|
|
No około Bałtyku start 19 lipca 2017 |
Autor |
Wiadomość |
mbudzilek
Kombatant MIRREN
Twój sprzęt: N126N
Nazwa załogi: MIRREN
Dołączył: 31 Maj 2011 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Ostrołęka-Kurpie
|
Wysłany: 2017-06-28, 13:22
|
|
|
vwyogi jeśli możesz skorygować trasę to koniecznie odwiedź Uppsalę piękna stara stolica Szwecji. |
_________________ mbudzilek
cel - wypocząć, odpocząć, spocząć, spożyć, spełnić, spić, pospać, pogadać, poopowiadać, połowić, poleniuchować |
|
|
|
|
kisielak
zaawansowany
Twój sprzęt: bezdomny :(
Dołączył: 27 Lis 2010 Piwa: 12/14 Skąd: Piaseczno k Warszawy
|
Wysłany: 2017-06-28, 13:43
|
|
|
vwyogi napisał/a: |
dlaczego małym vanem? Jadę Sprinterem z "wodogłowiem" i to są luksusy bo w 2012 byłem w Norwegii T4 z podnoszonym dachem i dało radę.
6000km w 17 dni to jakieś 350km dziennie czyli 6 godzin jechania, damy radę. Jakby nastąpiło zmęczenie materiału to rezygnujemy z jednej z ostatnich atrakcji w Norwegii ( Sky Lift w Leon ). |
Zerknąłem na twój Avatar z boku, a tam "twój sprzęt: VW T4" |
|
|
|
|
vwyogi
zaawansowany
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-06-28, 14:29
|
|
|
mbudzilek napisał/a: | vwyogi jeśli możesz skorygować trasę to koniecznie odwiedź Uppsalę piękna stara stolica Szwecji. |
niestety nie mam juz takiej moziliwości, braknie mi czasu. Przez Uppsalę zdarzyło mi sie przejzdżac dwukrotnie, ale nigdy nie było czasy na dokładne zwiedzanie. Zresztą Szwecje z krajów skandynawskich znam najlepiej, jestemw Szwecji z 3-4 razy w roku. W tym roku ze zwiedzania w Szwecji to mam Mariestad, polecam.
kisielak napisał/a: | Zerknąłem na twój Avatar z boku, a tam "twój sprzęt: VW T4" |
to T4 dalej mam w razie "W", dlatego jest w avatarze. Szkoda sprzedawać taką wypasioną wersję, drugiej takiej nie znajdę |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
|
mbudzilek
Kombatant MIRREN
Twój sprzęt: N126N
Nazwa załogi: MIRREN
Dołączył: 31 Maj 2011 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Ostrołęka-Kurpie
|
Wysłany: 2017-06-28, 15:38
|
|
|
A nie myślałeś o wyjeździe przez Danię prom, mosty.
Ja najwięcej czasu spędziłem w okolicach Gavle oraz Malme.
W tamtym roku tydzień spędziłem w Kopenhadze więc mogę udzielić informacji |
_________________ mbudzilek
cel - wypocząć, odpocząć, spocząć, spożyć, spełnić, spić, pospać, pogadać, poopowiadać, połowić, poleniuchować |
|
|
|
|
vwyogi
zaawansowany
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-06-28, 16:36
|
|
|
To będzie nasz trzeci raz w Norwegii i w 2012 roku jechaliśmy właśnie przez Danię i też każdemu polecam tą opcję. Została nam do zobaczenia tak naprawdę północna część Norwegii z Lofotami. Z premedytacją nie jedziemy na Nord Cap. W mojej ocenie nie wart tych dodatkowych kilometrów i czasu. Myślę że po tym trzecim wyjeździe będziemy mogli powiedzieć że mamy z grubsza objechaną Norwegię ale na 100% nie jest to nasz ostatni wyjazd. W 2018 Grecja samolotem na All inclusive a potem się zobaczy. Generalna zasada to w jedne wakacje "marzniemy" gdzieś na płn a w następne grzejemy tyłki na płd Europy.
Co do wyjazdu to na razie planujemy atrakcje w Finlandii i Łotwie, Estonii. Bilet do Helsinek kosztował 115 eur rezerwowany po finsku ( medal dla tego co to wyczaił) i mam już rezerwację na prom Karlskrony do Gdyni. Rezerwowałem z tydzień temu i za naszą rodzinę zapłaciłem za rejs nocny oczywiście z kajutą lekko ponad 1500pln. Niestety nie moglem sobie pozwolić na rezerwację wczesniej ze względu na brak potwierdzenia urlopu żony. |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
|
kataryniarz
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Megane III Grandtour
Dołączył: 14 Mar 2015 Piwa: 5/3 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2017-06-28, 16:54
|
|
|
Właśnie wracamy z Nordkapp-u przez Altę, Tromso, Narvik na Lofoty i pomimo mgły z zerową widocznością o 23:00 uważam, że jednak warto dla samych widoków z drogi.
P.S. dzięki za medal |
|
|
|
|
vwyogi
zaawansowany
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-07-19, 09:40
|
|
|
Dzisiaj po pracy wyjazd. Auto zważone i jak doleję wody do pełna i dotankuję paliwa to na gotowo 3530kg, więc elegancko. Na rozgrzewke 200pare kilometrów na camping w okolicy Suwałk. Jutro przeskok przez Litwe do Łotwy i zwiedzanie Rygi + nocleg gdzieś na Bałtykiem a potem Tallin i w sobote rano prom do Helsinek. To na razie tyle z planów, potem hej przygodo. Ciekawe czego zapomnimy zabrać, raz poszedłem na spacer z psem i psa zapomniałem
Net mam z Plusa w pakiecie 3,6GB więc powinno starczyć. Jak się uda to dam znać co i jak po trasie, ale z fotami przez telefon nie da rady, te po powrocie. |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
|
mbudzilek
Kombatant MIRREN
Twój sprzęt: N126N
Nazwa załogi: MIRREN
Dołączył: 31 Maj 2011 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Ostrołęka-Kurpie
|
Wysłany: 2017-07-19, 09:54
|
|
|
szerokiej drogi i pięknych widoków.
Ja startuje w piątek do Pragi. Pozdrawiam |
_________________ mbudzilek
cel - wypocząć, odpocząć, spocząć, spożyć, spełnić, spić, pospać, pogadać, poopowiadać, połowić, poleniuchować |
|
|
|
|
vwyogi
zaawansowany
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-07-27, 23:17
|
|
|
Mały update, właśnie siedzimy na promie z A do Bodo. Jak na razie pogoda wyśmienita. Dzisiaj grubo ponad 20 stopni i bezchmurne niebo. Udało nam się wymoczyć tyłki na pięknej piaszczystej plaży na Lofotach. Woda kryształ, a temperatura jak w Kołobrzegu w czerwcu ale daliśmy radę. Wczoraj wypożyczyliśmy łódkę i fajnie połowiliśmy rybki. Jutro od rana łowimy w okolicy wirów. Jak do tej pory żadnego campera z Polski. |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
|
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2017-07-28, 05:38
|
|
|
|
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
|
|
|
|
|
krzlac
Kombatant
Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 100/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2017-07-28, 13:18
|
|
|
vwyogi napisał/a: | Jutro od rana łowimy w okolicy wirów. |
To najlepsze miejsce w Norwegii do łapania ryb z brzegu. Za mostem na dole piękne miejsce postojowe przy samej wodzie. Myślę, że koordynaty do niego masz.
046d.jpg
|
|
Plik ściągnięto 16 raz(y) 130,32 KB |
|
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
|
|
|
|
|
|
vwyogi
zaawansowany
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-07-28, 20:39
|
|
|
Kordynaty mam ale dzisiaj sprawdziłem i postawili zakaz wjazdu kamperem
Stałem pod mostem i pod most poszedłem połowić ale bez rezultatu. Poszedłem do sklepu po drugiej stronie mostu i jak stałem przy stoisku z przynętami podszedł starszy Norweg, zagadałem co tu kupić i polecił mi komplet 3 metalowych przynęt o ciężarze 40g w różnych kolorach, ale w wirach już nie testowałem. Przetestowałem je dosłownie przed chwilą czekając na prom na trasie widokowej nr 17 i w piątym rzucie wielka makrela ( jest fota) ale przy wyciągania z wysokiego brzegu popełniłem błąd i wędka pękła ( wędka morska o ciężarze wyrzutu do 185g)
Zostałem z trzema spiningami z czego najmocniejszy ma ciężar wyrzutu do 35gram, coś będę próbował walczyć z brzegu i był jeszcze plan raz łódkę wynająć, ale brak wędki.
