Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szkocja - sierpień 2017 - porady
Autor Wiadomość
sweetek
doświadczony pisarz

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Wrz 2016
Otrzymał 11 piw(a)
Wysłany: 2017-05-11, 15:55   Szkocja - sierpień 2017 - porady

Witam
mamy w sierpniu od 11 do 27.08 ochote wybrać się do Szkocji, a dokładniej w okolice Edynburga i Stranrear.
Prom planujemy z Calais do Dover - najlepszy wariant jest w poniedziałek 14 rano a powrót 25.08 rano może w nocy. Mamy zbiornik paliwa 150 l.
Samochód to staruszek Peugeot J5 2,5 TD, czyli odpowiednik Ducato I, oczywiście Alkowa.
Prędkość przelotowa na autostradzie to 80-90 i więcej bym nie chciał. Wyjazd z Lublina przez Poznań, Antwerpie do Calais a powrót dołem przez Kolonie i Lipsk.
Poszukuje podróżujących tymi trasami, co by podali trochę dobrych i przydatnych rad. Potrzebuję dokładniejszych informacji na temat taniego tankowania, promu, noclegów po stronie Angielskiej, miejsc parkingowych w Edynburgu, źródeł wody itp...
z góry dzieki....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
leszekk 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: DUCATO 2.8 idTD WEINSBERG Komet 2000r
Nazwa załogi: Komet
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Gru 2014
Piwa: 2/11
Skąd: Irlandia- Ballylynan
Wysłany: 2017-05-11, 21:42   

Byłem raz w Szkocji ,musisz poszukać na forum napewno coś znajdziesz na ten temat .Jak dla mnie super było jest co zobaczyć jedyny minus to ceny na kampingach w porównaniu do Irlandji lub Francji dwa razy drożej lub więcej około 60 funtów za dwoje dorosłych i dwoje dzieci fakt że kultura i czysto (pytano mnie kilka razy czy należę do ich klubu ceny całkiem inne ).Może ktoś inny Ci pomoże kto bywał częściej.Pozdrawiam :spoko
_________________
LEGOL971
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
orys 
stary wyga


Twój sprzęt: Baza już jest ;-)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sty 2017
Piwa: 58/13
Skąd: Glasgow
Wysłany: 2017-05-11, 23:29   

Witam.

Mieszkam tu i mam zjezdzone wszystko (sluzbowo i prywatnie, choc prywatnie to wciaz jeszcze z namiotem), wiec jesli w czyms moge pomoc, to pytaj smialo.

To co tak moge na szybko to:
Cytat:
Poszukuje podróżujących tymi trasami, co by podali trochę dobrych i przydatnych rad.


A przez Anglie to chcesz tak tylko przeleciec na szybko, czy cos pozwiedzac? Jesli chodzi o dojazd na szybko to polecam po prostu od Dover jechac wschodnia obwodnica Londynu, M11, A14 i potem A1/A1(M) az do Scotch Corner. Tam jesli chcesz jechac do Edynburga to mozesz albo pojechac wzdluz wybrzeza dalej droga A1 (dosc ruchliwa) po drodze zagladajac na Holy Island (przejazd po dnie morza w czasie odplywu) i do St Abbs (piekne miasteczko nad morzem).

Warto jest jednak takze obrac zaraz za Scotch Corner alternatywna droge A68 przez Jedburg, albo, jesli chcialbys poswiecic przynajmniej dzien na zwiedzanie po drodze, (warto!) pojechal bocznymi drogami zagladajac do uroczego miasteczka Hawick, po czym przejezdzajac dolina rzeki Tweed do Interlethen i przepieknego miasteczka Peebles (w ktorym jest przepiekny zamek Nedpath Castle). W poblizu Peebles jest bardzo duzo atrakcji - dla kazdego cos milego. Zamki, palace, swiete zrodelka, tory rowerow gorskich, Great Polish Map of Scotland... Dlugo by wymieniac. Oto mniej wiecej proponowana trasa: https://goo.gl/maps/fRgPKkiYxjK2

Zanim jednak wjedzie sie do samej Szkocji warto zjechac z autostrady i posnuc sie bocznymi drogami przez Yorkshire Dales, mozna takze zajrzec do pieknego Kielder Water Park.

