Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
kiedy "kopie" kamper
Autor Wiadomość
wikked 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Chevy G30 5,7l V8
Nazwa załogi: wikked
Dołączył: 22 Maj 2012
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: KR/ OP/ WO/ SC
Wysłany: 2017-08-14, 16:15   kiedy "kopie" kamper

Witam wszystkich,
wiem, jak "kopie" to do elektryka, wymienić trzeba przewód na 3- żyłowy, sprawdzić uziemienie, milion postów będzie przy tym jednym pytaniu: kamper "kopie" co zrobić.
Przyczyn jest wiele upływu napięcia i one są ważne ale wyjeżdżając na wakacje, po znalezieniu wspaniałego kempingu, pierwszy wyjazd z rodziną a dzieciaka "kopie" to już miny ma się trochę inne bo przecież "kopie". Większość Nas jeździ super furami gdzie rocznik oscyluje w okolicach 85-95. W związku z tym co mamy w bakistach? Wszystko co potrzeba żeby kamper nie "kopał", czyli szpilkę, śledzia lub inne metalowe cudo którym mocujemy przedsionek lub markizę do ziemi. Kable rozruchowe jakby aku zaniemógł. Mając te dwa elementy szpikulec wbijamy w ziemię, kablem rozruchowym spinamy szpikulec z obudową kampera i ................................. JUZ NIE KOPIE!!!!.
Szerokiej drogi i miłych wypadów.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
mrsulki 
weteran
w średnim wieku


Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 06 Gru 2007
Piwa: 44/22
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-08-14, 18:35   

Było ze sto razy. Starczy rozpiąć przewód PE od budy.
_________________
Radek
Ignavis semper feriae sunt...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Johny_Walker 
Kombatant


Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Wrz 2012
Piwa: 45/20
Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2017-08-15, 22:50   

Jeśli kopie to jest zepsuty i rozpinanie PE nie ma nic do rzeczy bo nie usuwa problemu a wręcz je mnoży.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mrsulki 
weteran
w średnim wieku


Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 06 Gru 2007
Piwa: 44/22
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-08-16, 06:23   

Johny_Walker napisał/a:
Jeśli kopie to jest zepsuty
nie kamper tylko instalacja go zasilająca. Aby uniknąć takich sytuacji należy zrobić co powyżej. Znający zagadnienie wiedza o co chodzi a pozostałym polecam lekturę forum bo :bylo i !Szukaj!
_________________
Radek
Ignavis semper feriae sunt...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2017-08-16, 11:17   

mrsulki napisał/a:
nie kamper tylko instalacja go zasilająca.

Się zgodzę. Jeśli nie mamy pewności, że PE z zasilania jest faktycznie uziemiony a nie zerowany (EDIT: a na campingu nigdy nie mamy pewności), to nie należy go podpinać do masy pojazdu. Próba samodzielnego uziemienia kołkiem takiej instalacji skończy się ogrzewaniem ziemi dookoła tegoż kołka.
_________________
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
lepciak 
weteran

Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 14 Wrz 2008
Piwa: 61/39
Skąd: Gdańsk-Oliwa
Wysłany: 2017-08-16, 12:38   

koder napisał/a:
Próba samodzielnego uziemienia kołkiem takiej instalacji skończy się ogrzewaniem ziemi dookoła tegoż kołka.

I gwałtownym wyskakiwaniem dżdżownic z ziemi ku uciesze okolicznych wędkarzy.
_________________
lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 213/479
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2017-08-17, 22:06   

lepciak napisał/a:
gwałtownym wyskakiwaniem dżdżownic z ziemi ku uciesze okolicznych wędkarzy.

Gorzej jak górnik z kilofem wyskoczy :haha:
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 179/131
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2017-08-17, 22:50   Re: kiedy "kopie" kamper

wikked napisał/a:
.............. Kable rozruchowe jakby aku zaniemógł. .


