Będę szukał fatbika, ale soft z obniżoną ramą ( szkoda ,że nie widziałem damek) , po rozmowach z ludźmi i doświadczeniem z centralnym - jednak napęd tylny .
Bateria ok 15/17 AH minimum , Moc spora najlepiej ok 1000W , Oczywiście z odłączaniem/czy poziomami by było przepisowo.
Może dam do zrobienia ??/
Twój sprzęt: HYMER E 700 INTEGRA Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 97/17 Skąd: Kutno
Wysłany: 2019-02-02, 18:26
Bronek napisał/a:
by było przepisowo.
Słyszałem ,jak włosi przetrzepali turystę jadącego w parku na ścieszce rowerowej. Jechał bez kręcenia pedałemi i miał ponad 1 kw mocy. Ukarali go srogim (podobno 500 euro) mandatem i kazali jechać ulicą i w kasku motocyklowym. Nie wiem jakie uprawnienia są potrzebne na taki pojazd?
A jak to sie ma do naszych przepisach? Czy żeby to był rower hybrydowy to chyba do 250w?
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK
Od 1 stycznia 2017 roku UE wprowadziła nowe kategorie i przepisy dotyczące certyfikacji dopuszczenia i użytkowania rowerów elektrycznych jednocześnie anulując stare procedury opublikowane w 2002 roku.
Nowe kategorie dotyczące rowerów elektrycznych to:
Pedelec <25 Km/h , <250W – wyłączony z klasyfikacji pojazdów elektrycznych traktowany jako zwykły rower
Pedelec <25 Km/h , <1kW – kategoria L1e-A – rower z mocnym napędem
Pedelec <45 Km/h , <4kW – kategoria L1e-B – moped
E-bike <25 Km/h , <1kW – kategoria L1e-A – rower z mocnym napędem
E-bike <45 Km/h , <4kW – kategoria L1e-B – moped
Podsumowując, każdy rower który wyposażony jest w manetkę do autonomicznej jazdy, lub jest wspomagany więcej niż do 25 km/h, lub jest wyposażony w silnik o mocy powyżej 250 W musi być rejestrowany i wymaga uprawnień do jazdy na nim.
Twój sprzęt: HYMER E 700 INTEGRA Pomógł: 17 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Piwa: 97/17 Skąd: Kutno
Wysłany: 2019-02-02, 18:54
Polscy struże prawa chyba jeszcze nie są tacy drobiazgowi. Ale kto wie? Kiedyś quadem jeździłem bez kasku , bo nie było obowiązku. Potem był mandat i założyłem kask. Aż w końcu sprzedałem quada. Nie wyobrażam sobie jechać ( mocniejszym) rowerem w kasku motocyklowym. Chociaż???
_________________ Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK
Wszystko wiadomo... itd. Kask raczej zakłdam, ale nie ten... gender- rowerowy a orzeszek motocyklowy lub takie kepi rowerowe, wygląda jak czapka ale jest kaskiem
Ad Moce i manetka. Na przykładzie fatbika żony.
DLA KUMATEGO POLICJANTA.
Ma siedem poziomów wzmocnienia (pedelec) Pierwsze dwa akurat do dozwolonej mocy.i prędkości
Wspomagać można w dwojaki sposób obroty lub moc. Ten drugi sposób pasuje do przestrzegania przepisów. Ogranicza i waty i prędkość.
Manetka, też niedozwolona ale ta uruchamiana jest stacyjką.
Poza drogami publicznymi można.....
Wiadomo to jak z DMC kampera... mądrzyc się można itd
Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lis 2011 Piwa: 81/131 Skąd: Południe
Wysłany: 2019-02-02, 19:32
Bronek napisał/a:
Będę szukał fatbika, ale soft z obniżoną ramą ( szkoda ,że nie widziałem damek) , po rozmowach z ludźmi i doświadczeniem z centralnym - jednak napęd tylny .
Bateria ok 15/17 AH minimum , Moc spora najlepiej ok 1000W , Oczywiście z odłączaniem/czy poziomami by było przepisowo.