Cytat:
Potrzebuję dokładniejszych informacji na temat taniego tankowania


Tu chyba zadnych rewelacji nie bedzie... Unikac za wszelka cene tankowania przy autostradach, szczegolnie, ze bardzo czesto supermarkety ze stacjami benzynowymi znajduja sie w odleglosci kilkuset metrow od wezlow autostradowych, wiec nie traci sie na to czasu. O jakosc paliwa z supermarketow nie trzeba sie martwic, zwykle jest to to samo paliwo co gdzie indziej (w Szkocji wrecz doslownie cale paliw, na kazdej stacji, pochodzi z jednej i tej samej rafinerii w Grangemouth).

Uwazaj na postoje przy autostradach - parkowanie powyzej 2 godzin na Motorway Service Area jest platne i to srogo. Generalnie te miejsca to jest jakis koszmar, tlumy i halas, do zjedzenia najwyzej jakies marne fastfoody, kolejki do kibla i ceny z kosmosu.

Wiekszosc z autostrad w UK ma alternatywne, rownolegle drogi, ja kiedy potrzebowalem miejsca na postoj zjezdzalem po prostu w jedna z takich drog i korzystalem z infrastruktury w jednym z przydroznych miasteczek czy stawalem na postoj w czesto znajdujacych sie przy takich drogach zatoczek (wiele z nich ma calkiem duze parkingi, bo do czasow wybudowania autostrad to one niosly na sobie ciezar calego ruchu).

Cytat:
promu


Rozumiem, ze chodzi tu zarowno o prom z kontynentu do Anglii, jak i ze Stranraer do Irlandii?

Jesli chodzi o pierwsze, to nie wiem, jak ceny sie ksztaltuja dla kamperow, ale podrozujac regularnie samochodem praktycznie nie zdarza mi sie, zeby cokolwiek bylo tanszego niz DFDS Dover-Dunkierka. Unikac posrednikow, jesli kupowac z wyprzedzeniem to tylko bezposrednio na stronie przewoznika. Ktos tu na forum widzialem mowil, ze on po prostu zawsze zajezdza na pale i kupuje w porcie takie "last minute" - nigdy tego nie probowalem, to sie nie wypowiem.

Sierpien to jest szczyt sezonu, bilety beda drogie. Jesli zalezy Ci na obnizeniu kosztow przeprawy, to poluj na bilety w godzinach wczesnoporannych - od 2 do piatej rano. Nawet w sezonie zwykle kosztuja grosze.

Zaleta przeprawienia sie o tej godzinie jest takze to, ze mozna wykorzystac wczesne godziny switu, kiedy nie ma jeszcze korkow na obwodnicy Londynu i przejechac na jego polnoc, a nastepnie stanac gdzies np. w okolicy lotniska Stansted i przespac sie pare godzin, pozwalajac porannemu szczytowi komunikacyjnemu przewalic sie przez drogi.

Jesli chodzi o prom do Irlandii, to obaj przewoznicy (Stena i P&Q) wyniesli sie juz ze Stranraer i operuja z wioski oddalonej o parenascie minut jazdy na polnoc. Do zeszlego roku plywal jeszcze szybki katamaran z Troon, znacznie blizej Glasgow, ale zostal zawieszony z powodu braku zainteresowania. Pojawiaja sie plotki jednak, ze beda probowac go na lato ponownie uruchamiac, wiec sprawdz, moze beda jakies promocje cenowe...

Cytat:
noclegów po stronie Angielskiej


Jesli chodzi o kempingi w Anglii to nie pomoge, jesli zas chodzi o noclegi na dziko, to zwykle jak sie zjedzie z glownej drogi to nie ma wiekszych problemow, zeby znalezc spokojne miejsce na nocleg. Przez pare lat jezdzilem po UK busem i stawalem w roznych miejscach na dziko, wiec jak masz z grubsza pomysl gdzie bys sie chcial zatrzymac i szukalbys tam jakiejs miejscowki na dziko to napisz, mozliwe, ze bylo to jedno z miejsc, w ktorych bywalem regularnie i moglbym cos polecic.

Cytat:
miejsc parkingowych w Edynburgu


Generalnie, bedziesz w Edynburgu w sierpniu, czyli w czasie festiwalu. To znaczy, ze ladowanie sie gdziekolwiek w poblize centrum miasta albo Leith jakimkolwiek pojazdem to bedzie masakra. Polecam skorzystanie z systemu Park&Ride, przy czym dla kamperow oficjalnie dostepny jest tylko parking Wallyford (od wschodu, jeszcze za Musselborough). Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, zeby zaparkowac zaraz obok P+R i podejsc kilkaset metrow na autobus, znajomi kamperowcy jak jezdza do Edynburga parkuja tutaj: https://goo.gl/maps/bNdr1VJTh7x i korzystaja z petli autobusowej po drugiej stronie ronda. W dzien na tej uliczce stoi zwykle przyczepa z hamburgerami i parkuja tam rozne ciezarowki, wiec mozna liczyc na to, ze pod nosem zalogi od hamburgerow nikt sie do auta nie bedzie probowal dobierac.

Godnym rozwazenia pomyslem jest takze zaparkowanie przy ktorejs z linii kolejowej prowadzacej do Edynburga i podjechanie pociagiem, choc moze to wyjsc nieco drozej, bo pociagi nie sa tu tanie (typowy bilet z Glasgow do Edynburga kosztuje kilkanascie funtow, zaleznie od pory dnia, i jest powrotny tylko, jesli wyrusza sie po porannych godzinach szczytu (czyli po 9:30). Z drugiej strony pociag to chyba najszybsza metoda na dostanie sie do samego serca Edynburga a z zachodu na przyklad, z Glasgow, do Edynburga pociagi jezdza od bladego switu do poznej nocy co 15 minut (aczkolwiek maja dwie trasy do wyboru).

Jadac z Edynburga do Stranraer, polecalbym obrac ta trase: https://goo.gl/maps/Wdw1boDfhc62

Uwazam, ze bedac w Edynburgu nie mozna pozwolic sobie na to, zeby nie zobaczyc wspanialego Forth Bridge, slynnego mostu kolejowego przez zatoke. Chyba najpiekniejszym punktem do jego podziwiania jest wioska North Queensfery (a jednoczesnie jest ona znacznie mniej zatloczona niz South Queensferry po przeciwnej stronie, gdzie wala wszystkie autobusy z turystami). Bedac juz po polnocnej stronie warto odwiedzic miejscowosc Culross, niewielkie miasteczko, ktore niemalze nie zmienilo sie od blisko 300 lat: http://www.undiscoveredsc...ulross/culross/ W swoim czasie slynelo ono z tego, ze wydobywano tam wegiel spod dna morza. Warto wykupic sobie wycieczke z przewodnikiem podczas ktorej zwiedza sie naprawde duzo budynkow, kosztuje to 10 funtow od osoby, ale jest to warte swej ceny. Zreszta, o biletach jeszcze napisze nizej.

Co do dojazdu do Stranraer, mozna wrocic na poludniowa strone zatoki Forth i pojechac do Glasgow autostrada M9 mijajac Kelpies, gigantyczna rzezbe konskich glow ktora tu ostatnio postawili w celu sciagniecia turystow w przemyslowe okolice Grangemouth... Moim zdaniem nie warto, te 10 sekundowe spojrzenie z autostrady wystarczy, a parkingi pod ta atrakcja sa platne. Zamiast tego polecam, nie tylko milosnikom techniki, odwiedzic Falkirk Wheel, unikalna winde dla barek ktora zastapiono lancuch kilku czy nawet kilkunastu sluz.

Mozna tez zahaczyc o Stirling, zwiedzic zamek itp. Na pomnik Wallace'a nie ma co sie wdrapywac, drogo, tlok, a widok w sumie taki sam jak z zamku :)

W samym Glasgow nie ma co sie pchac do Centrum, bo nic tam ciekawego nie ma, ale jest pare perelek ktore warto zobaczyc. Jesli akurat bede (bo w pierwszej polowie sierpnia bede w kraju) to moge zaoferowac kilkugodzinny spacer po najwiekszych atrakcjach. Jesli wolicie sami, to polecam Kelvingrove Muzeum, (darmowe) i muzeum transportu w Riverside Muzeum (takze darmowy wstep) oraz spacer po kampusie uniwersyteckim.

Trase z Glasgow do Stranraer opisalem tutaj: http://orynski.eu/z-glasgow-na-poludnie/.

Warto zaplanowac sobie podroz tak, zeby zdazyc jeszcze wychylic sie "za Stranraer" i odwiedzic np. Portpatrick, Port Logan i latarnie morska Mull of Galloway...

Inna atrakcja znajdujaca sie w interesujacych Was okolicach ktora moge polecic jest New Lanark. Polozona na przelomach rzeki Clyde zabytkowa przedzalnia (w ktorej wciaz mozna ogladac pracujace zabytkowe maszyny) a jednoczesnie miejsce narodzenia socjalizmu (w dobrym tego slowa znaczeniu) bo tam wlasnie pracowal Walijczyk Robert Owen. Zwiedzanie New Lanark w duzej mierze opiera sie na jego osobie, jest bardzo fajnie urzadzana przejazdzka przez multimedialny tunel (niestety tylko po angielsku, ale poza tym dostepne sa materialy po polsku). Polecam to miejsce wszystkim moim znajomym, bo my w Polsce przez lata komuny i dzisiejsza polityke mamy bardzo spaczone pojecie tego, czym jest socjalizm. Naprawde, wyprawa tam potrafi otworzyc oczy, nawet moj znajomy, zatwardzialy prawicowiec, po odwiedzeniu tego miejsca stwierdzil, ze w sumie to te lewaki to nie sa takie zle, bo gdyby nie oni, to dalej bysmy zasuwali w fabrykach po 16 godzin dziennie :-)

Pozostawiajac jednak polityke na boku, jest to po prostu piekne miejsce i kawal historii.

Cytat:
, źródeł wody itp...


Mam dostep do bardzo szczegolowej mapy dla kamperowcow stworzonej przez pewna zamknieta grupe. Proszono mnie, zeby nie udostepniac jej dalej, mysle jednak, ze kiedy powiesz mi z grubsza gdzie planowalbys noclegi, nikt by sie nie obrazil jakbym podal Ci co w kwestii kamperowej infrastruktury mozna znalezc w okolicy.

Kempingi sa tu dosc drogie nawet i dla podrozujacych z namiotem, na szczescie biwakowanie na dziko (z wyjatkiem parku narodowego Loch Lomond i Trossachs) jest tu calkowicie legalne. Bez problemu mozna znalezc urocze miejsce, w wielu nawet najmniejszych wioskach sa takze toalety, przewaznie w stanie lepszym niz przyzwoitym, nie jest wiec zwykle problemem znalezienie miejsca w poblizu jednej z nich.

No i jeszcze jedna sprawa: zwiedzanie.

Wiele atrakcji, jak muzea na przyklad, jest darmowych. Wiekszosc jednak zamkow i tego rodzaju miejsc jest platna i to dosc srogo. Najwieksze atrakcje naleza do trzech grup: sa pod opieka instytucji Historic Scotland, organizacji National Trust of Scotland albo w rekach prywatnych. Jesli intersuje Cie zwiedzanie najwiekszych atrakcji ktore mozesz spotkac po drodze - Zamek w Edynburgu, w Stirling, Culzean Castle i wiele innych, pomniejszych, to warto zastanowic sie nad wykupieniem sobie Scottish Heritage Pass. Kosztuje to 49 funtow dla osoby doroslej, sa tez ulgowe dla mlodziezy i emerytow, i pozwala na nieograniczony wstep do ponad 120 atrakcji w ciagu siedmiu kolejnych dni od dnia aktywacji. To jest bardzo korzystna oferta bo pojedyncze bilety do poszczegolnych atrakcji kosztuja od 7 funtow do blisko 20, czyli inwestycja zwraca sie po odwiedzeniu trzech wiekszych atrakcji, np. zamku w Edynburgu, w Stirling i Culross.

No, to tyle tak na szybko :)
_________________

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
vwyogi 
zaawansowany


Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015
Piwa: 17/13
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2017-05-12, 14:02   

z takich praktycznych rad to jakieś 35km przed Calais z 1,5km od autostrady jest bardzo tania stacja paliw przy sklepie Auchan. W dzień zapłacisz kartą i gotówka a w nocy tylko kartą. Jak masz 150litrów zbiornik to z PL dojedziesz spokojnie do tej stacji. Zjazd na drogę D131.
_________________
Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
sweetek
doświadczony pisarz

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Wrz 2016
Otrzymał 11 piw(a)
Wysłany: 2017-05-12, 14:14   