Ja tam kable rozruchowe wożę tylko zimą i tez nie wiem po co :-P :chytry
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wikked 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Chevy G30 5,7l V8
Nazwa załogi: wikked
Dołączył: 22 Maj 2012
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: KR/ OP/ WO/ SC
Wysłany: 2017-08-19, 10:32   

[quote="koder] to nie należy go podpinać do masy pojazdu. Próba samodzielnego uziemienia kołkiem takiej instalacji skończy się ogrzewaniem ziemi dookoła tegoż kołka.[/quote]
Fakt. Wyjdą górnicy i dostaniesz omłot. Mam pytanie do bajarzy- co daje rozpięcie przewodu uziemiającego od budy i pytanie drugie- jak rozpiąć metaliczne połączenie uziemionych urządzeń do budy jeśli te mają upływ. Kolejna sprawa to @koder określ jeśli możesz wartość napięcia które występuje pomiędzy obudową a ziemią (wiem, że nie wiesz to podpowiem- 60V już "kopie). Teraz bajka polega na prądzie. Mały prąd (<30mA) posmyra po paluszkach i tylko pies nie chce wchodzić do auta. Większy prąd może zrobić krzywdę. Nie mając trzeciego przewodu w kablu zasilającym taki przewód należy bezwzględnie dołożyć i bawić się dobrze na wyjeździe. Po podłączeniu dodatkowego przewodu różnica potencjału wynosi 2V. Tyle w sprawie. Proszę z łaski swojej nie zaśmiecać wątku i jeśli pisać to merytorycznie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
eMKa 
Kombatant


Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 22 Sty 2010
Piwa: 296/156
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2017-08-19, 11:29   

MILUŚ napisał/a:
Ja tam kable rozruchowe wożę tylko zimą i tez nie wiem po co



Żeby pożyczać innym – też tak mam (lato/zima) :)
_________________
Gosia & Krzysiek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2017-08-19, 11:30   

@Wikked radziłbym na początek poprawić cytowanie, bo kolega zrobił śmietnik z posta i trzeba się domyślać, które zdania są Twoje.

Merytorycznie: więc kolega radzi podłączyć do karoserii pojazdu przewód, który sobie przychodzi z nieznanej nam instalacji, często na jakimś polu namiotowym czy też rzuconej nam przez okno przez właściciela agroturystyki, tak? Świetny pomysł. Kto da gwarancję, czy na tym przewodzie jest PE, N czy L (bo się komuś wtyczka obróciła, a zerowanie jest po drodze)?

Samochód ma na karoserii "-" z instalacji 12V i dopinanie do tego czegokolwiek z 230V to jest proszenie się o kłopoty. Urządzenia 230V mają zwykle podłączony przewód PE z gniazdka do obudowy. Jeżeli zasilamy je z zewnątrz kablem, ten kabel ma na przykład tzw. zerowanie (czyli połączone kable N i PE), to na obudowie naszych urządzeń mamy takie napięcie (względem ziemi), jak jest na przewodzie N. I to może być spokojnie 30V, może być i więcej - różne "instalacje" widywałem w życiu.

Teraz jeżeli mamy gdzieś przykręconą obudowę takiego urządzenia do metalowej części karoserii, to owo napięcie będzie na naszej całej karoserii. Napięcie oczywiście względem ziemi, bo napięcie zawsze jest pomiędzy dwoma punktami, jakby się komuś zapomniało. I kamper wtedy kopie gdy się wsiada. Nie dlatego, że w urządzeniu jest przebicie na obudowę, a dlatego, że podłączasz sobie do samochodu napięcie z pola, robiąc z niego małe krzesełko elektryczne. Co rozwiązuje się odłączając kabel "PE" z zewnętrznego gniazdka z pola. Bo nie wiadomo, czy to jest na prawdę uziemienie. A jak chce się mieć samochód uziemiony, to należy zrobić to sobie zrobić samemu na własnej instalacji, łącząc karoserię gdzieś z kołkiem wbitym do ziemi, a nie podpinając się na zewnątrz do cholera-wie-czego na obcym polu.

