[maciejstraus]

Szukam wiarygodnych informacji a najlepiej kogoś kto przeszedł to na własnej skórze lub po prostu ma wiedzę jak to się odbywa.

Temat taki:
Jadę swoim kamperem z PL do Hiszpanii siedzę tam kilka miesięcy i w trakcie orientuje się, że kończy mi się coroczny przegląd techniczny kampera (w dowodzie) i pytanie:
1. Czy ktoś z Was miał taką sytuację i robił przegląd w Hiszpanii?
2. Czy ten przegląd zrobiony w Hiszpanii był ważny we Francji, Niemczech i Polsce?
3. Czy ktoś z Was badał wątek czy ten przegląd hiszpański (zamiast polskiego) będzie honorowany przez ubezpieczyciela do OC lub AC? Jakby była kraksa i by wyszło, że w dowodzie polskiego nie ma a jest hiszpański?

Pytam o to bo przymierzam się do bardzo długiego wyjazdu kamperem i wiem, że rozwiązaniem jest wrócić do Polskie jak się przegląd kończy i znów pojechać - ale to odpada w moim przypadku.

Jak ma się kampera 25-30 letniego i spełnia wymogi to można zrobić tablicę żółte na zabytek - u mnie to odpada (2-3 letni kamper). Pomysły związane z zaufanym telefonem do diagnosty - nawet nie wchodzę w dyskusję.

Dajcie znać czy słyszeliście, czytaliście lub ktoś z Was badał temat albo sam taki miał? Praktyka a może i gdzieś jest teoria na ten temat.

Dodam tylko, że mój ubezpieczyciel (infolinia) lekko zamilkła i ma Pani wrócić z informacją co mówi OWU w tym zakresie. Jak dzwoniłem na 2 stacje diagnostyczne to Panowie powiedzieli, że biurem porad nie są i generalnie przegląd w Polsce w dowodzie zamyka sprawę i nie są od dywagowania wariantów co będzie i w jakim kraju.

Rozpisałem się ale może kiedyś za jakiś czas komuś też taki wątek wpadnie i ten temat się przyda. Mi obecnie bardzo potrzebna informacja

[Mazur]

Najprostsze rozwiązanie, które stosuję. Chyba większość z nas ma zakodowane że trzeba czekać do ostatniego dnia,do ostatniej godziny żeby nie stracić tych kilku złotych. Przecież nikt nie każe czekać do tego terminu końcowego. Jeżeli wyjazd krócej niż rok, to zrób przegląd po prostu dzień przed wyjazdem lub w terminie który obejmie Twoją podróż. Będziesz co prawda stratny kilka lub kilkadziesiąt złotych , ale to chyba niewiele przy takiej wyprawie I głowa pusta od zmartwień

[Banan]

Maciej, temat wielokrotnie wałkowany, z jedną konkluzją: badania technicznego za granicą nie wykonasz.

[maciejstraus]

[maciejstraus]

[krzlac]

Należało by chyba rozważyć kwestie jak długo można legalnie przebywać za granicą i jak długo można jeździć w innym kraju na obcych numerach rejestracyjnych.

[maciejstraus]

[007jędruś]

[maciejstraus]