[stef]

Witam. Właśnie Compensa zepsuła mi tak piękny dzień.
Otóż historia.
Latem zaparkowałem pod sklepem na Węgrzech. Wychodzimy ze sklepu i zauważamy uszkodzony zderzak w kamperze. Wzywamy policję. Okazuje się, że monitoring jest, nagrane jak babka wjeżdża w kampera. Policja dzwoni i sprawczyni przyjeżdża na miejsce. Robimy zdjęcia, kobieta się przyznaje i policja wypełnia nam formularz do zakładu ubezpieczeniowego (taki kolory wzór). Wszystko jest jak trzeba.

Wracamy do domu, zgłaszamy szkodę do Compensy - gdyż jest to ta sama firma ubezpieczeniowa co właścicielki węgierskiego pojazdu.
Oczywiście przyjechał człowiek opisał szkodę itd... dziś przychodzi decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania gdyż cyt. "do uszkodzenia doszło wskutek stoczenia się pojazdu węgierskiego. Zgodnie z prawem węgierskim, z uwagi na fakt, ze pojazd sprawcy nie był w ruchu (w rozumieniu pracy z włączonym silnikiem), wyrządzone szkody nie mogą być pokryte z ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu".

Podpowiedzcie co robić? Ciekaw jestem czy cokolwiek się uda uzyskać. Może ktoś z Was miał taki przypadek?

[Bronek]

Odwołać się wiadomo . pewnie kobitka z policja węgierską zakombinowala . . Lub też odpowiedziała ubezpieczycielowi bajeczkę , gdy ją spytali . Została pewnie tak poinstruowana przez swojego brokera.

[stef]

Pewnie tak było. Chociaż na monitoringu policjanci stwierdzili, ze wszystko widać jak to Ona wjechała w auto...

Mój pierwszy taki przypadek, a jeżdżę równymi autami od 1995 roku nigdy nie miałem stłuczki (tzn. żona moimi autami miała - niestety ale problemu nie robiliśmy bo nie lubimy kombinowania).

Sprawę prowadzi firma do której się zwróciłem o naprawę zderzaka. Jeszcze dziś oczywiście pójdzie odwołanie. Zastanawiam się tez co policja napisała w notatce ze zgłoszenia.
Dobrze, że uszkodzenia niewielkie i na taśmie zbrojonej jeżdzę

---

Węgry2018 (219).jpg

Plik ściągnięto 8 raz(y) 1006,59 KB

[slawwoj]

I jeszcze skubana chciała naklejkę CT oderwać

[CORONAVIRUS]

to na nagraniu jest jak babka wali w kampa z wyłaczonym silnikiem tak ? czy ona ma na imię ŁILMA ALBO bETTI ?

[Rav]

Jeśli nie firma ubezpieczeniowa pokryje szkodę, to ona musi ją pokryć z własnej kieszeni. W takim przypadku znajdź jakąś polsko-węgierską kancelarię i za jej pośrednictwem ślij jej wezwanie do zapłaty.

[ferguson]

Jeżeli na monitoringu widać, że ona siedzi w samochodzie, to nie można mówić o samoistnym stoczeniu się pojazdu, gdyż kierujący miał możliwość zapanowania nad pojazdem będąc w nim. Trzeba dotrzeć do monitoringu lub notatki policyjnej, a to już zrobi adwokat.
Możesz zrobić jak post wyżej.

[amples]

[moskit]

Zawsze można zmienić na zgłoszenie do swojego ubezpieczyciela

[andi at]

Teraz już wiesz ze trzeba było ZGRAĆ nagranie z monitoringu

[stef]

No niestety zgrać nie mogłem. W sklepie od razu powiedzieli, że udostępnią tylko policji. Dlatego też została wezwana policja. Obejrzeli nagranie i stwierdzili, ze wina kobity. A że wioska mała to od razu do niej zadzwonili i przyjechała spisać dokumenty - bo odjechała z miejsca zdarzenia.
Nie wiem co policja napisała... i chyba tu jest problem Ale papier mam spisany, sfotografowane dokumenty kobity.
Odwołanie pójdzi ena pewno. zobaczymy co będzie.
Jak widzicie uszkodzenia nie są duże. Konstrukcja pojazdu nie naruszona. Kwestia połamanego zderzaka. Ale bardziej to ja się dziwię, że z tak jasnej sprawy wychodzą takie problemy. Kobita była nagrana, policja stwierdziła, że jej wina ewidentna, sama sprawczyni też się przyznała. Tak więc wszystko komplikuje tylko i wyłącznie Compensa. Przykre.
Poinformuję co dalej będzie.

[xbartman]

Jest sporo kancelarii, które specjalizują się w odzyskiwaniu ubezpieczeń w trudnych przypadkach lub zaniżonych wypłat. Znajdź taką, zgłoś się do nich. Potrafią wyciągnąć naprawdę niezłą kasę. Działają zazwyczaj na procent, więc im zależy na wygranej.