Dzięki wielkie za info....
Własnie o cos mi takiego chodziło, gdzie tankować tanio, jakie maja tubylcy prawo i zwyczaje.
Dzięki Orys za dokładne info....
Będę po drodze na 100% zwiedzał Antwerpie i Kolonie, jak ktoś ma tam jakieś dane to poproszę....
:szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
orys 
stary wyga


Twój sprzęt: Baza już jest ;-)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sty 2017
Piwa: 58/13
Skąd: Glasgow
Wysłany: 2017-05-15, 13:44   

Tu jeszcze może się przydać:

Mapa kempingów w UK, na których noc kosztuje mniej niż 10 funtów za ekipę (nie za osobę):
https://www.google.com/ma...8pRNSS9-H4RXQeY
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
michałp 
zaawansowany


Twój sprzęt: VW LT 35 02r Sam zrobiłem
Dołączył: 29 Paź 2011
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-15, 17:16   

Byłem trzy razy kamperem w Szkocji raz motorem. Motorem płynąłem z Dunkierki a kamperem zawsze z Amsterdamu do New Castel prom płynie w nocy więc można odpocząć a bilet kosztuje ok 1000zł oszczędzam na paliwie czasie no i jestem w Szkocji bardzo szybko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Danyxm 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato 1991 Knaus Traveller
Dołączył: 24 Sie 2015
Piwa: 3/5
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2017-06-27, 12:15   

Dodam tylko od siebie , iz faktycznie , jesli nie chcecie zwiedzac po drodze anglii , moze warto przemyslec prom amsterdam- newcastle ?
Nie wiem jak ceny, ale swego czasu koszt przejazdu przez Calais i dalej cala UK , byl tylko ok 30 funtow tanszy niz wlasnie prom z Amsterdamu. Plusem tego promu jest cala noc na morzu, wygodna kajuta, wszelkie udogodnienia :]

Co do samego Calais/ Dover.
Jezdze dosyc czesto (praca) i od maja znowu sa problemy z emigrantami.
Przejezdzajac przez okolice Dover / Calais musicie brac to pod uwage.
Ze swojego doswiadczenia zdecydowanie polecam Calais - jest to po prostu lepiej "broniony" i zorganizowany port niz dunkierka. I tanszy.
Jest wiecej patroli policji, jest wojsko na granicy - takze nie przestraszcie sie wojska z dluga bronia kontrolujacego kazdego kampera. Zazwyczaj nie sa przesadnie mili..

Co do samego przejazdu - absolutnie odradzam podroze wieczorem i po zmierzchu. Takze przed 8-9 rano bym odradzal przejazd do portow. Sa to godziny kiedy dzieje sie najwiecej , a policja ma utrudnione zadanie.

W ciagu dnia , jak narazie - wielkich zagrozen nie bylo. Zreszta jest wiecej policji i emigrantom o wiele trudniej zaskoczyc kierowcow ciezarowek.
Rok temu obserwowalem jak "emigranci" probowali wdrapywac sie na kampery i w ten sposob dostac soe do portu.
Absolutnie odradzam jakiekolwiek reakcje w przypadku spotania grupy emigrantow, a juz przestrzegam przez jakakolwiek agresja, jakimkolwiek dyskutowaniem z nimi...
Oni nigdy nie poruszaja sie malymi grupami, choc zazwyczaj na drodze widzimy kilka osob.
Rozjuszona taka grupa nie ma hamulcow , do czasu przyjazdu policji moga wyrzadzic szkody lub bog wie co jeszcze.. Jest ot dosyc niepopularne zachowanie (duzo osob wydaje sie ze "kozakowanie" przyniesie jakis efekt..) - ale radze powstrzymac emocje, zachowac zimna krew i skupic sie na bezpiecznym przejechaniu do portu. W razie jakichs zawirowan, walk, barykad - za wszelka cene nalezy jechac dalej, utrzymac sie w kolumnie aut , absolutnie nie otwierac okien , nie daj boze zatrzymywac sie i wychodzic. Dopoki nie ma policji to tak naprawde jest mala wojna. Wiem ,ze to strasznie brzmi, ale opisuje skrajne przypadki w ktorych sam bralem udzial i zimna krew pozwolila mi przejechac takie "zamieszki" w komplecie : to jest ja bylem caly i auto praktycznie tez.