Może dam do zrobienia ??/
Dzięki za browarka
Z obniżoną ramą w oryginale będzie ciężko.Ja mam siodełko na regulowanej sztycy,manetką przy kierownicy ustawiam wysokość.Przy całkowitym opuszczeniu siodełka,na rower wsiada się swobodnie,jak na dziecinny,po przejechaniu kilku metrów,przy użyciu manetki,podnoszę siodełko na optymalną wysokość.Odbywa się to bardzo szybko,bo mechanizm jest najczęściej na amortyzatorze sprężynowo-olejowym.
Silnik centralny,jest silnikiem przekładniowym i moc 250 W
we współpracy z przerzutką jest wystarczająca aby góry zdobywać. Coś od siebie też trzeba dać,ot tak, dla zdrowotności.
Większość sklepów ma rowery testowe i warto przed zakupem skorzystać.Moc silnika to jedno a geometria ramy to drugie.
Rozpytam o "grubasie" z niską ramą i napęd tył.Jak coś będzie ciekawego dam znać.
Sztyca regulowana-przykładowy filmik.Funkcja bardzo usprawnia wsiadanie i schodzenie z rowerka.
Nawet nie wiedziałem ,że takie siodełka są Extra > Też takie chce .
Nie wali w jajka ???
To już mój czwarty rower elektryczny..teraz Monika ma 1000wat , ale mnie ta pozycja nie pasuje. zobaczymy
centralny miałem 250wat tylko pedelec i nie jestem zdobywcą bezdrozy .
To ma być wycieczkowe ale na grubasach dla odmiany . pewnie jak zwykle 90% garaż .
Jak pisałem hulajnoga mnie cieszy latem ale też nawalila (kabelki / mam nadzieje?) też 1000w.
Wiem ,że powinienem inaczej ......ale .....nie ma za grosz ochoty
Twój sprzęt: Knaus 595 '98
Nazwa załogi: powolniaki Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2015 Piwa: 79/64 Skąd: Piła
Wysłany: 2019-02-02, 20:09
MAWI napisał/a:
Polscy struże prawa chyba jeszcze nie są tacy drobiazgowi. Ale kto wie? Kiedyś quadem jeździłem bez kasku , bo nie było obowiązku. Potem był mandat i założyłem kask. Aż w końcu sprzedałem quada. Nie wyobrażam sobie jechać ( mocniejszym) rowerem w kasku motocyklowym. Chociaż???
Nasza policja dwa dni po tym jak jakiś idiota na rowerze z silnikiem 1KW na chodniku kogoś rozjedzie zacznie być drobiazgowa.
Pytanie tylko kiedy się to zdarzy a nie czy się zdarzy.
To tak prawdopodobne , jak to że trzeźwy przechodzień wlezie na ścieżkę rowerową, gdzie babcia jadąc na targ upadając z roweru się zabije., przez tego gościa co jej wlazl pod koła patrząc w komórę .Wszystko się zdarzyć może przez idiotów
Nazwa załogi: FiveStars Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lut 2012 Piwa: 108/7
Wysłany: 2019-02-02, 21:42
A znacie może kogoś /możecie polecić kto przerabia rowery na elektryki?
To by wyszło zapewne sensownie cenowo no i bez konieczności zakupu kolejnego roweru. Mój rower widział pode mną pół Europy, całą Polskę i przeżył Masę przygód. To w zasadzie mój pierwszy kamper, woził mnie, namiot, śpiwór, karimatę, ubrania, jedzenie itp itd. Chętnie bym go zelektryfikował a nie wyrzucę go nigdy.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lis 2011 Piwa: 81/131 Skąd: Południe
Wysłany: 2019-02-02, 22:01
Bajaga napisał/a:
A znacie może kogoś /możecie polecić kto przerabia rowery na elektryki?
To by wyszło zapewne sensownie cenowo no i bez konieczności zakupu kolejnego roweru. Mój rower widział pode mną pół Europy, całą Polskę i przeżył Masę przygód. To w zasadzie mój pierwszy kamper, woził mnie, namiot, śpiwór, karimatę, ubrania, jedzenie itp itd. Chętnie bym go zelektryfikował a nie wyrzucę go nigdy.
Trochę czasu minęło jak korzystałem z ich usług-zapytaj.
Bielsko tel 506152142
Ruda Śląska tel 501088568 503425042
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum