ładowanie akumulatora zabudowy z instalacji kabiny/alternato |
Autor |
Wiadomość |
serwan
zaawansowany

Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Lip 2015 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-10-20, 11:24 ładowanie akumulatora zabudowy z instalacji kabiny/alternato
|
|
|
hej,
mam instalacje w ktorej akumulator zabudowy nie jest ladowany z alternatora; poniewaz coraz zimniej na zewnatrz nie planuje tego sprawdzac/weryfikowac/naprawiac w tym roku, ale szukam alternatywy
pierwsze co do glowy mi przyszlo to magiczne cos - prostownik podlaczany do gniazda zapalniczki, do ktorego z kolei podlaczylbym akumulator zabudowy. czy takie cos istnieje? ktos moze - jezeli istnieje - ma takie urzadzenie i moze polecic?
pozdrawiam
serwan |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-10-20, 11:39
|
|
|
A nie prościej i pewniej położyć gruby kabel od "+" jednego aku do "+" drugiego aku. Po drodze bezpiecznik 40-50A i przekaźnik 150A sterowany napięciem z alternatora. Masz wtedy fachową bezobsługową instalację. Silnik pracuje nasz ładowanie obu. Silnik stoi nie "doisz" rozruchowego. A swoją drogą w gniazdku zapalniczki jest "prąd wyprostowany". |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
Ostatnio zmieniony przez krzlac 2016-10-20, 18:38, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
serwan
zaawansowany

Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Lip 2015 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-10-20, 11:46
|
|
|
krzlac napisał/a: | A nie prościej i pewniej położyć gruby kabel od "+" jednego aku do "+" drugiego aku. Po drodze bezpiecznik 40-50A i przekaźnik 150A sterowany napięciem z alternatora. Masz wtedy fachową bezobsługową instalację. Silnik pracuje nasz ładowanie obu. Silnik stoi nie "doisz" rozruchowego. |
na wiosnę nie wykluczam takich prac ale jak pisałem, szukam tymczasowego na teraz
pozdrawiam
t |
|
|
|
 |
mrsulki
weteran w średnim wieku

Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2016-10-20, 17:19
|
|
|
serwan napisał/a: | jak pisałem, szukam tymczasowego na teraz
|
najprościej to zamieniać okresowo akumulatory miejscami |
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
 |
|
|
|
 |
martini44
Kombatant

Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2016-10-20, 17:34
|
|
|
taka naprawa w moim kamperku zajęła mi na wiosnę 5 min dzięki pomocy kolegów z CT ... poszperaj na forum a znajdziesz podpowiedzi |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2016-10-20, 20:58
|
|
|
krzlac napisał/a: | A nie prościej i pewniej położyć gruby kabel od "+" jednego aku do "+" drugiego aku. Po drodze bezpiecznik 40-50A i przekaźnik 150A sterowany napięciem z alternatora. Masz wtedy fachową bezobsługową instalację. Silnik pracuje nasz ładowanie obu. Silnik stoi nie "doisz" rozruchowego. A swoją drogą w gniazdku zapalniczki jest "prąd wyprostowany". |
Co to oznacza "wyprostowany"? |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-10-21, 08:48
|
|
|
Jako mechanik wyjaśniam - ten prąd nie jest krzywy |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
jacik
stary wyga

Twój sprzęt: J5 Frankia A730
Dołączył: 24 Cze 2013 Piwa: 13/12 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2016-10-21, 09:05 Re: ładowanie akumulatora zabudowy z instalacji kabiny/alter
|
|
|
serwan napisał/a: |
pierwsze co do glowy mi przyszlo to magiczne cos - prostownik podlaczany do gniazda zapalniczki, do ktorego z kolei podlaczylbym akumulator zabudowy. czy takie cos istnieje? ktos moze - jezeli istnieje - ma takie urzadzenie i moze polecic?
|
Obawiam się że przewody idące od zapalniczki są za cienkie i po prostu się spalą.
Jeżeli nie chcesz kombinować z przekaźnikami to jakiś porządny włącznik manualny w kabinie łączący plusy akumulatorów grubym kablem powinien załatwić sprawę.
np Hebel ukryty gdzieś pod siedzeniem. |
|
|
|
|
 |
serwan
zaawansowany

Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Lip 2015 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-10-21, 13:12 Re: ładowanie akumulatora zabudowy z instalacji kabiny/alter
|
|
|
jacik napisał/a: | serwan napisał/a: |
pierwsze co do glowy mi przyszlo to magiczne cos - prostownik podlaczany do gniazda zapalniczki, do ktorego z kolei podlaczylbym akumulator zabudowy. czy takie cos istnieje? ktos moze - jezeli istnieje - ma takie urzadzenie i moze polecic?
|
Obawiam się że przewody idące od zapalniczki są za cienkie i po prostu się spalą.
Jeżeli nie chcesz kombinować z przekaźnikami to jakiś porządny włącznik manualny w kabinie łączący plusy akumulatorów grubym kablem powinien załatwić sprawę.
np Hebel ukryty gdzieś pod siedzeniem. |
ciągle mam obawy; takie rozwiązanie się sprawdzi dla dwóch takich samych, nowych akumulatorów ale jeżeli mam inny aku w silniku, inny w zabudowie (inne marki, pojemności, jeden nowy drugi ma 3 lata) to mam wątpliwości na ile funkcjonalnie takie rozwiązanie zadziała; regulator napięcia w alternatorze dostosuje się do którego obciążenia ładowania? na pewno nie tylko do akumulatora kabiny, w efekcie obawiam się że łączenie dwóch akumulatorów (różnych) w taki sposób spowoduje albo niedoładowywanie jednego, albo przeładowywanie drugiego.
ktoś może jeździ z dwoma różnymi aku podłączonymi między sobą na krótko?
pozdrawiam
serwan |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-10-21, 14:13
|
|
|
Maciej S. napisał/a: | Po wyłącznieu odpiąć aku zabudowy i po temacie. |
Dlatego właśnie przekaźnik lub ostatecznie "hebel". Inaczej poświecisz, poogladsz TV itd, ale możesz już nie odpalić silnika. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-10-21, 17:43 Re: ładowanie akumulatora zabudowy z instalacji kabiny/alter
|
|
|
serwan napisał/a: |
ktoś może jeździ z dwoma różnymi aku podłączonymi między sobą na krótko?
pozdrawiam
serwan |
Prawie każdy tylko o tym nie wie, albo nie chce wiedzieć.
Prawie wszystkie firmowe kampery mają takie łączenie przekaźnikiem (separatorem itp) gdy alternator zaczyna pracę.
Prawie każdy ma inny aku pod maską, inny w zabudowie. Odpala silnik i ...no i masz
Niektórzy wsadzili opornicę z żarówek, ale firmowo tego nie mają.
Ważne co po zgaszeniu, żeby ten pod maską nie był rozładowywany. Ale już o tym napisane. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2016-10-21, 17:58 Re: ładowanie akumulatora zabudowy z instalacji kabiny/alter
|
|
|
serwan napisał/a: | hej,
mam instalacje w ktorej akumulator zabudowy nie jest ladowany z alternatora; poniewaz coraz zimniej na zewnatrz nie planuje tego sprawdzac/weryfikowac/naprawiac w tym roku, ale szukam alternatywy
pierwsze co do glowy mi przyszlo to magiczne cos - prostownik podlaczany do gniazda zapalniczki, do ktorego z kolei podlaczylbym akumulator zabudowy. czy takie cos istnieje? ktos moze - jezeli istnieje - ma takie urzadzenie i moze polecic?
pozdrawiam
serwan |
Jak chcesz mieć dobrze zrobione i bez ryzyka pożaru, to tanio nie będzie.