Mam tylko taki norweski "kołowrotek" z żyłką 1mm i pięcioma przynętami na końcu. Kupiłem synowi w tym samym sklepie, ten sam norweg mi polecił. Coś wykombinuje, jeszcze jakąś rybkę bym zjadł. |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
|
krzlac
Kombatant
Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 100/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2017-07-28, 21:24
|
|
|
Coś mi się zdaje, że ten znak to stał zawsze. O mocy wędziska nie decyduje napisany ciężar wyrzutu lecz jej cena, choć nie zawsze. Wędkarzom się życzy "połamania"- i połamałeś, na rybie. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
|
|
|
|
|
|
vwyogi
zaawansowany
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2017-08-07, 12:51
|
|
|
No i wrócili cali i zdrowi i szczęśliwi. Generalnie plan się udało zrealizować z małymi wyjątkami. Nie dojechaliśmy do miejsca gdzie stykają się granice Szwecji/Norwegii/Finlandii i nie znalazłem drogi na szutrach opisywanej tu na forum.
Na forum jest kilka opisów z podobnych tras więc ograniczę się do kilku rad praktycznych/uwag.
Paliwo
Jadąc przez Litwę/Łotwe/ Estonię najlepiej ( najtaniej zatankować na Łotwie i w Estonii przed promem do Helsinek dopełnić zbiornik. W Estoni jakby cena „państwowa” 1,249 za litr, ale bywały wyjątki z cena poniżej tego. W Finladni szoku cenowego nie było. A w Norwegii warto tankować przed wjazdem na Lofoty. Udało nam się zatankować za 12,19NOK za litr a już na Lofotach i innych trasach widokowych cena na poziomie 15-16NOK. W niedziele w Trondhaim płaciłem lekko ponad 10NOK za litr czyli już chyba obowiązywał cena poniedziałkowa . W Norwegii poniedziałek do południa jest obniżka ceny paliwa, było o tym na forum. W Szwecji czym dalej od granicy norweskiej tym taniej. Normalnie cena około 13,32SEK a już w Karlskronie najtaniej co widziałem to 12,99SEK
Nocowanie
Na campingu spaliśmy 4 razy: w Polsce nad jeziorem Wigry, w Norwegii na Lofotach i w Geriangen tylko dlatego, że chciałem wypożyczyć łódkę i czwartyi ostatni raz w Norwegii nad rzeka Otta bo chciałem powędkować, ale okazało się że do wędkowania warunków brak ( za płytko ). Głównie korzystaliśmy z aplikacji Park4night, sam dorzuciłem kilka miejscówek a wielu bym nie znalazł gdyby nie aplikacja. W Finlandii wbrew pozorom na południu nie jest łatwo o fajna miejscówkę. Każdy dojazd do jeziora kończy się czyimś domkiem. Śmialiśmy się, ze każdy Fin musi mieć po dwa domki nad jeziorem. Dopiero na płn Finlandii było lepiej. W Norwegii to już komfort, miejscówek na płn pełno, ale na fajne trzeba wcześniej przyjechać bo wieczorem krucho z miejscem. Podobnie jest z fajnymi campingami. Camping w Geriangen ( ten przy ujściu rzeki ) byłem o 14stej i już nie było miejsc w pierwszym rzędzie a o 17stej wisiała kartka, ze camping pełen. Żeby mieć miejscówke w pierwszej linni ( droższa o 30NOK ) to trzeba był by przyjechać o 10-tej rano
Serwis
W krajach nadbałtyckich nie korzystałem. W Finlandii korzystałem z płatnego zrzutu ścieków za 5EUR ( znalezione na Park4night ), ale był taka maszyna do mycia kasety, że umyłem ją jak nigdy, ( potem wrzucę foty ). Takiego luksusu jeszcze nie widziałem. Z wodą, żadnego problemu. Na każdej stacji benzynowej są konewki a w Norwegii wąż gumowy. Uwaga warto wziąć taki kluczyk na kwadrat 10mm lub długie szczypce bo były stacje, ze trzeba było iść do kasy prosić się o kluczyk. W Szwecji też są konewki i tez jest woda na prawie każdej stacji.