Proszę więc z łaski swojej przemyśleć, o czym się pisze, a nie tylko powtarzać wykute "na blachę" regułki.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2017-08-19, 12:55   

eMKa napisał/a:
MILUŚ napisał/a:
Ja tam kable rozruchowe wożę tylko zimą i tez nie wiem po co



Żeby pożyczać innym – też tak mam (lato/zima) :)



A wiesz, że masz rację?
W kamperze wożę kable od początku. Nigdy nie użyłem, ale pożyczałem innym czy kable czy prądu już z 10x :haha: :haha: :haha:
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wikked 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Chevy G30 5,7l V8
Nazwa załogi: wikked
Dołączył: 22 Maj 2012
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: KR/ OP/ WO/ SC
Wysłany: 2017-08-19, 19:54   

@koder w instalacjach jednofazowych kiedyś było stosowane połączenie zera roboczego z zerem ochronnym. Obecnie stosuje się połączenia trójprzewodowe właśnie po to aby Franek z agro nie podał Ci fazy na obudowę. Jeśli nie masz "grzebniętej" instalacji elektrycznej przez domorosłego elektryka a zastosujesz do 3-przewodowej instalacji przedłużacz nazwijmy go "bez bolca" to nawet dobrze robiona instalacja będzie generowała pewien potencjał na obudowie czyli na samochodzie. W suchy dzień nikt się nawet nie połapie. Jeśli nie wierzysz, to podłącz do swojej fury prostownik i zwykłym miernikiem zmierz napięcie (zmienne) pomiędzy masą pojazdu a ziemią. Połączenie wbitej w ziemię szpilki z obudową samochodu to właśnie trzeci przewód o którym piszę a Ty cały czas to krytykujesz. To co proponuję nikomu nie zrobi krzywdy a może poprawić komfort.
Jeśli takie tłumaczenie nie dociera to ........... ja się poddaję.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2017-08-19, 21:46   

wikked napisał/a:
@koder w instalacjach jednofazowych kiedyś było stosowane połączenie zera roboczego z zerem ochronnym. Obecnie stosuje się połączenia trójprzewodowe właśnie po to aby Franek z agro nie podał Ci fazy na obudowę.

Ale bywałeś na takim agro? Bo ja byłem na takim, gdzie na bolcu była faza. A znalezienie zera roboczego na bolcu jest na porządku dziennym. Nie masz żadnej gwarancji, jak jest zrobiona instalacja na kempingu, polu namiotowym czy agroturystyce. Propozycja podłączenia PE z takiej instalacji do karoserii jest proszeniem się o kłopoty. Cały czas o tym - tylko o tym i wyłącznie o tym piszę.

wikked napisał/a:
Połączenie wbitej w ziemię szpilki z obudową samochodu to właśnie trzeci przewód o którym piszę a Ty cały czas to krytykujesz.

W kontekście niniejszej dyskusji to stanowczo brzmiało jak propozycja podłączenia PE z instalacji pola do samochodu. Bo o tym też pisał na początku Mrsulki - odpiąć PE od karoserii.

Porządne, tak na prawdę porządne rozwiązanie do zastosowanie separacji galwanicznej (co zapewnia szereg urządzeń all-in-one przetwornica/prostownik/regulator). Dołożenie za nim wyłącznika różnicowoprądowego na pewno też nie zaszkodzi, a pomoże na przypadek awarii instalacji.

Jeśli jednak ktoś ma zrobioną naiwnie instancję z PE z gniazda polowego podłączoną do PE urządzeń, to jest błąd i należy ten przewód rozpiąć. Co było jakby w drugim poście.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2017-08-19, 23:56   

A po co się podpinać do prądu? Żeby TV na wakacjach oglądać?
Ja przez prawie 1000 dni spędzonych w kamprze nie podłączałem się na kempingach ani raz. Nic nie kopie i nie mam TV. Może to jest wyjście :ok :haha:
_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***