Musisz kupić przewód o grubości takiej jak masz podłączony w alternatorze B+ z akumulatorem. Długość taka, aby połączyć B+ z akumulatorem zabudowy. Do tego jeszcze trzeba dać przekaźnik o odpowiednich parametrach. Ja stosuję zwykle takie: http://www.texasindustria..._0332002156.asp Sprawdzają się znakomicie i nie ulegają szybkiej destrukcji. Do tego wymagany jest jeszcze bezpiecznik 60A MIDI http://www.tme.eu/pl/deta...Y2mSBoC_hfw_wcB
Potrzebna jeszcze będzie jedna oprawa MIDI, np. taka: http://allegro.pl/oprawa-...5077158317.html
Do tego jeszcze będą potrzebne jakieś oczka i konektory i przewód 1mm2.
Podłączenie:
Gruby przewód podłączasz pod B+ w alternatorze, a drugi jego koniec do przekaźnika(pod jedną ze śrubek). Cienki przewód podłączasz pod D+ w2 alternatorze, a drugi jego koniec do jednego z konektorów w przekaźniku. Z drugiej wsuwki w przekaźniku, ciągniesz przewód do masy. Następnie ciągniesz gruby przewód od drugiej śrubki w przekaźniku do plusa akumulatora zabudowy. Jak najbliżej klemy plusowej montujesz na tym przewodzie bezpiecznik. Przewody nie mogą nigdzie obcierać, ani luźno latać. Wszystkie złącza muszą być dobrze zagniecione. Musisz sprawdzić czy w Twoim aucie jest bezpiecznik przy akumulatorze rozruchowym na przewodzie B+. Powinien taki być, ale trzeba sprawdzić. Jak wszystko zrobisz wg tego co napisałem, będziesz się cieszył długim i bezawaryjnym ładowaniem zabudowy Starałem się opisać prosto, ale nie wiem czy mi się to udało Jak coś, to pytaj. O cudach z zapalniczki zapomnij, chyba że chcesz aby pokazali tlącego się kampera w TVN24
D+ to cienki przewód w alternatorze. B+ to gruby przewód w altku. |
|
|
|
 |
krzychu34
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Dukaciak
Dołączył: 18 Wrz 2016 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 2016-10-21, 19:19
|
|
|
Moja instalacja ma wyprowadzenie poprzez przekaźnik aby ładować akumulatory zabudowy, jednak jest to odłączone przez poprzedniego właściciela. Na zabudowie jest 180 Ah i zastanawiam się czy to nie jest za duże obciążenie dla alternatora 55A? Oczywiście do ładowania ma akumulator silnika, więc dodatkowo 180Ah pewnie za dużo? |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-10-21, 19:28
|
|
|
W teorii mógłby go szlak trafić, a w praktyce nie da i tak więcej niż może. A 180Ah to nie tak znowu dużo i po prostu zawsze jakieś wolne ampery polecą w stronę domowych. Zawsze możesz też w takim przypadku ograniczyć prąd na zabudowę właśnie tą opornicą.
Np dobrać tak, żeby nie szło więcej niż około 10A czy w tej okolicy.
Ładowarki wkamperach z reguły mają 10A, czasem więcej i też akumulatory się nimi ładują. Powoli, ale ważne, że zawsze coś na plus. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2016-10-21, 19:30
|
|
|
krzychu34 napisał/a: | Moja instalacja ma wyprowadzenie poprzez przekaźnik aby ładować akumulatory zabudowy, jednak jest to odłączone przez poprzedniego właściciela. Na zabudowie jest 180 Ah i zastanawiam się czy to nie jest za duże obciążenie dla alternatora 55A? Oczywiście do ładowania ma akumulator silnika, więc dodatkowo 180Ah pewnie za dużo? |
Altka nie zabijesz, co najwyżej będą się wolniej ładowały akumulatory. Przy dużym rozładowaniu aku zabudowy, może wywalać bezpiecznik, jak jest mały i są cienkie przewody. Jakie to Ducato że ma tylko 55A? 1,9 przed 94? |
|
|
|
 |
|