Wędkowanie
W Finlandii lekko porzucałem w czasie przerwy obiadowej i jakieś małe okonki wpadły. W Norwegii
Łowiłem na Lofotach jak byliśmy na campingu Harrestad. Cena za łódkę z paliwem za 3 godziny 450NOK, do miejscówki bardzo blisko. Dużo drobnicy się czepiało a przywiozłem 2 „duże” dorsze i makrele. O łowieniu w wirach już pisałem i o połamaniu wędki też. W drodze na trasę Atlantycką zatrzymaliśmy się na miejscówce przy moście i tam porzucałem połamanaą wędką i brały fajnie rybki na nowe norweskie przynęty, ale same maluchy. Natomiast widziałem Niemca który chyba się na tym parkingu pry moście zameldował na stałe. Miał do barierki mostu przyczepiony duży kołowrotek ( nie wędkarski ) i łowił z gruntu i obok miał wędkę przymocowana do mostu z której tez łowił z gruntu i przy mnie wyciągnął dużą molwe. Technika polegała na wrzuceniu z mostu fileta makreli i co jakiś czas jeździł rowerem sprawdzić jak wygląda sytuacja. . Jak mu wzięła ta molwa to wyholował ja do powierzchni i miał coś w rodzaju podbieraka który opuszczał z mostu z 10-15 metrów i na ten podbierak wrzucał rybke i hop do góry. Łowił też jakiś turysta na gumę taką szczupakową i nic mu nie brało, a moje dzieciaki na te norweskie blaszki ciągle wyciągały jakieś maluchy, więc warto mieć przynęty lokalne. W Geriangen łowiłem z pomostu i złowiliśmy kilka makreli na obiad. Wynajem najmniejszej łódk ( na 2 dorsłe osoby )i na 2 godziny to koszt 520NOK, ciut większa 580NOK. Warto z brzegu łowić z gruntu, ale ja nie miałem odpowiedniego sprzętu. Łowiliśmy tez w jednym z dopływów rzeki Nansen i złowiłem jednego pstrąga a mój syn na obrotówkę zerówkę chyba ze 4 maluszki złowił
W Szwecji w ostatni dzień pojechaliśmy na pstrągi tęczowe, ale bez sukcesu. Opłata za osobę dorosłą 100SEK, dzieci 50SEK, mogę dać namiary, 50km od Karlskrony, można nocować i są ładne wiaty dla wędkarzy.
Koszty
Prom Tallin - Helsinki 115EUR
Promy w Norwegii 1315PLN
Opłaty drogowe – czekam na fakturę.
Prom nocny ( kabina obowiązkowa ) Karlskrona – Gdynia 1416PLN
Campingi:
Nad jeziorem Wigry 28PLN
Na Lofotach 300NOK + łódka 450NOK – prąd w cenie
Geriangen 255NOK – bez prądu
Przy rzece Otta 200NOK – bez prądu
Z atrakcji to najwięcej zapłaciliśmy za wjazd na Sky Lift w Loen. Bilet rodzinny 1150NOK. Drogo, ale warto, na górze jest kilka tras turystycznych. Atrakcja nowa, ale widoki wspaniałe.
Za wjazd na trasę atlantycka zapłaciłem lekko ponad 100NOK
Pogoda.
Pogoda był idealna. Na Lofotach raz mieliśmy 30stopni, a tak to słonecznie i ciepło. Ogrzewania nie odpaliłem ani razu.
Inne:
Miałem plan zrobić zaciemnienie okienka w dachu nad górnym łóżkiem, ale nie zdążyłem. Na północy dzieciaki się skarżyły, że jasno. Nie ma potrzeby brać swoich węży do wody, wszędzie są duże konewki lub są krany z wężami Warto zabrać jak najwięcej prowiantu z kraju, ceny w Norwegii wysokie. O alkoholach to nie wspomnę. Wszędzie w Norwegii można płacić kartą. Miałem 6000NOK i jak wydałem to płaciłem karta podpiętą pod konto w PLN i to był błąd. Lepiej mieć podpięta kartę pod konto lub sub konta w euro wyjdzie taniej ( konto w citibank ).
W sumie zrobiliśmy 5800km, zaliczyliśmy 10 promów ( 1 na Lofotach, 1 z A do Bodo i reszta na trasie R17 i w drodze do Geriangen ) i kilkadziesiąt tuneli. Dzieciaki zapisywały każdy tunel więc wiem ile łącznie km w tunelu tylko trzeba zsumować.
Auto spisało się na medal, zużycie lekko ponda 9 litrów. Jak zaleje do pełna to będę wiedział ile dokładnie. Z awarii to pompka od wody się zawieszała i trzeba było ja wyciągać ze zbiornika, żeby ją ”popchać i spaliła się żarówka w lampie przedniej od świateł drogowych i to tyle.
Te 5800km które zrobiliśmy to jednak duuuużo jeżdżenia, następnym razem jakbym miał jechać w taką trasę to albo minimum 3 tygodnie urlopu lub mniej kilometrów.
Jak się ogarnę to wrzucę kilka zdjęć.
To był nasz trzeci raz w Norwegii i na razie starczy. Za rok jakaś Grecja, ale nie camperem, a za 2 lata to się pomyśli. |
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Misio
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Maj 2010 Piwa: 743/1144 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-08-07, 19:02
|
|
|
Pięknie opisałeś swój objazd, ciekawe zdjątka i opisy. Tylko Ci brak. No to już leci. |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...ks.Jan Twardowski
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|