Nie chce siac paniki - po prostu nie poruszajcie sie w tamtych rejonach noca.
Przed dunkierka i calais sa pozamykane wszelkie parkingi przy autostradach.
Moja rada: nocleg zrobic przed Antwerpia - ostatnie parkingi przed antwerpia sa nowe, duze, wygodne. Wyjechac wczesnie rano , by ominac wiecznie zakorkowana obwodnice Antwerpii i "z buta" jechac do portu.
Mozecie kupowac bilety na wieczorne promy i probowac o wiele wczesniej dostac sie do promu. W najgorszym wypadku poczekacie kilka godzin na prom, a zazwyczaj na kasach promowych wpuszczaja auta wczesniej - o ile jest miejsce. Jeszcze nigdy nie bylo tak ze nie wpuszczono mnie wczesniej :)

Takze uwazajcie na siebie, pomachajcie lapka jak bedzie przelatywal obok was zolty busik :)

Spokojnej podrozy!
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
sweetek
doświadczony pisarz

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Wrz 2016
Otrzymał 11 piw(a)
Wysłany: 2017-06-27, 12:54   

dzieki wielkie, prom mamy właśnie w nocy, ale planuje, że będziemy wieczorem w Dunkierce już jakoś koło 18-19. Zwiedzimy starą Antwerpie i fru do portu a tam spokojnie poczekamy. Różnica w promach jest spora, tu za prom zapłaciłem 580 zł a z Amsterdamu wyszło koło 2300.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
RadekNet 
weteran


Twój sprzęt: Opel Vivaro
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Piwa: 25/72
Skąd: Sligo IE
Wysłany: 2017-06-27, 13:00   

Wracając pamiętajcie, że w porcie w Dover nie ma parkingu przed wjazdem, a nie wpuszczą Was zbyt wcześnie. Trzeba parkować albo w mieście, albo na parkingu Tesco.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
orys 
stary wyga


Twój sprzęt: Baza już jest ;-)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Sty 2017
Piwa: 58/13
Skąd: Glasgow
Wysłany: 2017-06-27, 14:27   

RadekNet napisał/a:
Wracając pamiętajcie, że w porcie w Dover nie ma parkingu przed wjazdem, a nie wpuszczą Was zbyt wcześnie. Trzeba parkować albo w mieście, albo na parkingu Tesco.


Albo zjechac z A20 zjazdem przed Dover i zajrzec do Battle of Britain monument oraz przejsc sie na spacer po klifach zahaczajac o Aboot's Cliff Sound Mirror - to takie zwierciadło akustyczne, prekursor radarów, można sobie tam posłuchać, co się dzieje nad kanałem :)

http://www.andrewgrantham...s/abbots-cliff/
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
sweetek
doświadczony pisarz

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Wrz 2016
Otrzymał 11 piw(a)
Wysłany: 2017-06-27, 14:31   

Cytat:
.Battle of Britain monument oraz przejsc sie na spacer po klifach zahaczajac o Aboot's Cliff Sound Mirror - to takie zwierciadło akustyczne..


Dzięki, bardzo dobry pomysł....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mavv 
weteran


Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: MadMobile II
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Lut 2014
Piwa: 68/48
Skąd: Ballina, Irlandia
Wysłany: 2017-06-28, 00:32   

RadekNet napisał/a:
Wracając pamiętajcie, że w porcie w Dover nie ma parkingu przed wjazdem, a nie wpuszczą Was zbyt wcześnie. Trzeba parkować albo w mieście, albo na parkingu Tesco.


W Dover jest darmowy parking przy promenadzie rzut beretem od portu. W dzień płatny, chyba po 17 za darmo. Sporo kamperow tam nocuje (również my rok temu).
_________________
Kamperek 1
Kamperek 2
Moje minipodróże po Irlandii
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2017-07-03, 00:57   

Nie wiem jak to jest tradycyjnie ale na początku miesiąca z Calis wjechaliśmy po południu bez żadnego problemu z emigrantami do ticket office i na odprawę do promu. Zero problemów i zero czekania. 136 Euro. Trzy dni temu z Dover na prom zjechaliśmy bez żadnego czekania. o 23:25. Kupiliśmy bilety na bramce (tylko karta 120 Funtów 592.37 PL ) i prosto na stanowisko na prom. Odpłynęliśmy 0:40 prom był pusty.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
sweetek
doświadczony pisarz

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Wrz 2016
Otrzymał 11 piw(a)
Wysłany: 2017-07-03, 08:03   

dzieki za info
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***