przepust dachowy - kable |
Autor |
Wiadomość |
serwan
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Lip 2015 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-03-15, 21:50 przepust dachowy - kable
|
|
|
hej,
jeden z poprzednich właścicieli miał na dachu panel - pozostały mi po nim: stary regulator, stary kabel, stara dziura w dachu. ponieważ dziura była dziurawa oblepiłem ją kitem hydraulicznym na zimę, całość była pod plandeką i.. czas to zrobić.
nabyłem gniazdo instalacyjne natynkowe - solidny kawał plastiku, podobny do tego niżej:
tenże kawał plastiku chcę nałożyć na dziurę, zrobić w denku otwór i przez puszkę, dziurę i dach pociągnąć kable do wnętrza. dla świętego spokoju pożądam jednak elementu którego nigdzie nie mogę nabyć, mianowicie rurki zewnętrznie gwintowanej o średnicy ~12-15mm. rurkę planuję przeprowadzić przez dziurę, uszczelnić z góry, nałożyć podkładki o sporej średnicy na uszczelniacz, skręcić nakrętkami z obu stron, a następnie na taki wystający pipek z rurki nałożyć puszkę; puszkę oczywiście uszczelnić na obwodzie przylegającym do dachu swoją drogą, dodatkowo przykręcić (kolejna nakrętka) puszkę do rurki (tej już wystającej z dachu). kłopot jednak, jak mówię, mam z tą @##^Y&#%^ rurką.
castorama niet, leroy niet, obi niet, nabyłem zwykłe rurki aluminiowe i od biedy będę z nimi dziergał (zamiast gwintu zrobie przelotkę w poprzek rurki i jakąś sprężyne/gumę). idea z rurką gwintowaną i dwiema nakrętkami (uszczelnienie między dachem a puszką załatwia podkładka i uszczelniacz) jak na załączonym rysunku.
szukam pomysłu:
1) skąd wytrzasnąć rurkę zewnętrznie gwintowaną o średnicy 12-15mm, lub
2) jak to zrobić inaczej tak, żeby dno puszki było dociśnięte/dokręcone do dachu kabiny i trzymało się nie tylko na kleju, a też jakoś mechanicznie.
pozdrawiam
serwan
przepust_1.png
|
|
Plik ściągnięto 5723 raz(y) 4,91 KB |
|
|
|
|
|
mrsulki
weteran w średnim wieku
Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2017-03-15, 21:54
|
|
|
Toż to nie łódź podwodna tylko kamper. Zamiast wyważać otwarte drzwi nie lepiej kupić dedykowany przepust. Są ładne praktyczne, sprawdzone montaż 10 min z piwkiem. |
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
|
|
|
|
|
serwan
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Ducato 280, 1987, 2.5D, Burstner
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Lip 2015 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-03-15, 21:56
|
|
|
mrsulki napisał/a: | Toż to nie łódź podwodna tylko kamper. Zamiast wyważać otwarte drzwi nie lepiej kupić dedykowany przepust. Są ładne praktyczne, sprawdzone montaż 10 min z piwkiem. |
widziałem w sieci dwa - oba przyklejane, bez rurki przechodzącej przez dach (całe mocowanie polega na kleju); jeżeli znasz jakiś model który pozwoli go 'przepuścić' przez dach i mechanicznie zamocować/przykręcić tę rurkę od środka - super, podrzuć link
pozdrawiam
serwan |
|
|
|
|
wirefree
stary wyga
Twój sprzęt: EuraMobil
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Lis 2016 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: internet
|
|
|
|
|
mrsulki
weteran w średnim wieku
Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2017-03-15, 22:04
|
|
|
A po kiego żeś się tej rurki czepił. Przyklejasz go nad otwór Sikafleksem przeprowadzasz przewody i tyle zapominasz o temacie. |
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
|
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2017-03-15, 22:08
|
|
|
Dodam, że jak trafisz, a to z 90%dachu na styropian czy cuś tym sensie i sobie to skręcisz konkretnie by docisnąć uszczelki to....
Materiał do przemyślenia.
Oprócz jeziorka, syfu......
Nie kombinuj.
Ostatecznie można pożądną puszkę natynkową zaadaptować, by mieć inaczej.
