Twój sprzęt: Hymer T 572c
Nazwa załogi: Kamperik
Dołączył: 15 Gru 2015 Piwa: 6/40 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2018-03-07, 08:38
Szczerze polecam Szkocję. Może jest zimna, ale można trafić na piękne słońce. Przepiękne krajobrazy ze stadami, owiec no i Edynburg - nieduży. ale jakże atrakcyjny turystycznie.
Zachęcam.
_________________ Pozdrawiam Woytek
------------------------------------------------
Wyższe wykształcenie może mieć każdy, podstawowe niekoniecznie.
Twój sprzęt: Jeszcze brak, blaszak lub integra do 6m
Nazwa załogi: DaWit
Dołączył: 05 Mar 2018 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-03-07, 09:44
emeryl napisał/a:
Jakiej pojemności kartę pamięci zastosować do rejestratora.Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Dzień dobry, w zasadzie pojemność karty zależy od rejestratora, te nowsze mogą zapisywać 32 GB, 64 GB i więcej. Duża pojemność przydaje się jeżeli chcemy zachować ładną trasę, lub coś ciekawego. Jeżeli rejestrator jest z GPS, to można odczytać położenie na mapie i prędkość. Zapis prędkości może być pomocny przy ,,udowodnieniu" nie przekroczenia ograniczenia, ale każdy kij ma dwa końce. Jeżdżąc rozsądnie nie należy się tego obawiać.
Pozdrawiam
Twój sprzęt: Baza już jest ;-) Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sty 2017 Piwa: 58/13 Skąd: Glasgow
Wysłany: 2018-03-07, 23:29
SlawekEwa napisał/a:
Dziękuję za zaproszenie do Szkocji która wydaje mi się trochę zimna , ponura, tajemnicze i grożna, ale może naoglądałem się za dużo filmów kostiumowych z epoki zamków i rycerzy
To zależy...
Zima faktycznie jest ponura, ale z drugiej strony Szkocja jest wtedy w dużej mierze bezludna - w ostatni piątek wieczorem jechałem na Skye i z powrotem, ani jednego kampera czy przyczepy, momentami to przez 20 minut nie wyłączałem długich bo nikt nie jechał... No i te wiatry, czasem nawet w domu jak siedzę i słyszę, jak wiatr wyje w załomach muru za oknem, to się czuję tak, jak sobie wyobrażałem to kiedy czytałem np. jakiś "Tajemniczy Ogród" w dzieciństwie...
Muszę powiedziec, że lubię taki klimat. Rok temu na przykład przed Bożym Narodzeniem utknąłem na kilka dni na Hebrydach Zewnętrznych (był sztorm i przez kilka dni nie pływały promy).
Spędziłem ze dwa dni jeżdżąc cięzarowką między jedyną kafejką otwartą rano, biblioteką, basenem a pubem :-) Zero turystów, miejscowi też nosów z domów nie wyściubują, absolutnie nic się nie dzieje, drogi puste, pogoda nie taka zła, choć wiało srodze...
Coś takiego można polubić.
W lecie zaś pogoda w kratkę, wszystko tętni, na Skye to się wręcz w korkach kamperowych stoi...
Jeśli mnie ktoś pyta o to, kiedy przyjechać do Szkocji to polecam kwiecień, ewentualnie wczesny maj - nie ma jeszcze turystów, wszystko rozkwita, a jednoczesnie są jeszcze kontrasty (np śnieg w górach), dodatkowo kwiecień, maj, czerwiec to zwykle najpogodniejsze miesiące w roku... Więc jest słońce, a jak jest odrobina słońca to już wiele nie potrzeba.
Mam takie galerie od lat na Facebooku, "widoki z biura" je nazywam, mozesz sobie przeglądnąc, zdjęcia są zwykle chronologicznie, to bedziesz miał pojęcie o tym, jak wygląda przyroda w którym miesiącu:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum