Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: janusz
2009-01-19, 11:42
Olej silnikowy
Autor Wiadomość
Cykada 
weteran

Twój sprzęt: Sprinter 2.9TD
Nazwa załogi: RodzinkaPL
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Lip 2009
Piwa: 12/9
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 2013-11-01, 21:58   

eMKa napisał/a:
mobili napisał/a:
zmieniłem na tańszy olej opla 10w-40 i po 3 wymianach na korku pojawiła się taka gąbka z oleju.....silnik ma 1 500 000 km. i chyba wrócę do mobila. Waham się nad mineralnym bo może by brał mniej. teraz na 10tys.km 2 litry muszę dolać.


czy olej Opla, masz na myśli GM ?
Nie mam nic przeciwko GM ale jest afera z tym olejem, a właściwie z jego podróbka. Podobno na polskim rynku jest go mnóstwo. Niektórzy twierdzą ze tak się broni GM, nie wiem.
A wynik w km imponujacy

tak właśnie GM
_________________
Nie wolno pić alkoholu , bo potem człowiek jest z siebie za bardzo zadowolony :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
sławek w. 
stary wyga


Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2010
Piwa: 10/1
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-11-01, 22:49   

W poprzednim silniku 1,9td (podobno 180 tys.km) stosowałem półsyntetyk selenia turbodiesel 10w40 - zero zużycia oleju nawet po alpejskich podjazdach. Po zmianie silnika w ubiegłym roku na 2,5td (podobno 240 tys.km) zalano mi w warsztacie minerała lotosa 15w40, przejechałem Bułgarię i Rumunię wraz z trasą transfogaraską - brak zużycia oleju. W tym roku zrobiło mi się żal silnika a zwłaszcza turbiny bo po regeneracji i wykonałem następującą zmianę. Wiosną do starego oleju dolałem preparat http://oil-land.pl/pl_PL/...L-2427-2662/596 i zgodnie z instrukcją po 10 minutach zlałem olej - to co zlatywało to był szlam zmieszany z mazutem - jeden wielki syf i błoto. Zalałem półsyntetykiem lotosa 10w40 pojeździłem wokół komina ok. 150 km, ponownie dolałem ten preparat aby do końca wyczyścić układ olejowy, zlałem wszystko - był już tylko lekko przybrudzony rozrzedzony olej, a następnie zalałem półsyntetykiem castrolem 10w40. Przejechałem Bałkany - Serbia, Albania, Grecja, Bośnia, Chorwacja - potężne podjazdy zwłaszcza w Grecji i Bośni razem ok. 6000 km i absolutnie nie wziął nic oleju. Nie nie dolałem grama oleju a na miarce ubyło może 2mm. Na wiosnę zmieniam olej - oczywiście po przepłukaniu układu na pełny syntetyk mobila 5w50, ten olej gwarantuje, że w żadnym przypadku nie zostanie zerwany film olejowy choćby na Sacharze. Dla chcących zapoznać się http://www.fakt.pl/Czy-zm...y,165907,1.html a zwłaszcza bardzo ciekawy http://hein-podesty.pl/oleje.pdf
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Witold Cherubin 
weteran


Twój sprzęt: SEA/ELNAGH - Fiat Ducato 2,3 TD
Nazwa załogi: włóczykije
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Mar 2007
Piwa: 81/48
Skąd: Warszawa-Międzylesie
Wysłany: 2013-11-02, 09:45   

Skorpion napisał/a:
To nie wazne ile przejedziesz km w ciagu roku i tak olej po jakims tam przepracowaniu nadaje sie tylko i wylacznie do wymiany po roku.Ja w swoim wymiemiam olej co rok wraz z filtrem. :spoko :spoko

Też tak robię zarówno w 8-letnim kamperze (Fiat 2,3 JTD 110 KM) jak i w 6-letnim osobowym (Citroen 2,2 HDI 170 KM).
Jako ciekawostkę podam, że ostatnio jeden ze znanych speców od Citroena powiedział mi, że zamiast zalecanego przez producenta Totala on stosuje Castrol - bo jest łatwiej dostępny, a różnica jest praktycznie żadna.
Jestem starej daty samochodziarzem i według mojej wiedzy wszystkie oleje się starzeją, a jeśli chce się mieć spokój z zanieczyszczeniami układu smarowania silnika, to lepiej jest jednak olej wymieniać wraz z filtrem co roku, niezależnie od ilości przejechanych kilometrów. Kamperem przejeżdżam rocznie 5 - 8 tys. km, osobówką 20 - 30 tys. km i w obu samochodach zmieniam co roku olej - w kamperze na wiosnę, w osobówce jesienią.
A wy koledzy róbta co chceta, niekoniecznie musicie nas naśladować.
Pozdrawiam :spoko
_________________
Witek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
inhalt 
zaawansowany


Twój sprzęt: znowu tylko namiot
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Sie 2012
Piwa: 9/3
Skąd: Kaszuby
Wysłany: 2013-11-02, 14:34   

mobili napisał/a:
silnik ma 1 500 000 km. i chyba wrócę do mobila. Waham się nad mineralnym bo może by brał mniej. teraz na 10tys.km 2 litry muszę dolać.


Spróbuj Mobil1 Peak Life o lepkości 5W50 http://www.mobil1.pl/olej...life-5w-50.aspx . To jest dobry olej i do starych aut z godnym przebiegiem sprawdza się znakomicie. Ważne, że w warunkach zimowych zachowuje płynność w niskich temperaturach, a w wysokich wciąż zapewnia stabilny film olejowy. U siebie mam teraz Mobil1 0W40, ale przebieg tylko 1/3 twojego więc nie można porównać.
Ja kupowałem kiedyś ten olej jak była promocja i wówczas za 5 litrów płaciłem około 145 zł. Niedawno widziałem w sklepie bez żadnej promocji (Selgros) za około 170 czy 180 zł za 5 litrów. Czyli cena rzędu 35 zł za litr. Nie tanio, ale nie jest to szczyt ceny za dobry olej. W sieci na pewno da się kupić taniej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-11-04, 16:47   

A co powiecie na temat oleju Midland 5W40, namówili mnie przedstawiciele tej szwajcarskiej firmy.Zalałem do Sorento 2,5 tdi.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 213/480
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2013-11-04, 17:54   

zbyszekwoj napisał/a:
Midland

Zbyszku miałem kiedyś coś takiego, ale to był radio CB :spoko
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cykada 
weteran

Twój sprzęt: Sprinter 2.9TD
Nazwa załogi: RodzinkaPL
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Lip 2009
Piwa: 12/9
Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 2013-11-04, 19:13   

inhalt napisał/a:
mobili napisał/a:
silnik ma 1 500 000 km. i chyba wrócę do mobila. Waham się nad mineralnym bo może by brał mniej. teraz na 10tys.km 2 litry muszę dolać.


Spróbuj Mobil1 Peak Life o lepkości 5W50 http://www.mobil1.pl/olej...life-5w-50.aspx . To jest dobry olej i do starych aut z godnym przebiegiem sprawdza się znakomicie. Ważne, że w warunkach zimowych zachowuje płynność w niskich temperaturach, a w wysokich wciąż zapewnia stabilny film olejowy. U siebie mam teraz Mobil1 0W40, ale przebieg tylko 1/3 twojego więc nie można porównać.
Ja kupowałem kiedyś ten olej jak była promocja i wówczas za 5 litrów płaciłem około 145 zł. Niedawno widziałem w sklepie bez żadnej promocji (Selgros) za około 170 czy 180 zł za 5 litrów. Czyli cena rzędu 35 zł za litr. Nie tanio, ale nie jest to szczyt ceny za dobry olej. W sieci na pewno da się kupić taniej.

witam
olej dobry ale dla mnie za drogo wychodzi. Za 10 litrów musiałbym dać ponad 300zł + filtry to 400 zł. Wymianę robię co miesiąc.
Ale dzięki za podpowiedz.
_________________
Nie wolno pić alkoholu , bo potem człowiek jest z siebie za bardzo zadowolony :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-11-04, 20:03   

SlawekEwa napisał/a:
zbyszekwoj napisał/a:
Midland

Zbyszku miałem kiedyś coś takiego, ale to był radio CB :spoko

No Sławek nie rób jaj,mam ten olej w silniku i tej samej firmy w automatycznej skrzyni biegów. Jest w Lublinie warsztat obsugowy tylko z tymi produktami. Ceny podobne jak Castrola ale chwalą się ż lepsza jakość.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 213/480
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2013-11-04, 20:07   

zbyszekwoj napisał/a:
Ceny podobne jak Castrola ale chwalą się ż lepsza jakość.

Dobrze Zbyszku nie Ci ten olej służy jak najlepiej :spoko
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
JaroW 
stary wyga
JaroW


Twój sprzęt: FIAT Ducato CI Riviera 500
Nazwa załogi: JaroW+BaWa
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Sie 2008
Piwa: 22/17
Skąd: Oświęcim
Wysłany: 2013-11-04, 20:07   

SlawekEwa napisał/a:
zbyszekwoj napisał/a:
Midland

Zbyszku miałem kiedyś coś takiego, ale to był radio CB :spoko






:bigok :bigok :bigok
_________________
Nowy CamperoManiak -> to ja.

Nie piszę poprawnie po polsku
.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2013-11-04, 20:52   

Jako założyciel tematu czuję się w obowiązku ustosunkować się do wypowiedzi kolegów i powiem tak:
- kampera z tym silnikiem już dawno sprzedałem. Lałem w niego do dni ostatnich, za poradą kolegów, najtańszy mineralny i "chodził" jak złoto :spoko

Później, po zmianie "koncepcji" caravaningu czyli terenówka z przyczepą temat wrócił jak bumerang. Stary, wolnossący diesel kampera na nowszy Land Rovera z turbodoładowaniem (motor BMW TD4) , to pomyślałem, że to dwa różne światy :gwm

W tak zwanym "międzyczasie" wpadła mi w oko wypowiedź byłego szefa Castrola, Henk'a de Groot.
Cytuję:
Piotr Szczepański z serwisu VW napisał/a:

Henk de Groot, były wieloletni dyrektor holenderskiego oddziału Castrola. Twierdzi, że koncerny naftowe żerują na niewiedzy i naiwności kierowców

De Groot nazywa czołowych producentów "mafią wymieniaczy olejów". Utrzymuje, że właściciele samochodów są wpędzani w koszty, bo serwisy zmuszają ich do zbyt częstej wymiany oleju. Niepotrzebnie. Jego zdaniem olej silnikowy z czasem nie traci, ale polepsza swe właściwości. Jest to ponoć zasługa cząsteczek sadzy (węgla), które "mają świetne własności smarne i gromadząc się w oleju, z czasem znacznie poprawiają jego parametry". Podkreśla, że "wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla środowiska naturalnego, a samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie".

Potwierdzeniem słów de Groota miało być jego własne auto: - Przejechałem nim już 350 tys. kilometrów bez wymiany oleju. Z korzyścią dla portfela i środowiska. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.

Czy godzące w interesy firm naftowych wypowiedzi de Groota to zasługa jego zmysłu obserwacyjnego, czy może resentymentów wobec dawnego pracodawcy?

Wszyscy pytani przez nas eksperci twierdzili, że Holender nie ma racji. Podkreślali, że olej od dawna niewymieniany czasem gęstnieje tak, że trudno go usunąć z silnika. O tym, by docierał do wszystkich newralgicznych miejsc w silniku, nie ma mowy.

Niektórzy jednakowoż nie wykluczali, że bez wymiany da się przejechać 100 tys. km i więcej. Paradoksalnie dotyczy to zwłaszcza starych, wyeksploatowanych silników. - Jeśli silnik przepala olej tak, że wymaga dolewek sięgających litra na każde tysiąc kilometrów, de facto już po paru tysiącach następuje jego wymiana. Problemem jest wówczas kondycja filtra oleju i zanieczyszczenia pozostające w silniku.


Ciekawi mnie co Wy o tym sądzicie ??



:gwm
_________________
Ostatnio zmieniony przez kazbar 2013-11-04, 21:00, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szymek1967 
Kombatant


Twój sprzęt: VW colorado KARMANN
Nazwa załogi: rodzinka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lis 2011
Otrzymał 35 piw(a)
Skąd: zielona gora
Wysłany: 2013-11-04, 20:55   

po co w ogóle olej wymieniac ,e ? :roll:
kaz
odpowiedz :-P
_________________
szymek1967
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2013-11-04, 21:02   

szymek1967 napisał/a:
po co w ogóle olej wymieniac ,e ? :roll:
kaz
odpowiedz :-P


No właśnie nie wiem? Może nie trzeba :haha:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szymek1967 
Kombatant


Twój sprzęt: VW colorado KARMANN
Nazwa załogi: rodzinka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lis 2011
Otrzymał 35 piw(a)
Skąd: zielona gora
Wysłany: 2013-11-04, 21:07   

lobby olejowe jest jak lobby farmaceutyczne :-/
kasa,kasa,kasa...
nauka mówi ze olej silnikowy im więcej przerobiony tym lepsze ma własciwosci
niestety marketing firm olejowych wmawia nam ze jest zupełnie odwrotnie
ja sie pytam komu wierzyć ,e ?

ps. fakt faktem ze mam w stajni jedno takie dziwne autko które ma 17 wiosen
i jak nic jezdzi na pierwszym oleju jaki miało wlane :-P
toż to siok :ok
_________________
szymek1967
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kazbar 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 36/4
Wysłany: 2013-11-04, 21:37   

szymek1967 napisał/a:
ps. fakt faktem ze mam w stajni jedno takie dziwne autko które ma 17 wiosen
i jak nic jezdzi na pierwszym oleju jaki miało wlane :-P
toż to siok :ok


No proszę :bigok
Pójdźmy więc dalej...
- A może by tak "zrzucić" się wspólnie na jakiegoś "paścia" (np: starego CC za parę groszy) jako samochodu firmowego CT i tłuc go do granic możliwości bez zmiany oleju?
Taki dziki test :niewiem
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***