze za chwilę od siebie dodać, ale nie nastawiałem się na pisanie czy tworzenie relacji po wyprawie, więc nawet nie mam zdjęć samych campingów, sanitariatów, cenników itp

Nie mniej jednak- swoje "5 groszy" mogę dorzucić :wyszczerzony: czasem "pierdołowate" spostrzeżenia a czasem być może istotne- każdy sam kiedyś wyciągnie lub nie- wnioski.



Granicę przekraczaliśmy w mieście Bors-na samej granicy- jak to na granicy- nic szczególnego. Winietkę można wykupić zaraz za przejściem. My wykupiliśmy na cały miesiąc (chyba 8 E- jeżeli dobrze pamiętam).

Na samej granicy podczas stania w kolejce po winietki zaczepiają nas "sprzedawcy" oferując super smartfony :wyszczerzony:

Dalej wybraliśmy się w trasę do miasta Gilău.
Nie będę już wstawiał zdjęć tych kiczowatych pałacyków, które nas witają zaraz po wjeździe do Rumunii- bo to już wielokrotnie było wstawiane na forum.

Generalnie - dotarliśmy do pierwszego kempingu w mieście Gilau-
Eldorado

Myślę, że spokojnie mogę polecić ten kemping- wszystko co dla naszych kamperów potrzebne - było. Miejsca dużo, można bez problemu płacić za pobyt kartą. Obsługa recepcji również bez problemów porozumiewa się po angielsku i to bez względu na której zmianie mamy temat/ problem.

Sanitariaty czyste w pełni wyposażone (czyt. papier toaletowy :wyszczerzony: )- tutaj złego słowa powiedzieć nie mogę. Nigdy nikomu nie zabrakło ciepłej wody :ok - na miejscu dostępna pralka za dodatkową opłatą.
Za moją rodzinę (zestaw opisywałem wcześniej) zapłaciłem coś ok 75zł.

W naszym akurat przypadku i w momencie przyjazdu - przywitała burza i to naprawdę potężna. Pioruny uderzały gdzie popadnie- jeden trafił gdzieś po drugiej stronie ulicy, coś tam się zapaliło itp.
Dzieciaki - wystraszone:) ja nie wiedziałem , że nagle w kamperze zmieszczę trzy rodziny :wyszczerzony: :szeroki_usmiech no, ale było minęło.
Efekty tej burzy i opadów deszczu były fatalne- co pokazuje poniższe zdjęcie :wyszczerzony:

WP_20160801_18_21_16_Pro (640x361).jpg
Plik ściągnięto 7320 raz(y) 156,31 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 22:24   

Po krótkim pobycie - czas na drobne zakupy w sklepie.
Wybraliśmy jakiś lokalny market i tutaj znowu takie moje odczucia i potwierdzenia słów wcześniej napisanych - widać, że czasem jest tam takie wszystko... na odp... i tyle. Sklep który wybraliśmy miał remont- pomijam już fakt, że cały gruz znajdował się pod sklepem i wokół niego i to tak rzucony dosłownie na "kupkę" :wyszczerzony: (żadnego kontenera- nic) to już dla mnie dużym zaskoczeniem było to- jak po wejściu do środka- remont odbywał się na hali sprzedaży- panowie akurat gładzie robili... pyłu, brudu wszędzie-, ale nikogo to nie wzruszało. Na towarach kurz i biały nalot- wybraliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy i to co pakowane.

Następnym kampingiem był wielokrotnie opisywany VAMPIRECAMPING w mieście Bran- praktycznie pod samym zamkiem "Draculi".

Sama miejscówka ok- wyposażenie sanitariatów trochę niższej jakości, ale czysto.
Pobyt kosztował mnie coś ok 100zł.

Jedna mała uwaga to taki "trudny" start na początku. Generalnie wjechaliśmy na kemping i zaparkowaliśmy obok recepcji- czekając na jeszcze jeden samochód. Czekając - postanowiliśmy się rozejrzeć w poszukiwaniu miejscówki- nagle wyskoczył do nas właściciel z pretensjami, że to jego kamping i, że najpierw trzeba przyjść do recepcji itp. ok- być może to nasza wina, że tak z początku nie uczyniliśmy, ale chcieliśmy całą grupą formalności załatwić.
Nie mniej jednak - gość (mówiąc oczywiście po angielsku :szeroki_usmiech ) zaczął nam tekstem rzucać, że to jego kamping i jego zasady a zasady to ON itp. , że jak się nie podporządkujemy to do widzenia.... no bardzo "miłe" podejście do klienta :szeroki_usmiech

Po prostu gość chyba wie, że jego miejscówka to tak naprawdę chyba jedyna tak blisko zamku i wie, że ma monopol- dlatego zostaliśmy bo w innym przypadku już dawno bym odjechał.

Zamek Draculi- każdy ma swoje odczucia- dla mnie to coś co nie warto polecać i tyle... pomijam już fakt, że to tak naprawdę wersja "dla turystów" zamku, ale widać tam - w szczególności pod zamkiem - całą kiczowatość wszystkiego.... pełno straganów z pierdołami. Wejście do zamku jak dla osoby dorosłej to chyba 25zł- sam zamek- no cóż, gdybym się uparł to zaliczyłbym go w 15 min. Część rzeczy wstawiona- chyba z pobliskich wiosek (kanapy, meble itp). Ludzi ogrom, że czasem ciężko było się przedostać.
Nie mniej jednak- zamek zaliczony :wyszczerzony: - nawet żona jednego "Draculę" spotkała :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

Dodatkowo - z tego samego kempingu zaliczyliśmy również trasę, której nie będę opisywał- bo po prostu WARTO.

WP_20160805_16_05_33_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7292 raz(y) 164,52 KB

WP_20160805_16_10_01_Pro (282x500).jpg
Plik ściągnięto 7292 raz(y) 173,38 KB

WP_20160805_16_16_49_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7292 raz(y) 165,8 KB

WP_20160805_16_25_39_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7292 raz(y) 121,13 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 22:49   

Skracając wszystko maksymalnie- trafiliśmy w końcu nad Morze Czarne- w sumie tego dotyczył sam założony temat :wyszczerzony:

Wybraliśmy kemping Popas Zodiac - miejscówka wielokrotnie opisywana na forum, więc rozpisywać się nie będę.

Z mojej strony również mogę polecić- dużym atutem jest obecność basenu- co dla moich dzieciaków było zbawienne- zawsze był wybór- morze lub basen.
Doba pobytu kosztowała mnie również 100zł- można płacić kartą.
Sanitariaty czyste, nowoczesne- ale jednak brak papieru toaletowego- trzeba było zawsze mieć swój pod ręką i naginać przez całe pole z rolką w przypadku potrzeby nr 2 :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

Jedna uwaga- myśmy przyjechali akurat w sobotę no i mieliśmy spory problem w znalezieniu wolnego miejsca- tak jak ktoś napisał- obok (za płotem) był drugi kamping- ponoć dużo tańszy, ale... bez basenu i ponoć (czego nie sprawdzałem) bez możliwości podłączenia się pod prąd (tak przekazali mi tubylcy :wyszczerzony: ).
Dużo łatwiej jest znaleźć wolne miejsce po weekendzie- miejscówkę dla załogi Tomka trzymaliśmy do końca bez problemu, aby mógł zakotwiczyć swojego kampera blisko nas.

Nad morzem- jak to nad morzem - ludzi tłumy... plaża obłożona tak jak na zdjęciu poniżej. Woda ciepła a dno w zasadzie piaszczyste :szeroki_usmiech



Panowie - to tyle... nie wiem co jeszcze więcej napisać a nie chcę powielać tych samych spostrzeżeń, które opisywałem wcześniej- nie chcę już wstawiać dziesiątek zdjęć tak ja to poniżej - brudu na parkingach bo to bez sensu- tak jak Adam napisał- wybierając się w takie i tamte rejony- chyba po prostu trzeba się z tym liczyć i tyle.

WP_20160811_19_07_27_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7258 raz(y) 138,68 KB

WP_20160807_10_38_43_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7258 raz(y) 144,9 KB

WP_20160811_18_02_51_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7258 raz(y) 219,71 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-08-16, 22:59   

Może jeszcze w tym temacie- słusznie ktoś wcześniej napisał, że mamy tam skrajności- z jednej strony w dużych miastach mamy piękne galerie handlowe - gdzie widać, że chyba się tymi marketami wszyscy nie nacieszyli- bo ludzi ogrom (wszystkie kasy otwarte i kolejki- np. Auchan) a na parkingu to brak miejsc.

Z drugiej strony widzimy wiele domów, budowli, które gdzieś tam kiedyś były rozpoczęte, ale nie dokończone. Nawet sama recepcja kempingu Zodiac mieściła się w jakimś budynku, który był dopiero "wiecznie" remontowany.... widzimy często dwa obrazki- z jednej strony apartament nadmorski a z drugiej stojący drugi kompleks, który nie został dokończony i straszy pustką na pewno od 6 już lat.

Fajny przykład kościoła- z zewnątrz w miarę wykończony a w wewnątrz... hmmm zdjęcia pokazują wszystko...(cegły, dykta jako ołtarz itp) :szeroki_usmiech - no chyba, że ja mam złą ocenę tego miejsca i takie właśnie powinno być wnętrze kościoła :roll:

WP_20160811_19_05_46_Pro (282x500).jpg
Plik ściągnięto 7247 raz(y) 144,89 KB

WP_20160811_19_07_38_Pro (282x500).jpg
Recepcja Zodiac
Plik ściągnięto 7247 raz(y) 168,86 KB

WP_20160809_17_44_00_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7247 raz(y) 142,06 KB

WP_20160809_17_44_59_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7247 raz(y) 157,43 KB

WP_20160809_17_45_22_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7247 raz(y) 163,45 KB

WP_20160809_17_45_39_Pro (500x282).jpg
Plik ściągnięto 7247 raz(y) 156,21 KB

_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
futro2606 
stary wyga


Twój sprzęt: RAPIDO 9090DF
Nazwa załogi: KRZYSIEK & BEATKA
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Sty 2009
Piwa: 11/8
Skąd: BRZEG DOLNY
Wysłany: 2016-12-22, 12:58   

Jako ,że mamy kampera i preferujemy dziki styl spędzania wolnego czasu zwracam się z prośbą o jakieś koordynaty miejscówek nad morzem na dziko w Rumuni i Bułgarii .Z góry dziękuję :wyszczerzony:
_________________
...Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień…
KRZYSIEK&BEATKA
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***