Ale na klej. |
|
|
|
|
|
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 15 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 197/158 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2017-03-15, 23:04
|
|
|
Taką właśnie puszkę,IP67 radzono mi na forum.To co masz.Sikaflex nie puści nigdy,wypróbowane.Jakby co masz czas kontrolować okresowo.A kable nie pozwolą jej odlecieć Szkoda tylko otwierać Sikaflex do tak małego klejenia,zaplanuj coś więcej.Pozdrawiam. |
|
|
|
|
kaimar
weteran kaimar
Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2017-03-16, 08:17
|
|
|
rakro1 napisał/a: | Taką właśnie puszkę,IP67 radzono mi na forum.To co masz.Sikaflex nie puści nigdy,wypróbowane.Jakby co masz czas kontrolować okresowo. |
Z puszkami i Sikaflexem niej jest tak cudownie Panowie. Jest na rynku model puszki elektroinstalacyjnej - często wpada w ręce nawet profesjonalnych serwisów przy robieniu przepustów dachowych, dostępna miedzy innymi w sklepie OBI. Jej "wyjątkowość" polega na tym że Sikaflex się jej nie trzyma. Po paru miesiącach Sikaflex całkowicie odkleja się od puszki. Właśnie mam na warsztacie kolejnego kampera z zawilgoconym dachem od przepustu dachowego wykonanego przy użyciu takiej puszki. Samo uszczelnienie wykonane było starannie, ale pomiędzy Sikaflexem a powierzchną puszki sączyła się woda.
A tu cytat z karty technicznej Sikaflex 221:
"Zaleca się przeprowadzenie testów dla aktualnie panujących
warunków i wybranych powierzchni w celu zapewnienia przyczepności i
właściwego doboru materiałów." |
_________________ www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl |
|
|
|
|
wirefree
stary wyga
Twój sprzęt: EuraMobil
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Lis 2016 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: internet
|
Wysłany: 2017-03-16, 10:07
|
|
|
Napisałem wcześniej specjalnej puszki czyli np takiej jak na fotce poniżej, nie warto na tym oszczedzać. Typowe puszki elektroinstalacyjne przystosowane sa do montażu na wkręty i wykonane są z materiałów które nie są przystosowane do montażu na dachu kampera.
Często po kilku latach tracą swoje właściwości .
|
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-03-16, 11:17
|
|
|
Minus taki ,że ta powyżej jednorazowego użytku. |
|
|
|
|
wirefree
stary wyga
Twój sprzęt: EuraMobil
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Lis 2016 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: internet
|
Wysłany: 2017-03-16, 12:03
|
|
|
No jednorazowego to wiadomo robisz raz i dobrze. |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-03-16, 22:02
|
|
|
wirefree napisał/a: | No jednorazowego to wiadomo robisz raz i dobrze. |
Tych dobrze, widziałem na dachach kamperów nieraz 4 szt. W tą elektryczną wszystko sie dokłada w tą samą dziure. |
|
|
|
|
wirefree
stary wyga
Twój sprzęt: EuraMobil
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Lis 2016 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: internet
|
Wysłany: 2017-03-17, 08:52
|
|
|
Nie należy powtarzać błędów innych, ta twoja puszka według zaleceń producenta jest puszka natynkowa nie dachową. Nie wiadomo jak toto zachowa się na dachu. Może rozpaśc sie po 2 latach od ultrafiołków. |
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2017-03-17, 09:03
|
|
|
Do solarów mam dedykowaną...
Ale do anteny satelitarnej nie wytrzymałem oczekiwania na kuriera.
Dałem sam atest Unijny wydany w Budzistowie pod Kołobrzegiem....
opakowaniu plastikowemu po aparaciku do mierzenia ciśnienia
Widocznym jako białe coś na końcu drogi kabla antenowego
3 lata sprawdzam czy aby nie wymienić i chyba ten mój atest był rzetelnie stworzony.
Ale innym nie radzę choć nie wiem dlaczego? Toż to tylko samochód do zabawy. |
Ostatnio zmieniony przez Bronek 2017-03-17, 09:07, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2017-03-17, 09:04
|
|
|
wirefree napisał/a: | Nie należy powtarzać błędów innych, ta twoja puszka według zaleceń producenta jest puszka natynkowa nie dachową. Nie wiadomo jak toto zachowa się na dachu. Może rozpaśc sie po 2 latach od ultrafiołków. |
Jak do tej pory jest cała od 4 lat. Rok temu zakładałem antenkę sat. to tylko dekielek odkręciłem i dalej spełnia swoje zadanie. Nikogo nie zamierzam przekonywać ,tylko podpowiadam .Poza tym takie puszki wiszą na stodołach po kilkadziesiąt lat i zyją. |
|
|
|
|
|